Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)


Rekomendowane odpowiedzi

Hej kochane ja na chwilkę, przeczytam was później:))

Ja troszkę zalatana, przygotowaniami do szkoły dla Piotrusia:))Jutro pierwszy dzień i PIERWSZA klasa:)))

Olinek kochany, łabuziak się robi:)) Dzisiaj sobie potanczyliśmy, ale miał frajdę, ja poszalałam przy starych poich ulubionych nagraniach:))Polecam:))
Na razie zmykam, musze Piotrusia pognić do kąpieli i sama sie wykąpać:))Może zaglądne później:))
Pozdarwiam:)

http://www.suwaczek.pl/cache/3b6778c904.png

http://www.suwaczek.pl/cache/e824483c44.png

Odnośnik do komentarza

qmpeela
Kingusia zwiększać liczbę tzn? Ile razy dziennie podawać coś poza mlekiem ??

no, ze teraz jej podaje raz dziennie deserek
ze w nastepnym tygodniu dwa razy dziennie, ale plus mleko (i tak mniej dziecko mleka wypija jak zje np. deserek) ...

z czasem dziecko bedzie bardziej potrzebowalo pokarmow stalych i zmniejszalo ilosc plynow, czyli mleka...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

qmpeela
kingusia w ten sposób. CO kraj to obyczaj ;)

Widzę, że nie tylko my tańczymy ;) Z tym, że ja z Ninką w chuście i Leną za rękę ;) U nas usypianie nadal bez zmian, mała usypia sama z przytulasem i moniem. Lulanie odpada wkurza się straszliwie ;)

Qmpela ja jakoś do chusty nie przekonałam się...nie wyszło nam choć żałuję.

Uciekam - na jutro muszę skończyć referat na konferencje - chyba dziś nie pójdę spać..uff

http://www.suwaczki.com/tickers/h84fanlics99jhmo.png

Wpierw mama Mikołaja, potem żona...jak to dziecko leczy z pracoholizmu:)

Odnośnik do komentarza

racuszek
uielbiam chłodnik litewski ale nigdy sama nie robiłam.. aż do dzisiaj ... jest obleśny hihihih tzn smaczny ale farfoclowaty ... chyba nie powinnam była dawać kalarepy

Hmmm ja nie daje kalarepy .... ja buraczki gotuje , potem ścieram ... przygotowuje śmietane , jogurt naturalny i kefir - sole pieprze , starty ogórek dokładam i dużo koperku i do tego strate ugotowane buraczki .... mniam mniam

stokrotka_87
a pamietacie jak sie upieralam na butelki dr brownsa? masakra !! wyrzuce na smieci i kupuje nowe !

Chyba domyślam się o co chodzi ... mam jedną :(

qmpeela
Hello... Ja w domu chorowitków mam, Lena zakatarzona małż przeziębiony, Ninek też coś się gluci i jeszcze z pupą mamy problem... Pogoda do niczego, zimno strasznie. Marudowo więc na całego.
Ech... Pełznę chwilowo pranie rozwiesić póki Ninek śpiulka.

Przytulam wszystkie maluszki mocno.

Dla Was zdrówwwwwwwwwwwweczka :36_2_25::36_2_25::36_3_15::36_3_15:

gadzia

Wczoraj jak byłam u lekarza to tez sie pediatra zaczęła "dostawiać" do penisa małego...nie zdarzyłam zareagować a ona mówi"ooo i jak odchodzi". Ja w szoku bo miałam do niej totalne zaufanie. Mały nie płakał, ani krwi nie miał ale wieczorem widziałam ze lekko spuchnięty ma penis. No i sika mocniej - odsunęła mu na siłę napletek. Kurcze poczułam się jakby ktoś co najmniej go molestował...
Na szczęście mały wie jak sie bronic...obsikał lekarkę;)

No imamy już 78 cm przy 8600...koszykarz jak nic.
\
No patrz Jordan nam rośnie hihi... a z pisiorkiem nieciekawie grrrrr

zancia1907

Ja troszkę zalatana, przygotowaniami do szkoły dla Piotrusia:))Jutro pierwszy dzień i PIERWSZA klasa:)))


:36_2_25: powodzonka i samych 5 i 6 mu życzę :36_3_15::36_3_15:

racuszek
jesteśmy po wiycie -OSTATNIEJ !!! wszystko gra , choć obsuwę godzinową miał doktorek...

Brawooooo , brawoooo:36_2_25:

Odnośnik do komentarza

Hej Laseczki:*
Ostatnio was podczytywałam i sprawdziłam u Kacperka i chyba też ma stulejkę... Nie wiem ale wydaje mi się że mu się kurczy i coraz mniejszego ma i coraz większą stulejkę. Szczepienie będzie 9 września więc zapytam. Ja osobiście polecam butelki firmy MAM baby!! Smoczki są najelsze i butelki też.
Buziaczki dla waszych maluszków.

https://www.suwaczki.com/tickers/8p3o3e3k1rdkiz22.png
https://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5e93pcqgxe.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpm51va2su.png[/url]

Odnośnik do komentarza

gadzia

Redberry bo ma tak jak u Ciebie w brzuszku:) Ja do 7 miesiąca chodziłam na choreoterapie - mały uspokaja się przy rytmach z Botswany;) Zreszta często z Misiek tańczę tance-przytulance do ulubionych utworów muzyki klasycznej:)
Musze spróbować go tak usypiać:)

Wczoraj jak byłam u lekarza to tez sie pediatra zaczęła "dostawiać" do penisa małego...nie zdarzyłam zareagować a ona mówi"ooo i jak odchodzi". Ja w szoku bo miałam do niej totalne zaufanie. Mały nie płakał, ani krwi nie miał ale wieczorem widziałam ze lekko spuchnięty ma penis. No i sika mocniej - odsunęła mu na siłę napletek. Kurcze poczułam się jakby ktoś co najmniej go molestował...
Na szczęście mały wie jak sie bronic...obsikał lekarkę;)

No imamy już 78 cm przy 8600...koszykarz jak nic.

wiesz co gadziu, ja nie pomyślałam, że to faktycznie tak może być - dziś tanczyliśmy 3 razy w ciągu dnia :-)) oczywiście usypiał za każdym razem-yess! :P

no, na pewno krzywdy mu nie zrobiła-teraz widze, że to było konieczne jednak-twojemu Miskowi też pewnie nie zaszkodziła :-) tym bardziej, że krewki nie miał, teraz Ty dbaj i odsuwaj mocniej w kąpieli-my Mikołajkowi odciągamy juz prawie caly! :-))))
:Padnięty:
a gdzie te przepisy gadzinko co miałaś wklepać? :oczko:

ale ładne wymiary ma Twój syneczek!:Oczko:

qmpeela - zdrówka Wam życzę. :Całus:

stokrota-co nie tak z dr brownsem?:ocochodzi:

racuchowa - co to za wizyta ostatnia? :ocochodzi:

kinia-a podajesz małej obiadki? Mojemu Mikołajkowi słoiczek to za mało zdecydowanie, moich zupek wcina o wiele więcej! Jedynie słoiczek jabłuszek mu wystarcza. Ale ma apetyt nieziemski. :grin:

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

U nas kołderka zdecydowanie odpada-Mikołaj skopuje wszystko namiętnie, a potem jest zimny i zmarznięty. muszę kupić śpiworek zimowy-na allegro kicha :/

Poza tym u nas też mroźno, zimno, deszczowo i wietrznie. wyciągnęłam śpiworek do spacerówki, mam nadzieję, że zmieszczę go do gondoli bo jest cieplutki. :grin:

Mikołajkowi rosną nowe włoski w kolorze blond-ja nie nadążam za tym dzieckiem-urodził się z czarnymi, potem miał brązowe, z brązowych zrobiły mu się marchewkowo-rude, a teraz rosną nowe blond :oczko:

Poza tym tez już rozglądam się za kombinezonem, ale kupię dwuczęściowy,a Wy jaki planujecie? Dwu - jednoczęsciowy?

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza
Gość madzialenka

Hej Kobitki

Ja tak szybciorem póki pamietam co do siusiaka to ja slyszalam ze nie trzeba bo samo odejdzie ale tez znam mamy chlopcow ktorym "samo" nie odeszlo i byl straszny problem bo lekarze straszyli zabiegami jak "samo" nie odejdzie i chlopakom pozniej kąpiel kojarzyla sie z bolem. nam na pierwszej wizycie lekarskiej kazano codziennie po kapieli odciągac delikatnie nic na sile i teraz juz jest wszystko ok skorka schodzi bez problemu malemu nigdy to nie przeszkadzalo nawet nie mial grymasu na twarzy.

Agunia moje dziecko w nocy budzi sie co 2-3 godziny na jedzenie ale czytalam ze mleko mamy w nocy naj naj naj lepsze :D wiec stwierdzilam ze jakos to przezyjemy

Coś jeszcze mialam napisac ale zapomnialam...

A u nas jest zabek jeden jak sie maly zapomni to dosc bolesnie to odczuwam i siedzi bez podtrzymywania a nawet ma takie silne nogi ze potrafi utrzymac sie w pionie....
I teraz tylko lezy !!!!! :D:D:D bo wolę żeby samodzielnie usiadl i wstal bo pomaganiem to chyba wiecej szkody mozna narobić.

Redberry my używamy też śpiworka bo mały rozkopuje wszystko z siebie, a nad kombinezonem sie jeszcze nie zastanawiałam ale dzisaj klęłam na siebie ze kurtki nawet nie mamy ale kto by sie spodziewam w sierpniu 13 stopni !!!!!!

Pozdrawiam serdecznie :)

Odnośnik do komentarza

gadzia
qmpeela
kingusia w ten sposób. CO kraj to obyczaj ;)

Widzę, że nie tylko my tańczymy ;) Z tym, że ja z Ninką w chuście i Leną za rękę ;) U nas usypianie nadal bez zmian, mała usypia sama z przytulasem i moniem. Lulanie odpada wkurza się straszliwie ;)

Qmpela ja jakoś do chusty nie przekonałam się...nie wyszło nam choć żałuję.

U nas chusta to numer jeden ;) To pierwsza rzecz o której zaaaawsze pamiętam:) Ninek ją kocha ja ją kocham i Lena jak jej robię hamak też ją kocha;) Narazie mam ich tylko dwie, ale po weekendowych targach pewnie się to zmieni ;)
Po cichu zastanawiam się nawet nad kursem Die Trageschule®

A tak się chustujemy:

Redzia Ja kombinezon kupię raczej jedno częściowy, albo dwu ale ze spodniami na szelkach.

Kurczę ja zaczynam się zastanawiać nad fotelikiem większym bo w zimie w nosidełko raczej jej już nie wcisnę.

Edit: Właśnie szykuje się z dziewczynami do lekarza, Lena prawie głos straciła a Nina ma katar i w nocy temperaturę miała. Biedactwa moje kochane...

Odnośnik do komentarza

Witajcie

Qmpeela dużo zdrówka dla Was :36_3_15:
Żanciu dla synka powodzenia w szkole :great:

u nas dalej niejadkowo... nie mam już siły do niej, wczoraj zjadła 100 mleka i od wczoraj nic, w nocy przez sen nic...
wczoraj byłyśmy na rehabilitacji, jest troszkę lepiej, ale w żółwim tempie idziemy do przodu :ehhhhhh: , w nocy spała kiepsko co chwilę z płaczem się budziła

co do kombinezonu..jeszcze nie wiem, narazie mamy cieplejszą kurteczkę, i zakładam jej rajstopki i ogrodniczki

miłego dnia dziewczynki... ja idę myśleć co jej dać do jedzenia :36_19_1:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46061.png

Odnośnik do komentarza

stokrotka_87
aniutka86
ja używałam butelek dr brown's , jak dawałam z innej do tej pory potrafi mieć kolkę,byłam z nich zadowolona, dopóki jadła z butelki..

jesli chodzi o kolki to to butelka niebo... odejmuje kazda kolke i ulewanie...ale skoro Cypek nie ma kolek to po co ja mam sie meczyc z tym czyszczeniem? to jest za bardzo czasochlonne.. Cypek jak sie wydrze o 3 nad ranem to ja musze biegiem miec mleko.. a tu kurcze trzeba sie meczyc z czyszczeniem... :noooo:

no jesli nie ma kolek to w sumie racja... dla mnie te butelki były świetne ze względu na redukcję kolek, teraz też ich używam jak chce ją oszukać w nocy na mleko, ale ona już się nie daje oszukiwać, wyczuje smoka i mleko i wypluwa, zaciska usta i koniec jedzenia... metodą na oszusta 100 mleka na dobę. I waży od prawie 2 miesięcy 7600, chyba najmniej ze wszystkich naszych dzieci

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46061.png

Odnośnik do komentarza

Witam kochane z calego serca,troszke was poczytałam ale niestety ostatnio wal mi sie swiat.nie mam nawet czasu aby z wami popisac.ale mam nadzieje ze mi wybaczycie i znowu bede w waszym gronie:)
a wiec moja Wiktorka 5 wrzesnia skaczy 6 miesiecy. niestety los znowu ze mnie drwi i ciagle mam pod gorke.
Niunia od 1 lipca jest rechabilitowana poniewaz ma podzielone wzmozone napiecie miesniowe a obnizone napiecie miesniowe szyi i barkow.ma opuzniony rozwoj.takze okazalo sie ze jest tak zwana dziurka w serduszku. ciagle ma problemy z nerkami,juz 3 raz zakazenie ukladu moczowego od 2 miesiecy na antybiotykach.kiedy doszlam do siebie po tamtych wiadomosciachi zaczelam dzialac to na kontrolnej wizycie u neurologa i po zrobieniu usg glowki okazalo sie ze malutka ma niedotlenienie,jame parencefaliczna w okolicy lewej polkuli mozgu i kilka torbieli pokrwotocznych!!!!!!!!!!!!!! szok,placz i bol!!!!!!!!!!!!bylismy u 3 neurologow.wszyscy mowia ze niunia miala wylew okoloporodowy i niedotlenienie mozgu od urodzenia!!! amy nic nie wiedzielismy,nic nam lekarze po porodzie nie powiedzieli!!!!!!!!!!! mam zal do nich ale teraz juz nic nie moge zrobic.
a co bedzie z niunia nikt teraz nam nie powie kaza czekac,rechabilitowac(dolozyli nam logopede i masaze buzi aby pobudzic nerwy) nie potrafie dojsc do siebie.boje sie czy z tego wyjdzie,czy nie pojdzie porazenie.
tak bardzo ja kocham a nic nie moge zrobic!!!!!!!!!!!!!!!boje sie kazdego dnia.
w poniedzialek na kontroli pani dr powiedziala takze ze malutka praktycznie ma juz zarosniete ciemiaczko i to tez nie dobrze.

Odnośnik do komentarza

Aneczka23
Witam kochane z calego serca,troszke was poczytałam ale niestety ostatnio wal mi sie swiat.nie mam nawet czasu aby z wami popisac.ale mam nadzieje ze mi wybaczycie i znowu bede w waszym gronie:)
a wiec moja Wiktorka 5 wrzesnia skaczy 6 miesiecy. niestety los znowu ze mnie drwi i ciagle mam pod gorke.
Niunia od 1 lipca jest rechabilitowana poniewaz ma podzielone wzmozone napiecie miesniowe a obnizone napiecie miesniowe szyi i barkow.ma opuzniony rozwoj.takze okazalo sie ze jest tak zwana dziurka w serduszku. ciagle ma problemy z nerkami,juz 3 raz zakazenie ukladu moczowego od 2 miesiecy na antybiotykach.kiedy doszlam do siebie po tamtych wiadomosciachi zaczelam dzialac to na kontrolnej wizycie u neurologa i po zrobieniu usg glowki okazalo sie ze malutka ma niedotlenienie,jame parencefaliczna w okolicy lewej polkuli mozgu i kilka torbieli pokrwotocznych!!!!!!!!!!!!!! szok,placz i bol!!!!!!!!!!!!bylismy u 3 neurologow.wszyscy mowia ze niunia miala wylew okoloporodowy i niedotlenienie mozgu od urodzenia!!! amy nic nie wiedzielismy,nic nam lekarze po porodzie nie powiedzieli!!!!!!!!!!! mam zal do nich ale teraz juz nic nie moge zrobic.
a co bedzie z niunia nikt teraz nam nie powie kaza czekac,rechabilitowac(dolozyli nam logopede i masaze buzi aby pobudzic nerwy) nie potrafie dojsc do siebie.boje sie czy z tego wyjdzie,czy nie pojdzie porazenie.
tak bardzo ja kocham a nic nie moge zrobic!!!!!!!!!!!!!!!boje sie kazdego dnia.
w poniedzialek na kontroli pani dr powiedziala takze ze malutka praktycznie ma juz zarosniete ciemiaczko i to tez nie dobrze.

nie wiem co napisać.... trzymaj się kochana .... i dużo zdrówka dla maleństwa :*

http://www.suwaczki.com/tickers/relguay3vocefj8j.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kw6ykdy3q.png

Odnośnik do komentarza

aniutka86
I waży od prawie 2 miesięcy 7600, chyba najmniej ze wszystkich naszych dzieci

ej, no co ty,Mikołaj wazy pewnie najmniej, niedawno miał 6500, teraz może ma z 7000. Ja mam wizytę na 16 września dopiero, łącznie ze szczepieniem.

racuszek
A wizytę miałam bioderkową - ostatnią na szczęście bo bioderka są OK :D

wspaniale! :Oczko:

Aneczka23
Witam kochane z calego serca,troszke was poczytałam ale niestety ostatnio wal mi sie swiat.nie mam nawet czasu aby z wami popisac.ale mam nadzieje ze mi wybaczycie i znowu bede w waszym gronie:)
a wiec moja Wiktorka 5 wrzesnia skaczy 6 miesiecy. niestety los znowu ze mnie drwi i ciagle mam pod gorke.
Niunia od 1 lipca jest rechabilitowana poniewaz ma podzielone wzmozone napiecie miesniowe a obnizone napiecie miesniowe szyi i barkow.ma opuzniony rozwoj.takze okazalo sie ze jest tak zwana dziurka w serduszku. ciagle ma problemy z nerkami,juz 3 raz zakazenie ukladu moczowego od 2 miesiecy na antybiotykach.kiedy doszlam do siebie po tamtych wiadomosciachi zaczelam dzialac to na kontrolnej wizycie u neurologa i po zrobieniu usg glowki okazalo sie ze malutka ma niedotlenienie,jame parencefaliczna w okolicy lewej polkuli mozgu i kilka torbieli pokrwotocznych!!!!!!!!!!!!!! szok,placz i bol!!!!!!!!!!!!bylismy u 3 neurologow.wszyscy mowia ze niunia miala wylew okoloporodowy i niedotlenienie mozgu od urodzenia!!! amy nic nie wiedzielismy,nic nam lekarze po porodzie nie powiedzieli!!!!!!!!!!! mam zal do nich ale teraz juz nic nie moge zrobic.
a co bedzie z niunia nikt teraz nam nie powie kaza czekac,rechabilitowac(dolozyli nam logopede i masaze buzi aby pobudzic nerwy) nie potrafie dojsc do siebie.boje sie czy z tego wyjdzie,czy nie pojdzie porazenie.
tak bardzo ja kocham a nic nie moge zrobic!!!!!!!!!!!!!!!boje sie kazdego dnia.
w poniedzialek na kontroli pani dr powiedziala takze ze malutka praktycznie ma juz zarosniete ciemiaczko i to tez nie dobrze.

kochana strasznie mi przykro... mogę sobie tylko wyobrazić co czujesz, u nas też jedna neurolog stwierdziła porażenie, ale o wiele za wcześnie. dopiero ok 6 m-ca to można, a i nie zawsze stwierdzić.
Mikołaj też miał niedotlenienie okołoporodowe, wzmożone napięcie mięśniowe we wszystkich kończynach,zmienne w kończynach dolnych, asymetrię - był ćwiczony Vojtą przez ok 4 m-ce - efekty są rewelacyjne. ta metoda jest wspaniała-jedyne co, przeszkadza rodzicowi to wieczny krzyk dziecka (choć ćwiczenia nic nie bolą), ale wszystkie prawidłowe zachowania ma zablokowane w mózgu, a ćwiczenie je właśnie odblokowują, dziecko się ich niejako uczy.
Z pewnością U Was rehabilitacja i ćwiczenia też przyniosą dobre efekty-bądź pozytywnie nastawiona! Musisz wierzyć, że będzie dobrze. Pani doktor neurolog, do której chodzimy, mówiła, że widziała dzieci w bardzo kiepskim stanie z powodu niedotlenienia i wyszły z tego, uczą się, chodzą i jest ok-ale praca rodzica jest nieoceniona w takich przypadkach.

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...