Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)

[Devachan]

Placi sie płaci i to słono,opłata jest liczona od wysokości zarobków brutto rodziców i jeszcze trzeba dziecku dawać drugie sniadanie jak do szkoły zapakowane i uzbroić sie w cierpliwość wiedząc ze na dworze spędzają większość dnia niezależnie od pogody i nikomu nie przeszkadza ze dziecku gil wisi do pasa albo siedzi w kałuży...

[emaran]

O tych gilach to też słyszałam;).
Devachan, to mówisz, że to zależy od zarobków rodziców? Nie wiedziałam.

[flor]

Jestem !!!

Kurde aż wstyd ile mnie nie było :P

U mnie troche lepiej niby od kilku dni, ale chyba o niczym nie pisałam.
Malutki urodził się w 38 tc niby donoszony ale nie oddychał sam, ponad miesiąc leżał na neonatologi, ma wadę serduszka,
wrodzoną niedoczynność tarczycy, obustronny niedosłuch i jeszcze inne problemy, :( cały czas się rehabilitujemy, jeździmy po lekarzach sprawdzamy wszystko co trzeba, powoli wychodzimy na prosta ale jeszcze potrzebujemy sporo czasu aby było jakoś dobrze.
Rozstałam się z M ... kompletnie nie dorósł do roli ojca... byłam sama z tym wszystkim, operacja małego i całą resztą, wyprowadziłam się do rodziców na miesiąc ale już wróciłam bo za małe mieszkanie :( i jakoś próbuje żyć z M żeby się nie "pozabijać" jakoś dla dziecka staram się z nim dogadać ale ciężko to widzę... a nie mam się gdzie podziać teraz z małym, zobaczymy jak to wszystko będzie, ale i tak najważniejsze aby mały był zdrowy na tyle ile bedzie mozna aby był :)

Buziaki dla Was, postaram się częściej pisać :*:*

[karakaya]

Witaj Flor i wszystkiem mieszanki!!

Flor długo Cię nie było ale jesteś całkowicie usprawiedliwiona :). Dzielna z Ciebie kobitka, na pewno dacie radę i pokonacie z maleństwem wszelkie choroby. Mocno trzymam za Was kciuki.
Niestety faceci często zawodzą jak pojawia się problem ale wierzę, że dojrzeje do obecnej sytuacji i się dogadacie a co najważniejsze będziesz miała w nim wsparcie w trudnych momentach. Bardzo Ci tego życzę.

Mnie też dawno tu nie było, tzn nie pisałam ale często zglądałam. U nas jak zwykle sporo się dzieje, głównie za sprawami zawodowymi, wieczna walka z urzędami ale cóż muszę to jakoś przetrwać :(.

Z powodu Świąt musiałam przesunąć Julki urodziny na jutro a jakoś nie mam weny co przygotować. Tort niby zamówiony, sernik będę robić sama ale jakoś nie mam w tym roku zapału i pomysłów co więcej. Nawet sprzątać mi się jakoś nie chce.
Chyba przesilenie wiosenne tak na mnie działa bo brak mi energii do wszystkiego, szara codzienność mnie przytłacza, chętnie bym się na trochę wyrwała gdzieś do ciepłych krajów i na moment zapomniała o wszystkich problemach. Ehhh, nie wiem czy to się uda :(

Pozdrawiam Wszystkie mieszanki i życzę miłości i zdrowia bo to najważniejsze.

[Oopsy Daisy]

Flor dzielna kobieta z Ciebie! Życzę Tobie i malutkiemu dużo sił!

[la luna]

Flor trzymaj się,przytulam cię mocno

[emaran]

Flor jesteś mega dzielna! Trzymam kciuki! i Caluski dla Syneczka.

[karakaya]

Drogie Mieszanki,

korzystając z wolnej chwili życzę Wam zdrowych, spokojnych Świąt Wielkanocnych!!!

Pozdrawiam

[Oopsy Daisy]

I ja również życzę każdej z Was, Zdrowych, Pogodnych, przede wszystkim szczęśliwie spędzonych Świąt Wielkanocnych!!

[Devachan]

Kochane

wesołego Alleluja

odpoczynku szczxescia i radości, do tego zdrówka i bogatego zająca!!!!!!!

[emaran]

Ja równiez doláczam do zyczeñ:
Pelnych ciepla, spokoju, radosci i wewnetrznego spelnia Swiát Zmartwychwstania.
Wszystkiego Dobrego

[ma-mmi]

hej mieszanki:-)
Flor dzielna babeczko tulimy Cie.
No ja tez ostatnio nie zagladalam, ale mam nadzieje ze zrozumiecie u nas zamieszanie z chrzcinami bylo caly tydzien pelno ludu w domu
potem moj mnie zajerzyl i tak mam zamiar wyluzowac ciut w weekend znaczy tylko rodzinnie zero towarzystwa...

[agha910]

Hej kobiety
Jestem .... Odchorowalam narty z rodzina ... Powiem jedno moja mama i Jonathan pojechali razem ostatni raz gdziekolwiek !!!!!!! Tyle napięcia było ze bez sensu ja sie cieszę ze chociaż miałam okazje 2 razy na nartach sobie pośmigac ...czytajcie nie połamac i miec trochę zabawy. Mój terapeuta sie nasłuchal zaraz po przyjeździe oj sie nasłuchal. Jednak mama 2 i pól miesiąca to za długo ... Stanowczo!!!!!!!
Do tego o ironio Miska skakala na kanapie tam w Austrii i coś sobie zrobiła ze musieliśmy szukać szpitala i x-ray robić, na szczęście nic nie połamane ale ponad tydzień nie chciała chodzić w ogóle.
Marmi ja sie zgłosze po wzory ale teraz utknelam z haftem ktzyzykowym i zanim nie skończę projektu za nic sie nie wezmę. W czerwcu jadę do Polski po raz pierwszy od chyba 5 lat już z Michaela i planujemy z moim tata tygodniowy wypad nad jezioro jak pogoda dopisze to bedZie super bo Miska w wodzie dostaje szajba ze szczęścia.
Z nowości w końcu wzięłam sie do roboty i jestem 5 dzien na diecie i ćwiczeniach bo już patrzeć na siebie nie mogę !!!! Chyba mnie kryzys wieku dopada ... Kuzwa bliżej 40 tki już niż dalej uuuuuuueeueeeeeeeeeeeeeeee

[agha910]

Flor .... Trzymaj sie kochana , przykro mi ze z M nie wyszło bo pamietam jak sie oboje staraliscie ale widać go to wszystko przeroslo ... Tylko kurde czemu ich może przerosnac a nas nie???????? Każdy by chciał miec dziecko zdrowe, różowe i najlepiej przewiniete, nakarmione i gotowe do snu ale to utopia ...samo sie nie zrobi a jak jeszcze choroba dojdzie to jest nie dwa a dziesięć razy wiecej roboty. Najważniejsze ze Malutki czuje sie lepiej a ty walczysz o jego dobra przyszłość !!!!!! Jedyne pocieszenie ze nie bedZie niczego pamiętał a jak już zacznie to nie bedZie miał wspomńien ze szpitala ... No poza badaniami kontrolnymi o to pewnie go czeka długo prawda?
Sciskam Was mocno

[agha910]

Nie ma nikogo? U mnie z nowości zakończyłam terapie czuje sie o niebo lepiej wróciłam do sportu 4-6 razy w tyg jest dobrze. A co u Was mieszanki

[Devachan]

Super ze ci lepiej Agha!!!!

W pl jak to bywa , najczęściej pod górkę ze wszystkim, na szczęście my zdrowi, co najważniejsze i jakoś kulamy do przodu...

[Devachan]

Ps. Jak tam poprawa figury, bo pisalas ze musialas sie wziac za siebie?

U mnie urlop z tesciowa tylko 4 dni podczas długiego weekendu pokazał jak luby jest mamisynek, ciągle jej w dooope wlazil a my na boku, była o to ostra rozmowa...tylko ze napiecie przez to wytwarzało sie u mnie...

[agha910]

Hej
Deva zaczęłam ćwiczyć bo z dieta przy moim mężu sie nie da codziennie smakołyki przynosi pacan jeden. Popisze pozniej bo teraz jedna ręka muszę bo dziecko przytulam hehe

[Oopsy Daisy]

Ja jestem już uodporniona na smakołyki mojego Samana.Zaparłam się i z dietą nadal wytrzymuję .Kiedyś ważyłam aż 110 kg, teraz już tylko 79.900 :-)

[lena_no]

Witam :) Też mam męża obcokrajowca i mieszkam za granica. W skrócie mieszkamy w Norwegii, maż jest łotyszem, a poznaliśmy się w Irlandii jesteśmy po ślubie cywilnym i mamy synka. Staramy się właśnie o rodzeństwo dla niego. Pozdrawiam :*

[Devachan]

Daisy
Gratki ze udało sie zrzucić kg!

Lena,gdzie was tam do NO wywialo?
Też tam mieszkalam,napisz więcej o sobie ;-)

Pozdroffki wam;-)

[lena_no]

Wywiało nas akurat tu, bo mieszkaja tu też moi rodzice i brat z żona A Ty już nie mieszkasz w Norwegii?? Co by tu więcej o mnie napisać... jestem po szkole o profilu socjalno-zdrowotnej, a pracuje w restauracji niebawem już asystuję na kucharza. Dopiero odkad zaczęłam pracować z jedzeniem odkryłam pasję do gotowania

[emaran]

Dziewczyny, ja też niedługo wyląduję w Norwegii.:)

[lena_no]

emaran o jak miło a w jakie okolice sie wybieracie?

[Devachan]

Lena a ty gdzie mieszkasz?
Ja mieszkalam w Oslo,odkąd odeszlam od męża to wróciłam do pl tu mam rodzinę wsparcie ich i swój klimat,a tam nie mialam nikogo,a wiesz jak znajomi,czasu każdy ma mało i po pracy nic sie nie chce dla mnie to była wegetacja...
rozwazam powrót do no tylko w przypadku załamania finansowego,ale mam nadzieję ze nie będę musiala bo no zimy są dla mnie zabójcze...