Skocz do zawartości
Forum

Usypianie niemowlaka


Rekomendowane odpowiedzi

Gość AgulaMamula

Cześć dziewczyny. Ja wprawdzie mam już przedszkolaka.. Synek ma 5 lat, ale znakomicie pamiętam jego usypianie... Nauczył się sam spać w łóżeczku jak miał dwa miesiące. Pierwszy miesiąc było noszenie na rękach, kołysanie . lulanie... Potem nadszedł kryzys i mama się zbuntowała:in_love: Miałam dosyc. Pewnego wieczoru po kąpieli zapakowałam małego do jego łóżeczka i... zaczęła się jazda. Darl się co wieczór przez tydzień, ale co dziennie krócej. ja wchodziłam tylko go utulić i nakręcać pozytywkę. W między czasie walczyłam z dziadkiem, który kazał mi małego brać na ręce ( bo tak strasznie płacze). Muszę dodać, że synek nie uznawał smoczka, więc musiał sobie sam radzić. Po tygodniu nastąpił cud. Po każdej kąpieli i karmieniu synek ułożony w łóżeczku słodko zasypiał. Pomagało głaskanie po główce ruchami okrężnymi. I moje plecy zostały uratowane:smieszne:
Prawdą jest , że im wcześniej tym lepiej... Z drugim zrobię tak samo, a co.

Odnośnik do komentarza

Ja mam podobny problem ale z usypianiem w dzień. Wieczorem małą kładę do łóżeczka, trochę pomarudzi i zasypia, za to w dzień śpi tylko na rękach. Zdarza się, że jak już uśnie, porządnie i jak odłożymy małą to śpi dalej, ale jest to żadkość. Może gdybym była sama w domu, to oduczyłabym takich nawyków ale, niestety mój mąż nie pracuje i biegnie do małej jak tylko wyda jakiś dźwięk. Próbuję mu tłumaczyć, że nic dobrego z tego nie będzie ale on i tak swoje...

http://s2.pierwszezabki.pl/010/010022930.png?6037

Odnośnik do komentarza

Musicie być psychicznie gotowe na takie zmiany. Jak jesteście pewne, że podołacie to dopiero wtedy możecie zacząć naukę samodzielnego usypiania. Na płacze musicie być przygotowane i to przez kilka dni z rzędu. I bardzo ważna jest konsekwencja. Jak zaczniecie to trzeba za każdym razem robić tak samo, bo dziecko się gubi i przestaje mieć poczucie bezpieczeństwa. Rytuały dla dziecka są bardzo ważne.
Aaa, oboje rodziców musi postępować tak samo!
Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Ja jestem pewna na 100% że tego chcę. Zresztą teraz jest najlepsza chwila na to, mały ma 4 miesiące niedługo zacznie się ząbkowanie a to byłby dla niego za duży stres.
Dziubala Ty masz juz to za sobą? Ile czasu za pierwszym razem płakało Twoje dziecko?
Mój Jerz już się obudził i ma dobry nastrój. Przeżył...żebym ja to mogła jemu jakoś wytłumaczyć...

Odnośnik do komentarza

Dziubala :o_master2::o_master2: chylę czoła
ja jestem z tych mam co na płacz dzieci swoich reaguje natychmiast
wiec nawet jesli spały od poczatku w swoich łózeczkach ale w sypialni to przeniesienie ich pozniej do swoich pokoi kosztowało mnie kupe nerwow
konsekwencji nie bylo bo jak wiadomo na płacz zaraz reagowałam przytulaniem

Ale właśnie to o czym piszesz jest wazne aby dzieci się nauczyły samodzielnie zasypiać i spać

Odnośnik do komentarza

fionka
Ja jestem pewna na 100% że tego chcę. Zresztą teraz jest najlepsza chwila na to, mały ma 4 miesiące niedługo zacznie się ząbkowanie a to byłby dla niego za duży stres.
Dziubala Ty masz juz to za sobą? Ile czasu za pierwszym razem płakało Twoje dziecko?
Mój Jerz już się obudził i ma dobry nastrój. Przeżył...żebym ja to mogła jemu jakoś wytłumaczyć...

Jak jesteś pewna na 100% to do dzieła! :Oczko:
Może trudno w to uwierzyć ale dzieci odkładane spać u nas nie płakały, przynajmniej nie pamiętam.
U nas rytuał na wieczór zawsze taki sam, o określonej tej samej godzinie: jedzenie, kąpanie i spanie w łóżeczku. Sprawdziło się przy pierwszym synku i to samo robiliśmy (robimy) z drugim :yes:

Odnośnik do komentarza

Małgosia – bez przesady :Oczko:
Pisałam o spaniu na wieczór, że u nas z tym nie było nigdy problemów. No i z drzemkami dziennymi też było ok. Natomiast inna sprawa, że moje dzieci ciężko znoszą ząbkowanie (oczywiście Adaś już dawno skończył :Oczko:) a Maciej szczególnie. I wtedy jak Maciuś w nocy płacze z bólu (to jak wiesz jest inny płacz) to wtedy oczywiście przytulamy i nawet bierzemy do siebie do łóżka. Ale jak płacze takie z bólu mijają to koniec z braniem z łóżeczka i tak do następnego bolesnego ząbkowania.
W wakacje chłopaki będą mieć swój pokój (teraz wszyscy śpimy w sypialni), ciekawe jak to będzie :Śmiech:

Odnośnik do komentarza

Fionka Twój maluch jeszcze młodziutki wiec i roznie moze byc i zasypianie przy piersi dosc czeste dla tego wieku. To jeszcze moze sie zmieniac, chyba wazniejsze tu moze byc przyzwyczajanie do rytualow anizeli przetrzymywanie bo w gre moze wchodzic wiele innych czynnikow jak np chlod, cieplo, mokra pielucha itp. Pewnie juz czytalas Jezyk niemowlat lub Usnij wreszcie, jesli nie to polecam lekture. Warto poczytac i wybrac to co pasuje do Twojej sytuacji dostosowujac oczywiscie do Twojego Malucha bo nie ma jednej recepty na wszystkich. Powodzenia!!

Tak jak pisała Dziubala konsekwencja, przekonanie do słuszności postępowania i wspólne działanie obojga Rodziców. U nas sprawdziło się przy dwójce dzieci, o 20 jest już czas dla mnie a dzieci śpią lub zasypiają.

Odnośnik do komentarza

Ann czytałam "Zaśnij wreszcie" i "Zaklinaczę dzieci" wiem Że Jerzuś jest malutki zasypia przy cycu i na rączkach. Na poczatku dawalismy radę ale teraz jest coraz ciężej. Do łóżeczka odkładamy go jak bombę w trzech podejściach a po odłożeniu i tak ma otwarte oczka i od nowa. ZAczynamy wymyslać coraz to nowe rzeczy a to smok włożony szybko do buzi zanim zorientuje się gdzie jest a to u nas w łóżku ze smoczkiem. Chcę żeby zasypiał w łóżeczku bez "czarów".
Dzięki dziewczyny za wsparcie tego teraz nam potrzeba.

Odnośnik do komentarza

Fionka, spokoju Wam teraz trzeba. U Szymona około szóstego miesiąca pojawił się czas że zasypiał głównie przy piersi. Przetrwałam i to, wiedząc że nie usypiam go piersią ale że zasypia po prostu. Minęło. Dajcie sobie czas. Może on jeszcze bardzo potrzebuje Twojej bliskości i ciepła, co nie znaczy że tak musi być jeszcze długo. Nie ma nic lepszego niż intuicja Mamy :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Dobrze ( nie chcę zapeszać). Wydaje mi się że nauczenie Jerza usypiać samemu pomogło mu. Któregoś razu spał mi 3 razy w ciągu dnia!!!! Do tej pory z ledwością jeden raz. W prawdze nie jest to tak dokładnie jak opisują w książsce bo najpierw daję mu cyca a potem odkładam do łóżeczka- ale nie jestem faszystką. W niedzielę mieliśmy małe załamanie bo odłożylimy go do łóżeczka po spacerku a on w płacz, za sakrby świata nie chciał usnąć, ponieważ nie wykazywał żadnych oznak bycia spiącym dałam spokój. Zwył się starsznie ale chyba na tym spacerku przespał się. Z mężem mieliśmy moralniaka. To był jeden poważniejszy incydent od tygodnia. Cieszę się strasznie. Nabrałam nowej energii dzięki temu.

Odnośnik do komentarza

Ja również się dopiszę. Mój synek od przyjscia ze szpitala spał 2 nocki w swoim łóżeczku. Potem 2 nocki z nami i juz tak zostało. Nie chciał słyszeć w ogóle o spaniu samemu. I przedwczoraj jakoś mnie już naszło żeby go nauczyć spania u siebie. Nie było za wesoło spanie ze 3 ponieważ Kuba spał po środku i jak zmieniałam cyca do karmienia to musiałam skakać z jednej strony na drugą. Wiec co 2 karmienie jedna połowa łóżka była pusta a na 2 spaliśmy we 3. I w gruncie rzeczy wysypiał się tylko mały. Kubuś przedwczoraj jak go położyłam do łóżeczka to od razu sie obudził i w płacz. Podeszłam, wziełam go na rece, uśpiłam i z powrotem do łóżeczka. W końcu skapitulował. W nocy obudził sie 2 razy na papu. Dzisiejszej nocki było tak samo. W dzień też jak już ma iść spać to u siebie. Teraz nie boję się iść pozmywać (mieszkamy w domku piętrowym i kuchnie mam na dole). Większość czasu przesypia na brzuszku, chociaż słyszalam że na noc jak nie ma takiego nadzoru jak w dzień to lepiej nie kłaść tak dziecka. Jak się przebydza a nie jest głodny to poogląda sobie paluszki i sam usypia. MArtwi mnie tylko to że często ssie kciuka przez sen i wtedy gdy sam usypia. Smoczka mu dawałam ale strasznie płakał i wypluwał (w dzień jeszcze jako tako na pare minutek go potrzyma w buzi).

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20080426040120.png
http://parenting.pl/picture.php?albumid=790&pictureid=4969http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200808261770.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...