Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

filipka - jestem pod ogromnym wrażeniem wyczynów Antosia!!! Sprytny maluszek. I zdeterminowany. Leo to mały leniwiec. Ani obrotów ani pełzania... Na razie ćwiczy mostki na plecach, na brzuchu czasem pupe zadrze, ale nerwy ma przy tym straszne. Ja mam wrażenie, ze on od razu chodzić by chciał - namiętnie ćiwczy skoki na nogach i bez problemu podnosi sam ciężar swojego ciałka i stoi. Na brzuchu ćwiczyc nadal nie bardzo chce (5-10 minut)

Mój kandydat nie wygrał w 2 turze :/

Idę spać. Dobrej nocki.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

mamaola Antek też się wścieka - bo on by chcial JUŻ, OD RAZU etc. On nie skacze na nogach ale za to dumnie stoi, wted nawet palce do buzi wklada - wygląda jakby dumal ;) I też wygląda jakby chcial już chodzić, przebiera nogami :)
Wydaje mi się, że na sprawność ruchową ma wplyw waga dziecka - Leoś jednak jest cięższy od Antula i pewnie inaczej będzie się rozwijal, co nie znaczy że to jest zle!:)

Uciekam - spokojnej nocy

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

mamaola, adria dzięki za dyskusje o krzesełkach. Nie powiem, skorzystałam :))

filipka wyobrażam sobie przez co przeszłaś. Niestety ja jestem bardzo roztrzepana i boję się zawsze, że Adasiowi może coś się stać przez mnie. Z Antulkiem na szczęście wszystko dobrze, dziękować Bogu. Nie zamartwiaj się i nie wypominaj sobie. Takie rzeczy się zdarzają nawet tym, którzy są przewrażliwieni. Dziecko znajomych wychuchane. Podczas wyciągania z wanienki wyślizgnął im się mały z rąk, bo wlali dużo emolientu. Upadł na kafle. Nic mu się nie stało. Zupełnie.
Patrzę na zdjęcia Twojego synka i uwierzyć nie mogę, że taki z niego spryciarz. Ja mogę sobie przybić piątkę z mamąolą. Mój też grubasek leniwy.

kasiawawa to niezła randka. Widzę, że Hania też nam już akrobatuje jak Antoś. Ja czekam z niecierpliwością na takie wygibasy Adasia.

Dziś na zakupach było bosko. Okupiłam się w podkoszulki, sweterek, kapcie, nawet sukienkę wyjściową kupiłam choć nie planowałam. W reserved za 89 zł, więc myślę, że jak za sukienkę to nie tak źle ale śliczna słowo daję na różne okazje się nadaje.
Adaśkowi wypatrzyłam rjstopki w hmie niestety były tylko białe. Mój mąż się śmieje, że nie ma różnicy jaki kolr mają teraz, ponieważ niedługo i tak wszystkie ubranka będą miały kolor marchewkowy :))))) A właśnie: podczas mojej nieobecności mój synek spałaszował ponad połowę słoika. Może jutro będzie marcheweczka z ziemniakami :))

Wkrótce kończy się moje zlecenie. Z jednej strony bardzo się cieszę. Więcej czasu dla siebie, dla Adasia, dla domu. Z drugiej jednak warto nie wypadać z obiegu i robić coś satysfakcjonującego. Zobaczymy, może pomyślę o kolejnych zleceniach, ale to już po świętach.

Zapomniałam Wam jeszcze napisać, że Adaś dzisiaj pierwszy raz zrobił cyrk przy wieczornym karmieniu. Musieliśm znó wrócić do pepti. Ale dostał już wczoraj i było okej. Dzisiaj drugi dzień i wyobraźcie sobie, że za nic w świecie nie chciał jeść. Dopiero kiedy mąż zrobił zwykłe mm Adaś pałaszował. Później zrobił podmiankę i jakoś poszło. Mały cwaniaczek ;) Mam nadzieję, że da mamusi pospać.
Lecę grzać się do łóżeczka.
Dobranoc.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

natalia, to super że zakupy sie udały :) pochwal się co kupilas, o ile znajdziesz jakies linki do tych ciuchów. Albo zrób sobie sesję zdjęciowa w nowych ciuchach :)))

filipka, alez pewnie że wybaczam, zresztą nie ma co wybaczać. Jesteśmy tu od tego żeby się głaskać, ale i opieprzać jak trzeba. Masz rację, myslałam już nawet o tym gdzie ją sadzać i jak, ale jak na razie to wg mnie zagrożenia nie ma (wiem wiem, zagrożenie jest zawsze). Pomyślalam tylko że fotelik jest na tyle zabudowany, że ona nie ma prawa nawet z niego wypaść. Tym bardziej że ona próbuje siadać tylko jak podciągnie się na czyichś rączkach, ale nadal z ruchliwością jej i przekrecaniem z plec,ów na brzuszek jest kiepsko. Nawet nie próbowala, więc jakby moim zdaniem zagrożenie jest dość odległe. Stała obok mnie w foteliku na blacie kuchennym.
Ale całkowicie Cię popieram, musze zacząć myśleć już w ten sposób co Ty. I szczerze współczuję wypadku z Antosiem, na pewno wszystko jest w porządku.

snoopy, dziękuję bardzo, ale nie przyda mi się taki ochraniacz:(( Zresztą niedlugo będe zmieniać gondolę na spacerówkę i tam mam piekny, ocieplany, polarowy ochraniacz w kolorze wózka, w sam raz na mrozy.

a gdzie małolatka i blumchen????

Odnośnik do komentarza

filipka
realne no widzisz, a Antek jest mega aktywny w dzień i sobie odbija emocjonalnie w nocy :( A Zośka takich filmów nie miala - no nic, pozostaje mi to przeżyć ;)

U nas mała tez jest w dzień aktywna - tzn leży, gada, czasem wrzeszczy, rozgląda się, zaczepia, wyciąga ręce do różnych rzeczy etc... ale nie obraca się, na brzuszku nie lubi leżeć, pełzać też nie bardzo... nie wiem jak ja zaktywizować

A w nocy mam dość dziwnie bo.. nie potrafię obrócić się nieświadomie, a przynajmniej rzadko mi się to zdarza... zazwyczaj budzę się stwierdzam że mi niewygodnie zmieniam pozycję [czasem jest to tylko przełożenie ręki czy nogi] i zasypiam ponownie... zdarzało się też że we śnie widziałam siebie z góry, stwierdzałam [osoba obserwująca] że w tej pozycji musi mi być niewygodnie [osobie obserwowanej] i dopiero się przekręcałam [osoba obserwowana] i zawsze budziłam się w tej pozycji którą ostatnią zapamiętałam [osoba obserwująca]
I dlatego wiem, że raczej malej nie przygniotę [śpimy w pewnej odległości od siebie], jak na razie zdarzało mi się podczas nocnego półprzytomnego karmienia karmić ją do... ucha [ale zaraz się opamiętywałam] :P

natalia2000

Zapomniałam Wam jeszcze napisać, że Adaś dzisiaj pierwszy raz zrobił cyrk przy wieczornym karmieniu. Musieliśm znó wrócić do pepti. Ale dostał już wczoraj i było okej. Dzisiaj drugi dzień i wyobraźcie sobie, że za nic w świecie nie chciał jeść. Dopiero kiedy mąż zrobił zwykłe mm Adaś pałaszował. Później zrobił podmiankę i jakoś poszło. Mały cwaniaczek ;) Mam nadzieję, że da mamusi pospać.
Lecę grzać się do łóżeczka.
Dobranoc.

No nie źle, fajnie że zakupy udane i mniej problemow przy karmieniu zyczę - cwaniak chciał tatusia :D
Moja ostatnio jak była u dziadka - sporo czasu z nim spędziła - nawet udawało mi się troszkę urwać - raz na 1,5h [wróciłam ze sklepu i zastałam małą koncertującą - aż się zanosiła, a jak mnie zobaczyła to się uspokoiła i zaczęła oglądać z wielkim zainteresowaniem [wrażenie, że go czyta] poczet królów polski [plakat w pokoju brata]
Jak jeździliśmy do Łodzi do sądu to też z Dziadkiem...
i jak płakała i woła Gririrzrz grzgri to śmiejemy się że wkrotce zacznie wołać Grześ [imię dziadka] Gri podchodził to się uśmiechała i dalej swoje Gri :P [więc pewnie mój tata już w rodzinie 'Gri zostanie' :D

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

Ja dzisiaj wyjątkowo wcześnie na nogach. Mąż strasznie tłukł się wstając do pracy i już nie zasnęłam. Może i dobrze. Czekam aż mały się obudzi, bo już cycuś mi pęka. Adaś pierwszy raz od dawna nie jadł w nocy. Ale i tak budziłam się co chwilę. Dziś miałam noc z serii: wszystko mi przeszkadza. Za dauszno, za zimkno, mąż chrapie, mały za długo śpi, itp...

Dziś opiekuję się moją bratanicą. Już się nie mogę doczekać. Mam dla niej piękną śniegową kulę z pozytywką.
Miłego dnia!

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

Jupi
http://www.imazury.com/files/photo/tmp/6f2832557f293ad8e5fd921f793d4ddc.jpg

Jej ja tak szybko

Gośka tak dzidzia jest od brata bliźniaka super sprawa. A Martusia cudo i nawet chciałam skorzystać z pomysłu i postawić Iśkę tak do góry żeby wszystko widziała ale Filipka mnie odwiodła od tego pomysłu

Filipko Antoś jest NIESAMOWITY jestem pod ogromnym wrażeniem tego jak on się z brzuszka podnosi REWELACJA. Co do tego wypadku to dobrze, że nic się nie stało ale to niczyja wina nawet jak się chucha i dmucha na dzidzię takie rzeczy się zdarzają

Natalia ja czasami z tym spaniem mam tak samo nie śpię bo za zimno bo mąż chrapie bo pies wodę żłopie i się wkurzam:sofunny:

Adria Julcia cudo, nasz forumowy aniołeczek:love:

Wybaczcie, że nie napiszę więcej choć czytam od deski do deski ale Angelika ma dziś imieninki więc trochę osób nam się przewinie a mąż jeszcze jakąś grypę żołądkową mi złapał i się zwija z bólu na kanapie
Nic uciekam do garów:Histeria:

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

I ja się witam.

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI MIKOŁAJA DLA WSZYSTKICH DZIELNYCH MAMUŚ I ICH KOCHANYCH SZKRABKÓW!!!!

Leo obudził sie o 6:20, ale udało mi się go jeszcze skłonic do dalszego spania i dospaliśmy do 8 :)

realne - BUZIACZKI DLA MAGDALENKI!!!
My jak niedawno byliśmy u teściów to Leo jak go dziadek rozbierał strasznie się spłakał i w pewnym momencie wyszło mu coś jak Andzej (teść jest Andrzej) :) Ale mieliśmy ubaw :)

guga - CAŁUSKI IMIENINOWE DLA ISI!!!

natalia - no widać Adaś wie co dobre i woli to smaczniejsze mleczko :)
Gratuluję zakupów.

U nas temperatura na plusie i śnieg topnieje. I chlapa się zrobiła :/ A chciałam z przyjaciółką na sanki iść...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

A ja dzis chyba ostatnia.

Zaczne tak
http://merlin.pl/My-Little-Pony-Ponyville-Przyjecie-Urodzinowe_Hasbro,images_big,0,MLP63438.jpg
obrazek dla Isi i dla Magdalenki :)))) duza buzka od forumowej cioci

mamaola kurcze swietny znalazlas ten fotelik, a ja wczoraj zamowilam juz ten czerwony. Twoj mi sie bardziej podoba, bo mozna go zlozyc, zeby wozic w aucie.

realne a to nasze krzeselko tez sie sklada ??

natalia co do pracy w domu to jestesm pelna podziwu, ze ze wszystkim dalas rade i zlecenie i dom i Adas, no i na forum znalazlas czas. Super zakupy, mam nadzieje, ze po takim dniu humorek jeszcze lepszy.

filipka WOW !!!!!!!!!!!! Antos super sie przemieszcza, jestem pod ogromnym wrazeniem.

guga no to zycze Wam milego swietowania. Napisz wieczorkiem na forum jak Isia przyjmowala gosci :)) Guga ale Ty masz slicznego mikolajka w domu, a raczej pania mikolajowa :))

kasia o Ty spiochu. Taki film i przespac 30 min. ale to chyba ze zmeczenia. Przyznam Ci sie, ze ja jak ide do kina to potrafie pol filmu przespac. Fajowo, ze Julek Hanie "zmusza" do takiej gimnastyki. Dzieki temu szybciej sie rozwija.

goskasos ja tez tak Julie wysoko stawiam, a raczej stawialam, ale po tym co napisala filipka to juz nie bede.

U nas pierwszy raz Julia obrazila sie na jedzenie. Wczoraj zjadla o 14 i dopiero zjadla 150 mleka o 19, wczesniej nie chciala, a i tak jak jadla to bardziej sobie smoczek na dziaselkach przygryzala niz jadla, strasznie dlugo to trwalo. Rano obudzila sie o 5 cos tam pociumala, potem wstala o 8 i ciut zjadla, kaszki moze ze dwie lyzki zjadla.
Nie wiem czemu. Piers nie, butla nie. Tylko wszystko na potege gryzie. Moze dziaselka juz ja bardzo swedza. Jakas masakra - je denerwuje sie i martwie czy nie za duzo, nie je - jeszcze bardziej sie denerwuje i martwie.

To tyle narazie, potem zajrze jeszcze. Narazie Julka spi, a ja ide sie sykowac, bo na 11-20 na rehabilitacje jedziemy. Dzis tatus z Julcia bedzie sie rehabilitowal, a ja ide do dyrektorki poradni pogadac z nia, zebym mogla o poradni napisac prace magisterska.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

witam Mikolajkowo;)

duzo prezentow dla calych naszych forumowych rodzinek od Mikołaja

sto lat dla Magdalenki

moc buziakow dla Iski naszej

u nas znow noc masakra, z Zosia juz duzo lepiej ale budzi sie co 1,5 godz;/ przewaznie nie chce jesc,tylko posteka przytuli sie i spi dalej;/ a ja ledwo zyje;/ do tego maz chory i siedzi w domu;)
dzis mielismy akcje lapania moczu,zosia nasikala raz dwa noi zobaczymy co i jak;)

filipko to jak ty sie przyznalas to i ja powiem mama ku przestrodze o naszym wypadku;/ otoz zosia wypadla nam wlasnie z fotelika, blad byl taki ze ja podnioslam raczke zeby ja wsadzic ale jej nie zatrzasnelam a maz wzial fotelik nie poczul ze nie zatrzasniety i stalo sie;/ do tego my wracalismy od mamy (4km) wiec nawet jej nie zapinalam. zosia wypadla na chodnik, na szczescie byla w bardzo grubej kurtce,kapturze i okryta kocykiem wiec tylko otarla brodke i noc-ale to co przezylismy to byl koszmar,plakala godzine-tak sie wystraszyla,od tamtej pory fotelik sprawdzamy 5 razy.a jak jestem u mamy to najpier ja pozniej maz,mama siastra i brat-jak ja niesie do samochodu;) ech az mi slabo jak o tym mysle,ale staram sie juz nie.przez tydzien nie moglam spac bo widzialam ja na tym chodniku;///

natalia super ze zakupy udane;) co do pracy to wiem ze masz dylemat-z jednej strony wiecej czasu ale przeciez sama wiesz ze doskonale sobie radzilas mimo zlecenia, i napewno czulas sie wtedy spelniona;)moze cos sie jeszcze trafi-tymczasem ODPOCZYWAJ;)

filipko Antos jest cudowny;)smiga chlopak az milo;) zoska ostatnio sie rozleniwila, ale cierpliwie czekamy;)

mamaola u nas tez powoli sie topi;/ tyle ze na dworze cieplej,ale juz chyba wole ten snieg niz te okropno chlape...blleee.a na sanki moze wam sie jeszcze uda skoczyc,trzeba korzystac ze sniegu poki jest;)

guga milego dnia wam zycze;)

gosia poczytalam na nk te opisy twojej kolezanki;) no coz..nic nie powiem;)

dobra ide sie potulic do meza bo lezy bidaczek;)
pozniej jeszcze sie odezwe;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

natalia2000
Ja dzisiaj wyjątkowo wcześnie na nogach. Mąż strasznie tłukł się wstając do pracy i już nie zasnęłam. Może i dobrze. Czekam aż mały się obudzi, bo już cycuś mi pęka. Adaś pierwszy raz od dawna nie jadł w nocy. Ale i tak budziłam się co chwilę. Dziś miałam noc z serii: wszystko mi przeszkadza. Za dauszno, za zimkno, mąż chrapie, mały za długo śpi, itp...

Dziś opiekuję się moją bratanicą. Już się nie mogę doczekać. Mam dla niej piękną śniegową kulę z pozytywką.
Miłego dnia!
My też na nogach od 7.... meża budzik obudziła skutecznie małą, a mąż przewrócił się na drugi bok i 'jeszcze 10 minut' - zebralam go, żeby nauczył się wstawać o porach na który nastawia zegarek, bo budzik dla Magdalenki jest niepotrzebny a na razie tylko ona budzi się za pierwszym razem - i niestety budzi też mamusię...
nakarmiłam odłożyłam i poszła dalej spać, za to mąż przed wyjściem na cały głos pytał coś związanego z ubiorem i znowu mi ją obudził - myślałam, że go poćwiartuję, na to on z komentarzem: "czasem zapominam że mamy dziecko i trzeba być ciszej" :/

mamaola
I ja się witam.

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI MIKOŁAJA DLA WSZYSTKICH DZIELNYCH MAMUŚ I ICH KOCHANYCH SZKRABKÓW!!!!

Leo obudził sie o 6:20, ale udało mi się go jeszcze skłonic do dalszego spania i dospaliśmy do 8 :)

realne - BUZIACZKI DLA MAGDALENKI!!!
My jak niedawno byliśmy u teściów to Leo jak go dziadek rozbierał strasznie się spłakał i w pewnym momencie wyszło mu coś jak Andzej (teść jest Andrzej) :) Ale mieliśmy ubaw :)

U nas temperatura na plusie i śnieg topnieje. I chlapa się zrobiła :/ A chciałam z przyjaciółką na sanki iść...
Hehe no nie źle z tyn Andzejem :D
I mała podczas buziakowania bardzo się śmiała i zrobiła głośnie wesołe AEAEAEJJJ [to chyba oznaczało, że mam was też pozdrowić :D]

adria40
A ja dzis chyba ostatnia.

Zaczne tak
http://merlin.pl/My-Little-Pony-Ponyville-Przyjecie-Urodzinowe_Hasbro,images_big,0,MLP63438.jpg
obrazek dla Isi i dla Magdalenki :)))) duza buzka od forumowej cioci

realne a to nasze krzeselko tez sie sklada ??

U nas pierwszy raz Julia obrazila sie na jedzenie. Wczoraj zjadla o 14 i dopiero zjadla 150 mleka o 19, wczesniej nie chciala, a i tak jak jadla to bardziej sobie smoczek na dziaselkach przygryzala niz jadla, strasznie dlugo to trwalo. Rano obudzila sie o 5 cos tam pociumala, potem wstala o 8 i ciut zjadla, kaszki moze ze dwie lyzki zjadla.
Nie wiem czemu. Piers nie, butla nie. Tylko wszystko na potege gryzie. Moze dziaselka juz ja bardzo swedza. Jakas masakra - je denerwuje sie i martwie czy nie za duzo, nie je - jeszcze bardziej sie denerwuje i martwie.

To tyle narazie, potem zajrze jeszcze. Narazie Julka spi, a ja ide sie sykowac, bo na 11-20 na rehabilitacje jedziemy. Dzis tatus z Julcia bedzie sie rehabilitowal, a ja ide do dyrektorki poradni pogadac z nia, zebym mogla o poradni napisac prace magisterska.
Dzięki za zyczenia - reakcja na całuski napisana wyżej.

Tak - nasze krzesełko też się składa, tzn nie siedzisko, ale rozstaw nóg można złożyć, podłokietniki do góry, zdjąć tackę [z tylu masz miejsce na jej powieszenie co by się nie plątała] i zajmuje mało miejsca

Co do jedzenia to mogą być dziąsła - mi się dziś śniło, że małej już zęby zaczęły wychodzić i to oba na raz się ujawniły... szkoda że to tylko sen :(
Ale jedzeniem się nie przejmuj, to przejściowe i normalne - dziecko nie da siebie zagłodzić.

kasiawawa
czesc
my dzis znowu pogrzeb :(

Współczuję :(

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

Wyskoczyłam na małe zakupy przed męża pracą - chlebek, wędlinka. I zahaczyłam o lumpeks. No i kupiłam małemu ciuszków za 50 złotych - wyjściowy zestaw na święta (koszula plus kamizelka) i kilka bluzeczek oraz takie fajne spodenki na troszkę później. I polarek i sweterek. Wszystko z firmy "next". W hurtowni to pewnie dwie sztuki bym za to kupiła :)

realne - ja coś wiem na temat męzowych budzików :/ Mąż ma dwa telefony (jeden ze szwedzką kartą) i na każdym ustawiony budzik na który wcale nie reaguje :o_no: Oczywiści e Leo się budzi jeśli drzwi do niego nie są zamknięte. No i oczywiście ja się budzę. Mam bardzo wrażliwy sen :/

kasia - dużo sił dla Ciebie.

agatcha - buziaczki dla Ciebie. Wypadki się niestety zdarzają. Nawet jak bardzo wszystkiego pilnujemy. Najważniejsze, ze wszystko jest ok.
Wytrwałości co do nocek. To musi kiedys minąć.

adria
- może to ten skok - filipka pisała, że maluchy w tym czasie mogą słabiej jeść. Na pewno to tymczasowe. Dziecko samo z siebie nie zagłodzi się.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

adria40 Piękny rodzinny dom! I przyznam, ale masz przystojnego męża:)
BlumchenAle Mania super wygląda w krzesełku! już taka pannica:)
kasiula1978 Hubercik super facet rośnie! :)
dolfowaPiękne widoki z okna, zazdroszczę 10 piętra:)
filipkaNo brawo dla Antosia!! Jeszcze chwila i nie bedziesz mogła go dogonić:)
Guga12Angelika wygląda jak elfik, pomocnik Mikołaja:)
kasiawawa Współczuje tych pogrzebów. Mnie to czeka w piątek...

http://mikolaj-jerzy.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb1g6nwf2d6.png

Odnośnik do komentarza

Rudzia
W nocy z soboty na niedzielę, zmarła moja babcia. Przepraszam, że nie zaglądałam...ale nie miałam niestety czasu.

Ktoś coś pisał o spotkaniu?????? Ja spod Wawy!!! TEŻ SIĘ PISZE!!
Współczuję

a co do spotkania proponuję jutro - wtorek 7.12 - o 14:00 w Złotych Tarasach [w okolicach głównego wejścia, lub informacji - zaraz przy głównym wejściu]

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...