Skocz do zawartości
Forum

Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?


Rekomendowane odpowiedzi

witam

dziękuję dziewczynki za miłe słowa
do wczoraj czułam się silna,myślałam,że nieźle się trzymam,ale wczoraj wszystko pękło we mnie i chciałam nawet rozstać się z mężem...
wiem,że każda z nas musi się trzymać i ból zawsze zostanie,ale u mnie tak wszystko się skumulowało,że po prostu moja psychika nie wytrzymała,dzisiaj jest lepiej troszke z mężem porozmawialiśmy i jest ok....
jak na razie to nie myślimy o ciaży,zobaczymy jak życie sie potoczy,na razie dojśc troszke do siebie i zając się dziećmi...

pozdrawiam serdecznie

Bartosz
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/0a694a5d.gif

Klaudia
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/e4a0d712.gif

http://agunia.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://olaf-maksymilian.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/8872cbf1.gif

aniołek * 6.2010(11 tc)

Odnośnik do komentarza

Oleńko całkowicie się z Tobą zgadzam, przecież Duphaston nie zaszkodzi, a dlaczego mam ryzykować i czekać aż np wystąpi krwawienie, planuję wybrać się do innego lekarza, tylko na razie szukam odpowiedniego

szaraga mam nadzieję że u Ciebie lepiej, posłuchaj rad moich przedmówczyń i koniecznie jedź do lekarza (o ile jeszcze nie byłaś), plamienie w ciąży jest bardzo niebezpieczne

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5ext0lqd6x.png]

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,
wypoczęte?Mam nadzieję,że tak.
Oleńka rowerek stacjonarny? Ja też mam.......w piwnicy.Jezdziłam może 5 razy.Skrzypiał yyyyyy znaczy wymówka taka.Dużo zapału kochana.Hula hopem kręciłam też chyba m-c.Przyznam efekty były w postaci jędrniejszej skóry w talii ale............też skrzypiało:36_1_1:
Miłego wieczorku,buziaki.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkj44jfz096os6.png

Odnośnik do komentarza

Hej:)
Ja własnie wróciłam:)Ploteczki super,jeszcze był spacerek i zakupowe szaleństwo:lup: jak to zwykle z babkami się kończy:Śmiech:
Asiu rowekrek zwykły miejski,do przejażdżak na świeżym powietrzu:Psoty:
Miska to dobrze,że z mężem już ok.Najważniejsze w takich sytuacjach,to mieć w kimś oparcie i móc pogadać.Mi przynajmnie to pomagało::(: Na nas też zawsze możesz liczyć:Nieśmiały:
weronyk83 masz rację,poszukaj innego gina.Tym bardziej,że ten "nie widzi potrzeby robienia badań"...co to za lekarz??

Odnośnik do komentarza

witam

takie sytuacje troszke mieszają w naszym życiu i każdy reaguje na swój sposób...
u nas wszystkie problemy się skumulowały i dlatego tak to wszystko pękło,ale troszkę ulzyło,teraz trzeba się czymś zająć żeby nie myśleć za dużo,na razie wszystko jest świerze,więc widok kobiety w ciąży bardzo w serce kłuje,ale mam nadzieję ze z biegiem czasu ten ból zelży...
dziękuję że przyjęłyście mnie do swojego grona,na razie czekam na wyniki i wizytę kontrolną u gin,mam nadzieję że wszystko jest ok,miałam problem bo tak mnie zatkało ,że nie mogłam normalnie się załatwić,dzisiaj też jeszcze nie byłam,ale jest lepiej jak siedzę to przynajmniej nie kuje mnie...odczekamy jakieś pół roku i zobaczymy jak to będzie,na razie musze dojśc do siebie

pozdrawiam i życzę miłego dnia

Bartosz
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/0a694a5d.gif

Klaudia
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/e4a0d712.gif

http://agunia.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://olaf-maksymilian.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/8872cbf1.gif

aniołek * 6.2010(11 tc)

Odnośnik do komentarza

Witam się i melduję jednocześnie... po małej przerwie...

Miałam problem z netem, nie wiem czy już o tym pisałam,
ale po zalaniu odłączyli nam nadajnik Plusa,
potem na chwilkę włączyli, a tu znowu woda szła...
było blisko do powtórki z rozrywki (jak dla kogo) ale tym razem nam się upiekło
tyle tylko że nadajnik znowu wyłączyli, bo stoi w bardzo zagrozonym miejscu,
ale w tym tygodniu powinno być już ok
no chyba że trzecia fala przyjdzie...

u mnie bez wiekszych zmian
w tej chwili najbrdziej chyba mi doskwiera zmienność nastrojów...
nie wiem jak mój mąż to wytrzymuje, bo bym taką babę już dawno...

mdłości jakoś tka minęły, bóle brzucha też... nie powiem trochę mnie to zastanawia...
wolałabym być bardziej świadoma swego stanu poprzez objawy...

ale 16.06. następna wizyta i się wszystkiego dowiemy,
więc nic na siłę, co ma być to będzie!

dziś rano byłam na pobraniu kwri
i tak mi się źle babina wkuła że mnie teraz kurde boli...

tyle o sobie

witam nowe Aniołkowe Mamusie
szaraga jasne że możesz dołączyć... trzymam kciuki za Fasolke i z tego co wiem to takie plamienia mogą się zdarzyć, co nie znaczy że nie należy ich ignorować i konsultacja z lekarzem bardzo wskazan, daj znać co i jak

miska271, weronyk83 witam i Was, przytulam mocno, trudny czas przed Wami wieć piszcie bo czasem takie wygadanie się, wyzybycie emocji pomaga

Aśka uwazaj na siebie, bo widzę że wróg czycha wszędzie... nawet grabie Cie nie oszczędzą...

Oleńka
no czekamy na jakieś dobre wieści...

Agalk
a Ty co taka tajemnicza ostatnio, na Ciebie też czekam !!!!!!!

Angela jak samopoczucie ??

przesyłam moc &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

i buziaki !!

http://www.przewodnikmp.pl/img-16102007006.png

:ange: Mój ANIOŁEK odszedł 10.11.2009 (10tc)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmhg81mxbjl.png

Odnośnik do komentarza

Lenka brak tutaj Ciebie:36_3_15::36_3_15::36_3_15: oby ten nadajnik byl w koncu OK i nic sie nie martw wszystko jest OK to juz 10 tydzien!!!!!!!!!!! ale szybko to leci:big_whoo:, niestety to nic z tymi wiadomosciami od gin, oakazalo sie ze mi glowa fiksuje i wszystko jest dobrze a jak juz sie doszukiwalam ze jest zle, tamten miesiac lipa i ja juz sie zaczynam zastanawaic czy moze cos sie popsulo....
ide dzis do GP poprosze o skierowanie do hematologa bo te moje plytki skacza miedzy norma a 113 i gin zasugerowala konsultacje,

buziam Cie i ciesze sie ze tu zagladnelas:23_30_126:



Miska- trzymaj sie tak samo jak Ty reagowalam na kobiety w ciazy a teraz jest OK i poki co zyje ciaza mojej bratowej i przezywam jak wlasna, bedzie dobrze czas pomaga :big_whoo:

pozdrawiam reszte i zycze duzo energii bo mni eod wczoraj rozpiera taka ze moge gory podnosic :36_3_15:

http://olaf--gabriel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-50993.png
Urodzilem sie SN o 1:38 wazylem 3590 i mierzylem 53cm

Odnośnik do komentarza

miska271
witam dziewczynki

ja tak nieśmiało do Was zaglądam,nasz aniołek odszedł 02 czerwca 2010 roku :le:
jeszcze nie zastanawialiśmy się nad tym czy będziemy się znowu starać,powiem szczerze że ja się bardzo boję,że sytuacja może się powtórzyć,albo że dzidzia może urodzić się chora...

pozdrawiam

Misiu bardzo mi przykro Kochana.

Witaj u nas.

http://fajnamama.pl/suwaczki/w7e0oow.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2mib36tc2.png

Odnośnik do komentarza

Witam Was dziewczynki

Weronyk83
Mi też lekarka nie kazała brać duhpaston tak poprostu profilaktycznie:-)
Jeśli progesteron jest w normie to nie ma sensu go brać ponieważ jak mi wyjaśniła jeśli poronienie ma nastąpić ponieważ jest duża wada genetyczna to i tak nastąpi a duhpaston nie pomoże. W sumie to moja koleżanka pomimo jego stosowania i tak poroniła.
Ja odebrałam już pierwsze badania tzn wszystkie hormony i są w normie. Robiłam w różnych fazach cyklu. I progesteron też jest w normie jak najbardziej więc po co miałabym brać dodatkowo duhpaston.
Tak mi to przynajmniej wyjaśniła a wiem że dobry z niej lekarz ponieważ na wizytę u niej czeka się ponad rok jeśli nie jest się już pacjentką Pani doktor.
Więc kochana Weronyk83 może Twój lekarz też miał trochę racji:-)
Czy sprawdzałaś swój progesteron w fazie lutealnej?
Jakie badanka jeszcze robiłaś?
Czy kariotyp robiłaś z mężusiem?
Włączenie heparyny i acardu słyszałam że jest bardzo skuteczne mimo że nie wyszedł zespół antyfosfolipidowy to często lekarze profilaktycznie je włączaja:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mmcbm4ntl1.png

Odnośnik do komentarza

mirabell
Witam Was dziewczynki

Weronyk83
Mi też lekarka nie kazała brać duhpaston tak poprostu profilaktycznie:-)
Jeśli progesteron jest w normie to nie ma sensu go brać ponieważ jak mi wyjaśniła jeśli poronienie ma nastąpić ponieważ jest duża wada genetyczna to i tak nastąpi a duhpaston nie pomoże. W sumie to moja koleżanka pomimo jego stosowania i tak poroniła.
Ja odebrałam już pierwsze badania tzn wszystkie hormony i są w normie. Robiłam w różnych fazach cyklu. I progesteron też jest w normie jak najbardziej więc po co miałabym brać dodatkowo duhpaston.
Tak mi to przynajmniej wyjaśniła a wiem że dobry z niej lekarz ponieważ na wizytę u niej czeka się ponad rok jeśli nie jest się już pacjentką Pani doktor.
Więc kochana Weronyk83 może Twój lekarz też miał trochę racji:-)
Czy sprawdzałaś swój progesteron w fazie lutealnej?
Jakie badanka jeszcze robiłaś?
Czy kariotyp robiłaś z mężusiem?
Włączenie heparyny i acardu słyszałam że jest bardzo skuteczne mimo że nie wyszedł zespół antyfosfolipidowy to często lekarze profilaktycznie je włączaja:-)

Ale jeśli jest wada genetyczna to heparyna i acard też nie pomogą,tak samo jak i duhaston:)Więc też nie ma sensu w takim przypadku ich brać.

Odnośnik do komentarza

witam

Martuś przystojniak ten rowerzysta :lol::lol:
dziękuję za przyjęcie

agalk28 wiem że trzeba czasu,tylko ciężko z tym wszystkim,jak się jeszcze inne problemy ma wtedy jest gorzej dojść z tym wszystkim do ładu

lena77 dziękuje za miłe przyjęcie,w gronie na pewno jest łatwiej przez to wszystko przejść

pozdrawiam

Bartosz
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/0a694a5d.gif

Klaudia
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/e4a0d712.gif

http://agunia.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://olaf-maksymilian.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/8872cbf1.gif

aniołek * 6.2010(11 tc)

Odnośnik do komentarza

Witajcie :-)

U mnie jest raz dobrze raz nie....
Mdłości co i rusz dają o sobie znać,ale chociaż podbrzusze przestaje pobolewać aż tak...
No ale duphaston biorę cały czas jak na razie a kolejna wizyta dopiero 23 czerwca a w piątek idę zrobić badania krwi i moczu i VDRL.

Lena fajnie jak Ci mdłości przechodzą.U mnie choć jeszcze są ale są troszkę słabsze :)

Weronyk,Miska witajcie i piszcie z nami,daje to ulgę wiem sama po sobie :)

Szaraga mam nadzieję, że jednak byłaś u tego lekarza i jest ok,trzymam kciuki.I jak już wrócisz to daj znać co i jak

Martek no no nie zły kawaler z Twojego synusia :)

Buziaki dla wszystkich wymienionych i niewymienionych.
Miłego wieczorku :36_3_15:

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

Hej Laseczki,
Ja znowu sama jestem, M. pojechał na kolejny audyt ;-(( znowu do piątku sama ;-((

Nałapałam fluidki ;-))

Martek73 Szymek fajny !! U nas na podwórku dzieciaki na rowerkach codziennie jeżdżą. A ja, aż wstyd się przyznać, nie umiem ;-)))

Krestik

Mój blog: http://amimaskotki.wordpress.com/

Aniołki :
05.1999 - :Aniołek:
11.2006 - :Aniołek: :Aniołek:
01.2010 - :Aniołek:
07.2010 - pusty pęcherzyk ;-(

Odnośnik do komentarza

Oleńko dziękuję.Wiesz niby to wiem ale jak mam lepszy dzień i nic mi nie jest to znowu zaczynam się denerwować że coś nie tak z fasolką jest.I tak w koło macieju.Chyba jakaś przewrażliwiona już jestem....

Krestik jaki tam wstyd,a po za tym nic straconego zawsze się można nauczyć :-)

Ja oczywiście ostatnio skleroza więc teraz nadrabiam i przesyłam fluidki:
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

A teraz już uciekam bo mężuś zaraz wróci i chcę mu kolacyjkę uszykować.Niech wie że oprócz humorków ciążowych swojej żony i jej nie najlepszej dyspozycji,cały czas pamiętam o nim:) Chociaż on wszystko rozumie i nie karze mi nic robić.

Buziaki

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

krestik
Hej Laseczki,
Ja znowu sama jestem, M. pojechał na kolejny audyt ;-(( znowu do piątku sama ;-((

Nałapałam fluidki ;-))

Martek73 Szymek fajny !! U nas na podwórku dzieciaki na rowerkach codziennie jeżdżą. A ja, aż wstyd się przyznać, nie umiem ;-)))

A ja dzisiaj jeździłam pierwszy raz na swoim nowym rowerku,superrr:36_2_25:
Krestik kupuj rowerek, a umiejętności same przyjdą:smile_move:

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,
Angela nic się nie martw tylko ciesz.Wszystko będzie oki.
Lena fajnie,że zaglądasz.Rzeczywiście ten czas to leci i to już 10 tydz,wow!!!
Krestik ale jak przyjdzie twój czas to mężyka chyba w domu zamkniesz,co?
Miska wzloty i upadki są normalne,zwłaszcza w naszej sytuacji,buziaki.

Pozdrowienia dla całej ekipy

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkj44jfz096os6.png

Odnośnik do komentarza

mirabell tak robiłam progesteron w fazie lutealnej i wynik wyszedł dobry, ale jak zapytałam gina to skąd plamienie przed miesiączką, to nie udzieliła mi jasnej odpowiedzi, tylko że jeśli będzie to można spróbować z Duphastonem, tym bardziej że wiedziała że przed ciążą brałam i nie miałam plamień.
Badania kriotypu robiliśmy i ok, wiem że jeśli jest wada zarodka to i Duphaston nie pomoże (ale i nie zaszkodzi), moja maleńka Klara miała wadliwy chromoson 16, nie miała szans na dalszy rozwój :(

dziś jeszcze posprzeczałam się z mamą, ona nie rozumie że nie chcę na lewo i prawo rozpowiadać co Nas spotkało, a ona dziś się rozgadała że tak i tak, że taki tydzień... a ja wiem że akurat Ci ludzie nigdy nie zrozumieją i że będą rozpowiadać to jako super plotkę... ona nie rozumie że mnie to boli....

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5ext0lqd6x.png]

Odnośnik do komentarza

weronky83 wiem co czujesz :-(
Wiem też że rzeczywiście ludzie z takich rzeczy robią sensację i nie zdają sobie sprawy z tego jak bardzo to przeżywamy:-(
Duhpaston nie zaszkodzi wiem o tym więc może rzeczywiście jak masz plamienia przed @ to on by pomógł:-)
A od którego dnia cyklu brałaś ten duhpaston?
Pytam z ciekawości ponieważ słyszałam że jeśli bierze sie od połowy cyklu mniej więcej a owulacja jeszcze nie zdążyła wystąpic to duhpaston blokuje owulację:-(
Ja też go brałam przez 2 miesiące teraz już narazie nie biorę chyba że będzie koniecznośc:-)
Angela
jasna rzecz że jestes przewrażliwiona po tych wszystkich przejściach.
Ale napewno już wszystko będzie dobrze:-) Musi byc :-)
Niedługo będziesz szczęśliwą mamusią czego Ci z całego serca życzę:-)
Oleńka
Masz rację jeśli jest wada genetyczna to acard i heparyna też nie pomogą!
tylko tutaj chyba troszkę mnie źle zrozumiałaś:-)
Chodziło mi mianowicie o to że tak naprawdę często zespół antyfosfolipidowy uaktywnia się dopiero wtedy gdy kobieta zachodzi w ciąże, a jeśli weronky83 robiła badania na p.antykardiolipinowe tak jak ja nie będąc juz w ciązy i wyniki wyszły ok to i tak często lekarze wdrażają w leczeniu acard i heparynę.
Ale się rozpisałam:-)
Chciałam Wam poprostu przekazac to co już wiem bo też był czas że przekopywałam wiele książek i odwiedziłam wielu lekarzy żeby móc jak najwięcej wiedziec.
Ale w biologii i tak wszystko jest mozliwe i nie wszystko niestety da się wyjaśnic, dlatego myślę że jeśli zrobiłyśmy już większośc badań które wyszły prawidłowo to trzeba dalej próbowac i wierzyc że się uda :-)

Ja też dzisiaj się troszeczkę zmartwiłam ponieważ miałam wyniki wszystkie otrzymac w połowie czerwca a okazuje sie że będę je miała dopiero pod koniec czerwca i już wizytę musiałam przepisac u swojej gin na 1 lipca :-(

http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mmcbm4ntl1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...