Majówki 2010

[jeżykowa]

haha...nie udało się :(

[bursztynka]

jeżykowa

haha...nie udało się :(

dobra masz szanse na 700 :)

[bursztynka]

kaskam

Bursztynka jakiś wałek z tymi chustami. Wczoraj prowadził ten gościu z dzieckiem u góry i miał ponad 300pk dziś prowadzi ktoś inny a ten gość jest 4 lub 5 i ma 188pkt.
Chyba że mi się coś wczoraj w oczach pomieszało.

tez to zauwazyłam juz miałam do nich pisac ale poczekam moze sami napisza jak albo poprawia do tej pory bylo ok

[Gosiak0512]

hej.
zostawić was na chwilę a wy tyle naprodukujecie! i to beze mnie :) heh
idę nadrabiać co mnie mineło oprócz 600 strony..

[Ilka]

buu.. ja się tez nie załapałam, ech..

[jagdeb]

arka witamy :) a ja chyba nie przywitałam poprzedniej mamusi co do nas dołączyła, witam teraz :)

[anginka]

Dziewczyny które mają synusiów czy naciągacie im siuraczki? Pytam bo ja mam już wprawe he he tylko ze przy kąpieli to robię i mam nadzieje że wystarczy ze starszymi nie było problemu

[jeżykowa]

Tydzień mnie nie było, a tu tyle nowości. Niestety nie dam rady przeczytać wszystkiego co napisałyście, przejrzałam tylko kilka ostatnich stronek, żeby się zorientować w bieżących tematach :)

Przede wszystkim - gratulacje dla Bartosza, Hani i Michałka z okazji 7 miesięcy (przepraszam jeśli jakiegoś niedawnego solenizanta pominęłam bo pamiętam tych najstarszych ;-)

Witamy nowe majówki, bo widzę, że kolejne do nas dołączyły!

Gratulacje dla Basi z okazji 5 ząbków!!! Szalejesz Kochana!

A teraz co u nas - ja wróciłam do pracy (to zła wiadomość) a dobra to taka, że tylko na 3 dniw tygodniu, więc czwartek i piątek mam wolny :) I dzięki temu jest jakoś znośnie... Pierwszy dzień w biurze dłużył mi się niemiłosiernie, ale jakoś dałam radę. Jaś też całkiem nieźle zniósł rozłąkę, jest już przyzwyczajony do niani więc na szczęscie nie ma rozpaczy jak nas nie ma.

Trzeci ząbek w drodze, już go wyczuwam palcem tylko jeszcze go nie widać.

W środę Jaś powiedział pierwsze słowa - niestety nie mama tylko BABABA...i od tego czasu namiętnie to powtarza i cieszy się przy tym strasznie

Co do zupek to staram się gotować sama, a jeśli nie mam czasu albo po prostu mi się nie chce to Jaś dostaje słoiczek - z tym, że mały mu nie wystarcza na jeden posiłek tylko musi zjeść duży. A jeśli gotuję to jest kawałek cielęciny, marchewka, groszek, ziemniaczek, seler, pietruszka i odrobinę przyprawy (taka vegeta robiona w thermomixie przez kuzynkę specjalnie dla Jasia z minimalną ilością soli). I taka zupka jest na dwa dni.

Bursztynka - Hania ślicznie wygląda w sukieneczce :)

Uciekam dziewczyny, przepraszam, że nie napisałam do każdej ale czasu brak i jakiegoś doła powoli łapię...

[kaskam]

anginka

Dziewczyny które mają synusiów czy naciągacie im siuraczki? Pytam bo ja mam już wprawe he he tylko ze przy kąpieli to robię i mam nadzieje że wystarczy ze starszymi nie było problemu

Mi pediatra powiedziała, że mamy nic nie ruszać dopóki mały nie skończy roczku. Sprawdzała i niby wszystko jest OK. Sama nie wiem czy robić, czy nie bo w necie zdania są podzielone. Ty masz samych chłopców więc wiesz co i jak hihi

[anginka]

Kaskam no w sprawie siuraków to mam niezłe doświadczenie ,swojemu malemu delikatnie naciągam i starszym też tak robiłam być może lekarka ma racje jak nic sie nie dzieje

[Gosiak0512]

poszedł marudek na drzemkę :) więc czytam :)

Anmiodzik mój spędza czas na podłodze już sporszy kawałek, w sumie odkąd na dobre zaczął się obracać szybko więc teraz tylko podłoga jak coś robię albo łóżeczko ale tam mniej miejsca a na dywanie są przecież fajne zabawki starszego brata tak więc śmiało ją podłoguj. A jak Nati za dużo waży to może odstaw to mm? bo mm bardziej ją ubijesz. a zupki wcale nie są takie trudne ja np robię dyniową no ale dyni już nie ma.. więc wróciłam do jarzynowej: 2 marchewki, pół pitruszki 1 ziemniak wszystko obrać umyć i w kostkę i na palnik, gotować do miekkości, przepuścić przez sito znów na palnik dać łyżeczkę masła prawdziwego (ja daję roślinne) i troszką kaszki manny. Zagotować i gotowe do podania (taka porcja to obiedek na 2 a nawet 3 dni.)Je ze smakiem a i mi smakuje! Na początek możesz też dawać jednoskłądnikowce typu brokuła z wody czy sama marchew. a z czasem jak Bursztynka dawać normalne posiłki takie co wy jecie! mój już kosztował barszczu czerwonek i białego a nawet rosołu z ziemniakami. :) Doczytałam że Justi Ci też napiasała :)

Jagoda gratuluję Basi kolejnego ząbka :) buziak dla niej za wytrzymałość :)

Co do przewijania to ja nie mam większych problemów daję małemu coś do rączki i się tym zajmuje bez problemu :)

IlkaJustiteraz będziemy u pediatry to spytam o ten fenistil bo już kolejny zestaw maści kupiłąm i gucio dają.. dzieki za podpowiedź :)

Bursztynko jaka Hania jest śliczna! a jakie sukienusie ma! Ojej ja też chcę córeczkę! Aa no i kupiłam wczoraj puzzle dla Matiego 4,6,9,12 elementów i zajawka na razie jest ale co chwila każe mi układać więc zobaczymy jak to będzie. Na gwiazdkę nadal nie wiemy co kupić.. byliśmy wczoraj w sklepie i z tych planszowych to wszystko przebrane juz było i nie było tego co upatrzyłam :( zamówię chyba tą tablicę na allegro bo wszystko inne już ma w sumie. No i ewentualnie dostanie pościel z Rajdkiem już na nowe łóżko :)

Chantrel najlepszego dla małego na 7 miesięcy!

Moja89 ja wrzucałąm na normalną aukcę z licytacją plus cena minimalna, wysyłkę brałam na pocztę 25 zl za karton mniej więcej wychodzi wagowo.

Arka 1313 witaj :)

Magnuna zdrowia życzę!

Anginka mój Matek nie siedział a raczkował więc to raczej normalne tak mu wygoniej po prostu :) no ja nie naciągam.. przy Matku mi nikt nie kazał i nic mu nei jest więc i Bartkowi nie ruszam. tylko wycieram delikatnie jak się coś tam białego zbiera.

nadrobiłam.. mały dalej śpi.. idę na kawę..

[moja89]

bursztynka

viki80

Witam nową majóweczkę! Pisz, pisz jak najwięcej, fajnie że nas przybywa.

Czasem "maczam" w tym paluchy swoje tj. jak zauważę gdzieś mamusię z dzieciątkiem mniej więcej w wieku naszych to zapraszam już chyba niejedna tak tu trafiła mam nadzieję że się nie gniewacie ale razem wiemy więcej !!!!

wiem coś o tym sama dzięki tobie tu trafiłam tzn na temat majowkowy:)

[moja89]

no i się na 600 nie złapałam:(

dzięki za odpowiedzi w sprawie allegro, też coś może uda mi się sprzedać

[kaskam]

Ale mam nerwa!!!!!!!!!!!!!!

Dostałam dziś płytę CD z Archiwum Państwowego z Łodzi z aktami moich przodków i nie mogę tego odczytać tzn. mój czytnik cd/dvd tej płyty nie widzi.
Koszmar muszę czekać do jutra, wtedy będzie mój mąż i drugi lapek który czyta wszystko. Byłam w takiej desperacji że poszłam nawet do sąsiadki, ale jej 2 letnia córcia popsuła czytnik w kompie nic nie czyta Inni sąsiedzi to babcie i dziadkowie, więc do nich nie mam się co uśmiechać...KOSZMAR a tak długo czekałam na tą płytę!!!

[bursztynka]

Kaśka oni. Wieki czek ali żebyś. Ich. Odnalazła Ty musisz tylko chwilę. Zaczekać

[kaskam]

To akt ślubu z 1859r. więc nie taki stary...
Mówisz oni czekali to i ja mogę poczekać. Ano mogę tylko że to kwestia wybrednego sprzętu, a nie kłopotu z ich odnalezieniem, dlatego jestem taka wściekła

[viki80]

hej:)

Mój Dominik praktycznie zawsze zasypia na spacerze nawet jak wyjdziemy w ciągu godziny po drzemce w domu. Dziś wyjątkowo nie zasnął ale to chyba dlatego że był głodny bo w dumu tak długo ssał cyca aż przysnął - a ostatnio to rzadkość żeby zasypiał przy cycu. Ogólnie mamy dzisiaj jakiś rozlegulowany dzień - rano wstaliśmy o 8, od 10.30 do 12 drzemka, kolejna od 14 do 14.30, no i co dalej...Na razie się jeszcze bawi, ale coś mi się wydaje że w ciągu godziny się ulula, a spanko wieczorne nie wiadomo kiedy. Chyba że jakimś cudem wytrzyma jeszcze ze 2 godziny i pójdzie spać na noc - mało prawdopodobne.
Widać już mu bardzo wyraźnie ząbka pod dziąsełkami, myśle że w ciągu kilku dni się przebije, poczekamy zobaczymy. Na razie dzielnie to znosi, w nocy dopiero przed 6 zbudził się na jedzonko, gryzie co popadnie ale to nie nowość, jedynie od wczoraj kupki zrobiły mu się ze śluzem i częstsze - dziś już były dwie. Czekamy co dalej...
A ja mam dzisiaj jakiegoś pawera - sprzątam, gotuję i cały dzień latam, tzn.od 12;-) A gości się nie spodziewamy, he, he - ale dziś miało być wysokie ciśnienie więc pewnie dlatego.
No nic - miałam krótką przerwę na jedzonko i posta - działam dalej. Jeszcze tylko trochę prasowania i na dziś starczy. A syn cały czas bawi się sam:)

[bursztynka]

bursztynka

kaskam

Bursztynka jakiś wałek z tymi chustami. Wczoraj prowadził ten gościu z dzieckiem u góry i miał ponad 300pk dziś prowadzi ktoś inny a ten gość jest 4 lub 5 i ma 188pkt.
Chyba że mi się coś wczoraj w oczach pomieszało.

tez to zauwazyłam juz miałam do nich pisac ale poczekam moze sami napisza jak albo poprawia do tej pory bylo ok

Witam,

Co do dalszych miejsc - to prawda.

Co do pierwszego zdjecia - musielismy usunac duza czesc glosow - gdyz ewidentnie oddawane byly w nieuczciwy sposob (wykorzystywane byly serwisy anonimizujace)

tak mi odpisali

[anmiodzik]

Jeżykowa i Gosia no i jeszcze raz Justi- dziękuję Wam bardzo dziewczyny za rady co do gotowania zupek samemu :) Bardzo cenne dla matki, która jest antytalentem kulinarnym! :) Wiem wiem.. do gotowania warzyw nie trzeba mieć talentu - ha! a i tego nie potrafię ;) Ale nauczę się!! A jakże!! Motywujecie mnie skutecznie. Narazie jednak mam nakupiony zapas słoiczków na conajmiej dwa tygodnie.. Może w przyszłym tygodniu porobię trochę kombinacji warzywnych do słoiczków i zagotuję, żeby były na dłużej. I choć słoiczki sobie bardzo cenię, bo mam pewność, że produkty są proporcjonalnie dobierane i dostosowane do wieku.. to przygoda z gotowaniem samemu zupek wydaje mi się bardzo cennym i ciekawym doświadczeniem. Tylko że widzicie - dla mnie to nie będzie zwykła, łatwa i codzienna sprawa, tylko wielkie wydarzenie! ;)

[anmiodzik]

Głosik na Haneczkę oddany :)

[anmiodzik]

Jeżykowa - super, że Jasiu tak dzielnie znosi rozłąkę i dogaduje się z Panią Nianią :) Perspektywa 3 dni w pracy a nie 5 w tygodniu jest naprawdę rewelacyjna :) !! Gratuluję pierwszych poważnych słów! Natalka też zaczęła od powtarzania nieustannego BABA i bardzo szybko przeszło to w MAMA i BABA :) także wszystko przed Tobą!!

[justi_m82]

Anmiodzik - ale uwierz, że dla mnie gotowanie zupki dla Małej też było wielkim wydarzeniem... :) A jaka satysfakcja, jak ze smakiem wcina! U mnie gotują rodzice, albo mąż - jak mam ochotę na coś bengalsko-indyjskiego typu curry. Tak więc życzę powodzenia! Co do słoiczków - owoce najczęściej je ze słiczka. Ale jak raz spróbowałam jakiś obiadek... a feee! ;) Wolę gotować, bo naprawdę wiem co w tym jest. I co tam, że warzywa z hipermarketu. Wszyscy to jemy i jeść będziemy. Nie ma co jej podawać teraz jakichś bio, bo potem całe życie będzie musiała albo pakować fortunę w jedzenie bio, albo będzie musiała zostać farmerką i pole uprawiać z własnymi warzywami ;)

[anmiodzik]

justi_m82

Anmiodzik - ale uwierz, że dla mnie gotowanie zupki dla Małej też było wielkim wydarzeniem... :) A jaka satysfakcja, jak ze smakiem wcina! U mnie gotują rodzice, albo mąż - jak mam ochotę na coś bengalsko-indyjskiego typu curry. Tak więc życzę powodzenia! Co do słoiczków - owoce najczęściej je ze słiczka. Ale jak raz spróbowałam jakiś obiadek... a feee! ;) Wolę gotować, bo naprawdę wiem co w tym jest. I co tam, że warzywa z hipermarketu. Wszyscy to jemy i jeść będziemy. Nie ma co jej podawać teraz jakichś bio, bo potem całe życie będzie musiała albo pakować fortunę w jedzenie bio, albo będzie musiała zostać farmerką i pole uprawiać z własnymi warzywami ;)

Dokładnie tak samo myślę o warzywach i owocach bio - oczywiście są z pewnością bardzo zdrowe - ale nie stać mnie na to, żeby później przez całe życie wybierać tylko BIO ze względu na przyzwyczajenie do tego jej malutkiego organizmu. Niech je to co my! :)

[viki80]

Mój synuś właśnie zasnął (od 14.30 nie spał) coś mi się nie chce wierzyć że to już będzie na noc, a jeśli tak to o której rano wstaniemy

poczekamy, zobaczymy

[bigbitówka]

Nie było mnie tu znów trochę i aż mi tak głupio że się tak mało udzielam, ale mam nadzieję że mi wybaczycie bo wzięłam się za pisanie pracy licencjackiej i ona pochłania cały mój czas przed komputerem :( Ale niestety za tydzień muszę oddać 30 stron a mam napisanych dopiero 7 :( Idzie mi to strasznie opornie :(

Oczywiście wszystkiego najlepszego dla naszych siedmiomiesięczniaków - spóźnione ale naprawdę szczere życzenia!!!!
Piszecie strasznie dużo i 2h nadrabiałam Wasze posty i to szczerze mówiąc tak pobierznie bo inaczej nie zdążyłabym wszystkiego przeczytać.

U nas ogólnie w porządku, śniegu nasypało mnóstwo że aż ciężko sankami po nich jechać a wózkiem to już w ogóle nie ma mowy jak nie odśnieżone. Maja wczoraj zaliczyła pierwszy upadek z sankami w śnieg. Sanki na tym śniegu tak się jakoś bujneły że mała poleciała razem z sankami na bok i wpadła buźką w zaspę. Szybko ją wyciągneliśmy, a ona nawet sie nie przestaszyła, więc buźkę wytarliśmy i poszliśmy dalej :)

Co do zupek to ja zaczęłam gotować ale czasem jak nie mam czasu to daję ze słoiczka, ale widzę że Majce bardziej smakują moje obiadki więc staram się mieć jakiś malutki zapasik w zamrażalniku.

Maja od 2 dni je samo mleko i biszkpty. W niedzielę pierwszy raz dałam jej jogurt nestle dla dzieci i strasznie jej się po nim odbijało a po południu wymiotowała nim 2 razy i to tak mocno :( w poniedziałek dostała deserek owocowy i znów lekko wymiotowała, we wtorek to samo więc postanowiłam odstawić jej inne pokarmy niż mleko na kilka dni. Przez te 2 dni było już ok więc jutro dam jej troszkę rosołku (który sama zrobiłam). A te jogurty spróbuję jej wprowadzić za 2-3 tygodnie i to w mniejszej porcji.

A ze spaniem u nas to róznie czasem Maja da się uspić w wózku u nas w pokoju i o 20.00 już śpi a czasem (np tak jak dzisiaj) nie było szans na uśpienie u nas (i przez nas) bo krzyczała jak nie wiem co, aż babcia ją wzięła na górę i tam zasnęła wożona w wózku przez babcię. Rano ja ją próbowałam uśpić na górze u teściów i też tak płakała (teściowa akurat była na zakupach z moim mężem) i dopiero jak babcia wróciła położyła wnusię i Maja bez żadnego płaczu ładnie zasnęła i spała prawie 2h! Wychodzi na to że chce żeby tylko babcia ja usypiała, tylko ciekawe co będzie jutro bo teściowa idzie na cały dzień do pracy?

Dobra zmykam bo jak tak to się w ogóle nie odzywam a teraz napisałam wielki monolog :P

Zdrówka dla wszystkich maluszków i chorujących mam!!!!! I oczywiście przespanych nocek!!!!