Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Kasia -witamy po przerwie, zdjęcia super;-)

A dla Jasia i Miłoszka - rozgrzewające uściski, żeby zdrówko powróciło!!!!!

Anmiodzik- pocieszyłas mnie wagą Natki;-) Misiu waży 7400 i wydawalo mi się że to bardzo malo, a Nati była od niego cięża i dluższa, więc ciesze się ta Jago waga bo nie jest taki chudzielec jednak... na tym moim jednym cycku... ;-)

Gosia - zazdroszcze leżenia... ja od urodzenia Misia nigdy się nie położylam no poza nocą, no i jak Miś zaśnie ok. 21 to zanim ssię położe to kilka minut popatrze na TV

spadam bo jeszcze na pól godzinki na dwor ide z Michulkiem;-)

Pozdrawiamy ;-) Asia i Michałek

Odnośnik do komentarza

Kasiu super, że się odezwałaś! Tak sobie myślałam o Tobie ostatnio. Zdjęcia super, a Ty chyba zmieniłaś fryzurę. Czy się mylę? W każdym razie bardzo fajnie wyglądasz:) No i opowiadaj koniecznie co tam u Was:). Aha - u Nas też 0 ząbków:)

Gosiu wrzucę jak mi mąż zgra z aparatu bo ja się do tego dziadostwa nie dotykam:)

Odnośnik do komentarza

Jednak się nie położyłam :) wzięłam się za sprzątanie co by jutro było mniej :) a tak sobie obiecywałam że tym razem poleże eh. no tak już mam :) w ogóle to wam powiem że mam dziś tak pełne piersi jak bym nawał miała! A młody jak na złość nie chce jeść! Idziemy się kąpać teraz i może się wreszcie skusi :)
KASIA fajnie że się odezwałaś. Myślałam że dłużej będziesz. U nas zero zębów. Ogółem na forum teraz obroty królują bo na chodzenie nawet w chodziku to jeszcze za wcześnie :)
SOPFIE Ok czekam :)

Odnośnik do komentarza

Witaj Kasia po przerwie :)
u nas też ząbków 0, obroty na topie, walczymy z zasypianiem i spaniem małego (bez mamy i jej cycków), poza tym ok.

Jaka dzisiaj ładna pogoda była, że tylko spacerować, no to pospacerowaliśmy w chuście, miało być krótko-na pocztę i do sklepu, a wyszło nam ponad 3 godz, ten mój skarbek już nie taki lekki. I uśmiałam się bo z sąsiadkami doszłyśmy do wniosku, że w pobliskiej szkole to chyba dla naszego bloku będzie specjalna klasa-tyle dzieci urodziło się w tym roku że hej, klatek mamy 13 a w każdej min po 2 wózki, a rok się jeszcze nie skończył.

Pozdrawiam emIlka
Rozbójnik Ksawcio 2010.05.11 i Gagatek Agatka 2012.01.10

Odnośnik do komentarza

Jak tu spokojnie dzisiaj:)

Kasiu córeczki cudne:) Przykro, że wyjazd się nie udał -wszędzie dobrze ale w domu najlepiej:oczko:

Gosiak i jak tam - młody opróżnił piersi? mój przeciwnie - co godz. chciałby do cyca chociaż na parę łyczków. Mąż się śmieje, że na synka zawsze mogę liczyć i dba żeby mi się zator nie zrobił.

Ilka u nas na osiedlu też sporo dzieciaczków, syniu będzie miał się z kim bawić.

Łobuz wymęczył mnie dzisiaj na maxa - w ciągu dnia spał w sumie ze 2 godz. Padł przed 21 i ja też już padam. Wskakuję do wanny trochę się wymoczyć i zrelaksować:) Dobrze, że to już wekend i M. chociaż będzie w domu!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/b8f8fc4211.png
http://s2.pierwszezabki.pl/034/0343869c0.png?7367

Odnośnik do komentarza

ILKA To tak jak u nas na wsi dzieci z tego roku że co niedziela prawie chrzest jest teraz. Dobrze co przynajmniej klasa będzie bo tu szkole mają ale ją nie wiem skąd dzieci biorą żeby klasę prowadzić bo tu dziadki same mieszają i teraz się śmieją że nam się wioska odmladza :)

mąż znów w pracy do 22 i leci znów na 6 :( no ale jak wróci to go mam do wtorku :)

Odnośnik do komentarza

coś się dzisiaj ociągacie w pisaniu nawet nie miałam aż tak wiele do nadrabiania.
ja dziś ponad 4 godzinki spędziłam z moją kruszyną na dworku taka piękna pogoda że aż grzech siedzieć w domu.więc dobrze rozumiem Asiabamboja też dziennie ponad 3 godzinki na dworku z małą jestem.przynajmniej sobie słodko śpi bo w domu raczej tak wesoło nie ma.
jutro wyjeżdżamy do mojej mamy na Wszystkich Świętych.ciekawa jestem jak mała przeżyje podróż.dawno już tak dłużej nie podróżowała.jak myślę o tych świętach to robi mi się strasznie smutno.to już drugie święta bez mojego taty, który zmarł we wrześniu ubiegłego roku.nawet biedny nie doczekał wiadomości że jestem w ciąży(test zrobiłam w dniu jego pogrzebu), tak strasznie czekał na wnuka lub wnuczkę z mojej strony..dla mnie to że mała jest na świecie to jakiś cud.w ciążę zaszłam kiedy mój tata już odchodził od nas-miał guza mózgu i to tego najgorszego.jego chorobę i śmierć strasznie przeżyłam.pierwsze dni ciąży( a jeszcze o niej nie wiedziałam) były dla mnie bardzo stresujące, cały czas zajmowałam się tatą i robiłam przy nim praktycznie wszystko więc to że tej ciąży nie straciłam w pierwszych dniach czy miesiącach to chyba jakiś znak od Boga-tak z mężem myślimy.cały czas myślę że tata gdzieś tam cały czas się nami opiekuje a zwłaszcza swoją wnuczką.jak myślę sobie jak on by się cieszył to aż mi się beczeć chce.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhma63wk1d9.png

Odnośnik do komentarza

Nie mialam ostatnio zbyt dużo czasu to i wszystkiego na forum nie przeczytałam, ale Grześ ostatnio bardzo marudzi. A jak nie marudzi to wszystkim się interesuje i trzeba go nosić i wszystko pokazywać. Spać chodzi ok 1 a wstaje o 6:) w ciągu dnia też dużo nie śpi. teraz zasnął ale może dlatego że wykąpaliśmy go dzisiaj ok 16, bo zrobił wielką kupę i brudny był od brzucha po stóbki, nie wiem jak on to zrobił:) I może czas mu się troche przestawił.

Zdjęcia dzieciaczków są super:) Ja z Grzesiem mam mało zdjęć, ostatnie to chyba z wakacji. Coś mi się zepsuło w aparacie, lampa błyskowa nie świeci, a za naprawe chcą ok 300 zł więc zdjęcia robie na razie kamerą lub telefonem i jakość nie jest zbyt dobra.

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kochane!

Chantrel - witaj po długiej przerwie. Dla mnie to też nie będzie łatwy 1 listopada. Od zeszłego roku wiele bliskich mi osób odeszło. Ale trzymaj się kochana! Kiedyś wszyscy się znów zobaczymy w tym lepszym świecie.

Katarzyna - fajnie, że jesteś. Szkoda, że nie potoczyło się wszystko dla Ciebie tak jak planowałaś, ale cieszę się, że Ty się cieszysz, że jesteście w swoim domku! A dziewczynki prześliczne! Co do ząbków - u nas 0.

Elizkap - bardzo ładnie się prezentujecie z córcią :) jeśli chodzi o fryzurę - w obu Ci ładnie :) bardzo wzruszyłam się Twoją opowieścią o tacie, jego chorobie i Twojej ciąży. Ja znów wierzę, że moja babcia, która odeszła jak byłam w 4 mcu czuwa nad Nairusią i jest jej Aniołem Stróżem. Wierzę, że ona mi ją wymodliła jeszcze za życia.

Chciałam jeszcze Wam wszystkim podziękować za miłe słowa w kierunku Nairusi :) I z Nairusią obie twierdzimy, że te nasze kwietniowo-MAJOWO-czerwcowe pociechy są najcudoniejszymi babasami tego roku! ;)

Trzymamy też kciuki za wszystkie przeziębione dzieciaczki, jak i te z bolącymi brzuszkami. Nie dajcie się chorobom i wracajcie szybko do dobrego zdórwka! Powrotu do formy jak i zdrówka życzymy również wszystkim obecnym Mamusiom oraz Tatusiom :)

Bursztynka i Gosiak - Wam szczególnie wielkie dzięki za napędzanie tego forum. Nie nadążam ostatnio z odpisywaniem, ale tak lubię czytać co wieczór po kilka stronek naszego forum, bo tyle się dzieje!

Bursztynka - ja również często korzystam z informacji o promocjach, które nam przekazujesz. Wcale nie zaśmiecasz tym Forum!

Asiabambo - podziwiam Cię za wytrwałość w karmieniu piersią - i to dosłownie - JEDNĄ piersią. Ja chyba bym się już dawno poddała i nauczyła pić mm.

Ilka - widzę, że męskie wieczory stają się u Was już prawie codziennością :) Nawet cycusia nie ma już do snu! To bardzo duże postępy. Ja mam pierwszą popołudniówkę w tyg. z Wigilią, ale kierowniczka już mówiła, że jak to za wcześnie, to odczekamy jeszcze kolejne 3 tyg. i zaczniemy pod koniec stycznia... Ale boję się bardzo tego zasypiania bez cycusia.

A co u nas? Mąż wraca do domu 6 listopada. Jadę z mojej siostry mężem go odebrać o 23:00 z Krakowa. Ledwo wraca, a już mówi o kupnie biletu do Bangladeszu - wylot 16 listopada, powrót ok. 6 grudnia. Powiem Wam, że jak na początku myślałam sobie, że powinien tam lecieć, tak teraz mi się zmieniło i uważam, że wcale nie musi tam lecieć, bo i po co? Brata pożegnał już 4 razy w USA... Dziś pochowali go w Bangladeszu. Może jestem egoistyczna, ale uważam, że czas wrócić już do mnie - do córci i siedzieć na pupie i wziąć się za robotę, bo "life goes on" jak to mówią. U nas jak się straci najbliższą osobę to dają 2 dni urlopu okolicznościowego i to wszystko. Poprzez powrót do pracy łatwiej się dochodzi do siebie i zapomina o bólu po stracie.. A mąż mi się rozlatał i miesiąc będzie w świecie się obijał. Jakoś się ostatnio rozzłościłam na to wszystko :] Nie musi się do mamusi przytulać - przecież ma mnie i córcię. Chyba powinnyśmy być u niego na pierwszym miejscu? Może chcę za wiele... może jestem zbyt mało wyrozumiała. Jak wróci to chyba będę mu ten Bangladesz z głowy wybijać. Niech zbiera na bilety to całą trójką polecimy tam w przyszłym roku. Wrr! Wyżaliłam się :)

Na ten czas Nairusia musi zadowolić się znów tatusiem na Skype'ie, co widać w dołączonym przeze mnie obrazku :)
Dostałyśmy od mojego brata krzesełko do karmienia i od kilku dni je testujemy. Młoda nie siedzi jeszcze sama stabilnie, ale już zaczyna coraz częściej się "puszczać" i nawet jej to idzie. Uwielbia przewracać się na brzuszek i z powrotem, wcina wszystkie deserki po 4. i po 5. miesiącu. Staram się gotować jej zupki, ale czasem daję ze słoiczka - też je. Czasem więcej, czasem mniej. Owoców nie zostawia już w ogóle :) Różnie to bywa z poranną kaszką. Zależy jak bardzo jest głodna.
Współczuję też tych nocnych problemów ze spaniem - u nas na szczęście nie jest źle. Nadal nie mamy jakiejś reguły, ale zwykle sypiamy od 20:30/21:00 z przerwą na jedzenie ok. 5:00, a zdarzają się noce z przerwami o 2 i 6:00. Wstajemy ostatnio między 7:30 a 9:00. Będę musiała się poprzestawiać, coby do pracy wstawać ok. 6:30, szykować się, dawać cycusia i wychodzić. Koniecznie muszę zacząć chodzić wcześnie spać.
Oprócz tego uczymy się np. otwierać i zamykać szafkę (wiszącą ;) - trzymam ją na rękach), świecić/gasić światło, chodzimy do łazienki w ciągu dnia myć rączki i buzię, żeby nabierała dobrych nawyków.

Ostatnio wygrzebałam i "odreanimowałam" mój stary, ulubiony aparat i robię co dzień jakieś fotki. Pozwólcie, że podzielę się kolejną serią ;)
1. Poranne rozmowy z tatusiem
2. Taka jestem szczęśliwa, jak widzę tatusia
3. Zabawy na siedząco - moje nowe, zielone krzesełko ;)
4. Był u mnie kolega Marcel... tak się wybawiliśmy, że aż zasnęliśmy!
5. Taka ze mnie uszata dziewczynka :)

Pozdrawiam serdecznie,

Justyna

http://s2.suwaczek.com/201209171762.png
http://s10.suwaczek.com/201005245365.png

Odnośnik do komentarza

witam pozna noca :)

wsztskiego naj dla kubusia:36_15_4:

ilka wspolczuje nocek ksawery napewno sie przestawi i da mamusi spac w nocy...
asia dzieki za wsparcie tobiie rowniez zycze oby wszystko w koncu sie skonczylo mam nadzieje ze bedzie jak piszesz ze do pol roczku i pozniej nasze pociechy zaczna sie w koncu cieszyc na calego.. za karmienie faktycznie powinnas dostac jakis medal jestem pelna podziwu..
kasia witam po przerwie.. dziewczynki sliczne :)
elizkap obie fryzurki swietne a u nadusi uroczy irokezik :)
justi ciesze sie z toba ze maz juz do was wraca jezeli faktycznie nie jest to konieczne to mozesz starac sie zeby ponownie nie wylatywal i spedzal juz czas z wami tym bardzieje ze to ty w trudnych chwilach bylas i jestes dla niego najwiekszym oparciem.. trzymam kciuki zeby wszystko sie ulozylo po twojej mysli.. nairusia śliczna i bardzo ladnie sobie siedzi w krzeselku :)

a my po wizycie niestety pediatry dzis nie bylo i wyslali mnie do lekarza rodzinnego ktory nie pojecia o niczym wkurzylam sie bo tylko starcilam niepotrzebnie czas w tym szpitalu !! nie powiedzial mi nic co moglabym zrobic zeby jej pomoc a na kazde moje zalenie powiedzal TO PROSZE DAWAC CZOPKA! i wyszlam wkurzona jak nie wiem jedyne co udalo mi sie wywalczyc to wizyte na 11 listopada do pediatry ktory zajmuje sie dziecimi z bolami brzuszka wiec z niecierpliwoscia czekam do 11go..
a dobra wiadomosci to taka ze bylam dzisiaj w urzedzie zeby mi odeslali karte podatkowa do pracy bo 1go mialam juz zaczac a okazalo sie ze macierzynski mam do 11 wiec jestem szczesliwa zawsze te pare dni dluzej z moja maruda :)

http://www.suwaczek.pl/cache/9e537e80d2.png

Odnośnik do komentarza

Hej.
U nas nocka nie fajna. Małemu coś na brzuchu leżało i się męczył. Dopiero po 5 wydusilam kupę ale od rana znów to samo :( no ale znów poszła kupa i już wesoły jest i to najważniejsze! Wstaje, jem śniadanie i biorę się za sprzątanie. Dobrze mieć gdzie się ruszać ale gorzej to wszystko sprzątać!
ELIZA przykro mi z powodu taty. Dzielna jesteś jak Bursztynka. Ją sobie nie wyobrażam że mogło by mi braknac któregoś z rodziców. A mała rzeczywiście ma anioła stróża :) fajne dziewczyny jesteście i fryzura super!
KAMELIA To rzeczywiście nie fajnie trafiłas! Mam nadzieję że 11 lepiej trafisz. A czopek można dać raz na jakiś czas a nie codziennie i lekarz powinien to wiedzieć konowal jeden.
JUSTI Moim zdaniem mąż powinien być przy was. Tobie też jest ciężko i najbardziej teraz potrzebujecie siebie! Ale to już Twoja w tym głowa żeby go przekonać. No i Naira jak zwykle cudna! Jak bym mogła to bym ją sobie zaklepala dla Bartka :)

Odnośnik do komentarza

Hejka dziewczyny ja tylko sie zameldować lece zarazpo młodego zHania bo jest na zbiórce mój Tata go zaprowadził a my go odbieramy przepraszam ale przeczytam później teraz tylko przejrzałam a to sie nie liczy !
Lecę do później narka :iloveyou::36_15_44:

http://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif http://pathi.pl/pl/ http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gifPolecam nosidełka dla Maluchów Mei Tai od Pathi :) dobierze rozmiar a Ty wybierzesz aplikację w swoim stylu :)My już się tak nosimy :):36_15_44:
http://suwaczki.maluchy.pl/li-49503.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmx7faw3h1.png

Odnośnik do komentarza

Hejka:)
U Nas nocka też lekko zarwana, ale tym razem nie tylko przez Miśka:). O 2 brat do mnie dzwonił bo mu się na nocne rozmowy zebrało... Wiecie kiedy się facetowi zbiera na takie rozmowy... wrócił z wieczoru kawalerskiego kolegi i miał refleksje:)

Gosia ja przepraszam, ale musi być sprawiedliwie - nie ma żadnego zaklepywania, bo mnie się też podoba taka synowa:). Też się biorę za sprzątanie, a potem jadę pomóc mamie myć okna.

Justi też wcale nie uważam, że jesteś egoistką - przeciwnie, to, że bez narzekania zostajesz sama na tak długo z maleńkim dzieckiem, to bohaterstwo, ale chyba już wystarczy martwienia się o innych. W końcu Twój mąż też ma obowiązek troszczyć się o Ciebie i Nairę... I zgadzam się - smutek ok, ale life goes on...

Elizkap na pewno Twój tata nad Wami czuwa i cieszy się kiedy widzi jak Nadusia rośnie:). Taki krąg życia, można powiedzieć - smutek miesza się z radością...

Coś miałam jeszcze, ale mi wyleciało. Uciekam tymczasem, ale postaram się zajrzeć wieczorem. Miłego dnia:)

Odnośnik do komentarza

mała leży w łóżeczku to może mi sie uda wam w skrócie wszystko opisać
jak przyjechałyśmy na początku było wszystko ok. tak jak wam pisałam marcin ze swoim bratem wynajmuja całe poddasze u mojej naj koleżanki a jej facet jest ich pracodawca.
ona tez ma 2 dzieci 2 corki 3 latka i niespelna 2 letnia,
na poczatku byl spokój, zosia byla grzeczna wiec pomagalam przy wszystkim ile moglam sprzatalam z nia dom i w ogóle, potem zaczely sie schody ona mówila ze jedzie do sklepu na chwile nie bylo jej 3 godziny a zostawiala mnie w domu ze swoja ta mlodsza corka a ta co rusz bila albo gryzla zuzie, sylwia nic sobie z tego nie robila raz tak zuzie uderzyla ze zuzi krew sie z buzi polala :(
jej facet ciagle sie darl na moja zuzie, tam sa takie poje...ne zasady ze dzieci maja byc cicho nie halasowac a za byle drobiazg siedza w koncie i tak samo traktowali moja zuzie az mi sie serce sciskalo, zuzia co chwile mowila ze nie lubi wujka bo on ciagle glosno na nia krzyczy, martyna zuzi rowiesniczka zrobila sie straszna egoistka zanim tam pojechalam pytalam sylwi czy mam przywiezc ze soba zuzi zabawki ona ze nie bo maja duzo i wiecej to bedzie problem, a jak przyjechalysmy to zuzia nie mogla sie niczym bawic bo martyna jej wyrywala i darla sie MOJE MOJE poprostu koszmar jak sie widzi swoje dziecko które popłakuje i mówi tylko o tym że chce do domu, gora niby byla nasza ale i tak ona sobie (sylwia) wchodzila kiedy chciala mimio zamka w drzwiach, nie wspomne juz o jej corkach ktore ciagle przylazily i wierzcie mi ja sama z 3 dużych dzieci i malą zosią mialam istny kosmos jedna opieprzam druga w tym czasie coś sciaga zosia placze nastepna cos wylewa......i tak w kółko,
ale miarka dla mnie sie przebrala kiedy widzialam ze oczekuje sie ode mnie ze z zosia na rekach bede sprzatac dom, dochodzilo do tego ze odkurzalam z zosia na rekach, zmywalam z zosia na rekach itd
jej facet nie dosc ze jest pedantem to jeszcze holernym materialistom, w salonie czyli na calym parterze ma polozona podloge z belek dal za nia ponad 6 tys e wiec dzieci nie mogly sie na nie bawic zosi lezaczek tez nie mogl na niej stac bo SIE PORYSZE, zuzia przewaznie pije z takiej butelki kubus water taka zwykla butelka z dziubkiem kupi sie w kazdym spozywczym to uslyszalam ze ma jej nie nosic po salonie bo jej spanie i sie rysa zrobi CZAICIE OD ZWYKLEJ BUTELKI ze wszystkim bylam uzaleznona od sylwi bo najblizszych sklepow mialysmy 30km nie mówie o piekarni tylko o normalnych sklepach bo ja nie mam prawka, wiec wiecznie jej nie pasowalo zeby gdzies ze mna podjechac bo ona nie ma czasu

wiec tak suma sumaru zlapalam tam zalazki depresji i wróciłam do polski i teraz jestem szczesliwa mimo ze marcin jest daleko od nas

http://www.suwaczek.pl/cache/e5550f75aa.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b3bce4ead8.png

http://www.suwaczek.pl/cache/5dad0d8ab8.png

Odnośnik do komentarza

hej
I ja tylko na chwilkę, wybieramy się dziś na zakupy - potrzebuję jakiejś cieplejszej kurtki na spacerki. W ostatniej zepsuł mi się suwak jak próbowałam się zmieścić razem z brzuszkiem:) znając życie pewnie sobie nic nie znajdę a dla młodego jak najbardziej

Nairusia piękna, oj będzie łamała serca:) Justi masz rację teraz mąż powinien zająć się Wami - bardziej go potrzebujecie, córeczka szybko rośnie i każda chwila z nią jest cenna.

Gosia nie zazdroszczę...

do później

http://www.suwaczek.pl/cache/b8f8fc4211.png
http://s2.pierwszezabki.pl/034/0343869c0.png?7367

Odnośnik do komentarza

Witajcie sobotnio :)

Już wiem co to są nocki z pobudkami! A raczej jedną konkretną... Nati obudziła się jak zawsze na karmienie o 5 i jak tylko się napila - zamiast zasnąć jak zwykle - wlepiła we mnie cudne wielkie wyspane oczęta i zaczęła śpiewać! M. się obudził, bo nie wierzył w to co słyszy.. a ona w najlepsze gruchała i śmiała się w głos! Usypiałam ją godzinę!! Chodziłam z nią na rękach po pokoju na zmianę z M. aż w końcu zasnęła.. tyle, że mi się już odechciało spać. Na szczęście i mnie później zmogło... spałyśmy do 10:00 i teraz znowu drzemie. Szkoda tylko, że w "środku nocy" tak nas na nogi postawiła... i tak mam szczęście że to była jedna pobudka!

Bursztynka - próbowałam ściągać mleko z masażem sutków i ciepłym okładem przed ściąganiem :) i bez problemu 100ml mi się udało! Ale byłam szczęśliwa, bo miałam pewność, że Mała piła to, co najlepsze.. już nawet nie chciała po tej ilości dodatkowej butli z mm :) podbudowało mnie to bardzo. Niestety kolejne ściąganie to już tylko 60ml... ale to i tak dobrze :)

Coś wam mialam jeszcze napisać, ale zapomniałam ...idę skorzystać z jej drzemki i posprzątam trochę :)

Katarzyna - miło, że jesteś! Szkoda, że masz niezbyt miłe wspomnienia.. też bym na Waszym miejscu wróciła!!

Odnośnik do komentarza

anmiodzik

zamiast zasnąć jak zwykle - wlepiła we mnie cudne wielkie wyspane oczęta i zaczęła śpiewać! M. się obudził, bo nie wierzył w to co słyszy.. a ona w najlepsze gruchała i śmiała się w głos!
Bursztynka - próbowałam ściągać mleko z masażem sutków i ciepłym okładem przed ściąganiem :) i bez problemu 100ml mi się udało! Ale byłam szczęśliwa, bo miałam pewność, że Mała piła to, co najlepsze.. już nawet nie chciała po tej ilości dodatkowej butli z mm :) podbudowało mnie to bardzo. Niestety kolejne ściąganie to już tylko 60ml... ale to i tak dobrze :)

Zaczynam od końca mam nadzieję że nikogo nie pominę :(

Aniu bardzo sie ciesze ze pomogło troszke,i mogłaś odciagnac swoje mleczko:)

Co do nocnych śpiewów - jakiez one sa cudne wiem ze my najchetniej sluchalybysmy rano ale no coz skoro nasze dzieci akurat w nocy tak slodko spiewaja :)

http://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif http://pathi.pl/pl/ http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gifPolecam nosidełka dla Maluchów Mei Tai od Pathi :) dobierze rozmiar a Ty wybierzesz aplikację w swoim stylu :)My już się tak nosimy :):36_15_44:
http://suwaczki.maluchy.pl/li-49503.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmx7faw3h1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...