Skocz do zawartości
Forum

Termin - kwiecień 2010


agazork

Rekomendowane odpowiedzi

Gratuluje serdecznie Isiu dużego chłopczyka. :)
Julka jest grzeczna. Po kilku dniach werandowania wyszłyśmy dziś na ogród, bo na dworze cieplej niż w domu. Teraz Mała śpi jak suseł. :) Dobrze zrobił jej ten "spacerek".
Anecia ciągle czekamy na Ciebie. Wiem co czujesz. Ja urodziłam 15 dni po terminie. To czekanie jest straszne, a ja jeszcze 10 dni w szpitalu leżałam. Trzymam za Ciebie kciuki. :)
Miłego dnia.

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczyny aniu gratuluje serdecznie i podziwiam cie szczerze takiego wielkoluda silami natury !!!!!!!!!! ja mialam problem z 3175 urodzic a co dopiero prawie 4kg!!!!!!! anetko widac majoweczkowe malenstwo bedziesz miala troszke ci zadzroszcze bo chcialam zeby vivian z maja byla:) z drugiej strony wspolczuje ci czekania mysle ze tak ja ania po dlugim czekaniu urodzisz sn i bedzie ok:) zycze ci szybkiego rozwiazania agazork na maluchy swieze powietrze dziala cudownie ja musialam sila mala budzic na karemienie jak spala na zewnatrz:) mala rosnie bardzo szybko marysia teraz tez mi wyskoczyla w gore ja biegam od jednej do drugiej pomimo tego ze mam jest w koncu marysia nie moze poczuc sie odrzucona aniu czekamy na wiesci i od ciebie anetko szczegolnie teraz buziaki

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz29o5vo3xt.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cjw4zqhd43tc6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgeyk5slc3u.png

Odnośnik do komentarza

ANIU GRATULUJĘ!
Spory ten syneczek jak na Twój mały brzuszek. Czekam na więcej i zdjęcia. Mam nadzieję,ze u Was wszystko w porządku.
Jeszcze tylko Anetka została, czekamy z Tobą
U mnie norma...spanie, karmienie, przewijanie, a to za dużo śpi a to za mało, ja jak zwykle panikuję .Jestem całymi dniami z Krzysiem sama, jest bardzo grzeczny, dzisiaj w nocy tylko dwa razy się budził na karmienie. Karmie piersią samą, mam nadzieję,ze przybiera na wadze dostatecznie. Dzisiaj odpadł mu pępuszek.
Werka trochę zazdrosna, dąsa się,ze mam mało czasu dla niej. Krzysia całuje i przytula, ale czasem chodzi naburmuszona, a wydawało się,że to już taka duża pannica.
Ja jeszcze nie wychodzę na spacery...piszą,że tak po trzecim tygodniu zycia.Sama nie wiem czy aż tyle czekać.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witam się z Michasiem:)
Jak wiecie Michaś urodził się 28kwietnia o 15.30 SN z wagą 3990g.Było bardzo ciężko.W sumie poród wg.papierów trwał 4h i 10m,ale dla Mnie była to wieczność.Położna przebiła Mi wody i po niecałej godzinie zaczęły się skurcze.Wdychałam gaz,ale jak przestał pomagać miałam 2 zastrzyki w udo,które po jakimś czasie też nic nie dawały,a miałam dopiero 3cm rozwarcia,więc musiałam czekać na 4cm,żeby Mi dali epidural.Dostałam 4 zastrzyki w kręgosłup z epiduralu,ale ani jeden nie zadziałał:(( więc w sumie rodziłam bez znieczulenia.Ból straszny,ale warto było,bo po 3h od porodu poszłam się umyć i małego cycusiem karmiłam:)Musieli Mnie sporo naciąć,bo inaczej nie dałabym rady,go wypchnąć.Mieli użyć przyssawki,ale jak to usłyszałam nie mam pojęcia skąd wzięłam siłę i w ciągu 10min mały był już na świecie:)Strasznie bolało,ale jak dostałam małego na brzuszek była to jedna z najpiękniejszych chwil w Moim życiu.M był oczywiście ze Mną i gdyby nie On to nie dałaby rady.Bardzo Mi pomógł.Personel medyczny też był świetny i pomocny.Teraz mam troszkę,,jazdy,,,bo Isia strasznie zaczepia małego i jest nie za grzeczna.Wszystko robimy,żeby nie czuła się odrzucona,ale Ona i tak widać,że czuje się zazdrosna.Po za tym Ja czuje się prawie ok.Tylko szwy bolą i piersi(sutki),bo mały ciągnie strasznie mocno i długo....Jak tylko znajdę chwilkę to dodam jakieś zdjęcie.
Buziaczki Dla wszystkch
Anetko trzymam kciuki za Ciebie.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Ale Wam dziewczyny zazdroszcze,juz rozpakowne,malenstwa macie przy sobie.Aniu jeszcze raz GRATULACJE.
U mnie nadal cisza,jestem 11 dni po terminie,chce mi sie plakac.We wtorek ide do szpitala jak nie urodze,na ktg,usg,a byc moze w srode na wywolanie.Teraz chodze z rozwarciem na 3 cm,i malenstwo sie uparlo ze nie wyjdzie.
Aniu,czyli tobie tylko wody przebili,a dali ci cos na wywolanie skurczy,czy sama dostalas skurcze po przebiciu wod.Strasznie sie boje takiego porodu wywolywanego.
Czekam na zdiecia Michasia,Madzia i na Krzysia.Moje bedzie juz z maja.Dzieki dziewczyny za wsparcie.

//www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8ribvf16xrdi.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h81p27fii.png[url=http:

Odnośnik do komentarza

Anetko Mi przebili wody(troszkę boli) i dali kroplówkę na przyspieszenie skurczy,żebym długo się nie męczyła.W sumie pomogło,bo poród trwał 4h i 10m,a bez kroplówki pewnie by było dużo dłużej.Także nie bój się dasz radę,chyba że sama zaczniesz wcześniej rodzić.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Mały jest od południa na butelce,bo nie jestem w stanie wytrzymać bólu przy karmieniu-tak strasznie mocno ciągnie.Także mam teraz z piersi 2 wielkie bomby i ledwo co mogę Je dotknąć.Wiem,że piersi by była najlepsza dla małego,ale nie jestem tak twarda i odporna na ból,do tego ściągnęłam kilka razy laktatorem pokarm i było go max 40ml z obu piersi,więc nie za dużo.Położna Mi poradziła,że jak mam się męczyć,do tego mały co 2h jadł,bo mało mleka produkuję to lepiej przejść na butelkę.Także będę walczyć,żeby jak najszybciej się pokarm spalił.Dopiero 4dzień dzisiaj po porodzie,ale brzuszek mam jeszcze spory.Niby od porodu spadło Mi 7kg,ale Ja tego nie widzę.Do tego nogi i ręce mam opuchnięte,ale to ponoć przez zastrzyki,które Mi podano podczas porodu.Po za tym wszystko ok.Isi Mi tylko szkoda,bo stara się czasami na siłę zwrócić na siebie uwagę.Dzisiaj np.jak małego przewijałam powiedziała Mi coś takiego-Zostaw mamo Michasia i chodz Mi zrób kanapkę,a pózniej go przewiniesz.Mały właśnie się budzi.Muszę karmić go co 2-3h bo je max.50ml a niby powinien ok.90ml.W nocy tez co 2-3h także się nie wysypiam.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Witam
Jestem padnięta, mały jaiś głodny nocami ostatnio, a ja mam mniej pokarmu jak na złość, nie wiem dlaczego. Może to przez stres, straszne doły łapię ostatnio, mam huśtawkę nastroju gorzej niż w ciązy, byle co mnie z równowagi wyprowadza. Dzisiaj się poddałam i już dwa razy flachę mu podałam , oczywiście po wyssaniu mleka z obu cycków.
Aniu, nie przepalaj pokarmu, tylko dawaj mu cyca a potem butlę, zawsze to lepsze niż samo mleko modyfikowane.Kup sylikonowe osłonki albo maśc na obolałe sutki.Mnie bolą jak zasysa ale zagryzam zęby i daję radę.Sutki musza się zahartować mi strupy już zeszły.
Czy dajecie już jakies witaminy maleństwom?
Najbardziej do szału doprowadza mnie przewijanie. Wytrę nakremuję, a tu sik na całego po kaftanach i cały do przebrania.Przebiorę...po czym ulewa mu się mleko i znowu do przebrania..nawet z deski nie ściągnę.Czasem na prawdę mi się ryczec chce.
Nie mam już takiej cierpliwości chyba
Ciekwa jestem co U Anetki, ale skoro nic nie pisze pewnie już urodziła...
Ssak mój mały się budzi...i co 10 min czkawka, ech
No i 13 kg zostało...jak tu nie mieć dołów

Odnośnik do komentarza

Ania, nie daj się!!! Gratuluj e Ci malenstwa!!! Ja strasznie zaluje, ze nie moge karmic piersia, co kilka dni pochlipuje z tego powodu, a to juz 2 miesiace od porodu. Niestety jestem skazana na butelke, ale Ty jak masz tylko taka mozliwosc- karm naturalnie! Mam czasem takie odczucia ze nie bede spelniona jako kobieta przez to ze nie karmie, tym bardziej ze mozliwe nie bede mogla miec wiecj dzieci, ze wzgledu na ten moj stan zdrowia, jesli sie nic nie zmieni, wiec juz nigdy nie bede karmic:( Wiem ze to glupie, ale bardzo zle sie z tym czujje:/
Czekamy na zdjecia. Anecia, a jak u Ciebie? Ruszylo sie cos?
U nas z brzuszkiem coraz gorzej, takie mam przynajmniej wrazenie. Albo po prostu mala ma wiecej sil i glosiej placze. Meczy ja strasznie. I, o dziwo, nie lubi wychodzic na spacery... Marudzi bardzo.
Calusy dla maluchow!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1p01cwx81.png

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn390bvyef9vte9.png

Odnośnik do komentarza

Zonia, biedna jestes. Mnie na szczescie ominely te wahania nasrojów. Ja Malgosi podaje bardzo duzo roznych specyfikow, praktycznie przed kazdym karmieniem coos dostaje. Wit D, esputicon, lakcid, hemofer (zelazo na anemie), kwas foliowy.
A co dowagi- ja juz mam swoja sprzed ciazy, tyle dobrego:) Tylko brzuch taki flakowaty pozostal. Mi waga szybko spadla przez te problemy zdrowotne (18 kg juz w szpitalu), ale Zonia Tobie tez zleci, tylko potrzeba czasu. Nie moze spasc za szybko, bo Ci sie rozsteoy porobia od zbyt szbkiego chudniecia. Wierz mi, wiem cos o tym;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1p01cwx81.png

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn390bvyef9vte9.png

Odnośnik do komentarza

Lumanda nie martw się,że karmisz butlą-to nic złego.Michaś jest Moim drugim skarbem i też jest na butki-jak Isia.Śliczna córcia i już taka duża.Świetnie masz,że wróciłaś do swojej wagi-zazdroszczę.Buziaczki dla Was.
Agazork,Zoniu nakładki i krem do sutków nic nie pomogły.Próbowałam wszystkiego co się dało i niestety nie pomogło.Zoniu dasz radę.Za jakiś czas wszystko wróci do normy,każda kobieta po porodzie ma często wahania nastrojów.Ja teraz jestem spokojna i zero zdenerwowania,ale po Isi codziennie płakałam,miałam czasami ochotę wyjść z domu i nie wrócić.Jednak wszystko z czasem przeszło.Co do wagi kochana to dokładnie Cię rozumiem.Po pierwszej ciąży nie wróciłam do swojej wagi i ponad 10kg Mi zostało.Teraz jeszcze mam jakieś 6-7kg do zgubienia,żebym miała wagę z przed ciąży.Damy radę.Najważniejsze,że maluchy są zdrowe.
Anetko co u Ciebie?Pewnie już tulisz maluszka?Ciekawe co urodziłaś?
Dziewczyny jeszcze jedno.Teraz widzę,że pielęgnacja chłopca jest 2razy trudniejsza niż dziewczynki.Michaś ma tak delikatne jajeczka,że czasami boję się,że Mu krzywdę zrobię.
Dziewczyny, brakuje Mi czasu na cokolwiek.Jak wieczorem tylko dzieci są pokąpane i maly zaśnie od razu się myję i idę spać,bo oczy Mi się zamykają.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny nie poddawajcie sie tak szybko z tym karmieniem piersia, bo to naprawde najlepsze dla maluszka, a jak jest pokarm to szkoda. Sutki bolę przez pierwsze dni, ale to mija, potem karmienie to sama przyjemność.
Poza tym są nakładki na brodawki, szeroka gama kremów przyspieszających gojenie brodawek itp.
Oczywiście butelka to nic złego, ale wtedy gdy jest koniecznością ;)

Gratuluję Wam dzieci, strasznie sie rozczulam jak widze takiem maleństwa i jak czytam wasze opowieści z porodówki, to czuję jakbym wczoraj rodziła brrr... hehe ;)

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza

Anecia- gratulacje!!!!! No nareszcie juz wszystkie mamy maleństwa!
Ania, duży ten Twoj chłopak! NA zdjęciu ze spzitala wygląda wielkościowa jak moja Małgosia teraz, a ona ma już 2 miesiące. Wczoraj się ważyła- ma już 4 kg i 56cm:) Powoli idzie w górę, ale ostatnio bardzo mało je, więc chyba zwolni:/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1p01cwx81.png

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn390bvyef9vte9.png

Odnośnik do komentarza

Lumanda to już ładnie waży Twoja córcia.Mój na starcie miał prawie 4kg,wczoraj położna ważyła Go i ważył 3950g.Troszkę spadła Mu waga po porodzie,ale już przybiera,więc jest ok.Nie przejmuj się,że Małgosia mało je,bo Michaś też za dużo nie je.Najważniejsze,że waga idzie w górę.Jutro idziemy do położnej i upomnę się,żeby Mi małego zmierzyli,bo przy porodzie tego nie robili,a chciałabym wiedzieć ile mierzy,ale Moim zdaniem jest długi.
Anetko czekam na wieść jak tylko znajdziesz czas,bo domyślam się,że nie jest Ci łatwo.Mi bardzo ciężko było przez kilka pierwszych dni,ale już praktycznie wszystko w czasie mamy poukładane-prawie.Jak Ola na siostrzyczkę zareagowała?Jak Ty się kochana czujesz?
Izuś co u Ciebie?Dawno się nie odzywałaś?Jak dziewczyny?
Zoniu mam nadzieję,że u Ciebie już lepiej?
Michaś przesypia Mi ładnie w nocy.Karmimy Go ok.22-23 i dzisiaj np.0 4 i spał do 9:))Teraz tez słodko śpi,a Ja czekam na M i Isie,bo zaraz z przedszkola wrócą na obiad.W sobotę teściowa przyjezdza i zostanie u Nas 3tyg,więc będę mieć pomoc,bo M od czwartku do pracy wraca:( Ja czuje dobrze.Tylko szwy jeszcze czasami zabolą,ale cieszę się,że są rozpuszczalne i nie muszę ich ściągać.Wczoraj z piersi wylała Mi się masa mleka i już mało co bolą i zrobiły się dużo miększe niż były.Próbowałam Michasia przystawić,ale chyba się do butli przyzwyczaił,bo ani razu nie złapał sutka i się strasznie denerwował,a butelkę od razu zasysa.Zmykam kończyć obiad,bo zaraz Moje głodomorki przyjdą.
Buziaczki dla wszystkich.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Witam Was serdecznie.
ANECIA - GRATULUJĘ MALEŃSTWA!!!
Ja dziś byłam ważyć Małą. Jak wychodziłyśmy ze szpitala to ważyła 3440 gram, a teraz waży 3955. W dwa tygodnie przybrała 515. Położna mówi, że to bardzo ładnie jak na dziecko karmione piersią.
Wczoraj była u nas położna. Ściągała mi szwy, bo jeszcze mi się nie rozpuściły, a już wszystko ładnie się zagoiło, a poza tym te cholerne supełki wrosły mi w ciało. Mówiła, że jakoś dziwnie mnie poszyli...
Czasami jak za długo chodzę czy stoję to czuję jakby mnie ktoś w kroczę kopał i wykręcał od środka. Też tak macie? Czy to normalne?
Pozdrawiam. :)

Odnośnik do komentarza

ANETKO GRATULUJĘ!!
A jednak córeczka! Jaka duża..super.Mam nadzieję,że dobrze się czujecie obie.
ANIU Michałek śliczny, ma takie pysiaczki jak miesięczny niemowlaczek.A Ty po porodzie taka uśmiechnięta i bardzo ładnie wyglądasz, jakby nic a nic nie bolało.
Ja też jak tylko wykąpię Krzysia to idę się myć i do łożka, ale mimo wszystko chodzę niewyspana. W dzień jest ok, ale noce mi dają w kość. Wytłumaczyłam sobie,że to niezależne przecież od syneczka i już się nie denerwuję, robię co do mnie należy i staram się trzymać nerwy na wodzy ;-). Dzisiaj w nocy np: przerwa na karmieie i przewijanie 2 i pół godziny..jadł i jadł, potem się osikał cały, potem czkawka, potem ulanie itd..
U nas tak brzydko się zrobiło,że musimy palić w centralnym znowu i spacery się odciągły.
No i jadł pół godzinki temu i znowu chce...kręci się właśnie, ale bywa,że śpi 4 godziny
Amelka -śliczne imię
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

czesc kochane
padam na twarz pomimo tego ze jest mama i maz wstaje w nocy mi pomagac ale neistety mala uwielbia sobie pojesc a mnie mecza cholerne migreny i to to ostatnie tak mnie wykancza ze nie mam sily na nic ja tez aniu mam szwy rozpuszczalne wchlaniaja sie one przez trzy tygodnie ale supelek po tygodniu mialam obciety bo mnie strasznie ciagnal (ciasno szywaja szkoda tylko ze jednego szwa wiecej nie zalozyli;p) i w miejscu supelka mam strupa wielkosci paznokcia ktorego chacze i mi dokucza ale trudno jakos powoli minie w koncu polog trwa 6 tygodni ja aniu karmie piersia pomimo tego ze mnei bola ale cale piersi nei sutki wiec jakos daje rade powoli mnie lapia doly i juz kolejna noc obudzilam sie z zalana pizama i juz mam mysli o odstawieniu malej od cyca ech te hormony daja nam niezle popalic raz vivian ladnie przesypia noce (np dzisiaj) a raz nie w dodatku wczoraj i przedwczoraj obie chororwalysmy mialysmy biegunke (oczywiscie vivian zalapala ode mnie) nie wiem czy jakis wirus czy cos wymeczylam sie nieziemsko a ona ze mna:/ podle to zycie w takich momentach jest ogolnie ANETKO GRATULUJE CORUNI:) czekamy na wiecej wiesci od ciebie pewnie ci ciezko dostosowac czas. Mala rosnie mi jak na drozdzach juz ma ponad 3 i pol kilo jak nei wiecej bo to w tamtym tygoidniu byla wazona fizycznie dochodze do siebie psychicznie gorzej to przez to ze mama za dwa tygodnie jedzie do domu i zostane sama boje sie cholernie DZIEWCZYNY JESZCZE RAZ WSZYSTKIM MAMUSIOM GRATULUJE jestesmy w komplecie:) uciekma bo potworeks ie obudzil:P usciski

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz29o5vo3xt.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cjw4zqhd43tc6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgeyk5slc3u.png

Odnośnik do komentarza

zonia nie martw sie jestesmy z toba ja tez tak mam wkurzam sie w duchu zagryzam wargi i przewijam karmie po raz dziesiaty w ciagu godziny i siedze godzine poki nie usnie ciezko jest ale potem jak powie: "klybe" albo "mami kupi bate" ("klybe" ryba:) "mami kupi bate" mamo jedziemy do skelpu kupic herbate:)) to wszytkie bole mijaja
agazork z tym bolem to ja mam cos podobnego jakby ktos probowal mi wypchnac cos na sile wstaje i mam ucisk na krocze taki potworny a przy cesarce mialam cos takiego dziwnego raz klulo raz bolalo ale przez miesiac wyprostowac sie nie moglam ale i tak naturalny porod bola i wyczerpal mnie bardziej niz cc

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz29o5vo3xt.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cjw4zqhd43tc6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgeyk5slc3u.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...