Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Bursztynka - mój mąż twierdzi, że taki sposób jest naprawdę dobry i, gdyby mnie nie znalazł, też chętnie oddałby się gustowi rodziców ;) Powiedział, że to dla nich wygodne, nie ma zawodów miłosnych, bo muszą się kochać i tyle. Jedno drugiego nie zostawi, bo mąż/żona to rzecz święta. A żeby być ze sobą - często udaje im się w sobie rozkochać. Jedna kuzynka wychodziła też za mąż za mężczyznę wybranego przez rodziców. Bardzo wtedy płakała, bo zakochana była w innym.. rodzina go nie akceptowała, a teraz - 2 lata później - jest bardzo szczęśliwa i oczekuje dziecka :)

GosiaK - Ty chyba pytałaś o stan zdrowia mojego szwagra? dziękuję.. nie jest dobrze, ale jeszcze nie najgorzej. Z tego co mąż mówi to strasznie schudł i zmienił się nie do poznania. Ma chemię co tydzień i raz jest lepiej, raz gorzej. Dziś ma jeden z tych lepszych dni.. dużo chodzi, mniej leży.

A teraz przepraszam za taki "off topic". Już nie będę smucić i rozpisywać się o tradycjach z Bangladeszu, hehe :)

Pozdrawiam serdecznie,

Justyna

http://s2.suwaczek.com/201209171762.png
http://s10.suwaczek.com/201005245365.png

Odnośnik do komentarza

witam wszystkiech :)
zapomniałam wam kochane dać znać że my już 6 dzień podajemy soczek jabłkowy :) wiem że to wcześnie ale spróbowaliśmy bo moja zosia żadnej herbatki nie chciała przyswoić, tzn po każdej były kolki i ciemno zielone kupy, a wypróbowałam wszystkie możliwe zapas w domu niesamowity, ale każda była zła, a soczek jabłkowy bobowity bardzo jej służy kupki robi 2 razy na dzień i nie ma żaddnych bóli brzuszka, wręcz przeciwnie duuuużo się uśmiecha a mało płacze, oczywiście zaczynałyśmy od 10 ml. Piszcie co u was postaram się odpisywać na bieżąco

buziaczki i radosnej soboty

u nas pochmurno i zimno i mnie to cieszy

http://www.suwaczek.pl/cache/e5550f75aa.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b3bce4ead8.png

http://www.suwaczek.pl/cache/5dad0d8ab8.png

Odnośnik do komentarza

dzień dobry!
u nas od rana deszczowo i grzmi więc zapowiada się domowy dzień, ale może nadrobię zaległości w sprzątaniu..
a wczoraj wieczorem wyszliśmy z mężem na miasto na piwo:smile_move: tzn. on piwo a ja wode mineralną..:takwyszlo: miło było odprężyć się..a swoją drogą bliskie sąsiedztwo teściów czasami się przydaje.. mimo że nie raz mam dość komentarzy ze strony teściowej, to jednak możemy wyjść sobie od czasu do czasu wieczorem, albo wyskoczyć do sklepu na zakupy bo ona zostanie z młodym.. także są i dobre strony tego

bursztynka, justi - nasz Jaś też już ustawia się w kolejkę o rękę księżniczki Nairy hihi!! - ojjj..będzie walka dżentelmeńska, bo wielu kandydatów się zapowiada...

to miłego dzionka!!

pozdrawiam,
Nadia

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

Hej.
Bursztynka zamierzam się poprawić i pisać tyle co Ty :)
Kasia śliczna Zosia :)

Ja wstałam rano tak obolała jak by mnie ktoś kopał pół nocy.. na szczęście się rozruszałam przy sprzątaniu i w miare mi przeszło.. no i tak chałupę już sprzątnełam.. zostało mi prasowanie.. upranie leżaczka i jak wyschnie to upranie drugiego.. bo już trochę poplamione w szczególności przez Matka bo wciąż się pakuję do któregoś i buja :) po za tym jest taki upał że mi pot po plecach leci a Bartka to już zdążyłam umyć pod kranem tak się grubasek lepił..
Jak mąż wróci z pracy to jadę salę załatwiać na chrzest bo w domu nie zrobimy bo wychodzi prawie 30 osób a babcia marcinam nam się ostatnio rozłożyła i ze szpitala jak wyjdzie to nie będę jej imprezy za śianą robić.. więc staneło na restauracji.. w ofercie mam 3 dania gorące, kilka zakąsek jakieś sałatki, napoje ciasta i tort.. dziś dogadamy szczegóły i wpłacimy zaliczkę :)
Idę teraz strzelę kawkę i nakarmię małego i dalej do roboty..

Odnośnik do komentarza

witam
u nas tez upal niesamowity w nocy byla ostra burza az mi sie malutka obudzila na chwile tak grzmialo.. pierwszy raz mi w nocy przespala 4,30 godziny tak spala po 3 :) wieczorem wybierzemy sie na spacerek.. ja na szczescie narazie mam wolne od sprzatania i prasowania bo wyreczaja mnie babcie ale jak wrocimy to czeka mnie sprzatanie calego domu z kurzu..

od wczoraj caly czas mysle o znajomej jechali samochdem do angli i w niemczech mieli wypadek ona z dwojka dzieci zgineli na miejscu miala dwoch chlopcow 3latka i 10 miesiecznego az mnie ciarki przechodza jak mysle maz przezyl ma polamane zebra i cos jeszcze.. kurcze nie wyobrazam sobie jak on musi sie czuc zginela mu zona i dwojka dzieci nie wiem jak on sobie z tym poradzi.. zastanawiam sie tylko czy wypadek byl z jego winy czy nie.. musi przezywac koszmar napewno jest na lekach uspkajacych szok az mi sie plakac chce jak o tym mysle..

http://www.suwaczek.pl/cache/9e537e80d2.png

Odnośnik do komentarza

hej!
kamelia to straszne co piszesz taki dramat
dziewczyny z innej beczki jak wasze brzuszki? ja odkad nie karmie swoim przybylam na wadze i znowu mam polowe z tego co w ciazy przybylam do zrzucenia ehh
czy wy robicie jakies poprodowe cwiczenia na figure?
Kasiu twoja corcia sliczna
justi a twoj maz mowi po polsku czy w innym jezyku? tak pytam z ciekawosci swoja droga ciekawe sa te obyczaje indyjskie
ja swego czasu bylam fanka Bollywood (Khan i te sprawy) ale teraz nie mam czasu na filmy
gosia tytanie pracy podiwiam twoj zapal ja w takie upaly nie moge zebrac sie do sprztania ale na szczescie mezus mnie troche odciaza i podlogi umyje i kurze wytrze
ciekawe co u Sopfie? dawno sie nie odzywala
milej soboty wam zycze

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rwn15lx2gvyhz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0394729d0.png?9711

Odnośnik do komentarza

kamelia u mnie też na początku mąż uważał że jak mała marudzi to głodna u nas sposobem jest noszenie, Basia uwielbia byc na rękach albo w ostatnio zakupionym nosidełku (kupiłam jak mi kilka razy zrobiła awanturę w wózku na spacerze a jak brałam na ręce to była grzeczniutka) ale pewnie już wszytskich metod uspakajania próbowałaś więc ameryki przed tobą nie odkryłam. Wytrwałości, tylko tego mogę Ci życzyć.

kamielia to straszne...aż mnie zmroziło

AnkaS ja należę do tych leniwych, żadnych ćwiczeń, diet na plusie 8 kilo (spadło mi ok 13) ale ciuchów nowych nakupiłam sporo więc się dobrze czuję i nie zamierzam się wagą stresować :)

dziewczyny ale śliczne te wasze dzieci, każde inne i każde ładniutkie :)

A tutaj kilka fotek Basi

Jagoda
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgk4i4q477.png

Odnośnik do komentarza

Kasia justi jagoda ankaS prześliczne macie dzieciaczki!!!!
AnkaS pytałaś o brzuszki, więc u mnie wagowo brakuje mi jakiś 2-3 kg do wagi z przed ciąży ale i tak wchodzę tylko w jedne spodnie i i kilka bluzek bo fałda na brzuch została. Co prawda niegdy nie byłam szczupła i jakiś tam brzuszek miałam ale teraz to jest ta fałda takiej wiszącej skóry. Ja na razie nie mam sił ani czasu na ćwiczenia z resztą nigdy nie lubiłam ćwiczyć. Pocieszam się tym że waga cały czas idzie mi w dół, nie mam ochoty na słodycze, czasem tylko na słone więc wtedy pozwalam sobie na małą paczkę chipsów i ochota na słone na jakiś czas przechodzi.
Wczoraj byłyśmy na badaniu słuchu, ale niestety okazało się że nie mają przyrządu do badania słuchy takiemu maluszkowi więc miała tylko ogólne badanie i wyszło ok i musimy sie umówić do Akademii Medycznej bo tylko oni mają taki sprzęt a terminy są z tego co słyszłam już na grudzień !!! Koszmar z tą służbą zdrowia!
Dziś z okazji skończenia 3 miesięcy Maja dostała marchewkę :) Niezbyt wiedziała co z nią zrobić i trzymałą ją w buzi, albo wypychała językiem :)Za 2-3 dni spróbujemy marchewkę z ziemniaczkiem.
No i kilka zdjęć Mai (z marchewką, jak nam padła jednego dnia że nawet rozbieranie jej nie obudziło więc poszła spać bez kąpieli :) i jedno z nie wielu zdjęć na któych udało się złapać Maję jak się uśmiecha, bo zazwyczaj jak tylko zobaczy aparat to od razu jest poważna)

http://www.ticker.7910.org/an1cHmy0g411110MTA5bGR8Mzk5MTQzMjJqZGF8TWFqYSBtYQ.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/98b2cf9604.png

Odnośnik do komentarza

jagoda- śliczna basieńka

bigbitówka -maja śliczności
a mnie już ta godzina zastala ale ciężki dzień był zosia cały dzień od południa płacz, marcin wrócił wieczorem przed 21 z poznania z huśtawką przecudna jest siedzisko już wyprane standardowo i się suszy, a i od jego powrotu caly czas sobie dogryzamy ja zmęczona wszystko mnie denerwuje a on wielce zmęczony tym że z zuzią samochodem jechał 100km(i to jako pasażer a nie kierowca a w drodze powrotnej spał)katastrofa jakaś, wyobrazcie sobie że tak ciężkiego dnia nie było u nas dawno, mało tego że poszło o pierdoły to jeszcze przed chwilką zanim się położył to wierzcie lub nie ale już mu prawie w łazience wiadrem w tą głupią łepetyne przywaliłam, tyle że cwaniak szybko zgasil papieroska za drzwiami jeszcze coś burknął i wreszcie poszedł spać ( bo u nas sie nie pali w mieszkaniu tylko na balkonie a wieczorami jak mała śpi to łazience co by jej nie przewiało),
ale się rozpisałam mam nadzieje że cokolwiek z tego zrozumiecie bo tej godzinie to czasem już moge pisać bez ładu i składu no ale cóz
wam wszystkim smacznie śpiącym mamusiom i dzieciaczkom całej smacznie przespanej nocki bez pobudki życzę ściskam

http://www.suwaczek.pl/cache/e5550f75aa.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b3bce4ead8.png

http://www.suwaczek.pl/cache/5dad0d8ab8.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny - śliczne te Wasze Maleństwa !!!!!

A ja przyszlam na chwilkę się Wam pochwalić... jak to po wczorajszym ciężkim kolkowym dniu, Natalka zasnęła przed 22 i obudziła się rano o 7!!!! 9 godzin snu - tak jeszcze nie było :)
O 4:00 przystawiłam ją do piersi, bo się bałam, że już głodna będzie - ani oczu nie otworzyła! O 7:00 też tak na śpiąco jej pić dawałam.. ale obudziła się przy odbijaniu :P i od 9:00 znowu śpi. Całą noc padał deszcz.. więc pewnie to powietrze jej odpowiada.
A ja od rana latam i szykuję Nas na ślub teścia :D ... Zajrzę do Was wieczorem, jak wrócimy i poczytam, co u Was :)

Miłej niedzieli dla Was i Waszych pociech :)

Odnośnik do komentarza

katarzyna współczuję ciężkiego dnia i mam nadzieję że dzisiejszy będzie lepszy. Na pocieszenie chyba każda z nas miała taki dzień. W sumie żadne pocieszenie :/ w każdym razie miłego dzisiejszego dnia :)

anmiodzik no Natalka pospała jak dorosła dziewczynka, brawo :) udanego wesela :)

A my od dziś wracamy do codzienności, chłopaki wyjechali. Co fajne to tata napiekł i nagotował mi sporo mięs więc teraz przez najbliższe dwa tygodnie tylko będę wyciągać obiad z zamrażalnika :)

Jagoda
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgk4i4q477.png

Odnośnik do komentarza

jagoda- dzięki
anmiodzik- super rewelacja, dam ci tylko maleńką rade jeśli moge jeśli maleństwo tej nocy też ci się nie będzie budzić to sama nie dawaj jej cycusia, bo ona w ten sposób może od nowa zacząć wołać, a tak ciesz się przesypianymi nockami,

masz racje jogoda dzisiejszy dzień zaczął się dużo lepiej poczekam aż mała zrobi kupke przebiore ją w normalne ciuszki zrobie kilka zdjęć i się wam pochwale nabytkiem, nawet sobie nie wyobrażacie jak się zosieńce podoba, już wcześniej jak czytałam opinie na różnych forach właśnie o tej huśtawce to widziałam że każdy dzidziuś jest z niej zadowolony u nas też idealnie na razie zdaje egzamin :)))))))

http://www.suwaczek.pl/cache/e5550f75aa.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b3bce4ead8.png

http://www.suwaczek.pl/cache/5dad0d8ab8.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...