lena_no

Filety z łososia przyprawione natka pietruszi i cytronowym pieprzem z ryżem i warzywami

Ja mieszkam w Bo, region Midt-Telemark jakieś 2 godzinki od Oslo ;) Mam tu na thle dobrze, że połowa mojej rodziny mieszka tutaj tata, mama z mlodszy, bratem, starszy brat z zona i synkiem, wujek z ciotka i 2 kuzynami, kuzynka z mezem no i od cioci strony siostra z mezem i 2 synkami plus masa innuch polaków,ale to już nie z rodziny.

Fakt na kase i socjal to tutaj nie mozna narzekac

Ja rodzilam tu wiec nie wiem jak to wyglada w PL. No niestety lekarzy to tu dno maja! Pamietam jak synek kiedys byl chory i od 3 dni mial goraczke, nie pil ani nie jadl. Poszlam do norweskiego lekarza to powiedzial, ze dziecku nic nie jest bo sie usmiecha...... Na drugi dzien zarejestrowalam sie u polskiej lekarki, ktora jest tez naszym rodzinnym lekarzem i okazalo sie, ze Tomek mial bardzo powazne zapalenie ucha. Jeszcze kilka dni i w szpitalu by wyladowal :/ opieka zdrowotna w Norwegii jest godna pozalowania, niestety. Podczas jednej z wizyt u lekarza facet otworzyl ksiazke zeby sparawdzic co mi jest, bo nie wiedzial.... Ale jak kazdy kraj Norwegia ma swoje plusy i minusy ;). Jak masz okazje to faktycznie przenos ciaze w Polsce. Przynajmniej nie bedziesz sie stresowac i denerwowac

emaran o jak miło a w jakie okolice sie wybieracie?

U nas w mieście jest polska lekarka, ale na mojego pecha niestety była na urlopie macierzyńskim. Jeśli chodzi o opieke podczas ciaży to niestety jest kiepsko :/ gdy ja poszłam potwierdzić ciaże to powiedzieli, że przed 12 tyg mam nie wracać, bo istnieje ryzyko naturalnego poronienia :/ Oprocz badania moczu co miesiac nie miałam dosłownie żadnych badań. Żadnych ginekologicznych przez cala ciaze... nikt mi na dół w ogóle nie zagladał. Usg robia tylko jedno! Więcej jedynie gdy ciaza jest zagrożona...Tak więc przez cala ciaże niczego nie byłam pewna. Jedynie pocieszenie to to, że jeśli chodzi o poród i opieke w szpitalu jest naprawde super!! Znieczulenie jeśli sie zdecydujesz, a tu wiekszość rodzacych z niego korzysta jest darmowe. Pokoje do rodzenia też sa fajne. W moim był komputer, łazienka z wanna. Położne bardzo miłe i bardzo pomocne. Poród wspominam miło, ale opieka w ciaży dno.

Wywiało nas akurat tu, bo mieszkaja tu też moi rodzice i brat z żona A Ty już nie mieszkasz w Norwegii?? Co by tu więcej o mnie napisać... jestem po szkole o profilu socjalno-zdrowotnej, a pracuje w restauracji niebawem już asystuję na kucharza. Dopiero odkad zaczęłam pracować z jedzeniem odkryłam pasję do gotowania

ezelka nie żywie urazy ;)

21

Witam się z Norwegii i ja :) mieszkam tu od 6 lat i tu też urodził się mój synek. Pozdrawiam :)

Witam :) Też mam męża obcokrajowca i mieszkam za granica. W skrócie mieszkamy w Norwegii, maż jest łotyszem, a poznaliśmy się w Irlandii jesteśmy po ślubie cywilnym i mamy synka. Staramy się właśnie o rodzeństwo dla niego. Pozdrawiam :*

Tomek urodził sie i wychowuje w Norwegii i dodam też że jego tata jest obcokrajowcem.

Naszego synka nawaliśmy Thomas Martin, a jak byśmy mieli w przysłości córeczkę to damy jej na imię Liliana Julia :)

Mam synka prawie 3 letniego i o kolejne właśnie się staramy ;)