Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

guga czytalam wczorajszego Twojego posta i jestem w szoku, że Twoja mala potrafi 9h nic nie jeść - z drugiej strony Antek nie lepszy. Wije się przy cycu, z butli nie chce i też godziny lecą.
Dziwne mamy te dzieciaki ;)

A ja jestem leń do potęgi N - wystawiam malego na taras i tylko lukam czy się nie przebudzil. W tym czasie sprzątam, gotuję, piszę z Wami :) piję kawę etc.
U nas spacery są nieciekawe: bloto po kolana, zero ludzi, wicher maksymalny - dziecko zapatulam, stawiam przodem do domu i tyle

Idę prasować

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

mamaola hii, ja tak samo czuję w sprawie dzieci - więc jesteśmy 2 ;)
Ja już Wam kiedyś pisalam, że nie jestem typem Matki Polki - ja się nierozczulam nad swoimi dzieciakami i wiele rzeczy wydaje mi się naturalnych i nie przychodzi mi do glowy aby jakoś to celebrować. Fajnie jak się rozwijają ale ja też potrzebuje przestrzeni, swobody, czasu dla siebie - a tego jak na lekarstwo.
Nie czekam z utęsknieniem aż się obudzą raczej kiedy zasną ;)
Wczoraj pojechalam po wyniki kalu i skoczylam do centrum handlowego - mąż mial niezla jatkę w domu bo maly się darl jak opętany i za skarby nie chcial nutramigenu z butli. Dziś też go zostawię i jadę z Zosią do apteki po maść robioną dla Antka i zakupy na obiady - mąż zostanie z odciągniętym moim mlekiem a jak nie wystarczy to testujemy Bebilon Pepti - i to mąż będzie się męczyl. Trudno, ja to robię przez 24 h na dobę.
Maly musi zacząć pić te preparaty bo po moim mleku go wywala jak diabli, a poza tym ja chcę wychodzić z domu bo oszaleję! Niedlugo zacznę rozglądać się za opiekunką, chcę aby przychodzila mi do pomocy i trochę siedziala z Antkiem - a ja będę mieć czas dla Zosi, czas na zrobienie normalnie zakupów i inne sprawy.

Ale elaborat.

Idę zobaczyć jak Antek.

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

filipka - u mnie też wariacje na temat jedzenia... Mały najchętniej jadłby 4-5 minut i co godzinę... I w nocy tak samo... Staram się go przetrzymywać do 2h, ale czasem nie jest to łatwe. Z tym, że wiem, że rozwija się dobrze, bo przekroczyliśmy już 7 kg....
I cieszę się, że nie ja jedyna nie nadaje się na "matkę polkę". Bo miewam okropne wyrzuty sumienia. Ale tak chyba po prostu bywa i już.... Nie wszyscy są tacy sami :)
A Ty stosujesz karmienie mieszane, czy już rezygnujesz z piersi?

guga - na wakacjach fajnie, ale szczerze mówiąc, to mnie zmęczyły ;) Dużo spacerów, mało spania, codziennie basen. Miałam zakwasy na całym ciele... Ale miło było zmienić otoczenie, nie gotować, nie sprzątać :) No i popluskać się troszkę na basenie.
Powodzenia z badaniem. Trzymam kciuki żeby wszystko było ok.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

mamaola jedne mamy są takie drugie inne i jest OK.
Antkowi stuknelo 6 kg ;)
Ja karmię cycem (ile wlezie), butlą po poludniu ze swoim mlekiem (teraz wogole nie da sie go przystawic tak sie drze) i próbujemy po poludniu raz dawać mu preparat mlekozastępczy.
Dla niego byloby najlepiej gdyby ciągnal cyca i z 2-3 razy ten preparat. Może wtedy mu się uspokoją jelita i brzuch.

Teraz wlaśnie ściągam mleko i zaraz brykam po zakupy.
Flacha mleka z wczoraj sie grzeje.

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Po badaniach bioderka ok, tylko "coś" słabo się wykształca i kazał skonsultować z pediatrą przyjmowanie przez małą większej ilości witaminy D, do tego malutka ma krzywą główkę więc jak stwierdził powinna 20godzin dziennie na brzuchu leżeć no załamać się idzie

Do tego jak nigdy nie kłóciłam się z mężem zawsze idealnie dziś afera na całego mam dość. Maleńka po powrocie znów płakała (może bolał ją brzuszek, albo po prostu miała dość wyprawy ale ryk niesamowity) więc wzięłam na rączki i noszę a mąż do mnie że jak przyzwyczaję to będę sama nosić, tak mi się przykro zrobiło. Później nie dałam rady bo tak płakała i nic nie było w stanie ją uspokoić i aż sama się musiałam popłakać to wziął małą a mi kazał wyjść z pokoju i jak się uspokoję wrócić może i dobrze zrobił tylko czemu nikt nie rozumnie że mi też jest czasami ciężko że wystarczy jak mała płacze przyjść i przytulić nas oboje a nie zabierać mi dziecko z rąk a samej kazać wyjść. Ech i musiałam wykrzyczeć że mnie denerwuje i mam go dość. Co za dzień fataln, żałuję tylko że nie mam żadnej przyjaciółki na miejscu która ma dzidzię i mogłaby mnie wspierać i zrozumieć. Mąż za chwile idzie do brata a ja tu sama z żalami. Dobrze że chociaż Wam mogę się wyżalić może chociaż ktoś mnie zrozumie albo i nawrzeszczy że nie mam racji ale to zawsze jakieś wsparcie.

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

blumchen w cieplej wodzie

guga dobrze że się wyjaśnilo. A takie zdażenia to raczej norma - zwlaszcza przy malym dziecku i jakczlowiek zmęczony. To nieprzyjemne uczucie jak ktoś każe Ci wyjść - ja się wtedy spinam na maksa, ale w sumie może i lepiej bo szybciej się zresetowalaś.
Co to znaczy, ze mala ma krzywą glówkę? Splaszczoną z tylu? Spokojnie. Skonsultuj o wit D i się nie martw na zapas.

Lo matko, chyba mąż wyciągnąl Antka z wanny - ryk na maksa. Maly byl już zmęczony bo zasypial mężowi na rękach.

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Filipka lekarz twierdzi uparcie, że mała leży tylko główką na prawej stronie i rzeczywiście jak leży na brzusiu można zauważyć że ta strona główki jest jakby bardziej spłaszczona tylko ona trzyma główkę raz na jednej raz na drugiej stronie i sama nie wiem o co kaman??? trudno będziemy trzymać na brzuszku ale chyba 20 godz. to przesada, bo trzeba by było nauczyć ją spać na brzusiu ale jak to zrobić i jak na moje to ja się boję żeby ona tak spałą.

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Guga - a wiesz, Leoś też ma krzywą główkę. Najbardziej lubi patrzeć na lewo i ortopeda kazał układać go tak, żeby patrzył w prawą stronę (z tej stronu gadać do niego, zabawki wieszać itd.). O kładzeniu na brzuchu mówił, ale tylko w kontekście wzmacniania kręgosłupa. No i sczerze mówiąc minął już miesiąc a główka nadal krzywa :(
A kłótnią nie ma co się przejmować. Aż dziwne, że to dopiero pierwsza ;) Kiedy maluch płacze to i w nas buzują emocje. Ale najważniejsze to szybko się pogodzić!

blumchen - ja wkładam butelkę z mlekiem do garnka z wodą stojącego na gazie i często wyjmuję, mieszam i sprawdzam temp. żeby nie przegrzać. Ale są też fajne podgrzewacze jeśli często potrzebujesz. Wiele osób polecało mi taki: PODGRZEWACZ SNOW BEAR DO WSZYSTKICH BUTELEK OKAZJA (1225813798) - Aukcje internetowe Allegro

Dobrej nocy życzę Wam i maluszkom :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

a u nas bez zmian, ja caly czas prycham i smarkam. Caly czas tylko modle sie, zeby nie zarazic malego. Staram sie postrzymywac przed zblizaniem do niego twarza, ale zazwyczaj o tym zapominam i i tak obcalowywuje Adasia:)
W weekend jedziemy na wesele do Walcza, a ja wciaz nie wiem w co sie ubiore. Pozyczylam pare rzeczy od kolezanki, ale jakos we wszystkim wygladam fatalnie. Moze jutro skocze i dokupie jakas ladna bluzke do spodnicy, bo w sukienkach jeszcze nie czuje sie za dobrze. Najcheteniej schudlabym w jedna noc 5 kg i wtedy moze zmiescilabym sie w swoje kreacje. Ech...Kiedys myslalam, ze 3 miesiace po porodzie odzyskam swoje cialo i wage, ale niestety...

guga mi fizjoterapeuta mowil, ze taka asymetria czesto sie zdarza i Adas tez mial. No i nagle ktoregos dnia przeszlo. Cwiczylam z nim owszem, ale raczej pokazywanie obrazkow i w ten sposob prowokowanie skretu. A co do lezenie n brzuchu to Adas nie wyrzumuje nawet 5 miut! A co dopiero czas, ktor Wam zalecono. Moze sprobuj czesciej klasc ja sobie na kolanach, wtedy dzieci sa spokojniejsze, przynajmniej ja tak oszukuje malego.

mamaola u mnie Adas tak czesto chcialby jesc w dzien, ale tez staram sie go przetrzymywac. Ale u mnie to wynika chyba z tego, ze dlugo spi w nocy, czasem ponad 10 godzin na jeden raz wiec mysle, ze w ciagu dnia narabia.

filipka kurcze to Zosia wczesnie zaczela zabkowac. Czyli ze nam tez to sie moze przydarzyc w kazdej chwili? Kurcze, czemu te dzieci tak szybko rosna? :))

a wiecie ja wciaz zastanawiam sie nad szczepieniami. Niedlugo bedzie druga tura. Na pewno do tego wezme ospe, ale wciaz sie zastanawiam nad pneumo i meningokokami i rotawirusami. Przerazaja mnie choroby poszczepienne. Sama nie wiem, nie chodzi o pieniadze. Po prostu bojesie, ze to za duzo jak dla takiego malego dziecka. Wiem, ze temat byl juz poruszany, ale bede wdzieczna za rady.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

Mamaola ale u Leosia też jest to widoczne z tą główką???Bo u Angeliki jak się przyjrzę jak leży na brzusiu to widzę:ehhhhhh: Co do kłótni z mężem to czasem mamy jakieś wymiany zdań więc to nie pierwsza ale za to pierwsza taka gdzie emocje wzięły górę i padły nieprzyjemne słowa jak o tym pomyślę to aż głupio:uff2:

Dziś nocka fantastyczna malutka zjadła o 19 i od razu poszła spać a na jedzenie obudziła się dopiero o 4. Problem w tym, że wstała o 7 próbowałam jej dać jeść to wrzask i śpi dalej ja oszaleje 5 godzina leci a ona nawet nie myśli o jedzeniu. Jak wstała położyliśmy ją na brzusio po 2minutach płacz niesamowity, tak krzyczała że musiałam wyjść a mąż został i co???Zasnęła na brzuchu zadowolona sobie śpi gdyby jeszcze zjadła to w ogóle super:15_5_17:

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Natalia co do szczepień to podłączę się pod Twoje pytanie, wiem ze temat był poruszany ale ja sama się w tym nie łapię. My 30września idziemy na pierwsze szczepienie dopiero bo wcześniej mała brała antybiotyki na te bakterie w moczu. Zdrówka dla Ciebie życzę. Fajnie z weselem, ja mogłam iść w ten weekend ale d...w korach jestem i nie chciałam zostawić małej.

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Asiula- śliczności
Mamaola- Hania co raz częściej piąstki otwiera ale dużo ejszcze są zamknięte, a z leżeniem na brzuszku=- moze nie polubiła ale ejst lepiej, kłąde ją jak jest radosna i kładę przed nią dużo zabawek oraz Julka
Filipka- hmm rehabilitantce to ja bym do końca nie ufała, Julkowi wyłązi 6 ale i dwa się ruszają- pzrednie
a zeby Julkowi szły ksiązkowo- od 6 msc życia tylko bardzo boleśnie
Blumchen- mój syn lubi wizyty u dentysty

http://lbyf.lilypie.com/PuRGp2.png

http://lb1f.lilypie.com/Deicp2.png

Odnośnik do komentarza

Witam

U nas znow kryzys. Prawa piers bardzo ladnie mi sie zagoila i postanowilam Julcie dzis przystawic i kicha. Znow rana :( i bol :(
Najlatwiej by mi bylo podawac sztuczne mleko, ale postanowilismy z mezem jeszcze powalczyc. Nie wiem czy to cos da, ale warto probowac.
Poprosilam mame, zeby przyjezdzala do nas do konca tygodnia, bo ja po prostu nie dam rady sciagac, uczyc sie i zajmowac Julka.
Jednak sama mysl o sciaganiu mnie po prostu przeraza. Juz brak mi sil, to tak powoli leci, ze idzie sie zalamac.
Wczoraj udalo mi sie przez caly dzien podawac swoje mleko, ale jak wrocilysmy z grzybow, a maz z Julka prawie z 2-godzinnego spaceru ja na sygnale sciagalam mleko, Julka byla w miare spokojna. Zjadla 120 ml, ale po niecalej godzinie byl taki placz, ze znow na sygnale robilam Bebilon. Spacerek chyba to sprawil, ze byla taka glodna.
Mysle, ze bede sciagac mleko, az do niedzieli i jesli potem po przystawieniu znow Julcia mi porozrywa to chyba sie poddam :(
Przepraszam, ze nie poodpisuje, ale ide sciagac poki Julcia spi. Zycze Wam za to milego dnia.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny... u nas nocka jak zwykle.
Adria - wspolczuje Ci przepraw z piersiami. Moze faktycznie lepiej przejdzcie na mleko modyfikowane. Przeciez to nic zlego. Ja bylam karmiona tylko mlekiem w proszku , a zdrowa jak kon bylam i jestem! I tak masz szczescie, ze Julcia chce taki mleko pic. Ja dalam mojej to mi od razu smoczek wyplula i nie ma mowy. I to dla mnie tez jest lekko wkurzajace, bo jade za 3 tygodnie do Polski , mam w perspektywie pare spotkan ze znajomymi, chcialabym mala mamie zostawic i .... problem, bo swojego mleka nie mam az na tyle, zeby np. na po nocy sciagnac a sztucznego nie chce! Musze moze jakies inne kupic i jej dac.... sama nie wiem.
Guga - doskonale Ci rozumiem , ze czujesz sie sama. Ja mam podobnie, a moze i gorzej . Ja tu mam tylko mojego kuzyna , na ktorego liczyc specjalnie nie moge. Moja jedyna kumpela to niemka i jest 9 lat mlodsza ode mnie , wiec tez specjalnie wyzalic sie jej nie moge, a moj maz ma tu przede wszystkim rodzicow... Nie martw sie na zapas, tylko nie daj sie sterroryzowac. Ja mam sporo doswiadczenia - przykrego niestety i jestem uczulona na takie zabieranie dziecka matce i wyganianie z pokoju. Jak wczoraj napisalas tego posta chcialam Ci od razu odpisac, ale dalam sobie na wstrzymanie, bo pewnie to u Ciebie tylko krotkie spiecie , a mi sie historia ojego zycia przed oczami pokazala i pewnie napisalabym za duzo i bez sensu. Dzis juz pewnie sie z mezem przytulicie i wszystko bedzie oki :-))Pytalas kiedys w jakie strony do PL jade, otoz ja pochodze z Zawiercia, nie wiem czy wiesz gdzie to jest, bo to raczej male miasto, ale wyjasniam , ze lezy ono na Jurze krakowsko - czestochowskiej, dokladnie w polowie drogi miedzy Katowicami a Czestochowa. Coo do tych 20 godzin lezenia na brzuszku.... strasznie duzo.... to w sumie wychodzi na to , ze mala nie powinna w innej pozycji tylko caly czas na brzusiu lezec.
Natalia - a pijesz sok malinowy??? Zdrowka zycze, obys szybko wrocila do formy. Ja tez balam strasznie zakatarzona, spalam z mala , calowalam przytulalam i sie nie zarazila :-)) Ja to juz takie dzieci mam , ze one ode mnie nigdy sie nie zarazaja ja od nich natychmiast! Ten moj ostatni katar to Okta ze szkoly przywlokla. Ona chorowala 2 dni, a ja caly tydzien!
Kasiawawa - super, ze Twoj synek chetnie chodzi do dentysty. Moja juz w tej chwili tez, ale jak byla mlodsza to byl placz , ryk i zgrzytanie zebow....

No i poranny rysuneczek :-))
http://dooktor.pl/image_atta/art/51w0S1B594gfvMoFeNd0aOflNrhl1l.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

U nas nocka średnia jak zresztą zawsze ostatnio. Rano z jedzeniem też ciężko - ech.

adria jesteś bardzo dzielna. Nie martw się na zapas. Najważniejsze, że Julka je i Twoje i sztuczne i dobrze to toleruje. Twoje zdrowie też jest ważne - zarówno to fizyczne jak i psychiczne. Wydaje mi się, że jeżeli rany Ci się nie będą goić to warto zadbać o siebie (robilaś posiew z sutka?) a Julka będzie ladnie i zdrowo rosla na sztucznym.
Ja jeszcze walczę bo Antek nie może dostawać zwyklego mleka sztucznego, a preparatami pluje :(

kasiawawa może i masz rację z rehabilitantką, tylko że z Zosią i lekarze pediatrzy, neonatolog, neurolodzy mówili że jest OK - dziecko nie siadalo, nie wstawalo, nie raczkowala, poruszala się na pupie - efekt: krzywo staje, ma obniżone jedno ramię. Jak miala 13-14 m-cy trafiliśmy sami do rehabilitatnta -zlapal się za glowę, na rehabilitację bylo za późno bo Zośka silna, ale po paru tyg makabrycznych ćwiczeń wstala i poszla. Więc nie wiem komu wierzyć

natalia ja jestem ostrożna ze szczepieniami :( Osobiście na rota nie szczepię, bo mutacji wirusów jest multum. Na ospę też nie szczepię, bo lepiej aby dziecko przechorowalo - tak samo z odrą, różyczką i świnką (chyba że nie zachoruje do 10 roku życia, wtedy zaszczepię). Na razie Antek ma tylko szczepienia szpitalne (WZW robiliśmy dopiero w 6 tyg) i do póki nie wyjaśni się co mu jest nie podaję szczepionki skojażonej - boję się o uklad nerwowy (takie jest też zdanie neurolog).

guga niezly śpioch z malej. Nie wiem co Ci doradzić z jedzeniem.

Idę coś porobić bo bajzel w domu. Ziemniaki do krupniku muszę obrać.

Na 14.15 jedziemy na USG jamy brzusznej - mam dość już lekarzy i tych wizyt. Zwlaszcza że musimy przechodzić kolo chorych doroslych :(

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...