Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

Cafe teraz są chyba jeszcze nowsze z tej serii, my kupiliśmy używany, ale jak nowy. Jest dość ciężki, ale dobrze się sprawdza na wszystkich drogach. Najlepiej pojeżdzić po sklepach i popatrzec na żywo, niektóre były tak beznadziejne, ze nawet pustym ciężko się jechało. I wydaje mi sie, ze lepsze są gondole obok siebie, niz jedna za drugą, bo starsze dzeciaki juz się kłocą, ktore gdzie ma siedziec.

Odnośnik do komentarza

Witam!
Dzieki za slowa pocieszenia! Na Was zawsze mozna liczyc. P. zupelnie nie widzi problemu, a ja jestem ciagle wk....a! JEstem tez zla, bo mogl umawiac sie wczesniej. Jutro rano mamy spotkanie w Kosciele i nie wyobrazam sobie, zeby byl skacowany. A tak bedzie i cos czuje, ze jutro bedzie goraco :(

Na pocieszenie upieklam placek z truskawkami i wlasnie wcinam :lup:

Ale poza tym to humor mam do bani :(

Andzia wspolczuje ciezkiego dnia! Nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazic jak wygladal Twoj dzien :)

Cafe niby wczesnie, ale te 30 kolejnych tygodni minie szybciutko i lepiej wczsniej zaczac sie rozgladac za "sprzetem" dla dzieci.
A ten wozek faktycznie sensownie wyglada!
Trzymam kciuki, zeby szybciutko znalazlo sie jakies fajnie mieszkanko!

Odnośnik do komentarza

Magda wcale ci się nie dziwie że jesteś zła:( szkoda że tak wyszło, ehh faceci myslą tylko o sobie :lup:
Andzia ja tylko moge sobie wyobrazić jak możesz być zmęczona i jak dzieci mogą dać w kość, Sił kochana!!!! Jutro będzie lepiej :Oczko:

My niedawno co wróciliśmy, nie padało, ale było dosyć zimno i strasznie komary cieły, więc przenieśliśmy się do domu...Amelka ma na twarzy 3 ukąszenia ::(:
ogólnie było bardzo miło, Amelka wszystkich rozbawiała, ąz wszystkich szczęki od śmiechów bolały... ::):

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

Witam wieczorkiem!

Cafe super, że masz oparcie w K. i że tak się cieszy. Za wyprawką też bym się rozglądała już teraz, bo trochę rzeczy musicie nagromadzić... Wydatki są niestety kosmiczne i lepiej wiedzieć na czym się stoi...

Kasioleqq to ładnie wam poszło nocnikowanie,ani się obejrzysz i pewnie do spania też nie będziecie zakładać:)

Anielinka pojęcia nie mam czym młody się przytruł... Byliśmy u doktorki i ona twierdzi, że to jakiś rota się przyplątał... Filip z klapkami też się nie rozstaje:) Dostaliśmy je przypadkiem i niestety są "na styk" więc nie ponosi za długo...

Magda też bym się wściekła. Niby sprawa wyjaśniona a tu niespodzianka... Ech... Mam nadzieję, że sobie odbijesz już po a Misiek to super chłopczyk i już na pewno zapomniał o Twoim złym nastroju::):

Andzia ja Cię naprawdę podziwiam! Ta koleżanka u której byłam ma synka pół roku młodszego od Filipa. Dziecko do rany przyłóż, słodkie, do wszystkich pozytywnie nastawione, ale mega żywe, ciągle z guzami i siniolami, wszędzie go pełno:Histeria: Czasem miałam ich obu na kilka minut i szok:Szok: Filip agresor, ciągle tłukł kolegę a tamten 5 sekund nie usiedział na miejscu... Wtedy niejasno do mnie docierało co Ty przeżywasz :Padnięty::Padnięty::Padnięty: Zawsze chciałam bliźnięta, ale nie dałabym rady, więc szacunek:o_master: Napisz mi tylko proszę, czy dziewczyny są agresywne tylko wobec siebie, czy wobec innych dzieci też?

http://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/y/ys1x52jq9.png

Odnośnik do komentarza

My dzisiaj po długaśnym spacerze. W planach był wyjazd nad wodę ale pogoda się zepsuła:( Filip prawie wcale nie chce chodzić. Ciągle chce siedzieć w wózku:Szok: Czasem wolałabym, żeby pobiegał, to by się zmęczył chociaż bardziej... Ale jak się go pytam czy chce wyjść z wózka to uparcie twierdzi że nie... Wczoraj naczytałam się o tej agresji maluchów i niczego to nie wniosło... Wszędzie piszą o przyczynach, które można pod wszystko podpasować ale nigdzie nie piszą o konkretnym działaniu (np. ignorować, krzyczeć, czy nie wiem co jeszcze...). Teraz żałuję, że rozmontowałam łóżeczko, bo przynajmniej miałabym gdzie go wsadzać za karę;) Ale na szczęście jak jest niegrzeczny i karzę mu iść "do kąta" to idzie::): Z nocnikiem jest u nas różnie. Sam nie potrafi usiąść i trochę się boi. Woła na kupę i siku. Czasem w trakcie, czasem po, ale najczęściej przed, tylko nie za chętnie siada na nocnik. Siku jeszcze od biedy zrobi, ale kupę raz czy dwa zrobił i się wystraszył odgłosu i teraz nie chce:lup: P. też mi nie pomaga. Pokazuje mu, że sika się w krzaki i na stojąco, a w domu przecież nie podstawię go pod ścianą:( Teraz widzę jak chce siku to siada, za chwilę wstaje i nie potrafi się odnaleźć... Ale się rozpisałam! Dobranoc kochane! Do jutra:Całus:

http://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/y/ys1x52jq9.png

Odnośnik do komentarza

hej babolki

magda nic sie nie martw na zapas,jak samopoczucie dzis?P bardzo zaszalal?
mei u nas odwrotnie,tylko na nogach i nogach...i powiem ci,ze olek tez zaczyna bic...cos sie dziadowi nie podoba to juz walnie,glownie mnie niestety...mowie wtedy ze tak nie wolno albo wcale nie reaguje,czy dobrze?nie mam pojecia

co do wyprawki ,do cieszylismy sie,ze wszsytko bedzie po olku no ale w tej sytuacji wiadomo,ze sporo trzeba bedzie dokupic...ale to jeszcze czas ,poki co wzielam sie wlasnie za wozki,bo to jedna z powazniejszych decyzji wiec na pewno dluuuuugo sie bedziemy zastanawiac

Odnośnik do komentarza

anielinka
Witam niedzielnie....
u nas 14 st. i zimnica okropna :Wściekły::Wściekły::Wściekły: mieliśmy takie plany i wielka dooopa z tego wyszła :Wściekły: wiadomo jak weekend to zimno, a w tygodniu 30 st. :lup:

Magda jak tak P.??? nerwy troche Ci przeszły?
Cafe a K. nie pomaga Ci w sprzataniu???

pomaga ale po pierwsze ostatnio ciagle w rozjazdach....a po drugie wiesz jak to jest,jak sie sprzata ktos,kto nigdy tego nie robil :Oczko:
dzis np wladowal do zmywary naczynia,owszem...ale zostawil miske,na blacie syf...no ale stara sie chlop wiec nie bede marudzic

Odnośnik do komentarza

Witam!
P. zaszalal i nie dotrzymal obietnic. Caly ranek przeryczalam, pozalilam sie przyjaciolce. Nie rozmawiam z nim. 6 dni przed slubem mam ochote to wszystko odwolac :(((

W dodatku zrobilo sie taaaak zimno. Brrr!

Cafe wiem, ze latwo mowic, olej sprzatanie. ale mysle, ze za 2-3 tygodnie wroca checi i wena sie pojawi. Nie ma sie co dziwic, ze jestes zmeczona. Nosisz pod sercem dwa serduszka, a to ogromne obciazenie dla organizmu.

Justynka tak tak, Cafe bedzie miala blizniaki :))))

Mei u nas agresja nie za czesto. Ale jak juz Misiek swiruje to mowie mu stanowczo, ze nie wolno. Wiem, ze chyba lepszy jest brak reakcji, ale nie moge sie powstrzymac. Na szczescie nie robi tego coedziennie, a jak juz sie przytrafi to w sytuacji kiedy nie daj rady z zebami.
Super, ze Filip wola na nocnik! Nie wazne, ze nie zawsze na czas, wazne, ze sygnalizuje!

Co do wozka to Michał bardzo sie cieszy jak rozkladam wozek i go tam wkladam, ale po 5 min juz chce na nogi i baaaardzo ciezko go przekonac, zeby usiadl znowu. A ja czasem chcialabym gdzes dalej isc i nie moge, bo Michał i wozek to za duzo.

Odnośnik do komentarza

Witajcie!
Ja już jestem po weekendowym maratonie w szkole. Zdałam 3 egzaminy na 5 :Śmiech:. Jestem mega zadowolona, mam wszystkie przedmioty zaliczone!!! Została tylko praca do napisania.
Cafe twój brak chęci do roboty na pewno wyniki z tego, że nosisz dwie fasolinki. Mi się przy jednym marcelu do 3 miesiąca nic nie chcialo. Dopiero :Śmiech:w 4 miesiącu dostałam powera na wszystko!! Będzie dobrze, pewnie to taki chwilowy stan. Super, że masz takie wsparcie w K.
Magda P. faktycznie trochę nie fair postapił. Może zrobisz swoją impreze po weselu?
Gosia z decyzja odnośnie keirunku, to żaden nie daje gwarancji pracy. najlepiej jest robić to co się lubi. Im dłużej zwlekasz tym trudniej podjąc decyzję o powrocie na studia.
Andzia jak u was odpieluchowanie??
Dziewczyny kupiłam dzisiaj nocnij fisher price FISHER PRICE Muzyczny Nocnik ze spluczką +KubuśP (1073058373) - Aukcje internetowe Allegro
Marcel wczoraj tak uczył się samotoalety, że zrobił kupę "obok" nocnika:Wściekły:

Odnośnik do komentarza

Vercia kujonie - ogromne gratki! Suuuper!
Wiem, ze dla Ciebie to nie smieszne, ale nasmialam sie z kupy Marcela :sofunny:

Cafe mielismy probe, ale bylismy z Michałm, ktoremu po mszy bylo juz baaaardzo nudno i chcial koniecznie wyjsc z kosciola. Zamknelismy drzwi, ale po kilku slowach ksiedza spadl z 3 marmurowych schodkow. Wygladalo to przerazajaco :( Na szczescie nic sie nie stalo. Tak wygladala proba.
A jak na zlosc moja mama pracowala dzisiaj do 13 :(

Odnośnik do komentarza

Hej laseczki,
my dzisiaj byliśmy cały dzień w Poznaniu, na szczęście udało nam się podrzucić zołzy na kilka godzin do Kuby siostry, więc mogliśmy na spokojnie tylko ze Stachem polatać po marketach, kupiliśmy wielki pawilon i mebelki ogrodowe na działaczkę, nowy basen i różne pierdołki ogrodowe. Na zakupy ciuchowe nie było zbyt wiele czasu, kupiłam dwie pary spodenek i dwie bluzki, chciałam koniecznie jakieś klapki, ale jakoś nic mi w oko nie wpadło.

Odnośnik do komentarza

andzia
Hej laseczki,
my dzisiaj byliśmy cały dzień w Poznaniu, na szczęście udało nam się podrzucić zołzy na kilka godzin do Kuby siostry, więc mogliśmy na spokojnie tylko ze Stachem polatać po marketach, kupiliśmy wielki pawilon i mebelki ogrodowe na działaczkę, nowy basen i różne pierdołki ogrodowe. Na zakupy ciuchowe nie było zbyt wiele czasu, kupiłam dwie pary spodenek i dwie bluzki, chciałam koniecznie jakieś klapki, ale jakoś nic mi w oko nie wpadło.

Ale poszaleliscie! Super! Nie moge doczekac sie fotek ogrodowych!
A spodenki i bluzki gdzie kupilas?

Odnośnik do komentarza

Magda tulam mocno:Całus:
Mam nadzieje, ze złość przejdzie i dogadacie się jakoś, bo smutno mi sie zrobiło jak napisałaś, że masz ochotę wszystko odwołać::(:

Cafe przyzwyczjaj się do bałaganu, potem będzie już tylko gorzej:Oczko: U mnie jest syf przeogromny, wszedzie zabawki, ciuchy, jakieś pierdoły itd:Padnięty:

Mei super, że Filipek zaczyna sygnalizować potrzeby fizjologiczne::):
Co do agresji to u nas też jest::(: Generalnie dziewczyny wiąże przeogromna więź, widać, ze kochają się ponad wszystko, gdy np. jedna się uderzy i płacze, druga od razu biegnie pocieszać, tuli, całuje, daje smoka itd. Wczoraj np. Maryśka znalazła jednego Kinderka na stole, zawołałą Zośkę i podzieliłą się z nią nim po połowie. Niestety, biją się też przeokropnie, gdy tylko jedna zabierze jakąś zabawkę, druga chcę ją też i leją się jak głupie, Stasia też wiecznie okłądają, z reguły bez powodu. No i na nas też podnoszą łapska, za każdym razem staram się powtarzać, ze tak nie wolno, bo mame to boli i bede płakac itd., skutek różny, nie ukrywam tez, ze czesto ponoszą mnie nerwy i krzycze:Nieśmiały:Dzisiaj np. pojechaliśmy po nie do siostry K. i zosia najpierw tuliła się do mnie, a później zaczeła okłądać mnie po twarzy i ciągnąc za włosy, a jak zwracałam jej uwage, to odstawiała takie szopki, ze masakra...
Ogólnie cięzki temat...

Vercia brawo kujonku:brawo: JA jestem pod wielkim wrażeniem Twojej organizacji i zapału do wszystkiego:yes:
Nocnik superowy:)
Ja mam trzy nocnki po Stasiu i nakładkę na kibelek, w dalszym ciągu nieużywane.
W piątek pierwszy raz zdjęłam zołzom pieluchy i założyłam gatki, na działce. Zośka za każdym razem jak się zsikała to lamentowała niemiłosiernie, Maryśka łaziła w osikanych gaciach, nawet do piachu w nich siadała i ogólnie olewka.
Stasiu w ogóle niesygnalizowała siku i kupajdy, gdy skończył 2 latka zdjęłam mu pampersa i już nie zaozyłam, tylko na noc. Ze 2 miechy trwałao jak przestał sikac, kupe walił w te gatki jeszcze pół roku:Histeria:Ogólnie jak sobie przypomne zasikane ubrania, podłogi, kanapy itd. to mi się odechciewa, tym bardziej, ze teraz bede to miała podwójnie, ale wiem, ze lato to najlepszy czas na oduczenie pieluchy.

Kasioleqq wczoraj zapomniałam pisac, wielkie brawo dla Kacperka., naprawdę super, pierwszy wrześniowy odpieluchowany bąbelek!!!

Odnośnik do komentarza

Andzia zlosc pewnie przejdzie, ale to nie sa moje wymarzone ostatnie dni przed slubem :(

Uwielbima czytac jak piszesz o wiezi miedzy dziewczynami. Dla mnie to jest takie niesamowite!!! Jak napisalas o tym dzieleniu sie kinderkiem to az mi sie lezka ze wzruszenia zakrecila :) To sa na pewno te super momenty, ktore dodaja sił!

A jaki matematyk Ci rosnie. Brawa dla Stasia! Ale pewnie niekoniecznie macie ochote wysluchiwac liczenia koljeny raz, co? :hahaha:

Odnośnik do komentarza

Magda brawo dla Michałka!! Jestem pod ogromnym wrażeniem Miśka! Wspaniale mówi.
Andzia mój Marcel też bywa agresywny. Nawet wiem kiedy ma zły zamiar. Zaciska zęby, wysuwa dolną żuchwę nad górną i z zacisnięta pięścią leci do psa albo do kogoś. Nie tyle co bije ale lubi klepnąć, uszczypnąc itp. Nie wiem z czego to wynika:Zakręcony: Psa męczy na maksa:Szok: Czasem brakuje mi sił.....Ostatnio lubi też krzyczeć bardzo głośno!!!
Jutro jadę po teściową i idziemy do gminy coś załatwić. m,usialam ogarnąć całą chałupę na błysk, żeby nie było komentarzy. Upiekłam też krówkę na biszkopcie:Śmiech: Machnę jeszcze podlogi i zmykam spać. Padam na pysk, bo od 6 jestem na nogach.

Odnośnik do komentarza

Veronica brawa za egzaminy!!!...ja też jestem pod ogromnym wrażeniem twojej organizacji:yes::) tyle w tobie zapału i chęci do wszystkiego...szok!!!

Andzia super zakupy dziś zrobiliście:yes: czekam na fotki z ogrodu:)
dziewczyny masz niesamowite- na swój sposób :Oczko:

Magda masz "cudownego" syna- naprawde jest niezwykły:))
szkoda że tak wyszło z P. przed slubem::(: mam nadzieje że szybciutko nerwy przejda i będziesz cieszyć się szczęściem:)

A my dzis po obiedzie pojechaliśmy na małe zakupy, a później zadzwoniła moja kumpela żebyśmy do niej przyjechali na kawe...dziewczyny ładnie się bawiły (ma córke o 2 m-ce młodszą od Amelki) tylko moja "grzeczna" córcia dała dzis popis :Nieśmiały: poszła do łazienki, a że był otwarty sedes to powrzucała tam ciuchy z kosza...normalnie wstyd jak nie wiem....myslałam że ona siedzi grzecznie z Olą w jej pokoju i się bawi, a ona taki numer odstawiła :lup:

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny:)
Ja tak na szybciutko z kawką.
Veronica gratuluje zdanych egzaminów:)
Magda współczuje awantury z P. mam nadzieją, że wszystko już dobrze między wami :Całus: Michałek jak zawsze rozbrajający:36_2_25:
Anielinka hehehe dobrze wiedzieć, że Amelka potrafi być niegrzeczna;)
Kasioleqq super, że Kacperek odpieluszkowany! Gratulacje dla was!
Cafe korzystaj z lenia dopóki możesz :Oczko:

Co do bicia to mały u nas niestety też bije... Jak zaczelam chodzić do pracy to było podobnie jak z Zosią u Andzi... Najpierw jak przychodziłam do domu to się cieszył przytulał, a potem mnie bił, rano przed pracą też potrafił się przytulić, a potem mnie uderzyć, ale wtedy to było widać, że on nie robi tego w przypływie złości, ale smutku, nie mógł poradzić sobie ze swoimi emocjami... Mimo wszysto zawsze mu powtarzam, że nie wolno i że mama będzie smutna... a jak siedzi u mnie na kolanach to mówię, że tak nie wolno robic i zsadzam z kolan na podłogę.

Odnośnik do komentarza

HELOŁ!!!

Cafe wyobrażam sobie, że strasznie Cię męczy ten syf w chacie, ale tak jak dziewczyny piszą... Trzeba przetrzymać, nic na siłę, tym bardziej, że za jakiś czas złapie Cię zapał, że pewnie wszystko na błysk będzie:Oczko: Wicie gniazda i te sprawy::): Cierpliwości dla Ciebie i K.!

Anielinka wiem, że to mało pocieszające, ale u mnie też pogoda się spierdzieliła::(: Ot Amelka pokazała w końcu różki:sofunny: Przepraszam, ale nie mogę:hahaha: Jak wyobraziłam sobie tego aniołka wrzucającego ciuchy do kibelka:sofunny:

Magda mam nadzieję, że humor choć troszkę Ci się poprawił:Całus: Szkoda Twoich nerwów... Chociaż zdaję sobie sprawę z tego jak to boli:/ Misiek jest świetny z tymi swoimi tekstami:D Twoja mama trafnie go określa mianem Cuda:) Dobrze, że nic mu się w tym kościele nie stało...A z tym siedzeniem w wózku to nie narzekam, bo na dworze to mogę ze 3h łazić a on nie wylezie, ale czasem chciałabym, żeby pobiegał a on nawet na placu zabaw potrafi wleźć do wózka, pozapinać się i siedzieć:lup:

Veronica gratulacje! Naprawdę zdolna z Ciebie babeczka!!! Kiedy obrona pracy? Nocnik super! Zwłaszcza ta nakładka, którą można później przełożyć na kibelek. Szkoda, że taki drogi:(

Andzia ale poszaleliście! Fajnie, że mogliście wyrwać się bez dziewczynek. Nie ma to jak siostrzana miłość! Podobnie jak Magda bardzo lubię jak o nich piszesz::): Z agresją to rzeczywiście ciężki temat, ale dziękuję za odpowiedź bo czasem mam wrażenie, że to tylko u nas taki problem...

http://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/y/ys1x52jq9.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...