Skocz do zawartości
Forum

Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?


Rekomendowane odpowiedzi

aniusia992 jestem jestem... :* czytałam Twoją "opowieść" ...nie wiem co powiedzieć... chyba tylko tyle, że GRATULUJĘ siły i rozwagi. Jesteś naprawdę mądrą kobietą. Tak trzymaj ! ! !

Witaj w gronie Stysia:)

Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia... Przepraszam, że nie wymienię wszystkich nicków, ale jeszcze ich nie spamiętałam... no i 2 dni chyba nie byłam na forum... straciłam normalnie orientację ;)

mirabell podziękowałam Ci za post, bo do głowy by mi nie przyszło i nikt mi nie powiedział, że celiaka może być przyczyną poronienia... ja też mam problemy gastrologiczne. w ostatni poniedziałek miałam mieć gastroskopie, na którą czekalam chyba 1,5 miesiąca, ale nie poszłam w końcu, bo tylko co w sobotę wróciłam z zabiegu po poronieniu... nie miałam ochoty dodatkowo się katować... ale teraz tym bardziej zadbam o sprawy gastrologiczne, bo mam podejrzenie tej celiaki... KONIECZNIE pisz na bieżąco co z Twoim zdrówkiem :*

...jeśli chodzi o mnie, to nie było mnie bo zostałam "uwięziona" w kuchni ;) mąż postanowił, że w ramach pomocy dla mnie /i dla siebie pewnie też/, żebym nie zadręczała się myślami, zabrał mnie wczoraj do lasu na grzyby. no i nazbieraliśmy 2 wiadra i dzisiaj dopiero co skończyłam te grzyby przerabiać na wszelkie sposoby /słoiki, suszenie, duszenie;)/ w międzyczasie uprałam i zawisiłam firanki i umyłam 2 okana... ciągle coś robię... i rzeczywiście myśli co raz rzadziej mnie dręczą...
pozostało mi tylko z niecierpliwością i obawą czekać na wynik badania histopatologicznego... w środę za tydzień będę dzwonić dowiedzieć się czy jest już ten wynik... obawiam się tego, co będzie w tym wyniku... no i tego, że będę zdana na lekarza, który mi powie lub nie powie wszystkigo, co jest po łacinie w tym wyniku... bo jedyne co wiem, to, że wyniki te są po łacinie...

dobra kochane... pozdrawiam i śle buziolki...

http://s7.suwaczek.com/20070317040123.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jvpwp6gpz.png

:angel_l: 03.09.2010 r.

Odnośnik do komentarza

Witam Was kochane

Angela
Z tego wszystkiego zapomniałam Ci pogratulować córuni :-)To super wiadomość, ja zawsze marzyłam o córeczce :-)
Dada
Widzisz kochana ja też nie wiedziałam że układ pokarmowy tak bardzo współdziała z naszym układem rozrodczym:-(I czasami szukamy innej przyczyny i nikt nie spodziewa się tego że jednak przyczyna leży po całkiem innej stronie!
Jak czytałam w internecie to rzeczywiście piszą że celiakia moźe być w dużej mierze przyczyną poronień!
A Ty jakie masz dolegliwości żołądkowe kochana?
Ja miałam gastroskopie ze 2 lata temu i nic nie wyszło!
Zobaczymy co teraz Pan doktor wymyśli?:-)
Agalk28
A Ty kiedy kochana odbierzesz swoje wyniki?
Dunka
Kochana napewno mężuś się wykuruje i zaczniecie działać:-)
Widzisz mi też wszystko się ciągle wydłuża i przedłuża i wiem jakie to wkurzające !
Stysia
Trzymam kciukaski za staranka:-)
Lenka
Kochana co u Ciebie?Napisz nam tu coś szybciutko :-)
Oleńka
Powiem szczerze że bałam się tej wizyty i nastawiłam się na to że nie nie będzie przyjemna ale zostałam mile zaskoczona:-)Było ok :-)Oprócz tego pobrała mi odrazu cytologie, zbadała, nawet się uśmiechnęła:-)
A przed gabinetem tłumy takie były że jakaś masakra, bo prawdopodobnie Pani doktor skróciła czas przyjmowania w Limie:-(
Buziaki dla Was wszystkich dziewuszki

http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mmcbm4ntl1.png

Odnośnik do komentarza

mirabell
Witam Was kochane

Angela
Z tego wszystkiego zapomniałam Ci pogratulować córuni :-)To super wiadomość, ja zawsze marzyłam o córeczce :-)
Dada
Widzisz kochana ja też nie wiedziałam że układ pokarmowy tak bardzo współdziała z naszym układem rozrodczym:-(I czasami szukamy innej przyczyny i nikt nie spodziewa się tego że jednak przyczyna leży po całkiem innej stronie!
Jak czytałam w internecie to rzeczywiście piszą że celiakia moźe być w dużej mierze przyczyną poronień!
A Ty jakie masz dolegliwości żołądkowe kochana?
Ja miałam gastroskopie ze 2 lata temu i nic nie wyszło!
Zobaczymy co teraz Pan doktor wymyśli?:-)
Agalk28
A Ty kiedy kochana odbierzesz swoje wyniki?
Dunka
Kochana napewno mężuś się wykuruje i zaczniecie działać:-)
Widzisz mi też wszystko się ciągle wydłuża i przedłuża i wiem jakie to wkurzające !
Stysia
Trzymam kciukaski za staranka:-)
Lenka
Kochana co u Ciebie?Napisz nam tu coś szybciutko :-)
Oleńka
Powiem szczerze że bałam się tej wizyty i nastawiłam się na to że nie nie będzie przyjemna ale zostałam mile zaskoczona:-)Było ok :-)Oprócz tego pobrała mi odrazu cytologie, zbadała, nawet się uśmiechnęła:-)
A przed gabinetem tłumy takie były że jakaś masakra, bo prawdopodobnie Pani doktor skróciła czas przyjmowania w Limie:-(
Buziaki dla Was wszystkich dziewuszki

Dziękuje Kochan :) Ja za Ciebie też trzymam kciuki, żebyś przezwyciężyła swoje problemy i spokojnie zabrała się za staranka o dzidziusia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37gu1rg3syzdnn.png
http://s8.suwaczek.com/20081004650123.png
http://s4.suwaczek.com/200605253441.png

Odnośnik do komentarza

witaj...

ja mam co roku na wiosne straszne bóle brzucha, kiedyś podczas takiego bólu badałam się ginekologicznie i dlatego wiem, że to nie z powodów układu rodnego. ból jest niezależny od @... zanim zaszłam w tą ciążę teraz, co poroniłam, to leczyłam się właśnie gastrologicznie i te leki mi pomagały... nie poszłam na tą gastroskopię, bo naprawdę strasznie bym się już w ogóle czuła, ale mój gastrolog powiedział mi, że pobierze mi wycinki i zrobi porządne badania... powiedział, że podejrzewa tą celiakie, ale ja to bardziej skłaniam się ku jakimś wrzodom... nieżycie jelit, czy żołądka... od dziecka dokuczają mi te bóle brzucha... już myślałam nawet, że to jakoś na tle nerwowym, bo mi się ból pojawia też jak się stresuję...
od 2 lat staram się z mężem o dziecko... hm... i to jest dla nas zagadka czemu nie zachodze w ciążę... chyba trzeba zrobić dużo badań, a my nie zabieramy się za to jak trzeba...

pozdrawiam

http://s7.suwaczek.com/20070317040123.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jvpwp6gpz.png

:angel_l: 03.09.2010 r.

Odnośnik do komentarza

dada
widziałam, że zaglądałaś na "kwietniowe mamusie 2011"... fajne dziewczyny tam się trafiły, na szczęście tutaj też jest fajnie... ja juz tam nie pisze, bo nie chce dziewczyn stresować...

zajrzę jeszcze dzisiaj :)

M I Ł E G O D N I A

Doda Ja bym teraz byłą w 39 tygodniu ciąży, należałabym do wrześniówek :) Dokładną datę porodu miałam na 17 wrześnie w dniu moich imienin. Jak się o tym dowiedziałam byłam taka szczęśliwa dziewczyny - byłby to mój najpiękniejszy prezent jaki w życiu dostałam i chyba mi ciężko bo zbliża się ten 17 wrzesień coraz bardziej jestem poddenerwowana. Bo to będzie dla mnie taki smutny dzień d :36_1_4::36_1_4:
T jeszcze nie wszytko wczoraj rozmawiałam z moją teściową i cała w skowronkach opowiadałam jej o badaniach o tym że znowu spróbujemy z mężem .. Byłam pełna opytmizmu i nadziei, a ona mi powiedziała ...." na ale wiesz Justynko, że musisz być przygotowana na to, że kolejna ciąża może Ci zejść ......". Tak strasznie było mi przykra o mały włos się nie poryczałam ... I to słowo ZEJŚĆ ...dziewczyny myślałam, że umrę ...I wiem, że nie chciała mi zrobić przykrości itd Ale podcięła mi skrzydła. Mam taki żal o to, że wszyscy traktują poronienie jak obumarcie tkanek, a nie śmierć mojego dziecka !!! Mój mąż zaczął jej bronić co mnie jeszcze bardziej zabolało ....nie wiem może ja jestem jakaś przewrażliwiona - nawet teraz płaczę ..:36_2_58::36_2_58::36_2_58::36_2_58:

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37gu1rg3syzdnn.png
http://s8.suwaczek.com/20081004650123.png
http://s4.suwaczek.com/200605253441.png

Odnośnik do komentarza

Stysia:)
dada
widziałam, że zaglądałaś na "kwietniowe mamusie 2011"... fajne dziewczyny tam się trafiły, na szczęście tutaj też jest fajnie... ja juz tam nie pisze, bo nie chce dziewczyn stresować...

zajrzę jeszcze dzisiaj :)

M I Ł E G O D N I A

Doda Ja bym teraz byłą w 39 tygodniu ciąży, należałabym do wrześniówek :) Dokładną datę porodu miałam na 17 wrześnie w dniu moich imienin. Jak się o tym dowiedziałam byłam taka szczęśliwa dziewczyny - byłby to mój najpiękniejszy prezent jaki w życiu dostałam i chyba mi ciężko bo zbliża się ten 17 wrzesień coraz bardziej jestem poddenerwowana. Bo to będzie dla mnie taki smutny dzień d :36_1_4::36_1_4:
T jeszcze nie wszytko wczoraj rozmawiałam z moją teściową i cała w skowronkach opowiadałam jej o badaniach o tym że znowu spróbujemy z mężem .. Byłam pełna opytmizmu i nadziei, a ona mi powiedziała ...." na ale wiesz Justynko, że musisz być przygotowana na to, że kolejna ciąża może Ci zejść ......". Tak strasznie było mi przykra o mały włos się nie poryczałam ... I to słowo ZEJŚĆ ...dziewczyny myślałam, że umrę ...I wiem, że nie chciała mi zrobić przykrości itd Ale podcięła mi skrzydła. Mam taki żal o to, że wszyscy traktują poronienie jak obumarcie tkanek, a nie śmierć mojego dziecka !!! Mój mąż zaczął jej bronić co mnie jeszcze bardziej zabolało ....nie wiem może ja jestem jakaś przewrażliwiona - nawet teraz płaczę ..:36_2_58::36_2_58::36_2_58::36_2_58:

Przykro mi Kochana.

Ja wierzę, że doczekasz się swojego upragnionego maleństwa. Głowa do góry.

http://fajnamama.pl/suwaczki/w7e0oow.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2mib36tc2.png

Odnośnik do komentarza

Stysia:)
dada
widziałam, że zaglądałaś na "kwietniowe mamusie 2011"... fajne dziewczyny tam się trafiły, na szczęście tutaj też jest fajnie... ja juz tam nie pisze, bo nie chce dziewczyn stresować...

zajrzę jeszcze dzisiaj :)

M I Ł E G O D N I A

Doda Ja bym teraz byłą w 39 tygodniu ciąży, należałabym do wrześniówek :) Dokładną datę porodu miałam na 17 wrześnie w dniu moich imienin. Jak się o tym dowiedziałam byłam taka szczęśliwa dziewczyny - byłby to mój najpiękniejszy prezent jaki w życiu dostałam i chyba mi ciężko bo zbliża się ten 17 wrzesień coraz bardziej jestem poddenerwowana. Bo to będzie dla mnie taki smutny dzień d :36_1_4::36_1_4:
T jeszcze nie wszytko wczoraj rozmawiałam z moją teściową i cała w skowronkach opowiadałam jej o badaniach o tym że znowu spróbujemy z mężem .. Byłam pełna opytmizmu i nadziei, a ona mi powiedziała ...." na ale wiesz Justynko, że musisz być przygotowana na to, że kolejna ciąża może Ci zejść ......". Tak strasznie było mi przykra o mały włos się nie poryczałam ... I to słowo ZEJŚĆ ...dziewczyny myślałam, że umrę ...I wiem, że nie chciała mi zrobić przykrości itd Ale podcięła mi skrzydła. Mam taki żal o to, że wszyscy traktują poronienie jak obumarcie tkanek, a nie śmierć mojego dziecka !!! Mój mąż zaczął jej bronić co mnie jeszcze bardziej zabolało ....nie wiem może ja jestem jakaś przewrażliwiona - nawet teraz płaczę ..:36_2_58::36_2_58::36_2_58::36_2_58:

Stysia:) kochana... masz prawo do przeżywania swoich uczuć... wrażliwość to bardzo dobra rzecz, tylko nie daj się kochana zwariować...
no ta teściowa nie chciała pewnie Ci zrobić przykrości, ale też nie pomyślała, bo z tego co wiem, to po poronieniu kobiety strasznie się martwią jak uda im się zajść w ciążę i Ty na pewno też będziesz miała obawy, nie należy ich piętnować, bo można sfixować... trzeba być dobrej myśli, bo to połowa sukcesu :)
strasznie mi przykro, że tak ciężko to znosisz...
ja znowu dość szybko dochodzę do siebie, co też mnie niepokoi, bo czasem mam wrażenie, że jestem waśnie jakaś taka oschła i mało uczuciowa...

pamiętaj kchana, że masz prawo przeżywać swoje odczucia, ale proszę Cię staraj się nad tym zapanować troche i się aż tak nie pogrążać... zajmij się czymś, a chłop jak to chłop, jeszcze mamy synek... bierz się za siebie i nie skupiaj się na reszcie tak mocno, postaraj się nie brać do siebie... może łatwo mi tak gadać, ale niektóre takie zachowania idzie sobie wypracować...
teraz jeszcze idzie ta jesien, coraz ciemniej i zimniej sie robi i nic sie nie chce... :] ale nie możemy się poddawac tak bez walki ;)
trzymaj się i pisz czy jest Ci gorzej czy lepiej... myślami jestem z Tobą :*

buziolki kochana

http://s7.suwaczek.com/20070317040123.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jvpwp6gpz.png

:angel_l: 03.09.2010 r.

Odnośnik do komentarza

Stysia to paskudne słowa uslyszałaś od teściowej.Napewno bedzie dobrze ale swoje badania trzeba zrobic i starac się nie zwariowac.Ja też czasem uslyszę przykre słowa ale częsciej te krzepiące.Jak byłam zanieśc zwolnienie do pracy to wszyscy trzymali kciuki aby teraz się udało.W końcu to moje czwarte podejście.Ale przedwczoraj byłam też u lekarza internisty,bo chciałam zrobic badania na nfz i usłyszałam:to jest pani w czwartej ciąży i nigdy nie robiła badania wr -czy jakiegoś tam.Jak miałam do cholery to zrobic,nie zdażyłam 2xporoniłam a raz ciąża pozamaciczna.Mówię Ci tak mnie zaskoczył tym głupim tekstem,że nie mogłam nic powiedziec.Wzięłam to głupie skierowanie i wyszłam bez słowa.Nie mogę tego zapomniec,chyba złożę jakąś skargę.Potwornie mnie to boli.Najczęściej nie daję sobie w kaszę dmuchac ale to drażliwy temat.

Miłego dnia wszystkie staraczki i dla Was:
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&7&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkj44jfz096os6.png

Odnośnik do komentarza

Mirabell,chyba o to chodzi czasami-zeby spotkac na swojej drodze lekarza z "ludzkim "podejsciem,ktory,wytlumaczy,wyjasni,uspokoi i przekona a nie konowala straszacego,zakazujacego i przekonanego o swojej nieomylnosci albo tez lekarza dla ktorego jestes kolejnym numerkiem karty gdzie musi odbebnic swoj etatowy obowiazek
Stysia,ja mialam termin na 4 pazdziernika(tuz,tuz),wiec data wciaz przede mna.Wiem,ze sie rozkleje ale mam to gdzies.Moze wtedy uda mi sie zamknac ten tragiczny rozdzial w zyciu i zakonczyc zalobe(bo i tak nigdy nie zapomne).Tesciowka sie nie przejmuj-wiem,jak to odebralas,sprowadzila cie na ziemie,ale nie zrobila tego celowo,czasami ludzie naokolo nie wiedza co powiedziec i nic nie mowia,badz mowia cos czego nie chcesz uslyszec.A co do meza-mnie moj tez powiedzial "skoncz juz,ile mozna".Tez zabolalo.Moze to jest ich,facetow sposob na zakonczenie sprawy-bylo i poszlo i nie ma co sie roztkliwiac.Tylko ze to nie facet krwawil jak swiniak i wyl jak pies.Nie mozesz stlamsic swoich uczuc,masz do nich pelne prawo,tak jak inni maja do swoich.I wara wszystkim od nich.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-61357.png

Odnośnik do komentarza

Stysia
Kochana to normalna reakcja w naszy przypadku :-(
Ja też ważę każde słowo na temat starań, dziecka , przyszłości i tak dalej!
Napewno Twoja teściowa nie chciała Cię urazić bo jaki by miała w tym cel?:-)Napewno przecież też chciałaby zostać babcią:-)
A my niestety tak już mamy, że czepiamy się słówek bo jesteśmy na tym punkcie strasznie wrażliwe!
Wystarczy że mnie ktoś z rodziny podpyta jak tam staranka itd to robię się czerwona ze złości i najchętniej przywaliła bym w gębę za to normalnie bo wydaje mi się że złośliwie o to pyta a nie z czystej troski:-)
Ostatnio jak bolał mnie brzucho i byłam na zwolnieniu 3 dni to jak wróciłam koleżanka zapytała czemu mnie nie było co się działo?No to jej gadam że bolał mnie brzuch a ona "to co znowu poroniłaś"?
Niewiecie co poczułam i jak strasznie mi podniosła ciśnienie.
Zamiast to olać to tak ja opieprzyłam że się biedna popłakała!
A było olać:-)
Więc główka do góry a mąż pewnie nie chce żebyś się dąsała na teściową dlatego toszkę bronił sytuację:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mmcbm4ntl1.png

Odnośnik do komentarza

dada
Jak widzisz kochana należy zadbać też o swój żołądek itd.
Więc nie odpuszczaj gastrologa tylko zbadaj też pod tym kontem wszystko dokładnie :-)A przynajmniej będziemy pewne że albo jest wszystko dobrze i nie tu przyczyna albo wreszcie znajdziemy tego gwoździa który zrujnował nam nam trochę życia i zaczniemy leczyć żeby móc zacząć w końcu normalnie żyć, mieć normalną rodzinę i w końcu skończyć z tymi badaniami :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mmcbm4ntl1.png

Odnośnik do komentarza

Mirabell-zadna z nas nie lata po lekarzach bo ma taki kaprys albo tak jej sie uwidzialo.Latasz bo musisz,bo cos jest nie tak.A oni maja znalezc przyczyne klopotow i ja wyeliminowac,a nie leczyc skutki.Bo skutki mozna leczyd do us...nej smierci.
A ta kolezanke-dobrze ze opieprzylas.Mnie w maju moja psiapsiolka(urodzila we wrzesniu zeszlego roku)powiedziala"no,jakbys nie miala tego poronienia to bys z brzuchem juz chodzila".Moze i jestesmy przewrazliwione.Ona tylko stwierdzila fakt.Miala racje.Ale dla mnie bylo to tak okrutne,tak podle i tak zabolalo,ze mialam ochote ja uderzyc.Nie powiedzialam nic.Nasza przyjazn sie powoli rozplynela-kontaktujemy sie ale nie za czesto-nie mam ochoty do niej jezdzic.I jest to moj wybor.
Dlaczego ja mam byc wyrozumiala dla wszystkich i szanowac ich uczucia?A moje?Nie licza sie?Szczypta zdrowego egoizmu czasami.Bo jak sama o siebie nie zadbasz to nikt o ciebie nie zadba.I juz przestalam sie liczyc z"co ludzie pomysla lub powiedza".
To byl jeden z powodow dla ktorych przyszlam na to forum.Dostalam zrozumienie,wspolczucie i wsparcie.Od osob ktore przeszly przez to samo co ja.Szkoda tylko ze czasami wiecej tego wsparcia i zrozumienia dostaniemy od "obcych" niz od bliskich nam osob.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-61357.png

Odnośnik do komentarza

mirabell
Stysia
Kochana to normalna reakcja w naszy przypadku :-(
Ja też ważę każde słowo na temat starań, dziecka , przyszłości i tak dalej!
Napewno Twoja teściowa nie chciała Cię urazić bo jaki by miała w tym cel?:-)Napewno przecież też chciałaby zostać babcią:-)
A my niestety tak już mamy, że czepiamy się słówek bo jesteśmy na tym punkcie strasznie wrażliwe!
Wystarczy że mnie ktoś z rodziny podpyta jak tam staranka itd to robię się czerwona ze złości i najchętniej przywaliła bym w gębę za to normalnie bo wydaje mi się że złośliwie o to pyta a nie z czystej troski:-)
Ostatnio jak bolał mnie brzucho i byłam na zwolnieniu 3 dni to jak wróciłam koleżanka zapytała czemu mnie nie było co się działo?No to jej gadam że bolał mnie brzuch a ona "to co znowu poroniłaś"?
Niewiecie co poczułam i jak strasznie mi podniosła ciśnienie.
Zamiast to olać to tak ja opieprzyłam że się biedna popłakała!
A było olać:-)
Więc główka do góry a mąż pewnie nie chce żebyś się dąsała na teściową dlatego toszkę bronił sytuację:-)

Dziękuje masz rację ... ja zawsze emocjonalnie podchodziłam do tego tematu :( teraz mam zamiar wyluzować....zresztą nie będę nikomu już więcej mówiła o naszych staraniach o dzidzusia. Nie będę się późnij denerwowała pytaniami czy to już ....czy to już i tymi wszystkimi dobrymi radami....Będę Was tu na forum molestowała swoimi odczuciami i problemami :) dziękuje Wam za Wszytko dziewczynki .:36_3_19:

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37gu1rg3syzdnn.png
http://s8.suwaczek.com/20081004650123.png
http://s4.suwaczek.com/200605253441.png

Odnośnik do komentarza

Dunka
Mirabell-zadna z nas nie lata po lekarzach bo ma taki kaprys albo tak jej sie uwidzialo.Latasz bo musisz,bo cos jest nie tak.A oni maja znalezc przyczyne klopotow i ja wyeliminowac,a nie leczyc skutki.Bo skutki mozna leczyd do us...nej smierci.
A ta kolezanke-dobrze ze opieprzylas.Mnie w maju moja psiapsiolka(urodzila we wrzesniu zeszlego roku)powiedziala"no,jakbys nie miala tego poronienia to bys z brzuchem juz chodzila".Moze i jestesmy przewrazliwione.Ona tylko stwierdzila fakt.Miala racje.Ale dla mnie bylo to tak okrutne,tak podle i tak zabolalo,ze mialam ochote ja uderzyc.Nie powiedzialam nic.Nasza przyjazn sie powoli rozplynela-kontaktujemy sie ale nie za czesto-nie mam ochoty do niej jezdzic.I jest to moj wybor.
Dlaczego ja mam byc wyrozumiala dla wszystkich i szanowac ich uczucia?A moje?Nie licza sie?Szczypta zdrowego egoizmu czasami.Bo jak sama o siebie nie zadbasz to nikt o ciebie nie zadba.I juz przestalam sie liczyc z"co ludzie pomysla lub powiedza".
To byl jeden z powodow dla ktorych przyszlam na to forum.Dostalam zrozumienie,wspolczucie i wsparcie.Od osob ktore przeszly przez to samo co ja.Szkoda tylko ze czasami wiecej tego wsparcia i zrozumienia dostaniemy od "obcych" niz od bliskich nam osob.

Kochana to jest własnie to co i ja czuję!!!DZIĘKUJĘ:)

Odnośnik do komentarza

HELLOOOOOOO JEST TU KTO??????

Chyba sama jestem,ale to nic;)Napisze co mam napisać i wrócę później:lup:
Jadę dzisiaj po stół do salonu,zamówiliśmy u stolarza i musimy odebrać,a jakie miałam z tym stolarzem przeboje to szok!!!Przedstawie Wam moją z Nim rozmowę:
Ja-chciałabym zamówić krzesło całe drewniane
Stolarz-a siedzisko z czego?
Ja-z drewna;)
S-no tak z drewna,ale czym obite (materiał,ekoskóra,skóra,zamsz)??
Ja-całe z drewna,bez obicia!
S-ale jak to siedzisko z drewna,takich się nie robi do salonu,takie są do kuchni.
Ja-wiem,ale ja włąśnie takie chcę do salonu;)
S-ale one bedą twarde
Ja-(jakbym o tym nie wiedziała) wiem,że będą twarde,ale takie właśnie chcę,czy to jest dla pana problem
S-ależ skąd,tylko nigdy nie słyszałem,żeby takie krzesła do salonu dawać!!!!!

Później wybraliśmy stół,a pan pyta:
S-to jakie te krzesła w końcu pani wybrała??
Ja-(już w lekkim zdenerwowaniu) takie jak mówiłam,całe drewniane,z siedziskiem z drewna!!!!
S-hmmm,ale wie pani,że to siedzisko będzie twarde??
Mój M. (bo ja już nie wytrzymałam)- tak chcemy własnie takie twarde krzesła!!!:Śmiech:

Masakra jakaś,nie wstawia się krzeseł z drewanianymi siedziskami do salonu!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Oleńka
HELLOOOOOOO JEST TU KTO??????

Chyba sama jestem,ale to nic;)Napisze co mam napisać i wrócę później:lup:
Jadę dzisiaj po stół do salonu,zamówiliśmy u stolarza i musimy odebrać,a jakie miałam z tym stolarzem przeboje to szok!!!Przedstawie Wam moją z Nim rozmowę:
Ja-chciałabym zamówić krzesło całe drewniane
Stolarz-a siedzisko z czego?
Ja-z drewna;)
S-no tak z drewna,ale czym obite (materiał,ekoskóra,skóra,zamsz)??
Ja-całe z drewna,bez obicia!
S-ale jak to siedzisko z drewna,takich się nie robi do salonu,takie są do kuchni.
Ja-wiem,ale ja włąśnie takie chcę do salonu;)
S-ale one bedą twarde
Ja-(jakbym o tym nie wiedziała) wiem,że będą twarde,ale takie właśnie chcę,czy to jest dla pana problem
S-ależ skąd,tylko nigdy nie słyszałem,żeby takie krzesła do salonu dawać!!!!!

Później wybraliśmy stół,a pan pyta:
S-to jakie te krzesła w końcu pani wybrała??
Ja-(już w lekkim zdenerwowaniu) takie jak mówiłam,całe drewniane,z siedziskiem z drewna!!!!
S-hmmm,ale wie pani,że to siedzisko będzie twarde??
Mój M. (bo ja już nie wytrzymałam)- tak chcemy własnie takie twarde krzesła!!!:Śmiech:

Masakra jakaś,nie wstawia się krzeseł z drewanianymi siedziskami do salonu!!!!!!!

:sofunny:

http://fajnamama.pl/suwaczki/w7e0oow.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2mib36tc2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...