Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

Jestem!
Nie mam malej przy sobie, wiec odpalilam lapka, bo adrenalina dziala.

Andzia dzieki za przesylanie informacji. smiesznie mi zobaczyc mala tutaj na zdjeciu :)

Młoda mi przywiezli do karmienia, ale zero checi z jej strony, wiec zabrali. Ze wzgledu na hipotrofie musi zostac na obserwacji, no i na pewno ja podkarmia, bo to teraz najwazniejsze, ale ogolnie ok.
jutro bedzie miala usg glowy, brzucha i badania krwi.

Ja sie czuje fizycznie zajebiscie. Siedze normalnie ,laze, jakby nigdy nic.
No, a poza tym to tesknie i za nia i za Michałem. Młody coraz gorzej znosi rozstanie :(

Porod byl masakryczny, nawet nie chce wspominac. brrr!

Odnośnik do komentarza

andzia
Mei dzwoniłą do mnie, Filip spadł ze schodów i nabił sobie wielkiego guziola na czole. Pojechali na pogotowie a tam ich wysłali do szpitala na chirurgie. Czekają na opis zdjęcia, wygląda na to, że wszystko jest ok, ale prawdopodobnie zostaną 3 dni na obserwacji:Padnięty:

Wlasnie chcialam pytac o Filipa. Oby nic sie nie dzialo. a ze zostawia poobserwowac to dobrze. Mei bedzie spokojniejsza!

Odnośnik do komentarza

andzia
Magda::):::):::):
Jak się czujesz jako mama dwójki dzieci?
Jeju, tylu wzruszeń mi dzisiaj dostarczyłąś, jakbym co najmniej sama rodziła...::):

hehe. jeszcze tego nie czuje. Ale tesknie za obojgiem. Dziwne to wszystko, powoli ukladam sobie w glowie. Ale poki co to o Alicje przee wszystkim bardzo sie martwie. I pusto mi bez niej. Brzuch-flaczek i jej nie ma.

Do tego pokoj mam jedynke, wiec zupelnie sama.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny:)
Magda fajnie, że tak dobrze czujesz się po porodzie:)))) Z Alicją będzie wszystko dobrze!!! I jak? Jadła już mała?? Przekonała się do piersi? Ehhh dziwny taki brzuch - flaczek no nie?? Buziaki dla was...
Cafe i jak się jechało z trójeczką???
Andzia i ja dziękuje za wieści od Mei:) widzę, że nie tylko P. zasypia w opakowaniu :lup:

A u nas ok:) mały chodzi do przedszkola... Zaglądam do was rzadko bo pracę piszę i wiem że jak już wejdę na parenting to ciężko mi będzie wrócić do pisania;) ale mam już dużo:)
Ostatnio mi się śniło, że jestem w ciąży, teściowej się śniło, że jestem w ciąży :lup:

Odnośnik do komentarza

gosiammm
Cześć dziewczyny:)
Magda fajnie, że tak dobrze czujesz się po porodzie:)))) Z Alicją będzie wszystko dobrze!!! I jak? Jadła już mała?? Przekonała się do piersi? Ehhh dziwny taki brzuch - flaczek no nie?? Buziaki dla was...
Cafe i jak się jechało z trójeczką???
Andzia i ja dziękuje za wieści od Mei:) widzę, że nie tylko P. zasypia w opakowaniu :lup:

A u nas ok:) mały chodzi do przedszkola... Zaglądam do was rzadko bo pracę piszę i wiem że jak już wejdę na parenting to ciężko mi będzie wrócić do pisania;) ale mam już dużo:)
Ostatnio mi się śniło, że jestem w ciąży, teściowej się śniło, że jestem w ciąży :lup:

goska no to czekamy na te wasze trojaczki:lol:

a jechalo sie dobrze
musze tylko dokupic drugie lusterko-zebym widziala mlodych
olek jezdzi ze mna z przodu

Odnośnik do komentarza

cafe82
gosiammm
Cześć dziewczyny:)
Magda fajnie, że tak dobrze czujesz się po porodzie:)))) Z Alicją będzie wszystko dobrze!!! I jak? Jadła już mała?? Przekonała się do piersi? Ehhh dziwny taki brzuch - flaczek no nie?? Buziaki dla was...
Cafe i jak się jechało z trójeczką???
Andzia i ja dziękuje za wieści od Mei:) widzę, że nie tylko P. zasypia w opakowaniu :lup:

A u nas ok:) mały chodzi do przedszkola... Zaglądam do was rzadko bo pracę piszę i wiem że jak już wejdę na parenting to ciężko mi będzie wrócić do pisania;) ale mam już dużo:)
Ostatnio mi się śniło, że jestem w ciąży, teściowej się śniło, że jestem w ciąży :lup:

goska no to czekamy na te wasze trojaczki:lol:

a jechalo sie dobrze
musze tylko dokupic drugie lusterko-zebym widziala mlodych
olek jezdzi ze mna z przodu

Jedna obiecała że przestanie czarować to druga zaczyna :lol: w sumie to przerażona trochę tym moim snem jestem, bo jak ostatnio mi się śniło, że wpłynęła kasa na święta z pracy to na drugi dzień faktycznie te pieniądze były na koncie :lol::lol:

Odnośnik do komentarza

Witajcie!

U nas znowu chorobowo, byłam z Amelką przedwczoraj u lekarza, osłuchowo ok, ale ucho ją pobolewało w sobote i okazało się że jest jakieś zapchane, więc dostała kropelki, do tego oczy jej strasznie zaropiały, no i gardło zaczerwienione, oczywiście do tego kaszel i katar:Padnięty: więc wszystko na raz się zebrało:Histeria: Siedzi od poniedziałku w domu, ale moze jutro juz pójdzie, zobaczymy...
Poza tym jutro wiecie co mnie czeka?:Histeria::Histeria::Histeria:
od kilku dni dosłownie nie wiem jak się nazywam, jestem kłębkiem nerwów....wszystko na raz się nałożyło, sytuacja beznadziejna...ehhh

Magda jeszcze raz gratulacje dla Was!:Całus: Alunia śliczna i wcale nie widać że ona malutka....ale sie ciesze że już jest z nami:Oczko:
no i brawa dla Ciebie za dzielny poród, zupełnie nie spodziewałam sie Ciebie tu wczoraj ::):

Gosia ale masz sny, kto wie może prorocze:Oczko:

Mei
jak tam u Was? kurcze całe szczeście że nic poważnego, ale najgorszy pewnie ten sam pobyt w szpitalu...brrr

Cafe
widze że juz rozbujałaś sie jazdą autem, super:)

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

Cafe brawo dzielna kobieto!!!
I dla Olka zdrówka. Mam nadzieje, że to już ostatnie podrygi kaszlów, przyjdzie wisona i skończa się wszystkie dziadostwa!!!

Gosia a mi się śniło, że urodziłaś trojaczki:lol:
Żartuje, ale oczywiście trzymam za nie kciuki:Oczko:
Powodzenia w kończeniu pracy!!!

Anielinka zdrówka dla Amelki!!!
A Ty napisz na boku koniecznie co i jak, bo wiesz, że my tu ciekawskie jaja jak nie wiem:lol:
Mam nadzieje, że zajrzysz jeszcze przed jutrem

Odnośnik do komentarza

Cafe nie wiadomo jak długo. Dzisiaj pierwszy raz, zobaczymy jak dadzą rade.
I wcale nie tak fajnie, bo wiadomo, że jak wróci nad ranem, to musi się wyspac, teraz jeszcze laski w chacie, wiec sprawa utrudniona...poza tym cały czas loto i coś robi, teraz poszedł zmieniać opony przy aucie...po****** czas jakiś takiś:Padnięty:

Odnośnik do komentarza

andzia
Cafe nie wiadomo jak długo. Dzisiaj pierwszy raz, zobaczymy jak dadzą rade.
I wcale nie tak fajnie, bo wiadomo, że jak wróci nad ranem, to musi się wyspac, teraz jeszcze laski w chacie, wiec sprawa utrudniona...poza tym cały czas loto i coś robi, teraz poszedł zmieniać opony przy aucie...po****** czas jakiś takiś:Padnięty:

no tak
nie pomyslalam,ze przeciez musi odespac

moj K tez ciagle gdzies
ja ciagle kombinuje jak tu wrocic do pracy
jesli wszsytko wypali to nie wiem kiedy bedziemy sie widywac
juz nie wspomne,ze i dzieciaki i sklep beda na mojej glowie
ale dam rade

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...