Skocz do zawartości
Forum

Luty 2010 :)))) wszystkie przyszłe


Kinqa

Rekomendowane odpowiedzi

Kejranka no to super ze juz lepiej u Ciebie, zawsze po burzy wychodzi slonce:) Mam nadzieje ze Hani sie unormuje pwoli wszystko, zreszta wszystkim naszym dzieciaczkom.

Kachna mowisz ze ma kolki, ohhh... nie dobrze:( za bardzo na to lekarstwa nie ma. Dietke pewnie stosujesz, kurcze jakie to dziwne ze niektore dziciaczki maja kolki inne nie. No nic... zycze by byly krotkotrwale ...

J.anna, zalamka po prostu, biedny Artrek, az mnie sie plakac chce jak czytam przez co przechodisz. Sciskam mocno i zycze szybkiego powrotu do zdrowka.

Odnośnik do komentarza

j.anna
:36_1_4:

fatalnie, nie wiem dlaczego mnie to spotyka, zawsze wszystko co najgorsze mimo ze staram sie jak moge :36_1_4: z kataru przeszło w zapalenie oskrzeli, Artura męczy kaszel, katar, miał też gorączke. Wczoraj pojechaliśmy do szpitala bo musi dostawać antybiotyki, welfron ma w główce :36_1_4: tak płakał jak mu go zakładali, wyciskali też krew z paluszka do badań. Ja oczywiscie płakałam z nim. Mamy sale z 5 łóżeczkami dla dzieci, zapełnione są 4. Ciasno i duszno. Kiedy mama chce zostać z dzieckiem na noc dostaje materac, przeważnie za krótki, i waruje na podłodze przy łóżeczku. Oczywiście za każdą noc trzeba szpitalowi zapłacić. To była straszna noc. Jak wszyscy rozłożą materace to nawet nie mam jak do wc isc :36_1_4: jedno dziecko budziło płaczem drugie. Obok nas leży 3-miesięczna Martynka z zapaleniem płuc, (nigdy nie widziałam żeby dziecko tak wymiotowało jak ona), na przeciwko 2-latek z podejrzeniem astmy i na koncu tez 2-latek z gorączką 40 st, ktory co otworzy oczy krzyczy "mama". Dziś na noc z Arturem jest B, mam sie wyspać w domu a jutro jechac na zajęcia na uczelnie bo akurat mam zjazd. Ale myslami i tak bede w szpitalu. A w domu tak pusto bez nich, miejsca nie moge sobie znaleźć, wróciłam do domu 2 godziny temu i snuje sie po kątach :36_1_4: psychicznie czuje sie fatalnie, od jutra bede z Arturkiem juz cały czas, tak mi go zal, tyle sie nacierpi. Dzis jak dostal zastrzyk w główke o 2 w nocy to do 5 nie mógł zasnąć a ja razem z nim, tak mi go żal, taki malutki a już tyle ma za sobą :36_1_4: nienawidze naszej bylej juz pediatry, to jej wina, nie umie nawet kataru wyleczyć. Ide spać, muszę miec siły na jutro, a nawet na cały tydzien bo leczenie trwa minimum 7 dni. Dobranoc, trzymajcie się !!!! :ehhhhhh::36_1_4:

ojej j.anna ... biedny Arturek ... trzymaj się kochana, w szpitalu go wyleczą i już wszystko będzie ok - widać, że trzeba dobrze wybrać lekarza ....

Buziaki dla Arturka - żeby jak najszybciej wrócił do zdrowia !!

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

J.anna bardzo Ci współczuję, jejku jak taki malec musi się namęczyć, trzymam za Arturka kciuki oby jak najszybciej minęla ta choroba

Kejranko no to fajnie, w końcu się unormuje i będzie dobrze

K@chna no to przegrzebane z tymi kolkami, współczuję

a ja coś czuje, ze moja nocka nie będzie przespana mój synek dziś jak usnął na spacerku o godz 12 spał 4 godz potem jedzenie i znowu spał potem o 19 kąpiel i znowu śpi to pewnie w noc sobie to nadrobi, lecę też się drzemnąć żeby mieć siły na potem

http://www.suwaczek.pl/cache/1b004e340f.png http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274769d0.png?2831http://www.suwaczki.com/tickers/nqtkdf9hamd0ffn8.png

http://s6.suwaczek.com/20001028040117.png

Odnośnik do komentarza

Ulka 31
witam

ale dzisiaj pogoda paskudna to chyba nawet ze spacerku nici, a ja sie właśnie wkurzyłam zamówiłam karuzelę do Kacperka na allegro i wczoraj przyszła:
Karuzela Wyspa Marze�TINY LOVE PILOT, 3xGRATISY (923216518) - Aukcje internetowe Allegro.

a dzisiaj córka mi się pyta gdzie jest pilot do niej i okazało się, zę nie ma albo mi facet nie dał albo go wczoraj spaliłam z kartonami od karuzeli, bo mój A. zamontował a kartony naszykował do spalenia i tak mi to wyszło, dzwonie teraz do tego faceta ale oczywiście nie odbiera

dobrze, że ten facet ci go wyśle ... biedna się wkurzyłaś pewnie - ja też bym się wkurzyła ...

kingusia1991
luizaa gratulacje!!!!!!!!!

Widzę, że zoska się meldowała :D
u mnie też nic... jedynie tylko te bóle podbrzusza...
i cóż poradzić ;) nie wiadomo kiedy w końcu urodzę ;D

meldowałam się - suwaczki sobie zmieniłam, bo już dzisiaj napewnie nie urodzę :) 2 godziny - nie ma szans :o_noo:

krzyk_ciszy
Mag, luiza gratulacje!!!

Ja niestety też się melduje nie rozpakowana:glass:
Nie ma dla Nas litości. Heh, kulamy się do wiosny, ale sił już nie mam naprawdę.
Zastanawiam się czy nie powinnam się zgłosić gdzieś do szpitala na jakieś dodatkowe ktg albo usg, no bo skąd mam wiedzieć czy z malutką wszystko w porządku... Ten stres mnie wykończy.

Dziewczynki Kochane, Zośka, Kingusia - jestem z Wami w tej niedoli:o_noo:

oj - zostało nas coraz mniej, napisałam maila do Anusiaelblag - może odpisze - ciekawe co u niej...

ja idę we wtorek sobie na ktg - sprawdzić czy wszystko jest ok ...

Italy

No i bylysmy dzis pierwszy raz na spacerku bo w Gdyni dzis piekna pogoda a w slonku pokazuje 24 stopnie...:sofunny:

no dzisiaj była śliczna pogoda :) jednak mieszkanie nad morzem ma swoje plusy:solar:

Marmi
hej hej

kingusia, zoska, krzyk ciszy przesyłam wam trochę porodowych fluidów - może się coś rozkręci :36_13_4:

u nas nocka rewelacyjnie. dziunia zasnęła ok północy i obudziła nas o 5, zasnęła znowu o 6 i spała do 10 mały aniołek :36_3_3: teraz też śpi, trochę ją wystawiłam na słoneczko bo położna kazała tak robić, żeby żółtaczka się lepiej rozeszła. a ja ogarniam mieszkanko. misio pojechał mamę moją odwieźć na samolot aż do monachium więc wróci dopiero ok 16 - dziś urzędujemy pierwszy raz same..

dzięki za fluidy :D

to masz małego aniołeczka - tylko pozazdrościć :D

Marmi

moja mała właśnie skończyła jeść :D wcześniej mnie obsrajtoliła jak ją przebierałam :sofunny: tata już wraca więc może na jakiś spacerek skoczymy :D:solar:

a i ważyłam się dziś rano - zostały mi jeszcze tylko 3kg z ciąży - 10 kg już zeszło :yuppi:

hehehe to mamę ochrzciła :) no mnie dopiero czeka odchudzanie - po porodzie - póki co JA CHCĘ URODZIĆ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :glass:

Monica

Marmi ja tez sie dzis wazylam ( robie to prawie codziennie, mam hopla na punkcie wagi, hihihi) no i na plusie mam tez 3 kilo. Nie jest tak zle:)
Duzo szybciej mi idzie teraz zzucanie kilogramow niz 10 lat temu. Aczkolwiek brzuszek dalej taki flaczek mi pozostal, na to chyba trzeba wiecej czasu zeby wrocil do normy.

Zoska - Asia:), Kinga i Krzyk ciszy trzymam kciuki by w koncu cos sie ruszylo.

no widzę, że temat odchudzania sie rozkręca - super :) będę miała grupę wsparcia :D ja mam nadzieję, że to niebawem się rozkręci - wydaje mi się, że moje maleństwo nie ma już miejsca w brzuszku - brzuszek jest już cały taki wypchany twardy - ja się męczę i chyba on też ....

Marmi

a brzuch u mnie tak samo taka galareta ;) ale jak tylko minie to 6 tygodni to się zabiorę za ćwiczenia :step::sklon:

brzuszki to chyba tak od 6 tygodnia - co nie ?? ja wzięłam sobie taką kartkę od lekarza, najpierw jakie ćwiczenia 3-4 doba po porodzie, potem 1-2 tydzień i na koniec co po 4-6 tygodniu można robić :) :ball:

Ulka 31
muszę się i ja pochwalić mi zostało do zrzucenia 2 kg do wagi z przed ciązy, ale chciałabym jeszcze trochę więcej jakby się dało

monico
napisałam emaila do tego faceta od Karuzeli i odpisał, że wyśle mi w poniedziałek, no ale to się okarze

2kg -SUPER !!!! :36_27_5: też bym tak chciała :)

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

Witam niedzielnie.

Melduję się jako oficjalnie już przeterminowana:36_2_58:
Moja maluśka czeka na cieplejsze dni, ale to nic - na upartego jeszcze tylko dwa tygodnie hahahha
W nocy budziły mnie skurcze, a w łydkach:36_2_21: na tyle mocne że stwierdziłam że rodzić nie będe i już, ciekawe co ona na to.:hahaha:

j.anna - trzymam kciuki za Twojego maluszka, mam nadzieje że szybko z tego wyjdzie, i podziwiam Cię że w tej sytuacji jesteś jeszcze w stanie myśleć o uczelni.

Pozdrawiam

.

Odnośnik do komentarza

zoska

jestem jestem :36_2_21::36_2_21:

plisssssssssss niech ten poród będzie blisko :o_master::o_master::o_master:

teraz mam suwaczek odliczający do 2 marca - a potem sobie zrobię do 16 marca - wtedy mnie wezmą na wywołanie ... trudno ...

ok mykam na śniadanko - mężulek zrobił :D

no wiesz też bym chciała już rodzić, ale chcieć se mogę...
ponoć mówią, że jak się czegoś bardzo chce i się o tym myśli to się to dzieje...
a to g*wno prawda :D bo ja myślę i nic :wsciekly: :lol:

ogólnie dzisiaj kolejny dzień wszystko mnie wkuuuuuuuuuuuur...

ale zostaniemy marcówkami ... raczej nie zdążymy dzisiaj urodzić :no:
ja w to nie wierzę...

aa i mój A. powiedział, że wyglądam jak pączek :hahaha:
no bo bez kitu tak wyglądam... spuchłam tragicznie...
mam nadzieję, że mi zejdzie ... ;/ :eek:

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczęta. koniec lutego a tu niektóre koleżanki jeszcze nie rozpakowane. Dziewczyny macie jeszcze kilka godzin.
U nas dziś trochę niespokojnie. Jagodę chyba brzuszek pobolewa bo jest bardzo niespokojna.
Kajranka napisała że już dokarmia swoją malutką. Ja niestety też. Przed tym zapaleniem piersi miałam ogrom pokarmu. A teraz wypija z dwóch piersi i jeszcze płacze. Wczoraj po południu wypiła z obu piersi + 60 ml sztucznego. Najgorsze że po takim obiadku wcale dłużej nie wytrzymała.
Ale może po herbatkach laktacyjnych trochę mi przybędzie tego pokarmu. Dziś znowu zaczęłam je pić.
Właśnie jadę do mamusi na rosołek. Już mi pachnie.

http://s6.suwaczek.com/20060610040114.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-34120.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-41283.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ef5a644aef.png

http://www.suwaczek.pl/cache/aa1b9423de.png

Odnośnik do komentarza

zobaczcie co znalazlam w necie:

Pozytywny wpływ na samopoczucie ciężarnych ma wsparcie innych kobiet, które są matkami. Dzięki rozmowom z nimi oraz ich towarzystwo można nawet zmniejszyć o połowę zagrożenie pojawienia się psychicznych zaburzeń. Do takich wniosków na podstawie badań doszli kanadyjscy naukowcy z University of Toronto.

To właśnie mamy :)

J.Anna też trzymam kciuki za Arturka i za Ciebie i za twojego męża. Tyle doświadczacie że potem musi być już tylko lepiej. Nie trać wiary i nadziei że będzie lepiej :)

A mnie dzisiaj w nocy bolał ząb. Oczywiście w niedziele. I od 2 nie spałam, zamiast korzystać z tego że jest mąż i mogę się wyspać bo weekend. Głupi ząb. Muszę doczekać do jutra i lece na kanałowe :/ I tak jestem dziś marudna i niewyspana. Ech... Jak nie urok to ....

http://www.suwaczek.pl/cache/0ba1d281e4.png
http://www.suwaczek.pl/cache/350cb1894d.png

Odnośnik do komentarza

kingusia1991

ale zostaniemy marcówkami ... raczej nie zdążymy dzisiaj urodzić :no:
ja w to nie wierzę...

Kingusia - to wszystko przez to, że luty jest taki krótki :sofunny::sofunny: jakby miał 31 dni to byśmy zdążyły :D :taniec::taniec:

Ile nas zostało ??

1) Lowiusiam - ??

2) Katia - ??

3) Kicia28

4) Krzyk Ciszy

5) kingusia 1991

6) Zoska

No niestety musimy cierpliwie czekać :)

A tu nasze małe rocznice:

k@chna - Wojtuś ma dzisiaj 4 tygodnie - Buziaki :mylove:

Ulka31 - Kacperek ma dzisiaj 4 tygodnie - Buziaki :mylove:

Salme25 - Franuś ma dzisiaj 4 tygodnie - Buziaki :mylove:

Ewik784 - Kubuś skończył 2 tygodnie - Buziaki :mylove:

Luizaa - Anastazja skończyła 1 tydzień - Buziaki :mylove:

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

Anusiaelbląg gratulacje, Zuzanko witaj na świecie :))

Cześć dziewczyny :)) u mnie jakby coraz lepiej, mała po kąpieli zasypia o 20 i wstaje o 2 potem dwie godzinki karmienia i śpi do ok 6-7 potem znowu karmienie i biorę ją do siebie do łóżka i jeszcze sobie do 10-11 spimy takżę super :)) ale w dzień jeszcze bardzo często wisi na cycku i ciągle by jadła, teraz jest na balkonie, mam nadzieję że po werandowaniu sobie dłużej pośpi :))

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

anusiaelblag gratulacje!!!

italy, kachna biedne te wasze maluszki :( oby kolki szybko przeszły :Kiss of love:

j.anna dużo zdrówka dla Arturka! oby szybko zwalczył choróbsko. myślami jestem z wami :Kiss of love:

kejranko super że u was lepiej. kochana Hania już jest grzeczniejsza :D :dzidzia_mis:

zoska a co to za ćwiczenia?? może byś mi podesłała?? :D :o_master:

ulka trzymam kciuki, żeby pilot przyszedł

monica my też dziś na spacerek pójdziemy - położna mi powiedziała, że jeśli nie ma mgły to można tak szybko wychodzić.

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

zoska

Kingusia - to wszystko przez to, że luty jest taki krótki :sofunny::sofunny: jakby miał 31 dni to byśmy zdążyły :D :taniec::taniec:

Hehe... noo to prawda, byśmy pewnie zdążyły :usmiech:
ale cóż - marzec to ich wymarzony miesiąc - Naszych dzidź to niech im będzie nie :36_3_13:

mam nadzieję, że nie będziesz musiała czekać do 16 marca... :Szok: bo to jakaś masakra
więc trzymam kciuki, aby tak się nie stało :D

a ja sobie siedzę :whistle: i popijam sok z czarnych porzeczek, ha :D

a i znalazłam herbatki HIPP'a :D w polskim sklepie :lol: :yipi: w razie W

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

Anusiaelblag, Luizaa gratuluacje!!!

Kejranko
ciesze się, że u Ciebie lepiej

J. anna współczuję i wcale się nie dziwię, że płaczesz razem z małym. Niech Arturek szybko wraca do zdrowia!

Zośka, Kingusia- nie oszczędzajcie sie i marsz na porodówkę!

Margaretko ja na hemoroidy biorę aesculan - maść, łagodzi objawy, ale niestety biorę zelazo (po porodzie spadła mi mocno hemoglobina) i miewam zaparcia, a wtedy jest znów gorzej. Boję się, że te kalafiory nie przejdą i jedynym wyjściem będzie wycięcie ich operacyjne.

Mój Mikołaj wczoraj też marudził i nie wiedziałam czy z głodu, czy z bólu brzuszka. Cały wieczór był marudny, szukał cyca, a po jedzeniu marszczył się i napinał, jak przy robieniu kupki. dopiero jak dałam mu druga pierś i wymasowałam brzusio po 3 godzinach marudzenia zasnął.

Lamponinko czy wobec tego ta zasada z karmieniem z jednej piersi do 2h, gdy mały domaga sie na krótko kilkakrotnie, ma zawsze sens? Czy może być tak, ze niemowlę sie nie naje z jednej? u mnie ta pierwsza po 15 minutach karmienia jest miekka, ale zawsze wypływa mleczko tyle, ze słabiej. Co o tym myślisz?

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5j44jso896uff.png

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fhqvklkr90kfu.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...