Skocz do zawartości
Forum

Mamuśki z Polski i nie tylko :)


Rekomendowane odpowiedzi

witam ''choróbskowo''....:36_1_4:

nasz maly chodzący wirusek pozarażał nas i wszyscy troje chodzimy i chrychamy.....mnie gardło boli,M ma juz też katar...masakra znów jakas na forum....
Oli juz trochę lepiej,nie wymiotuje po jedzeniu,apetyt też ma normalny,do picia (wiem ze lepiej było by prosto na gardełko)dodaję jej sok z cebuli i czosnku z kilkoma kroplami cytryny,maść rozgrzewająca na noc,majerankowa pod nos,syrop przeciw kaszlowy czasem uda mi sie jej strzykawką wcisnąć prosto do buźki,krople Deflegmin i jakos sie leczymy domowo póki goraczki nie ma.

wszystkim ''zarazkom'' duuuuużooooo zdrówka życzę:36_4_9:


http://zasuwaczki.bejbej.pl/suwaki.php?id_suwaka=790

Odnośnik do komentarza

czesc moje chorutkie ja tez sie do was dolacze , moj M ma grype i kolejny dzien lezy w lozku , ale teraz juz z antybiotykiem , coz ja jakos sie trzymam bo ktos musi trzymac reke na pulsie , naszczescie Moniska juz pomalu wychodzi , jutro jedzie na kontrole , moj brat ma ja zabrazc bo zakurat przyjechal do rodzicow i sam zaproponowal , ze ja zabierze i moja mama pojdzie z nia do kontroli,
ok zycze szybkiego powrotu do zdrowka

http://zasuwaczki.bejbej.pl/suwaki.php?id_suwaka=1004


http://img.weddingcountdown.com/ticker/vsvumhz7av.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/5108.png

Odnośnik do komentarza

Czesc:)

GUNIU dobrze,ze Piotrus dzielnie znosi zastrzyki no i z tego,co piszesz to chyba mu lepiej troszke.A to najwazniejsze.

U nas lepiej...chyba.Malutka ma mniejszy katarek(za to ja zlapalam go chyba od niej...hihiih) i juz tak nie kaszle.Mam tylko nadzieje,ze to nie cisza przed burza...
Dzis jedziemy ja zarejestrowac...
A poki co ide zrobic kafke...ktoras reflektuje???
Buzialki

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/3774.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7795e927a9.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20060416580117.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!
Ale Was wsystkich porozkładały choroby - życzę więc zdrowia Wam, waszym chorym dzieciom i waszym chorym mężom:36_4_9::36_4_9::36_4_9:
Nas na szczęście nic nie dopadło i oby tak pozostało jak najdłużej.

Ja miałam koszmarny tydzień w pracy - roboty miałam po czubek głowy albo i więcej :phone::comp_ihate::zlykomp::glass: na szczęście tydzień się skończył, nadszedł weekend i wypoczywamy;-) Dziś znowu byliśmy na basenie ;-)))
Tydzień temu pisałam Wam, że odstawiam Mateuszowi butelkę z mlekiem - sukces na całej linii;-))) Dziś już nawet nie pamięta, że było coś takiego jak butelka;-))) A jak mu się skóra poprawiła - nóżki i rączki ma gładkie jak niemowlak:smile:

Asiu - fajnie, że wracacie, a powiedz jakie macie plany? Co z pracą - macie coś już na oku czy będziecie szukać dopiero po powrocie? Kurczę - nie wybrażam sobie takiej przeprowadzki - tyle rzeczy do spakowania, zabrania i przetransportowania - uffff nie zazdroszczę tego Wam.

Na razie tyle, postaram się nadrobić zaległości i pisać częściej i więcej.
paaa

Odnośnik do komentarza

Witam
Moj syn wczoraj rozbawil pielegnierke i to dwa razy, najpierw rano jak dosatl zastrzyk to powiedzial dziekuje a wczesniej ze to nie boli ale on i tak sobie poplacze a wieczorek jak przyszla to powiedzial "dzien dobry ja czekalem" ona sobie tam szykuje swoje rzeczy a on znowu to nie boli ale ja bede plakac, a ona "to boli" Piotrus "nie boli ja lubie plakac" zrobila mu zastrzyk a on znowu "dziekuje bylo fajnie przyjdz jutro"
A dzis jak wstal to zapytal "jest juz pani?" nie wiem co zniego wyrosnie???

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

hej u nas juz prawie wszystko w normie , Moniska po kontroli jest prawie czysciutko w oskrzelach ale lepiej jak jeszcze tydzien posiedzi w domciu, wiec szykuja jej sie bardzo dlugie ferie, bo za tydzien dzieci z lubelskiego zaczynaja dwutygodniowa przerwe w nauce,
niestety Moniska tez nie pojdzie na bal , ale lepiej niech calkiem wyzdrowieje , a taka zabawa bedzie jeszcze nie raz
ok ja znikam byc moze odezwe sie potem , miluskiego tygodnia i wszystkie wracajmy szybciutko do zdrowka bo nam frekwencja bardzo oslabla

http://zasuwaczki.bejbej.pl/suwaki.php?id_suwaka=1004


http://img.weddingcountdown.com/ticker/vsvumhz7av.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/5108.png

Odnośnik do komentarza

Cześć!
Guniu - masz super dzielne i śmiałe dziecko! Hasła Piotrusia powalają mnie z nóg :36_2_27: Dobrze, że tak reaguje na pielęgniarkę, a nie wpada w histerię. Wielkie brawa dla niego!!!

Ja zaczęłam dzis dzień o 7 rano smażąc naleśniki dla Mateusza na śniadanie:lup: Wogóle dzis ma taki apetyt, że zjadłby konia z kopytami - a gdyby ten koń był na słodko to pewnie zjadłby dwa ;-)))
Mnie dziś wzięło na ciasto - po raz pierwszy od chyba 2 lat upiekłam ciasto... Ja i kuchnia to są dwie przeciwności, a pieczenie to juz wogóle - NIE LUBIĘ. Ale muszę sie przyznac że wyszła mi przepyszna babka piaskowa.
Bylismy też dziś na sali zabaw dla dzieci, na tzw. kulkach. Młody się wyszalał, aż miło.

Teściowa dzis się bardzo żle poczuła, bardzo ją bolało serce, pojechała do szpitala, zrobili jej badania, niby wszystko jest ok, ale została pod kroplówką z potasem. Wieczorem chyba wróci do domu, ale jeszcze słabo się czuje. Musimy od jutra kombinowac z opieką nad Mateuszem, ja rano zostaję w domu, M się zwolni z pracy ok, 14 i ja pojadę wtedy do mojej pracy i zrobię najpilniejsze rzeczy. We wtorek moja mama przyjedzie rano, ale znowu ja muszę się zwolnić ok. 14 bo mama do pracy też pójdzie popołudniu. Co będzie dalej zobaczymy :-(((

Odnośnik do komentarza

EWCIA_GAN
hej u nas juz prawie wszystko w normie , Moniska po kontroli jest prawie czysciutko w oskrzelach ale lepiej jak jeszcze tydzien posiedzi w domciu, wiec szykuja jej sie bardzo dlugie ferie, bo za tydzien dzieci z lubelskiego zaczynaja dwutygodniowa przerwe w nauce,
niestety Moniska tez nie pojdzie na bal , ale lepiej niech calkiem wyzdrowieje , a taka zabawa bedzie jeszcze nie raz

Ewcia - super, że Monisia się juz dobrze czuje;-) Posiedzicie jeszcze w domu przedłuży sobie ferie, a przynajmniej nie złapie od dzieci w szkole jakiejś infekcji.

Odnośnik do komentarza

Cześc dziewczyny!
Siedzę w domku więc zapraszam na :kawa:
Teściowa już w domu, ale nadal źle się czuje, nie wiem co będzie dalej :-((( Lekarze twierdzą, że to albo nerwoból, albo zastawka ociera jej o jakiś narząd, mięsień czy coś takiego. Jak się okaże że to zastawka, to będzie musiała mieć operację wymiany zastawki. Aż boję się o tym pomyśleć...
M obiecał,że na 14 wróci do domu, potem ja jadę do pracy, a póki co to jeszcze muszę zachaczyć o bank - zaraz suszę włosy, wieszam pranie i idziemy z Mateuszem na dwór.

Moja koleżanka dziś będzie miała cesarkę - o 10 ma się zgłosić do szpitala - nie mogę się już doczekać informacji od nich, że już po i że wszystko ok. Cesarekę ma na własne żądanie, pierwsze dzicko też tak rodziła - ona jest z tych dziewczyn, co wolą dac sobie brzuch pokroić, niż naruszyć krocze ;-) Jej decyzja, jej wybór.

Oki, uciekam suszyć włosy i zmykamy na dwór.
Paaaa

Odnośnik do komentarza

Witam
Dopiero wrocilismy z przychodni, myslalam ze wieczornego zastrzyku juz Piotrek nie dostanie a tu ZONK dostal jeszcze do srody :(, do niedzieli siedzimy w domu z tym ze w czwartek do kontroli i w poniedzialek do zlobka moze isc, lekarka go pytala czy chce isc a on TAK CHCE ISC DO DZIECI :)
Poza tym weekend minal bardzo szybko i nowy tydzien nowa domowa nuda, a w weekend najazd tesciow :)

W wolnej chwili wkleje wam pare fotek mojego przyszlego domu dzis jeszcze M dzwoni do goscia dalej umawiac konkrety

JA obiadu dzis nie robie moja mama zaszalala w weekend i mam do wyboru lazanki, golabki, zupe fasolowa, fasole po bretonsku zostal jeszcze sos z wczorajszego obiadu z mieskiem, rosolek wiec tylko przebierac a i jeszcze jest salatka z ananasa :)

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

My już po spacerze, a ja jestem głupi kołek:lup: Zapomniałam wziąść czapkę, a wcześniej przecież myłam głowę, wysuszyłam , ale wiecie jak to jest... i czuję teraz, że mnie przewiało od głowy - brrrrrr

Guniu - szkoda mi Piotrusia - tyle tych zastrzyków musi brać, oby jak najszybciej wyzdrowiał!!! A domek - super!

Mateusz właśnie płakał mi o ciastko, żeby mu dać, ale mówię mu, że najpierw zupę musi zjeść, a potem dostanie ciastko. Zaczął udawać, że płacze, więc ja zaczęłąm go naśladować - a on do mnie mamo nie płacz, ja dalej udaję, a on mamo przestań już płakać;-))) Tym sposobem zaczął się śmiać ze mnie i przestał płakać ;-)))

Odnośnik do komentarza

Tuska dbaj o siebie ja wlasnie tez umylam wlosy i czekam az troche podeschna i bede dosuszac je
Powiem ci ze to jest sposob na dzieci ja czesto tez tak robie i dziala :)
Nie wiem ale chyba kiedys pytalas czy nasze dzieci tez tak robia czyli powtarzaja w kolo cos dopoki sie nie odpowie im pelnym zdaniem?
Tak Piotrus tez tak robi: czesto w trasie jest tatusiu zobacz tak jest snieg i bedzie tak dlugo to trajkotal dopoki tatus nie powie Tak Piotrusiu tam jest snieg.

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Tuśka
Cześć Guniu ;-)))
ja się pytałam o to powtarzanie - to dobrze, że Piotruś też tak robi, bo myśłałam, że tylko moje dziecko takie "dziwn" jest ;-))))

To jest naturlane moj czasem jest tak meczacy z tymi pytaniami jest a dlaczego ja mu odpowiem a on ale po co, a gdzie to jest i tak w kolo macieja pytania mu sie nie koncza, a do tego wlasnie to powtarzanie w kolo tego samego dopoki nie uzyska pelnej odpowiedzi

Tuśka
Mateusz właśnie bawi się ciastoliną i ma taką wyciskarkę - wyciska i mówi że robi kupę :lup:

Moj mi gotuje z ciastoliny obiadek i kaze mi to jest "ale mamo tak niebyby (na niby)"

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...