Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.Promienieje ze szczęścia ;/ następny dzień bez pracy.Wczoraj znowu M nie został przyjęty,a to była fajna praca w Szczecinie :/moja cierpliwość się kończy:)

    Rudzia
oczy mi wyszły jak zobaczyłam jak Mikołaj śmiga:)!nasz tak nie szaleje,tylko patrzeć jak zacznie Wam chodzić:)
    Blumchen
Marysia się superowo śmieje ,podobnie do mojego:) tylko Ptycha ciężko tak rozśmieszyć.Śiczny pokoik ma mała:)wracajcie do zdrowia.
    Goskasos
śliczne kwiatki ,ale nie daj się tak łatwo ;) teraz powinnaś ,za to ,że jesteś taką dobrą żoną( bo kary nie dostał;).) wyjść na jakiś film do koleżanki:) ja bym sobie odbiła i poszła się zrelaksować:)należy Ci się i będziesz mięć więcej siły na walkę z codziennością:)
    Filipka
dasz rade z pracą,ważne że opiekunka ok.Też myslę o pracy ,bo dla mnie nie jest zdrowo nie pracować.Potrzebuję adrenaliny;)
    Guga
szkoda,że nie jesteś zadowolona z krzesełka:/ .. ciesz się jeszcze wolnością ;) niedługo zacznie szleć i zobaczysz jak będziesz tesknić za leniuszkowaniem Małej;)śliczna jest i tak główke przechyla jak Ptych.Wiesz możesz poduszkę pod tyłek dać ,ja tak mam i nie będzie Ci się wyslizgiwać z krzesełka. A i wiesz mi przy tobie to wstyd:(.. laurka :) świetny pomysł:) zazdroszczę pomysłu i chęci.My wczoraj wrócilismy od siostry i nie pojechałam do mamy i nawet moja babcia jest z Lublina.Wszystko przez to że wczoraj czekaliśmy na telefon z pracą ,ale nie zadzwolił:/...6 kg:) sama urodziła,czy cc?
    Agchata
z ta ręką to poczekaj i nie nadwyrężaj jej jak zaczniesz ćwiczyć.
    Mamaola
o do kitu z stłuczką,dobrze ,że wam nic nie jest.Ja miałam wypadek jak byłam w 7 tygodniu ciąży :/ ale na szczęście Ptyś jest ze mną!
    Natalia
coraz gorsze ,a co ja mam dzis z 10 pobudek:/ a butli nie chce .Wię ja mam gorzej:).. no pięknie z jedzeniem ,mądry chłopak ,u nas nie ma postepów dalej są PAWIKI:/
    O realnie
włąsnie myslałam o Was ,ale przezycia mieliscie :( biedulka mała az mi się chce ryczeć .Zawsze mi szkoda tych małych dzieci jak musza byćw szpitalu:( współczuję trzymaj się mocno .
    Adria
oj jestem jestem:) wczoraj wrócilismy ,a tam problem z zasięgiem. Wczoraj zły dzień:( nie miałam ochoty na nic:/... dobrze ,że z bezdechem to nic złego. pewnie jej to szybko przejdzie.ja daje ciastka glutenowe ,ale rozmiękczone z wodą i z śliwką. No to dziś dam obiecane ćmokanie .Tak robił tylko po wieczornym jedzeniu,tak jakby czyścił dziąsełka z tesztek mleka:) a tu mi zrobił w dzień i tak intensywnie i udało mi się nagrać:)))

Odnośnik do komentarza

Niedokrwistość i morfologia będą badane już w przychodni metabolicznej :D
hmmm gdybym sama nie przechodziła bym podobnych badań po wypadku też nie wiedziałabym 'co oni do mnie rozmawiają' :D

teraz siedzimy u moich rodziców i póki co jest ok.. miałam się zdrzemnąć - hmm średnio mi to wyszło, Magdalence też coś nie wychodzi...
za to rano zrobiła mega kupę :D
i w szpitalu też się kupsańca udawało łapać, tylko jednego nie złapałam w dzień z tomografią i EEG, ale to nie ma się co dziecku dziwić, że nawet nie miała siły zasygnalizować... na EEG dobre 2,5h nas męczyli żeby poszła spać i żeby się udało... zobaczymy jaki będzie rezultat.

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

    Realnie
ach nie dziwie się ,że nie możesz spać ,każda z nas by nie mogła.Jeszcze raz życzę zdrowia dla malutkiej i siły dla Ciebie.
    Adria
a Ty gdzie się podziewasz ;) ogladałam jeszcze raz filmiki i słyszałam Twój głos taki fatalny jak mój ;) ale poważnie Tak jak było do przewidzenia super masz głosik i tak fajnie mówisz i tak fajnie zaciągasz:) musze zerknąć skąd Ty jesteś.A malutka przesłodka i superowo się śmieje,Widzę ,że ją uczysz tata:) M uczy mama ,ale za nic nie chce powiedzieć:)

Odnośnik do komentarza

witam mamusie sobotnio :)

Nie miałam wcześniej czasu żeby pisać, bo byłam umowiona z koleżanką. Miała przyjechać i kupic ode mnie łózko z komodą, i musiałam "się zrobić" przed jej przyjściem. No i właśnie zadzwoniłam zapytać czemu się spóźnia (miała być o 14),i powiedziała że nie przyjdzie (przynajmniej na razie) bo czeka na męża aż wróci z pracy.
wrrrrr... nie znoszę tego, bo siedzialabym sobie wygodnie w dresie, nie stresowałabym sie jakąś wizytą, a tak to zostałam postawiona do pionu zupelnie niepotrzebnie. No nic...

realne, miałam właśnie szukac numeru telefonu do Ciebie, żeby dzwonić i pytać jak Madzia, ale właśnie przeczytałam że wszystko ok. To dobrze, cieszę się:))) "ODPOCZYWAJ" w tej ZD :)

natalia i reszta dziewczynek - a ja w przeciwieństwie do rudzi poprosze o komentarze jak zauważycie że coś źle robię:)))) Nie ma mnie kto "poprawiać" i uczyć jak się obchodzic z dzieckiem, więc liczę na Was :)))

adria, nocki cały czas podobnie, z tą róźnicą że weszło nam już w krew, że mąż ją bierze do siebie i usypia, więc ja mam wtedy te 2 -3 godzinki dla siebie w drugim pokoju. Więc jak już mocno zaśnie, to zamykam kompa, karmię i idę spać. Rano też mąż się nią zajmuje (mniej więcej przez 1-1,5h) a ja dosypiam, i przed wyjściem mnie budzi. Oczywiście wolałabym żeby spała już od 22, ale jak mam pomoc to i tak jest ok.

mamaola, to mam nadzieję że oględziny samochodu w dzień przyniosą wieści, że wszystko jest ok:) i ciesze się że imprezka się udała - przynajmniej najadłaś się smakołyków:))))

Karola, może jest jakaś inna przyczyna tego, ze Maja się budzi częściej w nocy, bo mleko następne jest bardziej kaloryczne i to nie ulega żadnej wątpliwości.

Anusia, a ja stwierdziłam, że zrobię sobie szarlotkę duńską z puszki (nie mylić z opakowaniem) :)) Jadłam jak byłam w Norwegii, i jest super:))) tylko cynamonu dorzucę do jabłek i zastanawiam się nad wanilią wtedy... chyba nie bedzie potrzebna, bo może być zbyt mdłe.
A robiłaś tę zapiekankę szpinakową w końcu??

guga 6 kg???? Szok.... ja wczoraj oglądałam w wiadomościach newsa o dzieciach, które rodzą sie ponad 6 kg... do tej pory rekord był w Rumunii, ale Polska ostatnio ich przebiła. Nie chcę skłamac,bo nie pamiętam dokładnie, ale cos ponad 7 kg się urodziło :)
Biedne dziewczyny...pomijam że poród sn nie wchodzi w grę, ale noś teraz 7 kg samego dziecka w brzuchu...a gdzie reszta kilogramów??? Musi być chyba strasznie ciężko, chociaż ja nawet 2 kg nie nosiłam, więc trudno mi jest sobie to wyobrazić. W ogóle mało nosilam, bo kazali leżeć (nie zawsze skutecznie:))

aśku, nie wiem czy mi się chce iść na film do koleżanki, wolę sobie połazić po mieście bez stresu :)))

Odnośnik do komentarza

Guga12

\

Rudzia mam prośbę OGROMNĄ pamiętam, że Miki miał problem z ulewaniem, i u moje pytanie jak sobie z tym radziliście??? Pytam, bo moja szwagierka ma córcię i ulewa (ma 1,5mc) i tak mi szkoda maleńkiej, już podnoszą materacyki i ciągle noszą w pionie ale mało pomocne. Ona karmi piersią ale, wczoraj kupiła to bebilon ar żeby podawać na noc bo nocki nieprzespane. Masz może jeszcze jakieś rady co może zrobić??? Będę wdzięczna

My dawaliśmy bebilon AR i nic poza tym, No herbatki z kopru włoskiego bo miał kolki od tego mleka początkowo i zaparcia. Spał nie tylko na podwyższonym materacyku ale o na poduszce... W dzień też leżał z głową wyżej, nawet w wózku miał poduszkę. Z reguły takie ulewania powinny się kończyć ok 4 miesiąca...

http://mikolaj-jerzy.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb1g6nwf2d6.png

Odnośnik do komentarza

    Goskasos
ja nosiłam tylko 5,350kg i moja waga , mnie to w podłoge wciskało od ciężaru ,o spacerze nie było mowy ,bo wrócić nie mogłam tak bolały plecy.Więc wiem jaki to ból:/.. zgadzam się z Tobą ,nie jesteśmy wszechwiedzące i nieraz się mylimy,z braku wiedzy,niestety . Mimo ,że interesuje się medycyną itp.też bym chciała by mi powiedziano jak coś robie nie tak:)..oczywiście z tym filmem to żart ,też bym nie miała ochoty:)ja tak robie , sama i po centrum chodzę :)a najlepiej się odstresowuje na fitnesie,a potem wracam taka stęskniona:)
    Adria
moze się pośmiejesz .YouTube - MOV00E

Odnośnik do komentarza

A my juz po imieninach mojej siostry, bylo milo, ale krotko, musielismy wracac, zby Julia sie w aucie przed sama kapiela nie wyspala, bo potem by poszla spac nie wiadomo o ktorej.
Ksiadz tez mial byc po koledzie o 11, nie bylo go do 13, az w koncu pojechalismy do mamy, no i po drodze zesmy go spotkali i musielismy sie wracac, ale juz po koledzie, a ksiadz jaki milutki i zakolegowal sie z Julką :))

asku Ptysia mina jest przeslodka, fajowo mlaska, ciekawe czemu tak robi, jakies nasladownictwo. Ach te oczka moga urzec. Co do meza to uzbroj sie w cierpliwosc. Wierze, ze jest ciezko, ale pewnie ten dzien zbliza sie wielkimi krokami. Ja jestem z opolskiego.

mamaola niefajna sytuacja ze stluczka, najwazniejsze, ze wzieliscie oswiadczenie. Impreza krotka, ale pewnie tresciwa :)))

natalia a ile razy w ogole karmisz piersia ?? Ja Ci powiem, ze mialam ostatnio co pisalam taki kryzys z mlekiem, a teraz po prostu nie mysle o tym i mleka mam tyle, ze sie Julia krztusi i co najlepsze to nie pije juz herbatek lakt. i zbyt duzo wody, po prostu jak Julia zaczyna pic to same piersi nabieraja.

goska oj no to ja bym sie wkurzyla. Ja jestem starsznie punktualna, a po drugie zyjemy w dobie telefonow kom. i mozna zadzwonic, ze sie nie przyjdzie. Fajnie masz z mezem, ze zajmie sie Tuśka. Zawsze to troszke czasu dla siebie. I rano na sen :))

realne wspolczuje przezyc szpitalnych, tez bym sie stresowala i panikowala. Ale najwazniejsze, ze jestescie juz po !!!! Buziaczki za to, ze MAgdalenka byla dzielnym pacjentem.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Realne czytam co u Was się działo w szpitalu i ciężko mi przełknąć to wszystko przez co musiałyście przejść, ta cała tomografia mnie przeraziła, dobrze że macie to już za sobą.

Aśku ta dziewczyna cc miała, oj przy 6kg by rady nie dała. Współczuje pracy, mój też nadal szuka, od poniedziałku idzie na szkolenie bo będzie rachmistrzem i też dół bo dzwonili ze skarbówki i prosili go na poniedziałek na rozmowę, niestety musiał odmówić bo praca w skarbówce niepewna a tak przynajmniej jako rachmistrz trochę zarobi ale doła mamy.

Gośka ja nienawidzę spóźnialstwa(jestem uczulona na tym punkcie) więc na temat koleżanki, która nie przyszła się nie wypowiem wrrrr

Rudzia pomagało to mleko ar??? Czy za wiele nie dawało???

Adria my jak idziemy do kogoś w odwiedziny t tak samo wracamy, żeby Angelika nie spała przed kąpielą więc zawsze zasypia o 19 i słodko śpi do rana:sen:

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

U nas dzień lenia skończył się w południe jak moje dziecko zaczęło się nudzić z mamą i tatą, którzy chcieli poodpoczywać i zaczęło głośno protestować (piszczeć, jęczeć) matko jeszcze głowa mnie boli bo tak było do samego wieczora. Z niecierpliwością czekałam na 19 aż pójdzie lulu bo wymiękałam
A najbardziej denerwują mnie te drzemki za każdym razem 30 min. mówię Wam z zegarkiem w ręku, ani minuty dłużej, nawet nie zdążę nic zrobić i tak jest od trzech miesięcy i marna nadzieja że to się u nas zmieni

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

noi mamy wieczor;)
zosia spi ale to jeszcze nie jej sen nocny;/ale w dzien spala tylko 2 razy po 30 min wiec padla.zauwazylam juz od kilku dni ze jak jej sie naprawde chce spac to wystarczy dac smoka i przytulic sie do niej i ona odlatuje w 10 sekund-doslownie. gorzej jak ja usypiam na sile,ale czasem musze bo by wogole w dzien nie spala;/

mamaola najwazniejsze ze pojadlas czyli wykorzystalas czass na pozyteczne rzeczy;)i jak po ogledzinach auta? noi brawo dla leo za |BLW kurcze musi to byc fajne patrzec jak taki maly brzdac wsuwa duze kawalkie;)

adria tak to jest z koleda,ksiadz nigdy nie przyhcodzi na czas;)ale fajnie ze go spotkaliscie bo jakby nie patrzec to byla wasze 1sza koleda z cala rodzina;)ja bylam dumna jak paw jak ksiadz wzial zoske na rece a ona sie do niego smiala;)tez mamy cyganskie dziecko-i tak jak ty strasznie mnie to cieszy;)lubie takie pogodne dzieciaczki!!!

asku Ptys rewelacjia;)on ma tak specyficzna sliczna urode ze za sama buzke da sie go kochac. mam nadzieje ze maz szybko znajdzie prace, prawde mowiac podziwiam was za to ze jakos dajecie rade (guga was tez).ja jestem tak spanikowana na punkcie braku kasy ze szok-ale wiaze sie to z tym ze maz ma firme,a zus i podatki musza byc placone co do dnia;/

guga 6 kg, no to pieknie troszke mniej jak zoska;))) tyle dobrze ze choc pol dnia mieliscie leniuchowego. a fakt 30 min drzemki to masakra ale co ja bym dala za cala przespana noc;))

gosia no masakra z ta kolezanka;/ to ty musialas zadzwonic zeby laskawie powiedziala ze sie spozni;/a byla wogole??

realne najwazniejsze ze jestescie juz w domu!!! noi ze wszystko wyszlo dobrze;)

rudzia jak spotkanie,noi jak wlosy???

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Dziś kolejny dzień wielkiego obżarstwa. Masakra. Najpierw obiad u teściowje, później wizyta u moich dziadków i ciągle jedzenie, mam już dość. Jeszcze teraz po powrocie przed telewizorkiem wciągnęliśmy babkę cytrynową :) Dopiero co narzekałam, że nie mieszczę się w swoje ubrania, a tu jeszcze się poszerzam :)

Adaś dziś znów miał chwile wielkiego marudzenia. Chciał cycka. Adria pytała jak często karmię: W nocy, czasem rano i ewentualnie pod wieczór. Niestety tego mleka tak jak pisałam wcześniej nie za wiele. Dzisiaj nawet sie rozpłakałam. Tak bardzo lubię go karmić. Niby jestem z tym pogodzona ( z tym, że karmienie się kończy), niby i tak dziękuję za tyle miesięcy karmienia, niby wiem, że przecież Adaś musi być najedzony, że to najważniejsze. A jednak jakoś trudno mi się rozstać z tym naszym przytulaniem.

kasiawawa papa. Szczęśliwej podróży!

asku normalnie nie mogę z Ptysiaka! Cudny jest. Pokazywałam filmik mężowi i nie mógł się nadziwić jaki słodki :)

guga
a zdarza Wam się czasem, że Isia budzi się jednak w nocy?

goska też bym się wkurzyła. Staram się prowadzić uporządkowane życie - głównie dlatego, że jestem straszną bałaganiarą i gdyby nie jakakolwiek narzucony sobie rygor pewnie nie znalazłabym nawet czasu, żeby umyć zęby :))

aśku a w jakiej branży Twój mąż szuka pracy?

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny !

Zauważyłam, że wywiązała się dyskusja pomiędzy panem AK - nowym na forum ;] a Rudzią... i przyznam, że po części zgadzam się z jego opinią m.in. w tym, że dziecko powinno przejść wszystkie etapy: przewracania się, siadania, pełzania, raczkowania, chodzenia i nie powinno się mu w tym pomagać! Ani robić nic na siłę, czy też konkurować z innymi rodzicami o to, które z dzieci szybciej dojdzie do jakiegoś etapu!! Ale czytam dalej i Rudzia stwierdza, że to u nich rodzinne, może i tak jest, ale moim zdaniem nie powinnaś mu w tym pomagać, jeśli samemu uda mu się wstać to super, asekuruj go i obserwuj, i oczywiście tak jak pan AK pisał można mu też tego zabronić, albo przynajmniej starać się go powstrzymywać od takich prób wstawania. Ale decyzja należy do Ciebie, to tylko moje skromne zdanie.
Warto tylko pamiętać, że nasze dzieci są różne i każde rozwija się w swoim tempie!! Prosty przykład - mój mały nie ma jeszcze ani jednego zęba a Adrii córeczka ma już 5 :))) ale wcale nie uważam, że jest gorszy czy lepszy od którego kolwiek z dzieciaczków!!!!! :))

Blumchen - ale Marysia rozwala śmiechem!! :)))

Guga - super fotki Angeli w kszesełku!! Podobało mi się takie, ale po Twojej opinii takiego nie kupię :) Jest ładne, szkoda, że nie funkcjonalne...

A w ogóle to ostatnio mały ma problemy ze spaniem ;/ nie wiem czy mu ząbki idą, bo siostra była dziś i mówi, że "coś" czuje na górnych dziąsłach! A ja niiic :P posmarowałam mu żelem i się trochę uspokoił więc to może to?? Albo przez kaszkę z glutenem? Głupia podałam mu na noc ;/ (tzn. dostawał już kilka dni pod rząd zwykłą z hippa ze słoiczka kaszkę na dobranoc ale tym razem w czwartek dodałam mu 2 łyżeczki tej manny) i od czwartku nie robił kupy ;/ i płakał przez sen, a jeść nie chciał, więc nie wiem czy ząbki go bolały czy brzuszek przez tą mannę ;/ zmian na skórze nie ma... może troszkę szorstki jeden policzek ... aha no i w piątek rano w ogóle nie chciał jeść ;/ do południa praktycznie! A w nocy też malutko zjadł... ale teraz już normalnie

mamaola - :O szok ! Leo waży 10 kg ! Jak Ty go kobito nosisz hehe :)))

Super, że Leo jest zainteresowany jedzeniem i, że tak dobrze mu idzie! :) Jestem pod wrażeniem, ale boję się spróbować....

Guga - DZIDZIA 6kg!!! Toż to wielkolud :D :)) gratulacje dla koleżanki siostry z sali hehe ! Nie lada wyczyn!

o matko realne ale przeżycia!!! Współczuję, że musieliście się tyle nachodzić i odenerwować, ale też możesz sobie teraz powiedzieć, że już PO wszystkim i dałaś radę :) Ty, Magdusia, mąż i nawet dziadek!!

Aśku mój mały robi dokładnie tak samo tylko wolniej hehe tak jakby myślał nad tym :D i nie wiem z jakiej to okazji :P - nowa zabawa?

agatcha wcześniej nie pisałaś chyba, że mąż ma firmę... a ja Ci kiedyś pisałam, żebyś go pogoniła trochę do zajmowania się dzieckiem... ;/ teraz to wycofuję... w połowie... tzn. powinien Ci pomagać, ale w miarę możliwości - wiem co to znaczy mieć firmę (po części) bo mój tato ma... i od 20 lat nie był na urlopie dłuższym niż 1 dzień ;/ te wszystkie papiery i płatności to jakaś masakra jest... ja nie wiem jak on to wszystko pamięta!! Nie można ani na chwilę przestać myśleć o pracy bo wszystko się sypnie ;/, więc nie dziwię się, że panikujesz na punkcie kasy, bo ja też jak sobie nieraz pomyślę CO BY BYŁO GDYBY .... tato się nie mógł zajmować firmą.... tfu tfu.... to mi głowa pęka ;/ i brzuch ściska...

Kurcze... ciekawe jaka będzie dzisiejsza noc.. mam żel w pogotowiu, ale mam nadzieję, że mojego Bąbelka nic nie będzie bolało i będzie spał ładnie....

Idę spać buziaki papa, miłej nocki :))))

MaŁoLaTkA

http://www.suwaczki.com/tickers/1usawn15igq6f925.png

Odnośnik do komentarza

Witam się z rana
Nocka ok, tylko od rana piski i krzyki echhh a mi uszy pękają, mam nadzieję że szybko jej przejdzie

Kasiawawa szerokiej drogi

Natalia te marudzenie nie lubię takich dni. Co do nocek to u nas zawsze w całości może raz na dwa tyg coś jej się przyśni i się obudzi ale chwilę i zasypia sama nawet do łóżeczka nie podchodzę. No chyba, że po szczepieniu ostatnio miała kiepską noc, albo sąsiad o 21 wierci wrrr i ją wystraszy, za to w dzień praktycznie nie śpi, 3razy po 30 min i koniec

Małolatka co do nocy to ja bym posmarowała zęby żelem jak będzie lepiej to znaczy że to jest przyczyna a jak lepiej nie będzie to może od glutenu ale ja się niestety nie znam, u nas krzyki i marudzenie od wczoraj a ja pojęcia nie mam dlaczego

My dziś uciekamy na cały dzień do teściów, może pomogą mi okiełzać małego krzyczka
Miłej niedzieli mamusiom życzę
pa

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Guga12
Bardzo pomagało! Różnica była ogromna! moje mleko wymiotował, a Bebilon normalnie przyjmował, czasem troszke mu się ulało, albo odbiło z treścią, ale było o niebo lepiej!
AgatchaSpotkanie zakończylo się chyba ok 2.00 ale ja o 00.30 już miałam podwózkę do domu. Było świetnie:)! A włosy wyszły mi fioletowe;p ale przynajmniej lepiej niż różowe;p A że trafiliśmy do Rock Baru, to i nawet pasowałam do klimatu:)

http://mikolaj-jerzy.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb1g6nwf2d6.png

Odnośnik do komentarza

Ja jeśli mogę sie wypowiedzieć to jestem jednak po stronie Rudzi, dziecko się rozwija we własnym tempie a jest sporo dzieci, które od razu wstawały bez pełzania i raczkowania i dopiero z pozycji stojącej siadały!
Oczywiście teoretycznie lepiej jest jak dziecko przejdzie wszystkie etapy, ale NIC na siłę, chce wstawać to OK.
Zresztą mi moja mama ciągle powtarza że ja to bym chciała żeby dziecko rozwijało się jak w książeczce, a tu tak się nie da. Super że maluch się rozwija.

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

hej mamusie
ja po kosciele,obiad zrobiony i patrze jak te moje lubuzy rozrabiaja;)

realne zgadzam sie z toba ze niektore dzieci omijaja niektore etapy w swoim rozwoju. widze po zosce ze zaczyna raczkowac a nie siedzi;) kazde dziecko jest inne, nie ma reguly;)

rudzia
no to fajnie ze wyjscie sie udalo;) a fiolet..no coz teraz takie kolory w modzie;))

malolatka kurcze ale fajnie z ta ksiazka;) ciekawe co tam ciekawego pisza?pewnie calkiem inne rzeczy niz teraz nie?? noi ciuszki takie stare-super pamiatka;)))no wlasnie firma to masakra-choc moj maz ma ksiegowa ktora mu pilnuje papierow,na szczescie.ja gdybym nie pracowala pewnie bym to robila ale ze pracuje to musi miec kogos do tego,bo on bardziej robotnikn niz umyslowiec;))

kasiula zdrowka;)

guga zycze milego dnia i postepow w okielznowaniu iIski;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

Witam się i ja.

Za 20 minut będą u nas goście, więc znów mam mało czasu. Ale lubie takie weekendy jak się dużo dzieje :)

W ogóle ostatnio sobie pomyślałam, ze muszę więcej do ludzi wychodzić, bo dziczeję... ;) Wczoraj tak mi się nie chciało jechać. Coś sobie wbiłam do głowy, ze już nie mam nic innego do powiedzenia jak tylko o dzieciach... I że kto by chciał tego słuchać... Ale jednak pojechałam (troche się zmusiłam) i było super! Posmiałam się, pogadaliśmy o masie rzeczy innych niż wychowywanie maluchów :) I odpoczęłam psychicznie :)

kasiula - zdrówka!

Jeśli chodzi o "sprawę Rudzi" ;) to ja uważam, że każdą sytuację trzeba rozpatrywać indywidualnie. Nie ma "szablonu" na dzieci. Leo też ewidentnie pomija niektóre etapy - nie przekręca się nadal w żadną stronę, natomiast już od paru miesięcy skacze na nogach i spokojnie unosi cały ciężar ciała na nogach. Poza tym od miesiąca staje na czworaka, a kilka dni temu nawet udało mu sie przenieść w tej pozycji rączkę i nóżkę do przodu, jak przy raczkowaniu. I co mam go kłaść na plecach, zeby się nauczył przekręcać? Byłby płacz jak niewiem co! I wszyscy mi też powtarzają, ze mam mu nie pozwalac unosic ciężaru. Ale myślę sobie, ze on się tak do tego rwie, że jest na to gotowy. I robimy tak od początku, a na ostatniej wizycie u ortopedy okazało się, ze bioderka nadal ok, więc nic się "nie zepsuło". Myślę, ze więź między mamą i dzieckiem jest tak niezwykła, ze mamy czują co jest dobre dla ich dzieci...

guga - jeśli chodzi o ulewanie, to Leo też z tych ulewających. Juz bardzo rzadko mu się zdarza, ale jednak jeszcze... Ja nic nie stosowałam na ulewania, bo to normalne. Tylko po jedzeniu trzymanie w pionie i w łóżeczku główka wyżej. I nie chodziło tu o zapobiegnięcie ulaniu, a o to by się nie zakrztusił mlekiem. Z tego maluch po prostu wyrasta, nie jest to "choroba, którą trzeba leczyć". No chyba, ze komuś przeszkadza "sofa w pawie" ;)

małolatka - uwielbiam strychy! U mojej babci jako dzieciak zawsze się z moim bratem zakradaliśmy na strych i szukaliśmy "skarbów" - starych lalek, ubrań, przedmiotów... Wszystko było takie interesujące :)
A z tym żelem to dziwnie... Parę tygodni temu Leo tez miał okresy marudzenia i mu po żelu przechodziło, a tu zębów nadal brak...
Ja na Twoim miejscu podawałabym tą mannę najpier w dzień, dopóki brzuszek się nie przyzwyczai.
Co do noszenia Leo... Nie potrzebna mi siłownia ;) Będę miała biceps jak Pudzian ;)
Jeśli chodzi o samodzielne jedzenie... Ja też się troszkę bałam. Ale bardzo pomogła mi książka o BLW. I fakt, ze to jednak naturalna droga, którą kiedyś przechodziły maluchy, więc ich organizm jest "zaprogramowany" żeby się przed niebezpieczeństwem bronić. I trzeba naturze zaufać.

natalia - ciężko się rozstac z karmieniem... Ale wiesz? Z tego co słyszałam od kobiet karmiących bardzo dlugo, to później odstawienie piersi jest jeszcze trudniejsze, bo dzieciaczek chodi za Tobą, ciągnie bluzkę i prosi o mleczko. I jak tu sie oprzeć? Wiem, ze to Cię pewnie nie pocieszy... Ale zobacz, gdybyś się wtedy poddała.... I tak mogłaś się cieszyć karmieniem przez te pół roku :) A to już coś!!! Choć życzę Ci, zeby udało się jeszcze choć troszkę pokarmić. Żeby to pożegnanie z cycusiem było jak najłagodniejsze!

agatcha - auto wygląda ok, na tylnym zderzaku sa rysy w kształcie rejestracji tego faceta. I zastanawiamy się co robić...

guga - śliczne zdjęcie w suwaczku :)

adria - no u nas zawsze jest problem z powrotem od teściów, bo Leo zasypia w aucie i potem nie chce spać o normalnej porze :/

realne
- ależ miałyście tych badań!!! Dzielniutkie jesteście jak nie weim! Oby anemia okazała sie tylko lekką niedokrwistością jednak. Ja tż powinnam zrobić Leo badanie krwi, bo on też miał lekką niedokrwistość i nie wiem, czy już z tego wyszedł?

aśku - Matuś słodziuchny :) Alez on to fajnie robi!

Dobra, goście mieli być o 12, to mogą być lada chwila, a ja bez makijażu :/ Ach to forum ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...