Skocz do zawartości
Forum

Aśka36

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Aśka36

  1. Hej dziewczyny, to ja,stara maruda(dosłownie i w przenośni) :) Aaaaale minęło czasu...........ło matko. Ja tylko tak wpadłam na chwilkę,bo zaraz rózgi dostanę. Nawet nie wiem co pisac i czy wogóle coś tu mogę ale co tam po starej znajomości. Co u nas:młody rośnie,ma rok i jednego zębola,drepcze przy meblach,jak się zapomni to się puści i klap,mówi mama,tata,baba ale dopiero skubany niedawno zaczął sam siadac(ominął ten etap),je wszystko,ba,pożera,jest alergikiem(po białku jaja spuchł i prawie się udusił),zaliczyliśmy 3 razy szpital(rotawirusy itd.),wogóle jest baardzo pogodny,lubi wszystkich jeśli tylko podadzą rękę lub jedzonko. No a mamusia,lat,ło rany,za chwilę 39,jest szczupła,trochę zmęczona powtarzalnością dni i z wiekiem nie mądrzeje:) Mam nadzieję,że u Was też się jakoś kula do przodu.Nigdy o Was nie zapomniałam,bo to niemożliwe przecież. Co złego to nie ja......... Życzę Wam SPOKOJNYCH,RODZINNYCH ŚWIĄT,CHWILI WYTCHNIENIA I SPEŁNIENIA MARZEŃ.
  2. Hej wieczornie,bo my dopiero z działki. W sumie nie chciałam jechac,bo nie najlepiej się czuję.Przez indyka pawie puszczam.Czy to mięso jest ciężkostrawne czy co?Kiedyś też jadłam i mnie mdliło. Oopsy a ile kg chcesz zgubic? Angela może to jakiś wirus.Biedny Oskarek. Dbozuta fajnie,że dzień udany.Pogoda rzeczywiście cudo. Ja chyba jutro albo we wtorek do pediatry podjadę z młodym.Wczoraj zobaczyłam na Nutramigenie,że on tylko do 5 m-ca jest,więc kolejne mliko nam trza. Do miłego.
  3. Wklejam ten przepis.Niektórzy (chyba słusznie) nazywają to śmietanowiec. 0,5l śmietany kremówki 3 łyżeczki żelatyny 3/4 szkl.cukru pudru 2 galaretki namoczyc żelatynę śmietanę ubic z c.pudrem i delikatnie wlac żelatynę wylac na blachę,niech stężeje zalac wystudzoną galaretką oczywiście można na dno biszkopty a do galaretki owoce,co kto lubi
  4. No i trafiłam wczoraj na tą przerwę techniczną o której pisałyście. Agusia ja tak raz miałam.Dzwoniłam wtedy do męża,że ma przyjechac,bo strasznie mnie bolało.Wtedy nie wypróżniałam się przez 4 dni i to dlatego.Potem już tego pilnowałam.Musisz miec swoją metodę na te sprawy.To normalne,że w ciąży są zaparcia,bo przez hormony jelita spowalniają pracę niestety. Współczuję bólu ale dasz radę.Dobrze,że przeszło. Nic się nie martw na zapas.
  5. Laski niedobrze z moją głową.Zapomniałam wkleic tego sernika. Agusia ja miałam też wzloty i upadki i nie wiem czy można powiedziec,że sobie radziłam.Napewno pomogło mi forum i pisanie z dziewczynami.Bez tego byłoby ciężko. Jak ja miałam humor a ktoś nie to pocieszałam i odwrotnie.Tak przetrwałam. Robiłam też bardzo dużo usg,bo mnie to uspokajało ale nie polecam aż takiej fiksacji. Miłego wieczoru dla całej ekipy.
  6. Ja też się witam, no mało jakoś nas tu zostało. Ja dziś sernika na zimno stawiam z malinami.Okazja? No w końcu waga pokazała poniżej 60kg. Dzisiaj zimno i chyba nici z działki. Martek zapomniałam pisac,że kicia super śliczna.Wyobrażam sobie jaki Szymek zadowolony.
  7. Angela ładnie Oliwce w tych włosach.Ja swoje właśnie zapuszczam,ha,ha. Mirabell Nikodem to się ślini i pcha łapki od m-ca a zębola nie ma ani pół. Wiesz co ? Ja do zdjęc to mam takie dziwne podejście,że jak siebie widzę to zaraz kasuję albo wycinam.No paskudnie wychodzę jak nie wiem co. Znowu mnie zatoki bolą,bo wiało na działce.A dobrze mi tak skoro nic z tym nie robię. Spadam na kolację czy obiad.Dziś pół na pół,zdrowo i niezdrowo czyli łosoś z frytkami i sałatką.
  8. Hej,hej, Nikodem nauczył się tak głośno krzyczec,że zaraz ogłuchnę. No a ja jeszcze dodam do listy "zagubionych" Irenę. Miłego dzionka, pomykamy do sklepu a potem działka.
  9. Martek pokaż Felka. Angela[/B na brzuchu młody sobie macha nogami i rękami i próbuje się przesunąc na czole do przodu i d...pa dalej ale jak ma się od czego odepchnąc to zrobi ślizg do przodu. A najlepiej "chodzi" jak leży na plecach,bo się piętami odpycha od podłogi,he,he albo wokół osi.Oopsy fajne godziny pracy,bo można się wyspac do południa. Ja nadal nie odnotowuję tych przerw technicznych. Buziaki i do juterka pewnie.
  10. Angela Nikodem jak leży na brzuchu to za chiny ludowe nie może ruszyc do przodu.Wiem,że ma jeszcze czas ale się nad czymś zastanawiam.On trzymany pod pachy i postawiony na nóżki bardzo się usztywnia,jak do chodzenia. Jak myślisz:nie będzie raczkował?
  11. Ja też się witam, dopiero śniadanko zjadłam a młody wypił sok i to sam z butli,bo mu uchwyty doczepiam. My na działkę pomkniemy. Angela pokaż potem nową fryzurę Oliwki.A co nowego u Oskarka? Dbozuta co komu do Waszego odpoczynku to ja nie wiem.Mam nadzieję,że spedzicie te dni tak jak zaplanowane. To do potem.
  12. Hej,hej, a ja miałam chwilową przerwę bez neta przez nieporozumienie z przelewem i nam odłączyli,he,he. A na te przerwy techniczne to ja nie narzekam,bo tylko raz trafiłam. My na działce byliśmy.Trzeba korzystac z jesieni,bo potem zima,ech,nie lubię. Uciekam już,bo mężu mi się tu pcha do kompa,he,he,następny uzależniony. Miłych snów,pa.
  13. dbozutaDzień doberek dziewczynki ja się tylko witam, bo u mnie nic nowego się nie dzieje a to że się nic nie dzieje to też są dobre wieści:) bo oznacza,że nic nie boli i takie tam:)
  14. Angela ja właśnie miałam Ci pisac,że włosy Oliwki można sprzedac (ale brzmi) i cieszę się,że babka Ci powiedziała,bo ja zapomnialam.Uff.A szkoda by było. Dziewczyny milego dnia,bo my na działeczkę uciekamy.Ładna pogoda,slońce przez chmury i przyjemnie. Buziaki
  15. Mirabell hej,gdzie się kobito chowasz? Napiszę Ci jak u nas jest z tymi wysypkami. Nikodema wysypuje jak leży na brzuchu i "szura"pysiem po łóżku,raz jak mu buzię umyłam kranówą niegotowaną,jak nie trafię z jabłkiem do buzi to od soku,od wkładania swoich łapek itd.Jak jest bardzo czerwony,taki rozpalony to smaruję go Bepantenem i "stygnie"mu ta skóra ale idealnie gładka nie jest. Może bym się bardziej przejęła jakby go to swędziało. Zresztą już jest o niebo lepiej. Aaaa pediatra też mnie olała. Dobra spadam,bo na basen niedługo.
  16. To bardzo ciekawe:) A ja Nikodemowi cały czas smoka na butli nie zmieniam,bo jest tak łapczywy,że na szybszym się krztusi,robi czerwony itp. Niekapki też mam,nawet takie po 4 m-cu ale nie da rady,problem jak wyżej tzn.co to za problem:)
  17. Hej kobitki, zero pogody,coś przepaduje i szaro. A nie mam dziś humoru,takie przyziemne sprawy. Kot ma ruje,wyje po nocach i leje gdzie popadnie a rano zeżarł mi szynkową z chleba. Zepsuła się nowa pralka i to drugi raz a mamy ją miesiąc. Robię dziś naleśniki i chyba jakieś ciasto,bo nazbierałam bzu czarnego i wepchnę tu i tu. Jedyne co to mogę bardzo synka pochwalic,bo prawie od tygodnia przesypia noc do 6 tej bez jedzonka.Czasem nawet za długo,bo mleko pije o 20-21 i dopiero o tej 6tej się obudzi. Angela fajne postępy robi ostatnio Oskarek.A powiedz mi tak z ciekawości czy zauważasz jakieś znaczące różnice między Oliwką a nim w tych postępach?Czy wszystko jest mniej więcej w tym samym czasie? Martek ślicznie Szymek wygląda w tych okularkach. Miłego dzionka,do potem.
  18. Hej, czy wszyscy tak dziś pospali jak my ? Nikodem od 3 dni wytrzymuje mi bez jedzonka od 20-21 do 5-6 i oby tak dalej. Właśnie mu gotuję jarzynową z ryżem i potem na rynek uciekamy. Miłego dzionka,buziaki i piszcie co u Was?
  19. Hej kobieciny, byłam z młodym u rodziców i na 2 godz.spacerze.Wiatr taki,że zatoki mnie zaczynają bolec. Fajnie macie z tymi spotkaniami,chociaż przelotem,ha,ha. Angela u mnie też niedawno byli "fachowcy",bo kaloryfer przeciekał.Wszystko jak za czasów PRL-u ale Ty się chyba nie załapałaś:) Martek jeśli ten sernik zawsze wychodzi to ja ładnie proszę o przepis.Sernik mi jeszcze nigdy nie wyszedł tak jak chciałam. Dbozuta i co zrobiłaś do jedzonka? Ja się właśnie fasolki żółtej najadłam i kawki się napiję. Na razie uciekam,może mi synio umożliwi ogarnięcie chałupy.
  20. Dobranoc kobitki, ja resztki sił wypływałam na basenie.
  21. Hej, jakie dziś nastroje,pogoda i inne? U mnie niby słońce ale bardzo silny i zimny wiatr. Znowu dziś babram się w jabłkach,mam 5 wiader od rodziców z działki. No a wieczorkiem na basen tradycyjnie.Waga prawie już pokazuje piąteczkę z przodu:) Co u Was?
  22. Angela widzę,że napykane 230 głosów.To dużo? Jakie szanse?
  23. Nic mi się nie chce,bardzo mi się nie chce. Angela idzcie na spacer,może Oskarek zajmie się obserwacją i mu minie.Na mojego Nikodema działa.Wiem,wiem,czasem cały dzień można by spacerowac. Szkoda,że nie mieszkasz bliżej to bym tego Twojego synka przygarnęła na pół dnia:) Innym razem bym podrzucila swojego,he,he. Dbozuta a Ty masz zawsze takie bolesne @ ? Ja miewałam czasem i bardzo bolały mnie też piersi.Nie wiem w sumie od czego to zależało ale teraz po porodzie jeszcze się nie zdarzyło.A nie masz endometriozy,nie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...