Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

hejka

zosiak drugi dzien nie chce spac;/lwasnie wlaczylam baje i mam nadzieje ze pospi bo wieczorem jest tak przemeczona ze problem jest ze wszystkim spaniem jedzieniem ubieraniem;/
wczoraj caly dzien wlaczylam ze sloikami-zrobilam dziem z cukinii,adria naprawde wyszedl pycha;)i z jablek i gruszek.a dzis od rana zajemujemy sie z zosia soba;)bylo malowanie modelina spacerek i zabawa z wojtkiem a teraz lezymy;)
dzis zaczelysmy z zosia taka ksiazeczke dla 2latka, sa naklejki i malowanki.w szoku bylam jak wskazala kazda naklejke co na niej jest a pozniej slicznie wklejala w odpowiednie miejsca;)

limonia ja tez chce przepis na placki;)napewno sa pyszne;)
wspolczuje ci w sprawie pracy bo wiem jak bez niej ciezko;/ zwlaszzcza ze czlowiek tyle sie uczyl a tu lipa. ja swoja mam byle jaka i ciezko mi w niej bardzo ale tak jak piszesz lepsze to nic nic;/

annaz super ze ranka szybko sie goi. tez slyszalam o tej masci i napewno jest najbezpieczniejsza bo naturalna.zosia wczoraj spadla ze stolu;/ rozwalila sobie ware kolo zebow w srodku i krwi namazala tyle ze wygladalo jakby z nosa lecialo.na szczescie bardzo sobie krzywdy nie zrobila bo smoka jest w stanie ciagnac;)
a lekarka uparcie twierdzi ze na zebach jest osad, choc niedlugo znow wybiuore sie do dentysty.jakbylam z nia z 8 miesiecy temu kazal wrocic jak bedzie miala 2 latka ale teraz musze poczekac az jej sie w buzi ladnie zagoi bo napewno ja boli a dentysta raczej nie pomoze;/

sylwia kolejny przystojniaczek w gronie forumowych maluszkow;)slicznego masz synka;)

mamaola jaki cudowny widok musial byc jak Leos wyznawal milosc Lence;) a bez meza szybko zleci a wy sobie dacie swietnie rade;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

jednak zosia nie spala;/jeszcze lata po dworze.
a ja dzis przezylam horror. moj maz sprzatal w aucie i zosia siedziala z nim.po jakims czasie zauwazyl ze ma jakas tabletke w buzi, kazal wypluc i oddala.
moj brat kupowal ostatnio prezerwatywy i byly do nich dolaczone te tabletki, zosiawil je w popielniczce zeby wyrzucic a zosia je znalazla;/
po jakis 3 min okazalo sie ze jedenj brakuje i na 99%zoska ja polknela;/ zaczela sie jazda.bo nie wiedzielismy do konca co to jest;/do szpitala ponad 30min grogi wiec zaczelam wymuszac wymioty ale nie dala rady;/ poplakala sie biedna i czulam jak sie mnie boi ale nie zwrocila;/
i tak od 3 godzin ja obserwujemy.
nic sie nie dzieje ale nie wiem czy pozwole jej dzis spac.

najgorsze ze teraz znalazlam opakowanie i to jakies gowno pomaranczowe i skladnik w zasadzie jeden EMDEX i nigdzie w sieci nie moge znalesc co to jest;/ mamaola moze ty cos slyszalas?
podejrzewam ze to jakas atrapa lekow na potencje czy cos (skoro byly przy prezerwatywach) i mam nadzieje ze to tylko atrapa;./

jestem normalnie roztrzesiona a nie wiem czy jest sens jechac do szpitala z tym bo zosia duzo pije a tabletka(mega mala) pewnie juz sie wchlonela;/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Hej Kochane

U nas dzien tak szybko leci, ja czuje sie super, moge wszystko zrobic, ale bardzo uwazam na siebie, choc ciesze sie MOCĄ :) moge nawet na spacerki z Julia chodzic :) i spelniac jej marzenia :))
Mysle, ze bedzie tak samo z Julia, na poczatku zagrozenie i obawa o kazdy ruch, tabletki na podtrzymanie, a na koniec Julenka wyszla po terminie. Teraz chyba tak samo bedzie :)

Poza tym mamy ostatnio wizyty za wizytą, ciagle ktos nas odwiedza :)

A wczoraj bylam u mamy, bo maz nadal remontuje, wiec tez dzien pelen atrakcji.

LiMonia kochana nie ciekawie z tą praca. W dzisiejszych czasach juz nie wiadomo czy lepiej byc wyksztalconym czy nie :/ Moj maz jak wiesz ma studia i podyplomowke, ale jakby pracowal w zawodzie to za grosze, a tu jezdzi i ma 3 razy taka wyplate. Ech...Polska. Co do kaszki to tak daje 3 czasem 3,5 lyzeczki na poltorej szklanki mleka i ciutke cukru.
Co do biszkoptu to najlepsze na blache 20x30. SLicznie Majeczka wyglada w tej fryzurce, bardzo jej pasuje, taki maly Anioleczek :))

agatcha a moze zadzwon na pogotowie, albo do szpitala i sie dowiedz o ta tabletke, w sumie ciezko mi powiedziec co robic w takiej sytuacji.
Slicznie Zosienka wyglada :)) Maly Blondasek. Ciesze sie, ze skorzystalas z przepisu :)

sylwia ale sliczne fotki, slicznego masz synka :) a co do forum to pisz ot tak po prostu jak minal Ci dzien, co robiliscie, moze Ty masz jakies pytania, tutaj po prostu rozmawiamy o wszystkim.

annaz super, ze buzka sie pieknie goi :) Niestety takie upadki dzieciaczki nie ominal, chocby nie wiem jak sie pilnowalo. Tak to przepis na dzem.

mamaola jak Wam mija dzien bez tatusia ?? Slodziutko z Lenką, ach dla takich widokow mozna zyc :))) Leos jest cudownym braciszkiem...

3nik Kochana a jak u Was, kiedy konczycie te polkolonie ? Nie wiem czy doczytalas ja oczywiscie zapraszam :)

Ok lece na kolacje, maz juz zrobil, musze sie nim nacieszyc, bo dzis znow ma nocke, a jutro jedzie do mamy.

Buziaki

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

...znów się zagapiłam i zabrakło mi czasu,ale na szybko muszę napisać tylko:

3nik O,pólkolonie macie :) Nie dziwie się,że dzieci uwielbiają trampolinę,Majeczce tez bardzo przypadła do gustu :)) Na pewno jak Cię znam bardzo przeżywasz złośc Antka,jako matka chciałabyś temu zaRADZIĆ,A NIESTETY NIKT NIE PODA cI ZŁOTEGO ŚRODKA. W tej sytuacji tylko czas pokaże jak sie sprawa potoczy. Myślę że Antoś jest na etapie testowania Was i siebie samego,co mu można a co nie i jak to działa w stosunku do otoczenia. U nas też się zdarzają takie chwile,dziś Maja jakby wstała lewą nogą i od rana nic jej nie pasuje. Cięgle marudzi i wymusza wszystko płaczem,staramy sie nie ulegac i tłumaczyć,ale zdarza się,że zazwyczaj ja w efekcie dostaję po buzi jej rączką :( Za chwilę przychodzi do o mnie i przeprasza,całuje,obiecuje że nie będzie,ale jak wiadomo dziecko jeszcze na tyle nie koduje zachowań i prędzej czy później sytuacja się powtarza. WYdaje mi się,że my rodzice powinniśmy sie teraz uzbroić w cierpliwość i kierować się tym co podpowiada nam serce,a na pewno dobrze z tego wybrniemy. A inni ludzie-tym bardziej posiadający własne dzieci,powinni wiedzieć jak wychowanie dziecka może być trudne,są różne sytuacje i nie zawsze jesteśmy w stanie im wszystkim sprostać,więc głowa do góry,a będzie dobrze :))))

Agatcha Super z bilansem :) Nieźle Zosia się domagała "pokazywania dupki" :) i jeszcze fryzzjera zaliczyła z lodem heheh Super,bo i mamusia skorzystała :))

Sylwia Uściski dla Igorka!! Dzielny tyle wytrwał,a i Ty dużo przeszłaś,trudno sobie to wszystko wyobrazić. Na szczęscie idziecie do przodu i tak trzymać!!!!
Wiem jak miło się wraca do pracy,ale wiem tez jak ciężko rozstać się z dzieckiem,to trudne wybory,ale na pewno sie z tym bez bólu i w swoim czasie uporacie :)

Lecę pod prysznic bo mąż już zasypia :) DO zgadania :)

Ojjj,Agatcha ma nadzieję,że z Zosieńką ok,że jednak tabletka po prostu się zagubiłA!!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie, Kochane!!

Mam mały problem z Igusiem, nie chce mi jeść ostatnio nic, może macie jakieś przepisy na małego niejadka? Jakaś zupa, właśnie Limona podaj przepis na te placki, może on z chęcią zje:) Co do powrotu do pracy to znak zapytania, mamy problem z zostawieniem jego z kimś, wielka awantura, nawet tata jak zostaje to robi mu awanturę ,że jak mama mogła wyjść bez niego, straszne to się robi dla mnie:)))
adria40 -dziękuję, synuś uda mi się, od samego początku życia maczerwoną niteczkę na nóżce, bo ludzie czasami dziwactwa mówią, a on jest bardzo podatny na to:)Ty także masz ładną slicznotkę:)

http://www.suwaczek.pl/cache/0e6af269fe.png

Odnośnik do komentarza

Hej Kochane,

Bez męża ciężko - we wtorek dzieciaki usnęły dopiero o 22... Jak usypiałam Lenkę to Leo przeszkadzał, jak Leosia, to Lenka przeszkadzała i tak w kółko... Wczoraj byliśmy u moich rodziców na działce, więc dzień minął miło, ale wieczór znów kiepski, bo dzieciaki nie w swoim rytmie i wszystko do gory nogami...

A dziś mam luźniejszy dzień, bo Leo właśnie pojechał do dziadków. Do zrobienia też niewiele, bo mam obiad na dziś i jutro. Tylko do ginekologa muszę dziś pójść z wynikami. Odebrałam wczoraj i wyszło 1,2 - w sumie nie mam pojęcia co to znaczy ;) Przy okazji zrobiłam sobie morfologię i niestety mam jeszcze anemię po porodzie...

sylwia - a może Kubuś nie chce jeść z jakiegoś powodu? Może upały lub zęby? U nas na kiepskie jedzenie najlepiej działa odpuszczenie sobie ;)
Jeśli Kubuś przyzwyczajony jest do Ciebie, to nic dziwnego, ze robi awantury - walczy o swoje ;) U nas było to samo jak mąż zaczął usypiać Leo zamiast mnie (jak byłam w zaawansowanej ciaży i już było mi ciężko) - na początku dziekie awantury, potem prośby, a potem już zaakceptował sytuację i bez problemu zasypia z mężem. Myślę, ze musisz małego przyzwyczajać do rozstań, najpierw na krótkie okresy, potem coraz dłużej... W końcu zaakceptuje sytuację i się przyzwyczai.

agatcha
- ojej, jak Zosia po nocy? Pierwszy raz słyszę o takim leku i faktycznie w necie nic nie ma :/
Fajnie spędzacie sobie razem czas wolny :) Zosia pewnie zachwycona :)

annaz - maść nagietkowa też super :) Fajnie, że Oliwka taka niechętna do słodyczy.

adria - super, że masz przypływ energii i ciało lepiej Ci służy :)
Miałam Ci napisać o chustach - wszystko zależy do czego je potrzebujesz. Dla takiego maluszka przez kilka pierwszych miesięcy to najlepsza jest wiązana elastyczna - ja mam taką: Antybakteryjna Chusta Elastyczna +filmy instruktaz (2576334217) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. - nosiłam w niej Leo do jakiś 7 miesięcy, Lenkę krócej - przez pierwsze dwa miesiące, ale tylko dlatego, ze jak maluch zaśnie to cieżko go z niej wyjąć, ale jest najwygodniejszą chustą jaką znam do noszenia na brzuszku. Ciężar rozkłada się bardzo równomiernie i prawie go nei czuć. Bardzo łatwo też maluszka w nią wlożyć, bo dzięki temu że jest elastyczna, to nie trzeba dociągać - wiażesz ją na sobie, po czym wkładasz malucha i już. Minus to jak już wspomniałam - trudno wyjąć malucha na śpiąco, a drugie to to, że można wiązać tylko na brzuchu. Kolejna chusta, której najczęściej używam to tkana wiązana - mam taką z natibaby i jakąs tanią z allegro. Obie używam, choć jakościowo ta z nati dużo lepsza i ładniejsza. Ale jest też cięższa. Chusty wiązane wybagają więcej zachodu jeśli chodzi o wiązanie - trzeba ją wiązać na sobie, potem włożyć malucha, a następnie jeszcze ponaciągać. Ale mają też sporo plusów - nadają sie dla malucha do 3 lat, można wiązać na wiele sposobów (ok 10) - na brzuchu, na biodrze, na plecach. Są świetne dla starszego malucha (jak już trzyma główkę, a najlepiej siedzi - wtedy właśnie można już na biodrze czy plecach), choć można chustować już noworodka. Są najbardziej uniwersalne, ale potrzeba trochę wprawy. Jest jeszcze trzeci rodzaj chusty - na kółkach. Niby jest jedną z najłatwiejszych chust - nie trzeba wiązać, tylko wkłada się malucha i dociąga, ale powiem szczerze, ze ja mam z nią ogromne problemy :/ Jakoś mi to nie wychodzi. Nadaje się do noszenia noworodka i małych niemowlaczków w pozycji leżącej ( jak w kołysce), można w niej karmić mając ręce wolne. Starsze maluchy można nosić na biodrze w pozycji siedzącej. Minus to fakt, że cały ciężar dziecka jest na jednym ramieniu.
To tak w skrócie. Jeśli masz jakies pytania, to śmiało. Odpowiem na wszystkie. Jeśli chodzi o wybór chusty, to przede wszystkim trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie - jakie dziecko chce się nosić (czy jak jest zupełnie małe, czy starsze) i w jakiej pozycji i w jakim celu (uśpienia, spaceru, karmienia czy żeby zrobić coś w domu lub przy starszym maluchu).

Buziaki, ide się szykować do lekarza.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

witajcie

dzieki za troske. zosia jakby nigdy nic, noc standardowa wiec zaczynam wierzyc ze ta tabletke poprostu wyrzucila albo rzeczywiscie byla ziolowa a do tego naprawde malutka wiec chyba jest ok.
my dzis od rana szukamy zajec a teraz wlaczylam zosi baje bo jakas taka markotna;/chyba musze dzis jej podac antybiotyk-lekarka kazala poobserwowac ale niestety nie poprawia sie i 3 dni z syropkiem sa bez zmian.mala nadal charczy a i katar dostala;/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

A ja się pochwalę że będę miała córeczkę !!! Jestem szczęśliwa bo już będzie parka Ale trochę się wystraszyłam bo coś się pani doktor nie spodobało i za miesiąc powtórka badania Dzidziuś malutki I żartowała że mąż mnie nie odżywia Ale zobaczymy jakie będę miała wyniki po ostatnich badaniach ...

Agatha - Ja się tak kiedyś wystraszyłam że zjadł zieloną śliwkę urwał prosto z krzaka a potem się okazało że włożył ją do kieszeni spodenek A tak samo się wystraszyłam i wyprosiłam zeby wypluł Oby tak było ze i Zosia tej tabletki nie zażyła
Ja też jeszcze wczoraj zrobiłam partię ogórków a przedwczoraj jabłka i gruszki

Limonia - I tak masz dobrze z tą pracą bo to zawsze jakieś oderwanie się od codziennośći i zmiana taka Ale wiem ze te minusy też są ...Ale masz pracę w swoim zawodzie tak
A te placki to ziemniaczane tylko nie smażone a z piekarnika ????
Sylwia - może to przejściowe tylko i Igorek wróci do jedzonka normalnie Kwestia czasu Czy taki niejadek jest często ???
Mój mały rozbójnik dzisiaj wrzucił mi kartę z aparatu do siostry kompa Otworek na większą kartę i nie wiem jak to wyciągnąć Jutro siostra przyjezdza to będzie miała niespodziankę !!! Chyba tylko w serwisie pomogą :comp_ihate:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

ufff chwilka spokoju. zrobilam dzis zosi mega runde po lesie wiec zasnela w wozku;)ale zlapala dla dziadka 2 biedronki i tak je mocno trzymala ze wsadzilam ja do auta pozniej wyjelam z auta w domu a one nadal tam byly;)na lozku sie przebudzila i zawolala "ojej nie ma";)i spi;) wkoncu, bo wieczory sa naprawde kiespkie jak nie spi w dzien;/

betty super wiesci o dziewczynce;) no a zta sliwka to tez niezle ehhh te dzieci;)

mamaola sliczne zdiecia;)a to jak leos i lenka spia u ciebie rewelka;) a pozycja lenki u taty pobija wszystko;)

ide odpoczac, mialam cos robic ale nie mam sil chyba bede korzystac z tej wolnej chwilki urlopu;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Mam chwilkę spokoju:)
Bettyy - on raczej nie jest nie jadkiem, ale ostatnio cos jemu jest:) dziś zjadł obiadzik, i na razie nie wrzeszczy mi nad uchem:) Gratulacje Wam, rodzina w pełni będzie:)

mamaola - on tak jest przyzwyczajony do mnie bo jest 24 h na dobę ze mną:) wczoraj juz sobie odpuściłam, a dziś już o 6.00 rano krzyczał "mama kacha".. więc zjadł i jakoś po troszku dziś już je:) Igor czasem zaśnie jak mąż jego usypia ale pod warunkiem, że jest mocno zmęczony:) tak to ja ciągle muszę być:) Nawet ostatnio jak wyszłam, to czekał do powrotumojego dopiero zasnął:)

A my sobie dziś odwaliliśmy obiadzik devolaj z ziemniaczkami, ciasto kruche z malinkami i jeszcze będę robiła pierożki dla brzdąca z ziemniaczkami:) Ale dziś mam przypływ energii, mam nadzieję że nikt mi nie popsuje dziś humoru:)))

http://www.suwaczek.pl/cache/0e6af269fe.png

Odnośnik do komentarza

kochane

czytam Was, ale nie nadążam z odpisywaniem. u nas dużo się dzieje, mój dziadek w szpitalu:(,mój brat własnie się wprowadził z z żoną:) do nowego mieszkanka,Antoś ma założony Notesik dżentelmana..;) dziś była na półkoloniach Wiki i musiałam cały czas pilnować synka.. niby nic nie robił, ale raz ja lekko popchnął, ale starałam się, żeby nie stał koło niej bezczynnie żeby mu coś nie strzeliło.nie jest to najlepsze rozwiązanie, ale dopóki go nie wyciszę, nie chcę narażać na jakieś pokusy. bije babcie, zawsze z głupim uśmiechem, nie w złości, tylko tak żeby zobaczyć, co będzie. teraz mówię mu, ze "nieładnie, ze to boli i że nie robi to na nikim wrażenia i nie podoba się nikomu " i staram się zająć go czymś innym. duzo się wyciszamy, nie stymuluje go, tylko to, co on chce żeby mu poczytać, pokazać itd, nie robię nic dodatkowo,i tak się dużo dopomina, ale nie zachęcam go do mówienia wierszyków, śpiewania, pokazywania, on zawsze lubił się popisywac, ale może to go tez stresuje? teraz ma etap, ze się zaczął wstydzić, więc ja już nic mu nie proponuję przy innych, jak sam zacznie, to fajnie, jak nie, to nawet mu nie przypominam.
no i wiecie, ze powoli dochodzę do tego,co "mu jest". On bije tylko tych, których zna, lubi,albo na swoim terenie, albo jak wyczuje, że ktoś słabszy. pomijam bicie, jak jest zmęczony, bo to juz reakcja prawie fizjologiczna;) a jak jest na placyku zabaw i są dzieci starsze, nieznane, wycofuje się, nie żeby się bał, ale jednak niepewność widać, nie zawalczy o swoje. czyli tym biciem odreagowuje swoje frustracje na innych polach. tam czuje się niepewnie, więc jak się poczuje pewnie, pokazuje w taki głupi sposób swoją "siłę", żeby sobie udowodnić, że nie jest "mięczakiem". skąd u niego małe poczucie własnej wartości -tyle ile dostaje od nas zapewnień o niej, można by obdzielić kilkoro dzieci???do tego testowanie, czy na pewno go kochamy zawsze, oraz na ile może sobie pozwolić. ja tak to widzę.
i doszły nam strachy:((( dziś przed snem cały czas mówił o wilku, że ugryzie Antosia i że będzie go bolało..:((( i powiedział,ze rodzice biją Antosia:((( on nawet krzyku nie doświadczy, a takie rzeczy mówi:((( więc wniosek, ze główka mocno coś przetwarza, emocje są w nim duże i kiepsko sobie z nimi radzi:(
jestem już jednak spokojniejsza, miałam bardzo złe dwa dni, przepłakałam dużo,.ale wyszłam z tego silniejsza, moja miłość do niego i jego do mnie mnie wzmacnia, no i mam duże wsparcie w mężu:)) jesteśmy w tym razem.

mleczka nie było już trzy noce. jest Ok, dziś prosił o mleczko, ale mu przypomniałam, ze nie pije już i zaproponowałam opowiedzenie bajeczki i zasnął:))) trzymajcie jeszcze kciuki!!!

aa..Antos polubił wycieczki rowerowe i jeździmy prawie codziennie, jestem tak szczęśliwa, rower daje mi tyle radości:)

zaraz się biorę za odpisywanie:)

Odnośnik do komentarza

agatcha byłam z Toba myślami jeśli chodzi o te tabletkę,ale się musiałaś strachu najeść;((( dobrze, ze jest OK. a jak z tym kaszlem i katarem?? dziękuję za słowa wsparcia, ja też uważam, ze dzieci powinny pewne rzeczy same starać sie załatwić, jak my za dużo ingerujemy, to one czuja nasze zdenerwowanie i jest jeszcze gorzej. super Zosia wygląda w nowej fryzurce:))))))))

adria wspaniale czytać, ze masz MOC:)))) siła wraca, ciało do porodu się powolutku przygotowuje:)) dziękuję za wsparcie,próbuję na razie rozgryźć przyczynę Antka zachowania i powoli dochodzę do wniosków. dziękujemy za zaproszenie:)))) mam nadzieję,ze uda nam się wybrać, ale my raczej jak postanowimy,to pojedziemy,tylko nie wiem kiedy,ale dogramy to jakoś sensownie:)) tak bardzo bym chciała Was zobaczyć! półkolonie kończę jutro:)

limonia z ta praca współczuję:(( ale dziwne te przepisy, u nas zawsze coś głupiego wymyślą... to na pewno trudne pracować poniżej kwalifikacji, ale z drugiej strony z dzieciaczkami, więc one Ci zrekompensują:) Majeczka ślicznie wygląda, bardzo twarzowa fryzurka:)) dziękuję za wsparcie,tak przeżywam to mocno, ale już lepiej:)widzisz, z emocjami dorosłym trudno się ogarnąć, a co dopiero maluchom.

sylwia oj, ale mieliście przejścia z zębami:((( współczuję:(( słodki synuś, fajna rodzinka:)) synek ze mną tez taki związany, ale czasem zostaje z babcią, jak ja prowadzę zajęcia, i z mężem czasem. ale wczoraj jak został z babcią, rzucił chlebem, mama pyta czemu, a on " bo mamusia pojechała"...a o co chodzi z tą niteczką??

betty wow,córeczka, gratulacje:))))))))) i trzymam kciuki za Nią, na pewno będzie wszytko dobrze!

mamaola Tobie zaraz napisze, bo boję się, że mi wszystko zniknie znowu;)

Odnośnik do komentarza

mamaola Oleńko, jesteście piękni:))) szczęście widać we wszystkich oczach:))) śpiące dzieci razem,cudowne!!!! Lenka zmienia się,rośnie moja kochana kruszynka:))) i widzę, ze służy jej książeczka;)) Leonek słodki, widać, ze mu humorek wraca:)) cudowne było to "kocham Lenkę", aż się wzruszyłam:)) ucałuj dzieciaczki ode mnie.
wiem,że Ci ciężko:(( to takie trudne wszytko skoordynować. ale wkrótce wypoczniesz, choć troszkę.
a zakup mnie tak ciekawi:)) notarialnie- czyli jednak poważnie, poważnie..;) ale jakoś mi się wydaje, ze to co się narzuca na myśl nie było w Twoich planach?
super,zeu lekarza Ok, trzyma kciuki jeszcze za usg.
dziękuję Ci za Twoje słowa, to mnie umacnia:) widzisz, mi nie chodzi o to, żeby mi było łatwiej, tylko boję się, żeby mu jakoś nie zaszkodzić, serce mówi mi, ze robię dobrze, ale tyle osób mi mówi, ze to jest "rozpieszczanie" itd że zaczynam czasem się zastanawiać..wiesz, ze wierzę w szanowanie potrzeb dziecka,nietłumienie emocji- bo cóż mogłoby to przynieść? nie lubię tresury, nie chce dziecka grzecznego -stłumionego,ale mam przed oczyma moja kuzynkę, która mając 6 lat rzucał się w szale na łóxko i kopała babcię;)) i czasem się boję, ze on odbierze moje "pozwalanie" na płacz, złość jako aprobatę tego typu zachowań,mimo iż zawsze tłumaczę, że rozumiem jego złość, ale nad formą musimy popracowąc, i oczywiście nie pozwalam się bić;) czytam sobie "Dzikie stwory"i widzę, ze chłopcy tak czasem się zachowują i ze widać musi sie teraz tak nazłościć, żeby sie nauczyć kontroli nad tymi emocjami. jak , to nie wiem, ale ponoć tak jest..kilka razy to rysowanie nam pomogło, ale dopiero jak się trochę uspokoił. własnie myślałam o worku treningowym w "Dzikich stworach" jest pomysł z biciem patykiem drzewa;))) tylko się boje, czy on zrozumie, ze coś można bić, a czegoś/kogoś innego nie. Poczytałam jeszcze w "Języku dwulatka" Hogg, ale jej podejście do tego problemu jest mi tak odległe... tak Ci zanudzam, ale wiem,że rozumiesz, co o mi z grubsza chodzi:)))
badania były na te czerwone krwinki, bo on ma w dolnej granicy normy, czyli są dość małe, ale hemoglobina OK,więc za 2 m-ce kontrola i jak będzie tak samo, to uznamy, ze taki jego urok;)

Odnośnik do komentarza

Witajcie, kochane!!

U nas dzień zaczął się o 6.00 rano z wołaniem "tato, tato.." Mama musiała wstać i zrobić kaszkę, i już po spaniu. Dziś nasz dzień jest bardzo wyczerpujący dla nas obojga, czeka nas wizyta u stomatologa, kolejny ząbek do zrobienia. Muszę to wytrwać, ale serce mnie bardzo boli jak ja znowu dam radę na siłę jego trzymać na kolanach w gabinecie:( Już całą noc przeżywałam jak ja znowu dam radę z tym wszystkim:(

3nik - my także mamy rodziców męża na miejscu, ale oni zawsze zapracowani i nie mają czasu na zajęcie się małym w weekend:( więc, Iguś jest cały czas ze mną:) To chyba taki okres w życiu dziecka, my przechodziliśmy gryzienie i padanie na ziemię, wiem jeszcze przedemną jest dużo rzeczy,na które muszę się nastawić. My mamy teraz taki okres wymuszania wszystkiego czyli " moje, moje.." ale np. w sklepie nie mam problemu z nim, raz tylko powiem i jest cisza, jest na tyle wyrozumiałym bobasem, ze dam radę jemu wytłumaczyć co i jak:)

mamaola - słodziutkie te twoje szkrabki, ale Lenka jest rewelacyjna:)

http://www.suwaczek.pl/cache/0e6af269fe.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

Ja dziś po paskudnej nocy :/ Leoś ostatnie dwie noce spal sam. Usypiałam go, a rano przychodzil do łóżka się jeszcze potulić lub dospać. A dziś o 1 w nocy "mama, mama"... Uśpiłam go ponownie i poszlam do Lenki, ale po pół godziny to samo. Więc wzięłam go do nas. No i przez resztę nocy właściwie nie spałam. Albo Leoś się wiercił, więc ja też się na nowo układałam (bo on wlaził na mnie), wtedy budziła się Lenka i musiałam ją karmić. Jak kończyłam karmić, to okazywało się, ze Leoś już mi się do pleców przytulił i nie mam jak się ruszyć. Jak go przestawiałam to się budził i tak w kółko :/ Mam nadzieję, ze następna noc będzie lepsza, bo ledwo chodzę :/

sylwia - powodzenia u dentysty, biedni jesteście. Ja sobei nie wyobrażam Leosia na fotelu... Dlatego tak bardzo staram się dbać o zęby i unikać słodyczy, bo łatwiej tak niż potem leczyć. Biedni jesteście. Jeden upadek i takie konsekwencje!

3nik - wiesz, ja też mam wąpliwości... Czy pozwalając mu na płacz nie zakoduję mu takiego sposobu reagowania... On naprawdę o wszystko potrafi się popłakać. Ale tak jak mówisz - nawet nie zdajemy sobie sprawy ile stresów i emocji kryje sie w tych małych główkach i serduszkach. Leoś też ma strachy - ilekroć go myję, to krzyczy - tu jest ogień... Nie wiem skąd mu się to wzięło. Jak go przed czymś przestrzegam, to często bardzo mocno sobie o bierze do serca i się tego boi... Taki z niego wrażliwiec.
Ja staram się szukać drogi środka - nie mówię mu nie płacz, ale mówię np. że nie lubię kiedy krzyczy.
Musze przyznać, ze mi też pomysł z biciem w drzewa się nie podoba... To przecież też żyjące istoty. Ale worek treningowy, czy nawet jakaś poducha, to już martwy przedmiot.
A co to notesik dżentelmena? Ciekawe co mówisz z tym popisywaniem się... Wydaje się sensowne.
Super z mleczkiem :) Oby tak dalej.

bettyy
- gratulacje!!! To będzie i u Ciebie parka :)

agatcha - super, ze Zosi nic nie jest po tych lekach :) A jak tam kaszel?

Na razie kochane.
Co do ksiażeczki to ma duże wzięcie - Leoś też się nią bawi :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Hej Mamusie

U mnie noc koszmarna, w dzien spalam z Julia prawie 3 godziny i wieczorem nie moglam zasnac, poszlam spac kolo 1, ze 3 razy wstawalam, a Julia wstala o 7 :(
Teraz ona spi, a ja pakuje rzeczy, bo jak maz wroci z pracy to jedziemy do mamy.
Wczoraj siedzialysmy same caly dzien, wiec dzis jedziemy. Juz mi brak pomyslow na zabawy. Wczoraj zabralam Julie na wycieczke do parku, ale ledwo wrocilam, jednak chodzenie na dluzsze dystanse mi nie sluzy.

mamaola fotki Wasze przesliczne, az ujely moje serducho. Najpiekniejsze dla mnie jest zdjecie Twoje ze spiacymi Maluszkami i Twojego meza jak Lenusia spi mu na rekach. Piekne, po prostu piekne :))) Super, ze wyniki ok. Teraz trzymam kciuki za usg.

bettyy gratulacje, oby juz tak zostalo, ze bedzie parka :)

agatcha wklejak Ci linka na wyprzedaz firanek, wiem, ze Ty lubisz takie rzeczy, ja dzis wieczorkiem sobie kupie, bo 25 zl to jak za darmo za gotowe firanki - a ten sprzedawca ma duzo wzorow.
Firana,Firanka Gotowa,pokój, kuchnia - PROMOCJA!!! (2575989494) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

sylwia powodzenia u dentysty, trzymam kciuki, zeby Igorek jak najmniej odczul.

3nik najwazniejsze, ze dochodzisz do konkretnych wnioskow. Pewnie to ulatwi Wam zadanie w wychowaniu Antosia i dojsciu do rozwiazania tego nielatwego zadania z Jego zachowaniem. Najwazniejsze tez, ze masz oparcie w mezu. Trzymaj sie, jestes wspaniala mama to z pewnoscia zaprocentuje.

No i tyle, lece pakowac :)

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny!!!

właśnie wróciliśmy od dentysty, serce mi się kraja jak moje dziecko cierpi na tym fotelu ze mną:( to co pisałam wcześniej, że nie chce jeść to było spowodowane tym, że w dwójce zrobił mu się stan zapalny znowu, otworzyliśmy ząbek, dentystka będzie próbowała jego uratować, żeby nie usuwać jego.
Teraz śpi mój kwiatuszek, mam nadzieję, że prześpi troszkę i zapomni to co przeszedł tam dziś:)))
mamaola - to nie jest spowodowane przez słodycze, Igorek nie wiedział co to znaczy smak słodkiego do 19 miesięcy, on w cale nie chciał słodkiego. Tak to przez ten upadek są teraz takie konsekwencje z tymi ząbkami:(

Teraz następna wizyta we wtoerk i zobaczymy co dalej, miałam już cichą nadzieję że dziś będzie ostatni raz u dentysty:(
adria40 - dziękujemy, jakoś przeżyliśmy dziś. Miłego odpoczynku u mamy. pozdrawiamy Was serdecznie:)

http://www.suwaczek.pl/cache/0e6af269fe.png

Odnośnik do komentarza

witajcie

zosia wczoraj spala w dzien, wiec poszla spac okolo 23 ale za to spala slicznie cala noc do 8.20 bez jedzenia tylko nad ranem wskoczyla do nas;)mam nadzieje ze i dzis pospi bo jest wtedy duzo lepiej.
za to rano wypila mleczko i wszystko zwrocila troche sie wystraszylam bo pomyslalam o tej tabletce;/ale pozniej pokazala mi ze miala w buzi wlosa;)wiec pewnie to ja podraznilo;)
a wczoraj nauczyla sie mowic do mnie mamus a do tatus a do babci babus;)
tak mi z tym dobrze bo w kolko to powtarza a widzi e mnie to bardzo cieszy i odrazy jak to powie leci sie potulic i ucalowac;)

pozniej poodpisuje bo nie chce spac, dzis robilysmy pierogi razem i musimy isc sie doprowadzic do porzadku;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Mamaola - śliczne zdjęcia Najbardziej podoba mi się z Lenką w chuście a obok śpiący Leoś Takie to słodkie :in_love:
Dzisiaj w sklepie mały tupał w podlogę bo on chce tik taki a sprzedawca dał mu dużego cukierka ale jego zachowanie w sklepie jest coraz gorsze
A wczoraj z kolei przyjechał Klient do mojego taty A Kuba mówi "pan z gołą dupą przyjechał"
Nie wiem skąd u niego takie słowa w takiej sytuacji (na szczęście ten pan tego nie słyszał) Czasem się mówiło Nie wolno chodzić z gołą dupką Ale dlaczego mu się tak pomyślało
Przecież facet był ubrany!!!
3nik - dzielna jesteś i dobrze że masz wsparcie w mężu to dużo ułatwia Kuba jak widzi tatusia to juz nikt inny nie istnieje Czasem już też tak chce mi się płakać ale jakoś trzeba to znieść ...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...