Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

Kolorek pokaze jak w domu fotke zrobie.
U nas tez kicha z praca P. :( I nie o to nawet chodzi, ze ja nie daje rady. Z Michalem to nie jest trudne, ale czasem marzy mi sie po prostu polezec, zeby odpoczac, a nie ma szans.
Codziennie wychodzi najpozniej o 8 i wraca najwczesniej o 21 :( Tylko niedziele ma wolna. Michał na tym cierpi, bo sa dni, ze w ogole nawet nie chce do niego podejsc. A nigdy tak nie bylo wczesniej. I jak tylko go widzi to mowi mu, ze go nie lubi i nie kocha :(

Odnośnik do komentarza

andzia
Magda u nas podobnie. Tzn. dziewczyny strasznie się ciesza gdy tata wraca, tulą sie do niego, siadają na kolana itp. Ale kąpac, kłaśc spac, ubierać piżamki, robić mleczko itp mogę tylko ja. Z początku nie protestowałam, bo myślałam sobie p-kole, nowe emocje itp. ale powoli zaczyna mnie to wkurzać...

Skad ja to znam. Dzisiaj P. az sie wydarl na Michała, bo wypil melko i butelke tylko ja moge zabrac. A ja wlasnie sobie rzygalam i choc bym bardzo chciala to bym nie wyszla, a ten w ryk, ze tylko mama i mama. I tak ze wszystkim. Normalnie chodzi spac 18-19, a w poniedzialek jak bylam u gina to czekal na mnie do 21. Masakra! I chodzi i gada: kocham tylko mamusie!

Odnośnik do komentarza

magda_79
andzia
Magda u nas podobnie. Tzn. dziewczyny strasznie się ciesza gdy tata wraca, tulą sie do niego, siadają na kolana itp. Ale kąpac, kłaśc spac, ubierać piżamki, robić mleczko itp mogę tylko ja. Z początku nie protestowałam, bo myślałam sobie p-kole, nowe emocje itp. ale powoli zaczyna mnie to wkurzać...

Skad ja to znam. Dzisiaj P. az sie wydarl na Michała, bo wypil melko i butelke tylko ja moge zabrac. A ja wlasnie sobie rzygalam i choc bym bardzo chciala to bym nie wyszla, a ten w ryk, ze tylko mama i mama. I tak ze wszystkim. Normalnie chodzi spac 18-19, a w poniedzialek jak bylam u gina to czekal na mnie do 21. Masakra! I chodzi i gada: kocham tylko mamusie!

Hehe, ale to zabrzmiało:lol:
U nas nie ma tekstów kocham tylko mamusie, ale też wszystko przy nich musze robić ja. Ostatnio chciały jabłko, K. zaczał obierać, to się wydarły, że mama ma obrać. A najgorsze jest to, że ja im ulegam, bo nie chce awantury, czuje, że to p-kole to jednak sporo im w główkach namieszało i potrzebują tej mamy bardziej niż zawsze.
A w sobote obie ida na nockę do mojej mamy i nie chca o tym słyszec:Histeria:Nie wiem jak to będzie:Histeria:

Odnośnik do komentarza

andzia
magda_79
andzia
Magda u nas podobnie. Tzn. dziewczyny strasznie się ciesza gdy tata wraca, tulą sie do niego, siadają na kolana itp. Ale kąpac, kłaśc spac, ubierać piżamki, robić mleczko itp mogę tylko ja. Z początku nie protestowałam, bo myślałam sobie p-kole, nowe emocje itp. ale powoli zaczyna mnie to wkurzać...

Skad ja to znam. Dzisiaj P. az sie wydarl na Michała, bo wypil melko i butelke tylko ja moge zabrac. A ja wlasnie sobie rzygalam i choc bym bardzo chciala to bym nie wyszla, a ten w ryk, ze tylko mama i mama. I tak ze wszystkim. Normalnie chodzi spac 18-19, a w poniedzialek jak bylam u gina to czekal na mnie do 21. Masakra! I chodzi i gada: kocham tylko mamusie!

Hehe, ale to zabrzmiało:lol:
U nas nie ma tekstów kocham tylko mamusie, ale też wszystko przy nich musze robić ja. Ostatnio chciały jabłko, K. zaczał obierać, to się wydarły, że mama ma obrać. A najgorsze jest to, że ja im ulegam, bo nie chce awantury, czuje, że to p-kole to jednak sporo im w główkach namieszało i potrzebują tej mamy bardziej niż zawsze.
A w sobote obie ida na nockę do mojej mamy i nie chca o tym słyszec:Histeria:Nie wiem jak to będzie:Histeria:

hehe. Ja tez ulegam, bo wczesniej tez tak bylo, ale nie az tak nasilone. Wiem, ze tu wplyw ma i przedszkole i to, ze P. w ogole nie ma. Jak wraca to Michał juz spi.

Oj, to pewnie bedzie akcja u mamy. Michał ostatnio nie chcial nawet isc na spacer z moim tata. Zawsze szedl chetnie, a w sobote wrocili po 30 min, bo powtarzal, ze chce do mamy!

Odnośnik do komentarza

Cafe to trochę tłum był u lekarza co :Oczko: Swoją droga ja jak widzę blixniaki albo trojaczki to zawsze mi sie micha uśmiecha, jakoś na sercu tak ciepło...nie wiem dlaczego :lol:

Andzia u nas jest tak ja u Ciebie i Magdy......G. prawie nigdy nie ma i zawsze ma coś do zrobienia....młody też woli ze mną siedzieć, ja daję kolację, kapię i kładę......jak przyjeżdża z przedszkola to nawet nie chce do taty, tylko ze mną do domu......i ze sluchaniem tez jest tak, ze ja cos mówię a G ogląda tv i nie słucha mnie wcale!:Wściekły: albo nie chce słuchać......dobija mnie to, że nie mam pracy....moją nadzieję rozdmuchała wiadomośc, ze rodzice nadal wybieraja czy posyłają dzieci do szkoły, w tej sytuacji nie będę miała pracy w przyszłym roku....a teraz jest taka lipa, ze nikt mnie nie chce po awansie, jestem za droga...wolą stażystę::(:::(: Dopiero 3 miesiące jestem w domu a już nie mogę.....ostatnio u G. też różnie w pracy.....ale kokosów to nie ma, co mnie dobija....bo ciągle kasę trzeba w dom ładować, a ja sobie siedze i kawę w domu piję.....

Odnośnik do komentarza

Magda mialam wcześniej już pisać.....jak masz żółte wlosy to kup sobie taką płukankę ale nie fioletową tylko różową......po niej włosy są beżowe....takie jak Anielinki, nie są żółte :Oczko:

Zapisałam się do fryzjera na sobote ale chyba nici.....G. rano ma klienta, a mama idzie do szkoły::(: Będę musiała sama się uczesac, a raczej pójdę w rozpuszczonych i tyle!

Odnośnik do komentarza

No i byłam dziisaj u lekarza, ale na kasę chorych ....mama jakoś mi załatwiła......nic konkretnego się nie dowiedzialam, tak jak myślalam...nawet usg mi nie zrobił, bo u nas na kasę nie ma takiego sprzętu...tylko badanie ręczne.....po czym stwierdził, ze to pewnie było wzdęcie i tyle.....po za tym miał bryle jak szklanki, wątpię żeby cokolwiek tam widział :sofunny::sofunny:
Dzwoniłam do mojego gin. i powiedzial, że mogę przyjść w przyszlym tyg. chyba, ze to się powtórzy to wtedy mogę dzwonic i o każdej porze przyjmie...w tym tyg. ma urlop::(:...odetchnęlam.....Uspokoił mnie przez tel, powiedzial że to moga być zrosty po cesarce i zabiegu i może gdzieś jajnik tam dotykal czy coś.....i jeśli nie ma plamienia to mam spać spokojnie.

Odnośnik do komentarza

pani kolejny raz mowila mi dzisiaj,ze olek nie slucha...np butow sam nie zalozy tylko czeka az pani to zrobi,no maly dziad
a jak pani prosi,zeby sam sobie poradzil(bo przeciez potrafi!!) to rzuca jakis tekst albo ucieka
i co my mamy zrobic?
rozmawiamy,prosimy
chyba trzeba przeczekac,co?

sa dwie panie
i dzis ta jedna(ktora srednio jakos lubie,wole zdecydowanie ta druga)
mowi do mnie,ze olek jest grzeczny tylko kiedy spi
i niby to smieszne ale ona powiedziala to tak powaznie i z pretensja wrecz

wiem jaki olek potrafi byc
i nie zamierzam sie wtracac,zwracac pani uwage
to nie o to chodzi,bo same musza sobie radzic z dzieciakami

ale co mozemy zrobic?

Odnośnik do komentarza

cafe82
verciaa jak sie w ogole czujesz?
widze ,ze dobrze skoro takie plany na jutro macie
ale wam dobrze

a z gina sie usmialam:hahaha:

a mama twoja sie uczy?cos przeoczylam czy co?

Cafe wczoraj wieczorem mnie puściło, więc jest ok....nie mogę powiedzieć, ze coś mnie boli...czuję się normalnie :Oczko: a skoro mój gin powiedzial, ze mam się nie martwić to jestem spokojna. Mama nie jedzie teraz do niemiec, bo dostala pracę na zastępstwo na 3 miesiace ale musi chodzic do szkoły rocznej, zeby podnieśc kwalifikację...niby śmieszne to jesy, bo pracowala w zawodzie 12 lat ale tak już jest:Zakręcony: Stąd ta szkola...zaczęła tydzień temu i do końca roku weekendy ma zawalone.

Odnośnik do komentarza

cafe82
pani kolejny raz mowila mi dzisiaj,ze olek nie slucha...np butow sam nie zalozy tylko czeka az pani to zrobi,no maly dziad
a jak pani prosi,zeby sam sobie poradzil(bo przeciez potrafi!!) to rzuca jakis tekst albo ucieka
i co my mamy zrobic?
rozmawiamy,prosimy
chyba trzeba przeczekac,co?

sa dwie panie
i dzis ta jedna(ktora srednio jakos lubie,wole zdecydowanie ta druga)
mowi do mnie,ze olek jest grzeczny tylko kiedy spi
i niby to smieszne ale ona powiedziala to tak powaznie i z pretensja wrecz

wiem jaki olek potrafi byc
i nie zamierzam sie wtracac,zwracac pani uwage
to nie o to chodzi,bo same musza sobie radzic z dzieciakami

ale co mozemy zrobic?

Wydaję mi się, ze Olek w jakis tam sposób wszystko sobie odreagowuje.......pewnie trochę też zalezy jemu na uwadze i to nie dlatego, ze wy go zaniedbujecie, tylko ma 2 braci, więc jest z kim zabiegać o uwagę.....cafe Olek jest zupełnie normalnym żywym chlopcem, a co ma siedziec jak mumia na dywanie? To tez pani powie, ze jest aspołeczny, bo nie nawiązuje kontaktu. Marcel tez jest żywy i tez pani mówiła, że wszędzie go pełno. Jedne dzieci są takie, drugie inne i trzeba to zaakceptować. Trudno niech znajdą sposób jakiś na zajęcie Olka i tyle! Przecież ty nie będziesz się za niego usprawiedliwiac za każdym razem, to tylko dziecko. Pewnie wiele nie rozumie z tego o co chodzi. Przeczekajcie, w końcu jakoś się dogadają. Po za tym żywe dzieci mimo wszystko zwracaja na siebie uwage i póxniej nie wiadomo kto zaczął, co zrobil a jak się przyzwyczaja, ze to dziecka, to o byle co będą mówić, ze Olek.

Odnośnik do komentarza

Witajcie!

U nas dziś oczywiście brzęczenie od rana że nie chcę iść do przedszkola :Histeria: no masakra, codziennie to samo, a jak się pytam dlaczego nie chcesz iść? to odpowiada :bo nie!:Histeria:
No ale chyba to jej marudzenie to już taki rytuał :Oczko:
Dzis Pani pochwaliła Amelke że bardzo ładnie wszystko zjada ::): np. wczoraj wchodze do sali, patrze wszystkie dzieci siedzą i jedzą, a moja Amelcia siedzi z pustym talerzem, bo już wszystko wciągneła :hahaha: i dziś było to samo :)) ciesze się, że przynajmniej z tym nie ma problemu...
oczywiście jak wraca do domu to też je obiad, żarłok z niej, a wcale tego nie widać:(
Wczoraj z tych emocji nie mogłam zasnąć, na zegarku 2 godz. a ja oczy jak 5 zł. :Szok:
a dziś pojechałam troche popracować....pogoda się spierdzieliła, leje deszcz :(

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

Hej,
mam laski w domu. Pani mówiła, że wczoraj na lezakach strasznie kaszlały, w domu co prawda dosłownie kilka razy, ale zostawiłam je. W cholere mi to nie na reke, bo na 9-ta ide do kosmetyczki i musze je zabrać ze soba:Padnięty:
Wczoraj pociągnęłam też trochę panią za język, byłam ciekawa czy laski się tez leją w p-kolu itp no i oczywiście się leja, wczoraj poszarpały się w łazience, Z. pow. do M. Ty głupia stara babo, a ta do niej, że zaraz przyjedzie po nią policja, na co jakaś inna dziewczynka w ryk. Ogólnie sa baaaardzo żywe, wciąż w biegu, ale tez bardzo chętnie uczestnicza w zabawach i zajęciach. A ostatnio na leżakach przyszła do sali jakaś inna pani i rozmawiała z nasza panią, a Maryśka do niej: Nie gadaj tyle, nie widzisz, że Zocha śpi!!!

Odnośnik do komentarza

Vercia fajne plany na dzisiaj:great:
Pech z fryzjerem, ja na szczescie mam juz od dawna umowionego, tez chodze najczesciej w rozpuszczonych, ew. jakis francuz, ale wole, zeby ułozył je profesjonalista:Oczko:
Szkoda, ze z praca tak wyszło, z tego co ja wiem, to na razie jest ustawa, ze za rok oida 6-cio latki urodzone od stycznia do sierpnia, wiem, ze Tobie to nie na reke, ale ja bym wolał, zeby wrócili do starego systemu, czyli dopiero 7-latki do szkoły.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...