Skocz do zawartości
Forum

weronyk83

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    P

Osiągnięcia weronyk83

0

Reputacja

  1. Niestety z tego co udało mi się do tej pory dowiedzieć to w Polsce takie badania wykonuje tylko jedna klinika, ale może ktoś może coś więcej na ten temat powiedzieć...
  2. Hej! my to się już znamy z innego wątku :) a PGD to diagnostyka preimplantacyjna
  3. Hej! Ponieważ mało jest informacji na temat PGD, przede wszystkim nie książkowych tylko naszych przeżytych postanowiłam założyć ten wątek, może ktoś będzie miał ochotę o tym pogadać i ja chętnie podzielę się moimi doświadczeniami :)
  4. Glitterweronyk83curryWeronyk, a miałaś robione badania genetyczne?Oczywiście, że miałam, wszystko dobrze i u mnie i męża teraz walczymy z PGD (i tylko to nam zostało) Kochana czasem warto lekarza zmienić... moja klientka poroniła 4 razy i piątą ciąże donosiła. Ma śliczną córeczke. była u 8 lekarzy z małopolski (najlepszych, specjalistów od bezpłodności) a pomogła jej dopiero lekarka z warszawy! u nas ak się "nie udawało" mówili:trudno, zachodzić, badania robić. a dopiero ta babka z warszawy coś wypatrzyła co oni olali. niestety nie pracuje już ponad rok i niewiem jak się talekarka nazywała ale wiem tyle-czasem warto zmienić lekarza. ktoś nowy ma świeże podejście. życzę powodzenia! ;* Bardzo dziękuję za radę, chociaż już to przerabiałam, wiele razy i niestety okazywało się że to nie do końca dobry pomysł, ale próbowałam dalej i niestety po pierwsze taki kłopotliwy pacjent dla lekarza to problem, a po drugie mało kto ma na ten temat jakąś wiedzę... próbowałam chyba wszystkiego, badań nie zliczę, teraz pozostało mi wierzyć, że to co robię jest dobre... Twoja klientka jest dobrym dowodem na to że nie mogę się poddawać :)
  5. curryWeronyk, a miałaś robione badania genetyczne? Oczywiście, że miałam, wszystko dobrze i u mnie i męża teraz walczymy z PGD (i tylko to nam zostało)
  6. Mam nadzieję że u Ciebie wszystko dobrze... wiara jest dla nas najważniejsza, chociaż przy przeciwnościach trudno dalej wierzyć, ale tylko to nam pozostaje :) trzymam mocno kciuki za Ciebie i Toje Maleństwo :)
  7. [*] i pamięć dla Moich i Waszych Aniołków dziś ale i każdego dnia
  8. Witajcie... No cóż faktycznie mało już tu piszemy, ale tak już jest każda ma jakiś powód, a to brak czasu, a to może brak słów aby wyrazić co się czuje i tak jest ze mną... no cóż mam za sobą kolejną stratę... kolejna ciąża i znów nieszczęśliwe zakończenie. Sama nie wiem co pisać, bo minęły już 3 tygodnie od szpitala, a ja zastanawiam się dlaczego... tak właściwie to straciłam nadzieje...
  9. Bardzo Ci współczuję, strata dziecka to ból nie do opisania, no i strach w następnej ciąży, dlatego myślę podobnie jak marzen@, abyś mogła być spokojniejsza, a to ważne dla Ciebie i przede wszystkim dla Twojego Maleństwa, wybierz się do innego lekarza, bo żadna z nas niczym co napiszemy Cię nie uspokoi. Dla Twojego Aniołka [*]
  10. Hej! Jak tak czytam wasze posty to jakbym samo to napisała. U mnie zawsze te straszne 2 tygodnie wyczekiwania czy może się udało, każdy cykl inny i w każdym nadzieja, a tu nic pojawia się @. U mnie początek cyklu od poniedziałku, a to mój cykl z "dodatkiem", zobaczymy co z tego wyjdzie, dziś wieczorem (chociaż czekam jeszcze na potwierdzenie, bo @ przyszła wieczorem i nie wiem czy liczyć to jako dc) zaczynam stosować Puregon. Jane znam te pytania, kiedy dziecko i w ogóle... nie dość że same musimy z tym żyć to inni nie ułatwiają tego.
  11. Mirabell wiem że najlepiej byłoby nie myśleć, ale jakoś nie potrafię i tak odliczam dni, robie testy owulacyjne i schizuję, powinnam odpuścić, ale jak myślę że nic nie idzie po mojej myśli, a wręcz odwrotnie to można zwariować. jak wrócisz do pracy to Kubuś z kim zostanie?
  12. Bardzo Ci dziękuję, chociaż troszkę mi się rozwiało. Puregon mam już kupiony, fakt drogi zakup, ale jeśli ma pomóc to będę próbowała wszystkiego. Teraz pozostaje mi poczekać na @, mam nadzieję że chociaż 1 dzień się opóźni, jakie to chore 2 cykle temu modliłam się aby przyszła terminowo, bo miałam zrobić badania, a teraz chciałabym aby się opóźniła. Zobaczymy kiedy przyjdzie, jak za szybko to skonsultuje się z ginem i może będzie trzeba odłożyć na później. Przyjemnego weekendu Ci życzę :) i jeszcze raz dziekuję, kto wie może jeszcze poproszę o poradę.:)
  13. kodomoWeronyk u mnie było podobnie najpierw przedwczesny poród mojego aniołka, potem poronienie i też zaczęły się problemy z zajściem i strasznie nieregularne cykle. Może to wynik stresów? W każdym bądź razie dostałam Clo i Pregnyl i udało się w pierwszym cyklu. Życzę Ci żeby Wam też się udało. Bardzo się cieszę że Tobie się udało:), czy możesz mi coś więcej napisać, jak to u Ciebie wygladało, przez ile dni brałaś clo?
  14. u mnie sytuacja jest na tyle skomplikowana, że byłam już w ciąży i wcześniej nie było problemu z zajściem, po kilku cyklach zawsze się udawało, a teraz już rok i nic, regulowana prolaktyna i progesteron i nic, reszta hormonów ok, dlatego gin chce zastosować puregon, też mam pena, pytam jak to dokładnie wyglada, bo czekam teraz na @ i jeśli się nie opóźni to mój M nie wiem czy zdąży wrócić do Pl, bo mieszkamy w Szwecji, a ja leczę się w Polsce. Mam brać 50jed. codziennie i 8dc chyba (jeśli dobrze zrozumiałam) gin sprawdzi jak rosną, ale zastanawia mnie fakt czy owulację można przesunąć, bo naturalną wg testów miałam 11-12dc. Czyli z tego co zrozumiałam razem z Purogenem brałaś clo?
  15. Mosia czy możesz napisać mi coś więcej... tzn. jak to wygladało, przez ile dni, jakie leki po nim, mi gin kazał zacząć od 3dc i 8dc przyjść na wizytę, a zastanawiam się kiedy wystąpi kulminacyjny moment- owulacja. Czy stosowałaś go przed in vitro?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...