Skocz do zawartości
Forum

karakaya

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez karakaya

  1. Witaj Agha, od marca Miśka idzie do szkoły? Jaki jest system szkolnictwa w Holandii? Ja w czwartek byłam na zebraniu rodziców i byłam lekko skonsternowana bo okazało się, że dzieci z grupy pierwszej są nagle w grupie trzeciej :). Julka już nie może się doczekać spotkania z koleżankami, w poniedziałek zaczynamy :).
  2. Trzymam mocno kciuki. Początki mogą być ciężkie ale będzie dobrze!!! Rok temu przez to przechodziłam i nie wiem czy bardziej ja to przezywałam czy moja córka :).
  3. Witam mieszanki, przeczytałam post Devachan i postanowiłam się wypowiedzieć na temat związku z muzułmaninem. Otóż, sama jestem w takim związku (Turek) od ponad 7 lat, wszystko jest ok. Poznaliśmy się jak oboje mieliśmy po 28 lat, wiadomo zauroczenie, wielkie uczucie, dziecko etc. Mieszkamy w Polsce, tu mamy własny biznes i jakoś się kręci, na męża nie mogę narzekać bo pomoga w domu, zajmuje się dzieckiem i ogólnie jest pracowity a uczucie (co najważniejsze) też nie wygasło :). Mamy normalne życie, rodzina ani moja ani jego nie ingeruje w nasze życie, nikt też nie był przeciko naszemu związkowi. Deva, Twoja kuzynka jest bardzo młoda a już pakuje się w ślub. Rozmumiem miłość itp ale ona naprawdę nie zdaje sobie sprawy jak tam będzie wygladało jej życie. Widać, że będzie miała problemy z rodziną męża. Czy on był w Polsce? Może lepiej jakby zdecydowali się zamieszkać tutaj, przez kilkutygodniowe pobyty na pewno nie poznała do końca narzeczonego. Przemówcie jej do rozsądku, w większości przypadków takie związki nie przetrwają próby czasu. Planuje siedzenie w domu i wychowywanie dzieci, jak długo podoła, 20-latka nie zdaje sobie sprawy jakie to obowiązki. Jak się ma 20 lat to trzeba korzystać z życia a nie dać zamykać sie w domu. Przepraszam, że tak piszę, nie uważam się też za wielką znawczynię tematu, ale jak ma się te 20 lat to raczej nie myśli się rozsądnie zwłaszcza gdy miłość przysłania wszystko. Pozdrawiam
  4. Witam mieszanki, pozwolę sobie i ja dodać komentarz odnośnie tego jak odbierane są dzieci ze związków mieszanych w Polsce. Julka ma prawie 4,5 i pół roku i nigdy nie spotkała nas żadna przykrość, już momencie jej urodzin usłyszłam od lekarzy "o jaka śliczna" i rozpływali się nad nią:). A ja po cc nawet nie mogłam jej zobaczyć dopóki nie zostałam przewieziona na sale pooperacyjną. Córka jest uwielbiana wśród rodziny, znajomych a także w przedszkolu. Może poza urodą ma jeszcze to coś co sprawia, że ludzie pozytynie na nią reagują, jest wygadana i na wszystko ma odpowiedź, czasem szczęka mi opada to tak potrafi odpowiedzieć ;) no i boję się co to bedzie za kilka lat ;). Jak usłyszy fajną piosenkę to potrafi zacząc tańczyć na środku galerii handlowej. Także mieszkając w Warszawie nic nie miłego nam się nie przytrafiło, ludzie zaczynają troszkę inaczej mysleć i akceptować inność w swoim otoczeniu. Pozdrawiam
  5. Drogie Mieszanki, korzystając z wolnej chwili życzę Wam zdrowych, spokojnych Świąt Wielkanocnych!!! Pozdrawiam
  6. Witaj Flor i wszystkiem mieszanki!! Flor długo Cię nie było ale jesteś całkowicie usprawiedliwiona :). Dzielna z Ciebie kobitka, na pewno dacie radę i pokonacie z maleństwem wszelkie choroby. Mocno trzymam za Was kciuki. Niestety faceci często zawodzą jak pojawia się problem ale wierzę, że dojrzeje do obecnej sytuacji i się dogadacie a co najważniejsze będziesz miała w nim wsparcie w trudnych momentach. Bardzo Ci tego życzę. Mnie też dawno tu nie było, tzn nie pisałam ale często zglądałam. U nas jak zwykle sporo się dzieje, głównie za sprawami zawodowymi, wieczna walka z urzędami ale cóż muszę to jakoś przetrwać :(. Z powodu Świąt musiałam przesunąć Julki urodziny na jutro a jakoś nie mam weny co przygotować. Tort niby zamówiony, sernik będę robić sama ale jakoś nie mam w tym roku zapału i pomysłów co więcej. Nawet sprzątać mi się jakoś nie chce. Chyba przesilenie wiosenne tak na mnie działa bo brak mi energii do wszystkiego, szara codzienność mnie przytłacza, chętnie bym się na trochę wyrwała gdzieś do ciepłych krajów i na moment zapomniała o wszystkich problemach. Ehhh, nie wiem czy to się uda :( Pozdrawiam Wszystkie mieszanki i życzę miłości i zdrowia bo to najważniejsze.
  7. Witam Mieszanki, co za niedobre rzeczy się dzieją :( . Życzę zdrówka Wszystkim. Trzymajcie się cieplutko. U nas już teraz wszystko ok, Julka chodzi chętnie do przedszkola ale jak to bywa w pierwszej grupie non stop choruje. Tak od końca października zaliczyła zapalenie płuc, zapalenie oskrzeli nie licząc innych mniejszych dolegliwości. Ściskam Was wszystkie.
  8. Czesc Dziewczyny, musiałyście mocno trzymac kciuki bo sie udało i Julka jest na liscie zakwalifikowanych dzieci do przedszkola :). Teraz tylko muszę sie udac do przedszkola, zeby potwierdzic wolę zapisu, hurrraaaa Bardzo się martwiłam bo mieszkamy w dzielnicy, gdzie jest dużo młodych małżeństw i jeszcze wiecej dzieci. Jak składałam dokumenty to Pani Dyrektor powidziała mi, ze maja tylko 20 miejsc i naprawdę muszę przyznac, ze mielismy ogromne szczescie. Przedszkole jest nowe (2 lata), połozone przy pieknym parku no i 5 min piechotka od domu. Flor jak się czujesz? Oszczedzaj sie kochana i wypoczywaj bo jak synek przyjdzie na świat to długo, długo bedziesz zmeczona :). Moniquella, dziekuje, Julke uściskam. Zazdroszcze mieszkania w poblizu Barcelony :), cudowne miasto. Fajnie, ze jestescie, pozdrawiam wszystkie i zyczę zdrówka!!
  9. Czesc dziewczyny, długo sie nie odzywałam ale przytłaczaja mnie nasze problemy, za to zagladam do Was regularnie. Ostatnio dużo sie działo, w tym urodziny naszej księżniczki :), ahhh jak te 3 lata zleciały, dawno zapomniałam jak była taka malutka. Rok temu spedziłyśmy 2 tyg w szpitalu, w tym roku całą zimę jemy witaminki i choroby nas omijają :). Julka teraz jest rozgadanym rezolutnym dzieckiem, i tym wprawia mnie w zaklopotanie. Kilka dni temu jechałyśmy windą razem z sąsiadką a Julka na pożegnanie mówi do niej "papa babo Jago", myslałam, ze zapadnę sie pod ziemię. Jutro dla nas ważny dzień a mianowicie będzie wywieszona lista dzieci przyjętych do przedszkola. Trzymajcie za nas kciuki!! Bardzo zalezy nam własnie na tym konkretnym bo można szybko do niego dojsc na piechotę. Sciskam i pozdrawiam, witam nową Mieszankę.
  10. Bebe, Sliczna kruszynka, niech zdrowo rośnie!!! Gratulujemy i pozdrawiamy!!
  11. Flor, gratulacje!!! Bardzo sie cieszę, wszystko bedzie dobrze, oszczędzaj się tylko i niczym nie martw!! Pozdrawiam
  12. Witam Mieszanki!!!! Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku dla obecnych i przyszłych mam!!! Flor mocno trzymam kciuki, tym razem bedzie dobrze. Pozdrawiam
  13. Witam wszystkie mieszanki, jaka u Was pogoda? W Warszawie pada z przerwami juz od kilku dni i mam tego serdecznie dosyc. Do tego jeszcze jest zimno, brrrrr Kata - dzien po napisaniu o tureckim jedzeniu nie mogłam sie powstrzymac i musiałam zrobic cos tureckiego. Podam Wam przepis na moje ulubione danie. Składniki: ziemniaki, papryka (ja uzywam czerwonej ale jak kto lubi na bardzo ostro to moze użyc chilli), pomidory, mięso drobiowe (włascie moze byc kazde, nawet mielone albo w wersji bez miesa, jak kto lubi) i dotego sosik wedle receptury :) Na wysmarowanej lekko olejem blasze (tej z piekarnika) układam pokrojonego w krążki ziemniaka, na to paprykę pokrojoną w paseczki 1-2 sztuki w zależnosci od rozmiaru, 4-5 pomidorów - plasterki (bez skórki), potem jest warstwa miesa a na wierzchu warstwa ziemniaków. To wszystko zalewam sosem z koncentratu pomidorowego, soli, pieprzu, trochę oliwy i sosu z granatu (najważniejszy składnik sosu mam nadzieje, ze do zdobycia w sklepie). Ja sos z granatu dostaję od siostry męża - rewelacja, uwliebiam jego smak. Wszystkie składniki wymieszane z wodą. Proponuje posolic i popieprzyc każdą warstwe ziemniaków. Całośc wstawiamy do piekarnika na ok 60 min, podajemy z ugotowanym ryżem i jogurtem naturalnym typu grecki lub turecki (wg mnie to jest to samo). Ahhhh, az pociekła mi ślinka.... :) Aha, a jak chcecie, zeby danie było jeszcze bardziej turecki to mozecie zagryzac chlebkiem (mąz tak robi bo oni do wszytkiego jedzą pieczywko, najlepiej pszenną bułkę) :)))) Odnosnie buntu 2-latki to my mamy to samo, Julka jest nieznosna, wszystko jest na NIE!! Mam wrażenie czasem, ze to moje dziecko wszystkim zarządza w domu, ehhhh. Lata, biega, wspina sie po wszystkim, także chyba wkrótce bedziemy wymieniac w domu wszystkie meble, bo z dnia na dzień znajduje coraz wiecej odłupań. Poza tym w ostatnich dniach wydłubała przycisk z laptopa, połamała roletę okienną, która spadła jej niemal na głowę. KATA - Julka tez nie lubiła jak chciałam jej poczytac, byc taki wrzask, ze szybko zamykłama książeczkę, teraz to sie zmieniło i bardzo domaga sie czytania, także sie nie martw. Co do mówienia to tak naprawde od ok miesiąca moge sie z nią dobrze dogadywac, wczesniej duzo paplała ale po swojemu i nie zawsze wiedziałam o co jej chodzi. Flor - trzymam kciuki za pozytywny wynik testu. Bebe - nie odmawiaj sobie tej przyjemnosci kupuj ciuszki. Jomira - ale mnie rozbawiałas -). Moj mimo, ze kilka lat mieszka w Polsce to polskiego sie nie nauczył za specjalnie. Oczywiscie dogaduje sie jak jest taka potrzeba ale kuleje dosc mocno. Zapewne to moja wina bo ja porozumiewam się z nim po angielsku zamiast wbijac mu naszą piękną polską mowe do główki. Rozpisałam sie troche..... Ściskam wszystkie, pralka mnie wzywa do opróżnienia :)
  14. Witam Drogie Mieszanki, dosc długo sie nie odzywałam ale miałam pewne perturbacje z małżem i jakos nie miałam nastroju na pisanie. Teraz na szczęście wszystko powróciło do normy :-). My mamy taka zasade, ze jak sie pokłocimy to po 10 min zapominamy o sprawie i rozmawiamy normalnie jednak tym razem było dużo gorzej.... Bardzo się cieszę, ze nas przybywa :-). Flor - bardzo mocno trzymam kciuki, zeby wszystko sie powiodła juz za pierwszym razem. Jesteś osobą nastawiona do wszystkiego bardzo optymistycznie i tak trzymaj :) Jomira - na pocieszenie powiem, ze ze mnie tez marna kucharka chociaz czasem udami mi sie zrobic cos pysznego. Uwielbiam dania tureckie (nie mam tu na mysli kebaba :)) i powoli ucze się je przygotowywac. Maz moj za wybredny nie jest ale lubie mu czasem sprawic przyjemnośc dla podniebienia :) Lady Dragon - dom przepiekny, niech Wam sie dobrze mieszka. Śliczną macie córeczkę Mamo2corun - zycze sił i wytrwałosci w pracy, ja tez zamierzam wkrótce popracowac trosze bo 2 lata siedzenia w domu troche mnie umeczyly a poza tym potrzeny mi kontakt z ludzmi troche starszymi niz moje dziecie Pozdrawiam Wszystkie
  15. Dzięki Devachan, póki co wklejam 2, mam nadzieję, ze sie udało :)
  16. Witaj Flor, ja jestem na Waszym a teraz juz naszym :) wątku bardzo długo, poznałam Was przez to trochę i równie mocno jak pozostale dziewczyny trzymam bardzo mocno kciuki za Ciebie. W podobnej sytuacji jak Twoja jest siostra mojej bratowej, już nie długo poddają sie zabiegowi invitro i mam nadzieje, ze im sie uda bo równiez bardzo chcą miec dzidziuia. Mają wszczepic 3 jajeczka, marzą im sie bliźnieta, a jak by była jednak trójeczka..... :) Moj brat ma parkę, są tylko o 2 miesiące młodsi od mojej Julki, cieszy mnie to bardzo bo dzieku temu ma kontakt z rówieśnikami a ja nie wiem czy bede mogła zdecydowac sie na jeszcze jedno dziecko. Buziaki PS. Chciałam Wam pokazac moje szczescie ale nie wiem jak sie tu wkleja zdjecia. Będę wdzięczna za pomoc
  17. Witam mieszanki, od niespełna roku prowadzimy lokal gatronomiczny, jak zapewne się domyslacie jest to kuchnia turecka :), która osobiscie bardzo mi odpowiada. Dzisiaj zaczęłam poszukiwania osoby, której oddam swe dziecie pod opieke :). Znalazłam jedno ogłoszenie od Pani, która prowadzi takie domowe przedszkole. Ma wyszktałcenie pedagogiczne, doświadczenie w pracy z dziecmi a także wiele pozytywnych opinii no i co dla mnie istotne, mieszka pobliżu. W grupie ma max 4 dzieci. Muszę sie z nią spotkac. Moze powiecie, ze jestem zła matka ale jestem cholernie zmeczona psychicznie siedzeniem w domu. Moje dziecko chyba to wyczuwa i jeszcze bardziej daje mi w kośc. Wiekszosc czasu spedzamy same bo maz wiecznie w pracy tzn zajmuje sie prowadzeniem lokalu. Takze chyba lepiej nam wszystkim zrobi jak sie na kilka godzin dziennie rozstaniemy. Pozdrawiam
  18. Monikouette - bardzo dobrze nam sie mieszka w Polsce. Do tej pory (odpukac) nigdy nie mielismy jakiejs nieprzyjemniej sytuacji ale moze to dlatego, ze mieszkamy w Warszawie. Nadal od czasu do czasu słyszy sie o rożnych przejawach rasizmu ale to sie zdarza w małych miejscowościach.
  19. Poznaliśmy się 5 lat temu w Turcji, gdzie pojechałam na wakacje. Te wakacje miały byc nagrodą za 5 lat studiów i napisanie pracy magisterskiej (byłam jeszcze przed obroną). Jednoczesnie sama rezerwacja wakacji mobilizowała mnie do szybszego pisania pracy:). Hmm, nigdy nie myslam, ze bede w zwiazku z obcokrajowcem, wiadomo związek na odległośc nie ma szans ale tak nas "wzięło", ze stwierdzilismy, ze to jest to i zdecydowałam sie na wyjazd to Turcji. Znalazłam prace w biurze podróży jako pilot wycieczek, zawsze chciałam spróbowac pracy w tym zawodzie ale po niespełna 3 miesiącach stwierdziłam, ze to niestety nie dla mnie. Musiałam wrócic do Polski z przyczyn formalnych. W sumie przez 2 lata sie woziliśmy miedzy Turcją a Polską ale od 3 lat jesteśmy razem w Polsce. AGHA - a propos Twojej diety słyszłam, ze jest rewelacyjna i nawet sama sie do niej przymierzam, równiez jestem miesożerna wiec powinnam dac rade, niestety mam troche wiecej do zrzucenia :( Sciskam
  20. Witam, cieszę się, że moge do Was dołączyc. Tyle miesięcy tutaj zagladam, że mam poczucie, że dobrze Was znam :). Z mężem prowadzimy mały biznes ale w związku z tym, że Julka ma dopiero 2 latka to głównie mąż sie wszystkim zajmuje a ja siedzę w domu z dzieckiem. Nasza Julka to istny diabełek, który minuty nie wysiedzi w jednym miejscu i tylko patrzy co by tu jeszcze zbroic. Chyba odziedziczyła południowy temperament po tatusiu :). Za 2 miesiące konczy 2,5 roku takze zamierzam wysłac ja do przedszkola i trosze zajac sie firmą. Muszę Wam przyznac, ze cieżko bedzie mi zaufac osobie, ktorej powierzę dziecko, juz zaczęłam sie nawet rozglądac ale koniec końców nie wiem jak to bedzie. Pozdrawiam Was wszystkie Mieszanki i życzę miłego wieczoru.
  21. Witam, jestem nowa na forum ale od dłuższego czasu zagladam na Wasz wątek :). Od 5 lat jestem w związku z obcokrajowcem (Turek), wychowujemy 2-letnią córeczkę, mieszkamy w Warszawie. Czy przyjmiecie mnie do Waszego grona? Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...