Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2010


Rekomendowane odpowiedzi

asiabambo skoro będziesz jeszcze pracowac przez 2-3 tyg. to może chociaż zmniejsz sobie zakres obowiązków, żebyś się tak nie przemęczała?
A co do siary to ja mam już od 18 tyg. ciąży. Na początku to były pojedyncze kropelki głównie wieczorem lub w nocy. W tej chwili cały czas używam wkładek laktacyjnych zarówno w dzień jak i na noc bo tak mi leciało z piersi że budziłam się z całą mokrą koszulką.- więc w nocy też muszę spać w staniku - tyle że sportowym.
Podziwiam dziewczyny które jeszcze pracują. Ja jestem na L4 juz od 7 tygodnia ciąży chociaż chciałam pracować chociaz do 6 miesiąca, a wyszło inaczej. W tej chwili nie byłabym w stanie juz pracować i skupić się na pracy. Jestem nie wyspana, szybko sie męczę i często jestem rozkojarzona - juz pomijam ból kręgosłupa i drętwienie nóg. Ale za to jak ciężko będzie mi wrócić do pracy po ponad rocznej przerwie... już o tym myslę i sie martwię.
Jeżeli chodzi o termin to moja dzidzia jest od początku "młodsza" o tydzień i bardziej prawdopodobne że urodzę ok 10 maja i w sumie tak bym chciała, bo wtedy może uda mi sie tak wykombinować żeby do pracy wrócić od stycznia a nie jeszcze w grudniu.

http://www.ticker.7910.org/an1cHmy0g411110MTA5bGR8Mzk5MTQzMjJqZGF8TWFqYSBtYQ.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/98b2cf9604.png

Odnośnik do komentarza

ja bym baaardzo chciała pracować do weekedu majowego, a potem to już mogę sprzątać chatę :36_2_15:
zauważyłam, że im więcej pracuję tym mniej się martwię - łatwiej mi się śpi i mam mniej czasu na narzekanie. ten weekend miałam wolny, pierwszy wolny weekend od nie pamiętam kiedy - i od razu mnie od leżenia rozbolał kręgosłup, głowa od drzemania w ciągu dnia i jakieś martwiące mysli.
jeszcze tylko w nastepny weekend imprezkę muszę wyszykować urodzinową, a potem z powrotem pracka 6 dni w tygodniu, moje zbawienie :36_15_29:

Odnośnik do komentarza

AnkaS- termin mam na 2 maja ale sobie tam myślę że nie doczekamy na każdym usg był kwiecień teraz mam wizytę w piątek to może jakiś konkrecik.
Z pracą miałam dobrze wyrzucili mnie na l4 w 8 tyg a też pracuję z mężem , w domu siedzę z teściem który za mną nie przepada bo uważam że skoro ja i mąż pracujemy to nic mu się nie stanie jak troszkę posprząta dla niego to szok teściowa -świeć panie nad jej duszą, była złota kobieta ale ona w domu prała sprzątała i gotowała jeszcze toszkę i by nic nie musieli robić a ja sobie nie dam. Więc w domu wojna ja się do niego nie odzywam on do mnie też i takie zawiszenie trwa, dobrze że jak dzidzia się urodzi to on na działkę pojedzie może do października.No ale się wyżaliłam już mi lepiej.
:36_33_2:
Siare też miałam i mam ale nie tak jak bigbitówka której współczuję tylko pojedyńcze kropelki.
Już nie mogę się doczekać naszej kruszynki .
Dziś pani Ewa potwierdziła słuszność wyboru pieluszek wielorazowych i teraz czekam na pensję żeby je zamówić ,ciekawe jak to będzie z tymi pieluszkami.
:trash:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-44583.png

Odnośnik do komentarza

Ja sobie bardzo chwalę zwolnienie. Też nie wiem jakbym wytrzymała do końca w pracy. Tak samo jak Bigbitówka czuję się rozkojarzona, a pracę mam taką, że muszę być cały czas skupiona na tym co robię, decyzje podejmuje się szybko, a odpowiedzalność jest spora.

Nie przejmuję się za bardzo tym, że nie ma mnie w pracy. Nikt nie jest niezastąpiony, a ja i tak zamierzam po macierzyńskim zmienić pracę na jakąś spokojniejszą. Gdybym została w obecnej firmie mogłabym nie zauważyć jak moje dziecko zaczyna chodzić.

W tym roku pierwszy raz od bardzo dawna mam czas na wszystko. Spokojne święta, czas dla męża i domu. W zeszłą wielkanoc w wielką sobotę wróciłam do domu o 21. To niepowtarzalny czas i cieszę się, że mogę sobie go przeżywać spokojnie. Niedługo przyjdzie wrócić do kieratu ;)

Odnośnik do komentarza

Ja poszłam na L4 w 8 tyg przez wymioty i mdłości. Potem ok 16 wróciłam na 3 tyg do pracy, i znów musiałam iść na zwolnienie. W sumie myślałam, ze będę pracować do końca 6 miesiaca, ale natura i lekarz zadecydowali za mnie. Na chwile obecną chyba już bym nie dała rady caly dzień na nogach, albo za biurkiem, z bólem kręgosłupa...Dlatego podziwiam Was -pracujące dziewczyny, za determinacje i wytrzymałość :)

Sopfie - ja tez nie mam siary, to jest nas chociaż dwie :hmm:

Pozdrawiam emIlka
Rozbójnik Ksawcio 2010.05.11 i Gagatek Agatka 2012.01.10

Odnośnik do komentarza

asiabambo - tak jak piszesz jeszcze tylko 2-3 tyg. i sobie odpoczniesz, mam nadzieję że ta niestrawność to tylko chwilowo i już Ci lepiej.

Siary jeszcze nie mam ale czytałam że w normie jest jak już się pojawi na tym etapie, jak również gdy wystąpi dopiero po porodzie.

A tak z ciekawości i trochę a propos pracy jak długo planujecie zostać z dzidzią w domu?
Ja biorę 6 miesięczny, płatny urlop macierzyński i potem dwa miesiące bezpłatnego bo chcę zostać do końca roku w domu.

Jagoda
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgk4i4q477.png

Odnośnik do komentarza

Asia nie przepracowuj sie zwolnij kobieto!!!!!!!!!!!!!!!!
ja jestem na zwolnionku od 8 pazdziernika i chwale sobie jestem wypoczeta i nie choruje (pracuje jako nauczycielka w przedszkolu). ja zamierzam isc na wychowawczy do 2011 moze do konca dogrudnia to zalezy od wielu roznych czynnikow rowniez finansowych niestety najchetniej posiadzialabym sobie do 3 lat z synkiem by obserwoowac jego rozwoj ale zobaczymy problemem u mnie sa babcie ktore sa daleko od nas niestety
u mnie siary ani widu ani slychu ale w nocy budze sie mokra od potu zwlaszcza na biuscie

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rwn15lx2gvyhz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0394729d0.png?9711

Odnośnik do komentarza

Witajcie Dziewczyny!:)
Ależ się rozpisałyście i bardzo dobrze jest przynajmniej co czytać. Wczoraj mi się laptop zalał herbatą :( I nie działczy wogóle więc dziś przeprosiłam komputer stacjonarny ale oczywiście nie jest tak wygodny.
Ojej u mnie też jeszcze siary brak a to już 27 tydzień...
Chantrel biedaczko duuuużo zdróweczka dla Was :*
Bigbitówka ja też mam problemy ze spaniem ale to juz od samego początku ciąży. Od wieków nie zasnęłam wcześniej niż 2 czy 3 w nocy. Dzięki temu przynajmniej nadrabiam książkowe zaległości:)
Anmiodzik gdyby tak faktycznie można było podjadać te wszystkie słodkości o których tutaj piszemy to każda z nas musiałaby te kilogramy które dotychczas przytyła pomnożyć przez co najmniej dwa ;D Wózek bardzo mi się podoba. Ja sama jeszcze nie zdecydowałam ale na pewno coś w tym stylu bo podobają mi się takie proste, klasyczne a nie jakieś poudziwnianie marsjanskie wehikuly haha
olamala1 witaj na forum:)
Dusiula nie martw sie cukrzycą. Beędzie dobrze. Zobaczysz:) Trzymam za Ciebie kciuki.
Asia nie przemęczaj się tak. Należy Ci sie odpoczynek. Duuużo odpoczynku:) Każdej z nas brzuchatek:)

http://www.suwaczek.pl/cache/701d84889d.png

... w oczekiwaniu na największy cud świata... - Hania :*

Odnośnik do komentarza

Uspokoiłyście mnie trochę dziewczyny, bo już sobie zaczęłam wkręcać, że nie będę miała pokarmu... Matko te hormony robią ze mnie histeryczkę ;)

Ja pewnie zostanę w domu tylko tyle ile trwa macierzyński. Mam na szczęście o tyle komfortową sytuację, że teściowa jest na emeryturze i już się szykuje do opieki nad maluchem. Siostra męża w ciągu dnia jest na takich warsztatach dla niepełnosprawnych więc Mama będzie mogła poświęcić czas wnuczkowi. Bardzo się zresztą na to cieszy. Moja mama jeszcze pracuje.

Odnośnik do komentarza

Ja zostanę z małym pół roku (macierzyński +urlop tegoroczny i zaległy). Ciężko by nam było gdybym poszła na wychowawczy i obawiam się, ze pracy juz bym nie miała. Wiec w listopadzie ja do pracy a mały do niani/żłobka. Dziadkowie chcieli by pomóc, ale już nie te lata i zdrowie.

Pozdrawiam emIlka
Rozbójnik Ksawcio 2010.05.11 i Gagatek Agatka 2012.01.10

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny!
Po takim dniu jak dzisiaj to żałuję, że jeszcze na L4 nie jestem. Głowa mi pęka od południa, kręgosłup powoli wysiada a maluch jak za długo siedzę w jednej pozycji zaczyna się rozciągać i wiercić, co mnie kompletnie rozprasza. tak więc mało efektywna jestem w pracy. Na szczęscie wizytę u lekarza mam juz za tydzień i wtedy poproszę o zwolnienie - już się nie mogę doczekać i odliczam dni :) Z drugiej strony pracując to ciąża mi się tak nie dłuży - jak teraz o tym myślę, to minęło te 7 miesięcy w oka mgnieniu!

Sopfie - ja też nie mam siary, piersi są suchutkie i wyglądu w ogóle nie zmieniły (nie licząc rozmiary oczywiście!!) A do sernika wystarczy zwykły sok, ja kupiłam najtańszy w tesco.

Ilka - u mnie podobnie - zostaję na macierzyńskim i chcę wykorzystać cały zaległy urlop więc w pracy pojawię się pewnie w okolicach grudnia. Tyle, że zamierzam wrócić na 3/5 etatu - skoro już musze oddać małego niani albo do żłobka to przynajmniej nie na cały tydzień (oj, wolę o tym nie myśleć bo już teraz mi się smutno robi, że synek będzie z kimś obcym :kiepsko:) Niestety wszystkie babcie są daleko...

W weekend wypatrzyłam na allegro pościel i rożek do kompletu - czekam na pensję i zamawiam:36_2_15:
MY-SWEET-BABY 3-cz.135x100 kolorowe hafty ŚLICZNA (926208427) - Aukcje internetowe Allegro

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2wn1545r9qxhk.png

http://s2.pierwszezabki.pl/034/0341899d0.png?346
Pozdrawiamy,
Kasia i Jaś

Odnośnik do komentarza

Witajcie majóweczki

Witam nowe majówki:)

Ja najchętniej to bym już do pracy nie wróciła, ale myślę że jak się dziecko urodzi i posiedzę z pół roku w domu to zacznie mnie ciągnąć do pracy. Z tym, że chyba będę musiała zmienić pracę, bo w obecnej miałam zbyt dużo wyjazdów służbowych. Pożyjemy zobaczymy :)

Siary jeszcze nie mam, ponoć niektórym kobietom pojawia się dopiero po porodzie.

W czwartek idę na USG 3D, to nasze drugie podejście, bo ostatnio Stasiu zakrył twarz ręką i nie było go widać. Pokazał jedynie siusiaka:) Teraz mamy nadzieje zobaczyć coś więcej.

asiabambo - nie przesadzaj z tą pracą, bez Ciebie się firma nie rozwali. Powiedz teściowej żeby się sama wzięła do roboty :) Teraz Ty i dzidzia jesteście najważniejsi.

Moja teściowa jest na mnie i mojego męża potwornie zła :sofunny: a to dlatego że według niej nie stać nas na to czy tamto i że żyjemy ponad stan. Ostatnio w sobotę kupiliśmy sobie nowy aparat fotograficzny, ale się wściekła. Denerwuje mnie babsko że we wszystko się wpie... i wszystko wypomina. Jest już na emeryturze i ponoć już mojemu mężowi sugerowała, że powinnam jak najszybciej wrócić do pracy a ona się zajmie małym. NIGDY!!!!
Moja mama znowu nie garnie się do zajmowania dziećmi. Mówi, ze sama dwójkę wychowała bo mój tato był wiecznie w pracy a babcie daleko bo w Łodzi i pod Sieradzem. Zresztą to było ponad 30 lat temu i musiałaby się wszystkiego od nowa uczyć.

Odnośnik do komentarza

Cześć Słonka Brzuchate! Dziś na szczęście niestrawności przeszły, nawet jestm pełna energii i z pracy zamierzam potuptac nogami do domu (ok. 35 mni.) żeby się nalykac świeżego miejskiego powietrza ;-)...... Kasiu - pościel śliczności!!! A co do zwolnienia, to ja planuje do końca marca posiedzieć w pracy, potem pewnie bedę tam zagladać.... Jeśli urodzę w terminie to do pracymusialabym wrócić ok. 5 grudnia, ale juz powiedzialam że na pewno do końca roku zostane w domu - pójde do lekarza zeby mi L4 wystawił. Jesli w ogóle wróce, bo zawsze zapowiadalam że juz do tej pracy nie wróce... ale z jednej pensji to się na pewno nie utrzymamy. na razie o tym nie myślę jak to będzie z dzidzią... po porodzie będe u rodziców to jest 30 km od Poznania a potem jesli jednak do pracy wróce... to sama nie wiem, mama wnusiem chętnie sie zajmie tylko że ja wtedy bede musiała kursować rano i wieczorem samochodem... w ta i z powrotemmm Kiedyś była opcja że mama będzie przyjeżdzać do Poznania, ale teraz ma do opieki tez tate.... Ah serce mi się kraje jak myśle że maluszka bede musiała posłac do żłobka... Ale MIMO WSZYSTKO ŻYCZE WAM MILEGO DNIA. Aha wczoraj zrobiłam na allegro (tzn mąż wykonała moje zamóweinia) wielkie zakupy dzickowe jak juz wszystko przyjdzie i to chyba w nich zatone....... bylismy tez w jednym duzym sklepie z wózkami i chyba jednak skończymy na x-landerze z fotelikiem maxi-cosi

Pozdrawiamy ;-) Asia i Michałek

Odnośnik do komentarza

Czesc majóweczki!
Ale mamy słoneczny poranek, aż by się chciało wyjść na spacer, zdecydowanie wiosna się zbliża :)
kaskam - z tymi aparatami fotograficznymi to chyba już tak jest - my kupiliśmy (a w rzeczywistości wzięliśmy na raty) trochę lepszy jakieś 2 tyg temu i reakcja rodziców była podobna. Ale ja się tym nie przejmuję, a z aparatu bardzo się cieszę bo będziemy mieli czym maleństwo fotografować :36_1_1:

U nas fotelik na pewno będzie maxi cosi cabrio fix a wózek to albo jedo fyn 4d albo mutsy 4rider.
Miłego wiosennego dnia dla wszystkich majówek!

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2wn1545r9qxhk.png

http://s2.pierwszezabki.pl/034/0341899d0.png?346
Pozdrawiamy,
Kasia i Jaś

Odnośnik do komentarza

Witajcie Majóweczki ;) Dzisiaj bardzo wiosennie. Aż we mnie taka nadzieja wstępuje, że może to już wiosna idzie ;)

Jestem w szoku bo spałam dziś prawie do 9. Nie pamiętam kiedy mi się to ostatnio zdarzyło, ale widocznie potrzebowałam bo lepiej się czuję. Myślę, że Wasze dobre życzenia pomogły ;)

Widzicie z tymi teściowymi to chyba jest trochę tak, że lepiej je mieć na odległość. Strasznie się cieszę, że mieszkamy sami, bo chociaż i do moich i do P. rodziców mamy jakieś 15 minut samochodem, to jednak nikt nam się do niczego nie wtrąca. Jak jedziemy do nich to się cieszą, jak oni do nas tak samo. Trochę się boje jak to będzie kiedy się maluch urodzi, ale staram się nie martwić na zapas.

Idę dziś na pediukiura i odebrać wreszcie pilota od garażu. Kończy się tułaczka naszego samochodziku (ostatnio nam pod blokiem zwinęli znaczek z przodu i urwali lusterko).

Ale się rozpisałam. Widać, że wyspana jestem. Miłego dnia Kobietki ;)

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny
U nas nocka w końcu spokojna.:36_1_1:
Starszy synuś lepiej,młodszy już całkiem ok,a ja dochodzę do siebie.Maluszek ciągle się mocno wierci i to bardzo nisko,ale nocka spokojna.Mam nadzieję,że najgorsze już za nami.
Dziś byłam z rana na badaniach w laboratorium,a jutro do gina.Zobaczymy czy u małego wszystko ok.
Zaczynamy 30tydz,ależ ten czas zleciał.
Słoneczko za oknem świeci,aż się chce żyć,czuć wiosnę w końcu.:36_1_1:
Miłego poranka brzuchatki:36_2_11:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-44429.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6anli2zpeywcu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82dosg18u6eswbmu.png
http://s7.suwaczek.com/20020921310114.png
http://s2.pierwszezabki.pl/034/0344869d0.png?1823

Odnośnik do komentarza

Witajcie

Ja na wózek zdecyduje się konkretnie pewnie pod koniec marca. Nadal się rozglądam. Teraz chcę poczekać do wyjazdu 14 jadę do Łodzi a 15-20 do Warszawy. Tam pośmigam po sklepach i może zobaczę coś jeszcze. Na razie mam trzy typy: Mothercare MY4, Maxi-cosi Mura 4, bądź Polak V-max.

A oto moje aktualne zdjęcie
[ATTACH]27361[/ATTACH]

A waga +6,3 kg

Odnośnik do komentarza

hej!
faktycznie wiosennie dzis ja tez zaraz ide na spacerek poki sloneczko swieci i jest cieplo
w weekend wybieram sie do mamy niestety to kawalek ok 200km ale nie bylam od swiat obawiam sie ze to moze byc juz koncowka moich dalszych wojazy bo otem to juz nie bede w stanie.
zapraszam na kawke poranna i cos slodkiego np ciasteczko zbozowe
ja mysle o wozku Twister Prampol lub o X-landerze
juz bym chciala miec swojego dzidziusia na rekach ach.....................:iloveyou::iloveyou:

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rwn15lx2gvyhz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0394729d0.png?9711

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...