Skocz do zawartości
Forum

Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)


Rekomendowane odpowiedzi

FLOR - ale sie namnozylas uuuubjawo , bjawo ...teraz komorki do boju a macica do wymaszczania I BEDZIE GOTOWE :) A jak nie bedzie teraz to pozniej a jak nie pozniej to jeszcze pozniej ale ja Ci mowie kochana ze jak nie tak czy siak to Ty mama zostaniesz :D

AGATA - noooo nareszcie Miska moja do ciebie miliony smsow sle ale na szczescie z angielskiej (pustej) karty wiec nie ida dalej heheh. Co u ciebie jak mieszkanie jak Igor itd ???? Dobrze ze jestes :)

MARZA - witaj ja tez z Francuzem ale karaibskim wiec oni z innej bajki jesli chodzi o wylewnosci, obcalowywanie i jedzenie :)

BEBE - co sie dzieje kochana pisz moze Ci bedzie lzej .... a poza tym mowie Ci serio hormony w ciazy robia z mozgu galaretke i to z dziurami i czlowiek wszystko wyolbrzymia razy milion !!!!! Ja sie ze swoim Jonathanem tak pocielam dzien przed cesarka ze jedyne czego chcialam to wchlonoc Michaele zeby zniknela a jego kopnac w dupe A NAWET NIE WIEM O CO TA KLOTNIA BYLA PRZEZ DURNE HORMONY heheeh.

Marmi - buziaki i trzymaj tam kcuki mocno za Florke :)

Mamo Sloneczka
- jak wakacje ? Moi sasiedzi juz wrocili dostalismy owoca z maroka do ktorego nie wiem jak podejsc i szukam w necia co to w ogole jest heheh

Suzzy, Dragonie - a co u WAS ...a MAJECZKA i ASIK ????

Kata - rosniesz juz ? Jak sie czujesz?

U nas spoko malo czasu na wszystko jak zwykle, ale nie moge narzekac bo mam aniolka nie dziecko (daje mi pospac czasem nawet do 11 bo po butli o 8 rano wraca do wyrka najczesciej). A z nowosci Miska do taty zasuwa po francusku OUI , a do mnie po polsku TAK, NIE, DZIECI, ABA (Erni z ulicy sezamkowej heheh), KUKU (ciastko - to chyba z angielskiego jej idzie od cookie), DOEI i DAG- to po holederku do widzenia ...coraz weselej mamy jezykowo.

http://www.suwaczek.pl/cache/69aff7552b.png

Odnośnik do komentarza

no Flor:) to pisz na pw adres i wysylam te ciazowe rzeczy:)bedzie dobrze kochana, tylko - tak jak Ci dziewczyny radza - wrzuc na luz!
nawet nie wiesz jak sie juz ciesze!!!

dziewczyny - ja sie rozplynelam w upale i mi mo, ze czytam, to jakos nie mam weny, zeby odpisywac....ale ale:) obiecalam, ze powiem skad tak u mnie malo czasu - kupilismy dom:D:D:D teraz zalatwiamy formalnosci pt. przepisanie mediow, tytulu wlasnosci i nne takie pierdoly no i czekamy az nas podlacza i przeprowadzka! domek jest slodki! wprawdzie ja zawsze wolalam nowoczesny minimalizm, beton w polaczeniu z drewnem i metalem, a tu mam taki "maly dworek", ale zakochalam sie w nim od pierwszego wejrzenia!! zdjecia wrzuce oczywiscie:D i wnetrza i zewnetrza!

Iza tez zaczela mowic - mowi po grecku i po polsku. ostatnio popularne jest "mama, chce to" "Luna" (to nasz kot, cokowiek ktokolwiek ma pt. skaleczenie, zgubiona skarpetka, rozbity talerz czy brud na ubraniu - to "nuna" zrobila), "tata, mama, baba" "chce amu" a po grecku hitem jest odpowiedz na pytanie "gdzie jest tata?" "w pracy"
wlasciwie mowi przez caly czas, po swojemu, po mojemu po mezowemu, tlumaczy, wykloca sie, dyskutuje, opieprza koty, czaruje sasiadow i panie w sklepie. a do tego kocha buty:D wdala sie w mamusie, choc zamilowanie do fotografii ma po tacie;) dziewczyny, sto lat dzieciom, sto lat Wam, pewnie znowu znikne na jakis czas, bo ostatnio tak jak Wam pisalam - brak czasu i weny. ale mam nadzieje, jak sie juz przeprowadze, bede bardziej regularnie odwiedzala mieszanki:)

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/mWgg.jpghttp://lb3f.lilypie.com/mWggp2.png

Odnośnik do komentarza

dragon ależ piękne to twoje dziecię - nie dziwię się, że wszystkich czaruje dookoła!! no i gratuluję domu!! piękny !

mamo2corun a ja z braku czasu nawet cię nei uściskałam na przywitanie - nareszcie jesteś!! :Kiss of love: jak się u ciebie sprawy mają? (oprócz tego, że mieszkanie wymarzone i mały diabełek dokucza ;)

agha ja z moim w czasie ciąży wojnę miałam straszną, dwa dni chodziłam obrażona, bo...... chciał mi kupić ubrania ciążowe i orbitrek! ja nie wiem za co ja się obraziłam naprawdę, ale mój biedny małż tylko chodził i mnie przepraszał - taki wyrozumiały. poza tym na porządku dziennym były kłótnie (czyt. moje fochy i miśka "tak kochanie, przepraszam kochanie") o WSZYSTKO, to określenie, że się z mózgu galareta robi jest tak trafne jak żadne inne. już się nie mogę doczekać jak mój zosik zacznie mieszać języki w te i wewte. a powiedz mi po jakiemu wy w domu rozmawiacie?

marza my mieszkamy póki co ... w niemczech ;) ale może przy dobrych wiatrach niedługo do francji się przeniesiemy.

flor :Kiss of love:

i chciałam więcej napisać ale mój śpioch właśnie się obudził (spała od 20 z przerwą o 7:30 na jedzenie, do teraz) :D buziaki mieszanki!!!!

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

witam mieszanki moje

wrocilam z kilku dni urlopu i doczytalam co Was

flor kochana, kciuki zacisniete, super ze sie tyle komoreczek namnozylo!!!

marmi, o, moze do Francji?? swietnie, do jakiej czesci??

marza, moja droga, co do Francuzow, jak i w PL sa rozne charaktery, rozne osobowosci, fakt ze obiady rodzinne trwaja ale rozlozone na 5godzin to tez nie jesz kilogramow ;) co do ozieblosci, ja tez o moich tesciach nie moge powiedziec zeby tacy byli, w stosunku do wnukow sa rewelacyjni wiec i u mnie Twoja ogolnikowa teoria sie nie pokrywa, przykro mi ze u ciebie tak jest

reszcie zycze milego dnia

Odnośnik do komentarza

witam kochane i dziekuje za usciski :D hehe jestescie super :)
Dragon ja tez sie zakochalam w twoim dworku!!jest cudny gratuluje i obyscie szybko sie przeprowadzili i dobrze wam sie mieszkalo!!a Iza cudowna!!

co u nas u nas dobrze z igorem super moja mama przyjechala pomoc z dzieciakami ja w poniedzialek do pracy ide czyli jutro :) hehe na kwiatki ale dostane autko dzis wiec mysle ze tak zle niebedzie mam podobno15 minut do pracy tylko ze 3 dziewczyny musze zabierac po drodze a jedna kawalek odemnie tzn nie tak bardzo daleko ale jednak z 15 minut zajdzie tam i z powrotem :) ale spoko spoko mi juz tez odbija w domu siedziec wiec ide z checia do pracy :) a bo i pieniadz wrecz pozadany bo ten remont to nas zbankrutowal prawie z jednej wyplaty Igora juz niedajemy rady :( ale spoko juz niedlugo bede miec jeszcze swoja wyplate i wtedy juz luzik :) znowu bedzie sielankowo.A jak mama by chciala wracac do PL to Olcia do przedszkola pojdzie.I jakos bedzie niepierwsze dziecko w przedszkolu nie ostatnie.jakos damy rade a i mi odkocznia sie przyda.


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20552.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20553.png

Odnośnik do komentarza

heh poczytam Was pozniej... bo po tym pobraniu i lekach boli mnie brzuch macica jajniki watroba... generalnie wszystko od szyji do bioder :P :P bardzo dziekuje za wszystkie cieple slowa i kciuki :*
z zaplodnionych 12 jajeczek 9 jest prawidlowych, reszte czyli 8 komore oddałam zeby jakas inna kobitka mogla zostac mama :D dzieki temu nie placiłam za cala procedure in vitro..czyli 5 tys... z czego jesem bardzo szczesliwa... teraz tylko aby sie prawidłowo dzieliły. Jutro bede wiedziec cos wiecej..
buziakuje Was moje kochane mieszaneczki :* :*:*:*:*:*:*

Aniołek 6 tydz

:Płacz:
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvhdge54fl2flm.png
Odnośnik do komentarza

flor...to teraz potrzebujesz tylko spokoju, opanowania i cierpliwosci. nie martw sie na zapas, nie czytaj zadnych bzdectow w necie na temat czegokolwiek. po prostu sie wyluzuj i pomysl, ze co ma byc to bedzie. pomedytuj, odzyskaj wewnetrzna rownowage, potancz, pospiewaj i czekaj cierpliwie:*

marmi, mamo2corun - dzieki:) dzisiaj znowu bylismy w domu:D juz nie moge sie doczekac tego calego sprzatania, przeprowadzki i w koncu stabilizacji. teraz tak mnie opuscily sily, ze klikam znad koldry kurzu;)

mamo2 - Ola i Olivka tak urosly!! no i sliczne jak mamusia:*

Marmi - jak idzie cyckowanie? w ogole ja bede juz na zawsze oredowniczka karmienia piersia wylacznie!! do minimum 7 miesiaca zycia!! moja Iza jest zdrowa jak byk! najgorsza "choroba" bylo przeziebienie, ktore ona osobiscie miala gleboko gdzies:P ja sie stresowalam, ze jej nos leci az do kostek, hahaha!

moniq - fajnie Cie widziec:)

dziewczeta - trzymajcie sie i duzo sil na caly tydzien zycze:)

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/mWgg.jpghttp://lb3f.lilypie.com/mWggp2.png

Odnośnik do komentarza

Spoko Dragon ;)

Ja nic nie czytam...;) spokoj opanowanie i tylko pozytywnie myslenie cierpliwosci tez mnie nie opuscila..
jestem bardzo spokojna odpoczywam lezakuje lenie sie jednym slowem ...juz tyle czekałam wiec 2 tyg juz na mnie nie robia wrazenia ;)
I tak jak mowisz... bedzie co ma byc,,, ja wiem ze zrobilam wszystko co mogłam aby sie udało a na reszte spraw juz wpływu nie mam :) :D

Aniołek 6 tydz

:Płacz:
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvhdge54fl2flm.png
Odnośnik do komentarza

Flor - ja tez trzymam kciuki!

Dragon Lady - cudowny domek, sliczniasty!!!

Dziewczyny przez dwa tygodnie od dzis, bede slomiana wdowa. Maz w delegacje do Emiratow polecial.
Wyobrazacie sobie co dzieciaki powiedzialy jak sie dowiedzialy: "mamo, a co my bedziemy jesc" :)
Ladne rzeczy....
Poki co maz, nagotowal nam (a raczej dzieciakom - mi nie wchodzi teraz za bardzo) spagetti na 3 dni.
Moj biedny syn wciaz dopytuje, a co bedzie dalej :)

Ale fakt, ze od poczatku ciazy (czyli juz prawie 4 miesiecy) gotuje bardzo sporadycznie.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

monikouette naszym marzeniem jest cote d'azur ale jeszcze nas nie stać ;) teraz w grę wchodzi alzacja, franche-comte albo rhone-alpes. gdzieś blisko granicy bo małż kombinuje z pracą w niemczech albo szwajcarii a domem we francji. zobaczymy jak to będzie. ja tam nie zapeszam bo ostatnio się już cieszyłam i skakałam pod sufit, że w Annecy będziemy mieszkać a niestety nic z tego nie wyszło.

flor to nieźle z tym oddawaniem jajeczek - 5 tyś będzie na wózek dla trojaczków ;) a tak na poważnie to super, że jest taka opcja. miłego leżakowania :Kiss of love:

dragon no u nas dalej cycowanie. rano ok 8 tylko pierś. w południe cyc-50g warzywek-cyc, o 16 to samo tyle, że zamiast warzyw jest 50g owoców. a wieczorem po mleku z piersi dostaje kaszkę Bledina w butli. jak mała skończyła 5,5 miesiąca to dostaliśmy przykaz pediatry żeby dietę rozszerzać to poznaje smaki - notabene wszystko wciąga (nawet szpinak) i płacze jak w miseczce pusto. jak skończy 7 miesięcy to zaczniemy wprowadzać mięsko i powoli zwiększać porcje tak, żeby np w południe jadła tylko obiad bez popijania cyckiem. nie wiem czy dobry system ale Zosi chyba póki co służy bo przybiera na wadze ładnie (waży już 7600g) i nie ma problemów brzuszkowych.

Jomira słomiana wdowo! to u ciebie w domu jak u moich rodziców, jak taty nie ma to mama je spaghetti :sofunny:

mamo2 to czekam z tobą na twoją wypłatę, żeby było znów sielankowo :D:D mi smutno się trochę robi ostatnio jak moi wszyscy znajomi ze studiów zdają egzamin na uprawnienia i firmy otwierają a ja w domu gniję i dziczeję. taka się bezużyteczna czuję :o_no: no ale chciałam dziecko to mam, jeszcze mam czas na robienie kariery :D:D:D

a u nas dziś burza przeszła ale na szczęście bez gradu. zosię mi wystraszyło i było chodzenia wte i wewte, bo nie mogła jakoś usnąć porządnie i się budziła i trzeba było ją uspokajać (bujanie, przytulanie) na szczęście już lula moje dziecię a ja mogę trochę się zająć moim babcinym hobby :work:

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

flor - super:) ja w Ciebie wierze od poczatku, wiesz o tym. i wiem, ze juz niedlugo bedziesz mowic "cholera...znowu jestem niewyspana":P
aaa - napisz mi czy w razie czego tez ciuszkow Ci nie poslac? bo wlasnie robilam poizowe porzadki i mam zatrzesienie...wybralabym Ci "the best of", bo te najmojsze zostawiam.

Marmi - zasadniczo tez mi tak lekarka poecila - cyckowalam w sumie do 6 miesiaca wylacznie, potem zaczelam wdrazac warzywa i owoce, potem chyba surowizne jakas, potem miecho i Izula tez wpierdzielala az jej sie uszy trzesly. opanowalam gotowanie na parze, wiec nie stalam nad garami i nie doprawiaj! same naturalne smaki dizecku wystarcza (alez mnie moja wlasna matka wkurzala mowiac, ze to takie bez smaku i ble..przecierz dla dziecka to jak eksplozja smaku!! po mleku matki kazda gotowana roslinka czaruje bogactwem doznan;))
mysle, ze taka dieta jest najrozsadniejsza, Iza dizeki temu je niemal wszystko, ma jakies tam mniej ulubione rzeczy, ale zasadniczo je slicznie:) tzn. je okropnie, ale za to wszystko co mam pod reka, hahaha!!!!
buziaki mieszanki!

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/mWgg.jpghttp://lb3f.lilypie.com/mWggp2.png

Odnośnik do komentarza

dragon ja póki co na słoiczkach ale powoli dojrzewam do decyzji o gotowaniu samemu, tylko jakoś u nas to z dobrymi warzywami ciężko. będę kupowała bio z nadzieją, że są naprawdę bio i mała wysypki od jakiejś chemii nie dostanie. mam szybkowar z takim koszykiem do gotowania na parze więc też będzie ultra szybko. co do przypraw to też jestem zdania, że absolutnie nic bo dzieci mają o wiele więcej kubeczków smakowych i tak jak mówisz dla nich to wcale nie jest bez smaku.

nocka dzisiaj paskudna, burze się kręciły dookoła i spać nie mogłam. młoda się wierciła i co chwilkę kwękała więc było wstawanie i głaskanie po głowie. o 7:30 wciągnęła mleka i właśnie zasypia więc może się wyśpi i nie będzie marudna.

lecę się umyć póki dziecię nie woła.

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

hej kochane jestem zyje i rosne :)
mam mdlosci, powalaly mnie na ziemie ale kupilam sobie opaski uciskowe akupunkturowe sea band i jest znacznie lepiej, mdlosci sa nadal ale moge jakos funkcjonowac :) mam nadzieje ze juz niedlugo mina one i sennosc bo moja panna to coraz krocej spi w dzien i zazwyczaj budzi mnie :D
miki ma jeszcze ten tydzien urlopu a potem dipa bede sobie musiala radzic sama ale tez odpoczne bo w kolko jakies urodziny sluby itd i ja juz nie daje rady... ale bubus sie wybawia za wszytkie czasy.. gada nadal duzo ale po swojemu, hitem jest grazie na jakiekolwiek zadane pytanie :D:D
ok uciekam sie ogarnac bo zaraz do sadu musze podskoczyc w koncu sie wzielam za te moje wloskie obywatelstwo :)
buziaki dla wszytk8ich!!!!!!!:zwyrazami_milosci:

http://www.suwaczek.pl/cache/a094a721a3.png

http://www.suwaczek.pl/cache/513e076da8.png

Blog Zosiaczka i Tiny
http://casamitch.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

Kata, oby mdlosci minely migiem na dobre :)

Dragon Lady alez macie cudny domek, marzenie!!! a malutka taka slodka czarodziejka ze nie sposob nie dac sie zaczarowac :)

Flor trzymam kciuki czas caly i na pewno bedzie dobrze, super ze moglas oddac swojej jajeczka w zamian za nieodplatny zabieg!

Marmi, kariera nie zajac, nie ucieknie ;)

Bebe zaproponuj zawieszenie broni - mezowi powiedz zeby chodzil wokol ciebie jak wokol odbezpieczonego granatu, moze zrozumie jaka jestes teraz drazliwa...w koncu to tez jego pierwsza ciaza, skad ma wiedziec jak przezywa ją kobieta...

Jomira, od meza odpoczniesz a za 2 tyg bedziesz zakochana bardziej niz zwykle po tesknocie i za nim i za jego kuchnia :) powodzenia w czasie rozlaki, wiesz, jest tyle jedzenia gotowego w sklepach (polprodukty chociazby) ze na pewno nie beedziesz musiala az tak wiele czasu nad garami stac - a pewnie jeszcze draznia cie zapachy?

Pozdrawiam was kochane, u mnie w miare ok, buziaczki!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/726950a1c9.png
www.devachan-viking.blogspot.com www.0-dzidzi.bloog.pl

Viking - Victor Leon

Odnośnik do komentarza

hej ho
Florkochana poprostu ciesze sie czytajac twije posty!!!
kochane ja po pracy od 7 do 16.15 o 16.35 jestem juz w domu :36_27_2:
praca lajcik i towarzystwo super a ze troszke rozmawiam to przewaznie mam prostsza prace jak naklejanie stikerow etc ale tak czy sie proscizna obcinamy suche liscie z kwiatkow doniczkowych.potem pakujemy na wozki.praca latwa i przyjemna :)
Olka jeszcze niespi niedobruszek maly :)
dobranoc kochane do jutra.


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20552.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20553.png

Odnośnik do komentarza

To super, ze pracka przyjemna. Nie wazne co sie robi, wazne by miec z tego radosc.
Ja za swoja praca juz nie przepadam, wiec za jakis czas bede myslala nad powrotem do mojego pierwszego zawodu.

Devachan: wymeczylam nalesniki dzisiaj. Choc przyznam, ze mialam juz telefon w reku, by zamowic jakas chinszczyzne :)
Spagetti zrobione przez meza na trzy dni, zamrozilismy, bede wyciagac jak juz bida totalna bedzie.
Smierdzi mi wciaz smazone miecho, a juz kompletnie jak tluste bleee...
Tak wiec automatycznie masa potraw odpada. Ale przezyjemy na jakichs zupkach czy risottach. Problem jedynie z synem, on miesozerny.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Jomira chociazby w biedronce masz tyle dan gotowych, dla miesozerców tez gyros itp, wystarczy w mikrofali podgrzac, wiec cie nie bedzie smazone meczylo...
rozwaz pierogi, pizze, paszteciki faszerowane miesem/kapusta z grzybami itepede...
no i zupy - toz to zaraz na 2 dni mozna gar ugotowac ;)

a jaki masz pierwszy zawod?

http://www.suwaczek.pl/cache/726950a1c9.png
www.devachan-viking.blogspot.com www.0-dzidzi.bloog.pl

Viking - Victor Leon

Odnośnik do komentarza

Kochana, jakiej Biedronce :) Ja do najblizszej mam kole 500 km. Chyba, ze w lnii prostej przez morze :)
My w Danii mieszkamy, wiec tu mrozonki, nie dosc, ze cholernie drogie, to jeszcze srednio jadalne (dla kogos, kto jednak znaczna czesc zycia w Polsce spedzil :) ) .

Aczkolwiek do sklepu polskiego w Kopenhadze mam tylko 40 km, wiec chyba sie w koncu do nich wybiore, tam jak piszesz - pierozki, gotowe mrozone zupki itp., ze nie wspomne o normalnym polsko-smakujacym chlebie (pieczonym w Szwecji, ale przez polskiego piekarza).

Ze nie wspomne, ze ta Twoja wyliczanke: pierogi, paszteciki, kapusta z grzybami brzmia prawie jak znecanie sie nade mna :) skad ja tu kapusty kiszonej wezme???
Znaczy niby jest w jednym z supermarketow, ale taka niemiecka w puszczce - nazwijmy ja kiszono podobna :) Nosz sie normalnie poslinilam :)
Na pocieche dodam, ze maz latwo w Emiratach nie ma. Tam jest teraz Ramadan, czyli znaczna czesc restauracji pozamykana. Zdany jest glownie na hotelowa. Ale juz szczytem jest, ze jak w biurze chce sie wody napic, to musi sie ukrywac. Za picie czy jedzenie publiczne w promieniach slonecznych mozna zaplacic ogromna kare.

Ja z pierwszego zawdodu nauczycielka jestem. I tak sobie umyslam, by po macierzynskim wkrecic sie w jakas szkole - bardzo praktyczny zawod jak ma sie male dziecko, ktore potrzebuje wakacji. Zreszta jak uwielbiam z dziecmi pracowac. Jedynie wysokosc pensji w Polsce, na poczatku lat 90, z zawodu mnie wygonila - moja pensja wystarczala jedynie na czynsz, a bylam samotna mama, wiec oznaczala puste brzuszki :(

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Marmi, ja zawsze bylam przeciwniczka gotowego zarcia,ale wiem ze sloiczki sa tak zbilansowane, ze nie zaszkodza. ja gotowalam z tego co dostepne w przekonaniu, ze dziecko musi sie udopornic tak czy inaczej na warzywa, owoce i cala reszte, ktora i tak bedzie cale zycie jesc. Iza nie miala ani kolek ani innych dolegliwosci, poza zatwardzeniem, ale to dzieki mojej glupocie i wrzucaniu marchewki gotowanej do kazdego dania. szpinak pomaga w druga strone;)
Deva dzieki:) poczekajcie az sie wprowadzimy!! mialam nawet w planie wrzucic zdjecia wnetrz, ale bez sensu, zrobie to jak juz bedzie pobalaganione po mojemu;) a jak u Ciebie sprawy?
mamo2corun podziwiam Cie, ze pracujesz! tzn. ze pracujesz na pelny etat - ja pracuje wieczorami i czasem nie wiem jak sie nazywam...hahaha!
Jomira widze, ze my z tej samej paczki, bo ja jestem z wyksztalcenia resocjalizatorem, ale pracowalam jako pedagog szkolny 5 lat. z tego samego powodu co Ty zrezygnowalam, bo teoretyczne 20 h tygodniowo, gdzie obowiazkowym dla mnie bylo 40 a w rezultacie wolne mialam tylko soboty i niedziele, przy zarobkach ktore wystarczaja na czynsz ( a mialam wlasne mieszkanie) i oplaty - plus koniecznosc ciaglego szkolenia sie? ja ucielam zaraz przed mianowaniem. stwierdzilam, ze mam w nosie kucie po nocach, zeby dostac 200pln wiecej, z czego na reke bylo moze 120....
a co do gotowania - ja jestem wegetarianka, wiec podam kilka pomyslow - szybkich i latwych (aa, dziecku gotuje mieso, ale tez tak, zeby nie puscic pawia, hehe)
1. ryba zapiekana w warzywach
kupujesz filet "panga" (one sa zazwyczaj pakowane po 4), rozmrazasz, kroisz ziemniaki w plasterki, wykladasz dol naczynia zaroodpornego, na tych ziemniakach ukladasz rybe (ja do ziemniakow dosypuje groszek zielony, bo moje dziecko jest chyba uzaleznione) . calosc polewasz mieszanka - pol lyzeczki vegety czy czegokolwiek podobnego, 4-5 lyzek oliwy z oliwek (zaleznie czy lubisz bardziej czy mniej tlusto) i sok z 1 dorodnej cytryny lub dwoch mniejszych. i do piekarnika na 200C na 40 minut:) samorobiace sie danie
2. chicken nugets - banal nad banaly - cycek kurczakowy kroisz na plasterki, takie malutkie, ja w sumie kroje cycka na 3 a potem kazdy taki kawalek na male talarki, vegetujesz i pieprzysz do smaku (ja na oko, bo za zadne skarby swiata nie tkne) i zalewasz smietana slodka i na godzine do lodowki (tzreba to jeszcze recznie pomiedlic, zeby sie przegryzlo) i potem tak - rozgrzewasz oliwe na patelni, kazdy kawalek kurczaka panierujesz w bulce tartej (ja dosypuje jeszcze odrbine sezamu) i smazysz na zloto. do tego mozna ugotowac makaron, frytki, warzywa - cokolwiek, moje dziecie je to z ogorkami w kostke pokrojonymi.
3.makaron z bialym serem (wersja veg i nie veg) czyli pierogi bez klejenia. potrzebny jest makaron rurki albo inny, ale nie spaghetti, ser bialy mielonyu tudziez philadelfia - najlepszy do tego, na 1 pake mnakarony 2 serki sa ok (ja 3 daje, bo lubie bardzo serkowe). gotujesz makaron, kroisz 1 cebulke w kosteczke i smazysz do zlotego na patelni i opcja dla miesozercow - boczek wedzony w kostke i tez podsmazyc na patelni. makaron odcedzic i wymieszac z serkami, potem wrzuc do srodka cebulke (i bekon/boczek) i wymieszaj. dopraw pieprzem i gotowe:)
smacznego:)

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/mWgg.jpghttp://lb3f.lilypie.com/mWggp2.png

Odnośnik do komentarza

Przezyjemy :) !
Dzieki temu, ze mieszkamy w drodze z autostrady kolezanka w drodze z Polski podrzucila mi ogorkow kiszonych, polskich kielbas i kapusty kiszonej. Rarytasy. Mamy to raz na kwartal, wiec dzieciaki poki co zapchaly sie kabanosami i suchym (POLSKIM!) chlebem :) Szczesliwe jak nie wiem co :)
A na kuchence gar bigosu :) bedzie gdzies do piatku. A pozniej juz tylko do nastepnego piatku :)
Juhu!

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Aloha :D
dragon wysyłaj co tylko jest Ci juz nie potrzebne ;) ;)

Ja cala niedziele lezalam wczoraj pojechalam na usg bo mnie bardzo bolal brzuch twardy jak kamien ...ale na usg wszysko Ok a dzis mi juz powoli przechodzi na szczescie :) ponad litr plynow w brzuchu mam i powoli one "schodza" pewnie cos uciskało i mnie tak bolał..
w czwartek mi dadza juz moje kochane dzieciaczki :love: juz sie nie moge doczekac :) :)

kocham Was wszystkie... i wszystkich kocham No ;) :love:

Aniołek 6 tydz

:Płacz:
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvhdge54fl2flm.png
Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, ratuuunku .... :)

:) Najgorzej jak sie "ciezarowka" zabiera za bigos :)
Dziewczyny, jak odkwasic bigos? NIe wyplukalam kapusty, bo mi sie kwasnego bigosu chcialo, ale syn "wymiekl" w polowie jedzenia - znaczy nie byl w stanie zjesc swojej porcji, takie bylo kwasne :)
Musze bigos jakos uzdatnic. Mi przychodzi do glowy dodanie swiezej kapusty, ale to juz nie bedzie to samo. Macie jakies inny pomysl?

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Jomira, najpierw dodaj osobno uduszoną cebulkę, jak to nie pomoże to troche bialej kapusty najlepiej osobno uduszonej, i cukier ;) na koncu jak juz wszystko zawiedzie, bo mniemam ze powidel sliwkowych nie masz ;)

nie wiem dlaczego mi sie uwidzialo ze mieszkacie w Warszawie, sorki, nie chcialam sie zneczac nad ciezarna tymi opisami PL gotowych dań ;)

Dragon Lady
u mnie sie powoli kula, jak pisalam, przezylam pobyt małża, nawet nie bylo tak zle, tylko niepotrzebnie sie zgodzilam na prezent urodzinowy dla Vica na ktory tak sie uparł a mianowicie auto na akumulator bo juz cos w nim nie dziala tak jak trzeba i to mi na leb spadnie reklamacja a w dodoatku zajmuje tyyyyyle miejsca...
czekam na foty domeczku-zameczku slicznego jak z bajki!

chwilam to mnie ciagnie sie przeprowadzic gdzies do ciepełka ;)

dobranocka wam, Flor tobie spokojnego czekanie bez bólu na czwartek!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/726950a1c9.png
www.devachan-viking.blogspot.com www.0-dzidzi.bloog.pl

Viking - Victor Leon

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...