Skocz do zawartości
Forum

Luty 2010 :)))) wszystkie przyszłe


Kinqa

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczynki:]
Chciałam wczoraj zajrzec do Was wieczorkiem,ale zle ze mną było-przez kilka godzin kłuło i piekło mnie w klatce piersiowej,myślałam,że już będziemy wzywac pogotowie.Teściowa przyszła zmierzyc mi ciśnienie,miałam 140/90 więc troszkę podwyższone:(((Tylko nie wiadomo,skąd taki ból w klatce...Podejrzewam,że mam nerwicę serca,której się dorobiłam przez kilka ostatnich lat...Nie denerwowałam się niczym,kawy też nie piłam...Strasznie się przestraszyłam,bo jeśli wezwalibyśmy karetkę to na pewno zabraliby mnie na odział,na bank:/Ale jakoś szczęśliwie przeszło po kilku godz,noc przespałam i rano już było ok..
Dziś już dobrze się czułam,byliśmy u teściów na obiadku i na krótkim spacerku:]
Wklejam Wam zdjątko Szymka słuchającego serduszka dzidzi.Wczoraj teściowa przyniosła ciśnieniomierz i Szymek miał nową zabawkę-stetoskop:]Jeszcze zobaczył,jak ja próbowałam posłuchac tymi słuchawkami tętna więc i on chciał koniecznie posłuchac "dzidzi".Jakie to było słodkie.... :11_9_16: Pokażę kiedyś to zdjątko Bartusiowi:D
Dziś maluszek strasznie dał mi się we znaki,cały dzionek prawie rozpycha się,wystawia jakieś górki i pagórki,że brzuch robi mi się koślawy,hihi,a takie to bolesne;]Ale niech się rusza kluseczek,przynajmniej wiem,że ok z nim:D

Mag,kochana,strasznie Ci współczuję :11_2_114: Ja też strasznie się męczę ruchowo...I mam ogromną nadzieję,że będzie lepiej,zdrówka Ci kochana życzę:Całus:

Uciekam karmic Szymka i szykowac do snu,pozdrowionka i buziaki dziewczynki :36_3_1:

http://s6.suwaczek.com/200712124662.png

http://s2.pierwszezabki.pl/003/003344971.png?3940

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09x1hpne20me6v.png

http://s4.suwaczek.com/20060429040117.png

Odnośnik do komentarza

Magduska jeku jak ty się męczysz, maskara, dobrze że wszystko ci przeszło ale i tak podziwiam za odwagę tzn że czekałaś z tym w domu ja to bym pewnie na pogotowie pojechała, ostanio przy moim kaszlu też mnie tak zaczeło w kaltce boleć i cisnąć aż się wystraszyłam i też sie zastanawiłam czy niejechać na pogotowie, zdenerwowałam się tym bólem ale wypiłam meliskę i mi jakoś przeszło, strasznie ci współczuję, niedość że z bólami kręgosłupa się męczysz to jeszcze takie coś :(((

foteczkę widziałam już na NK, cudownie to wygląda, starszy braciszek próbuje nawiązać kontakt z młodszym hehehe :D

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

hejka
ja dziś pozytywnie zmęczona:) byłam na spacerku w lesie :)
W piątek był strach bo podczas zakupów złapał mnie 2 razy mocny skurcz a po nim cały wieczór bolał mnie brzuch. Czytałam o jakiś skurczach Baxtona czy coś takiego i się uspokoiłam , bo ponoć w naszym etapie ciąży to normalne.
A dziś był cudny spacer i wygłupy w lesie :)

http://www.suwaczek.pl/cache/7457b023f4.png

Odnośnik do komentarza

Ja tylko na chwilkę się zameldować i zmykam lulu!
Widze, ze na forum dziś puściutko jak na weekend przystało :D

Też się zastanawiałam co z Marmi i jak po obronie. Nie odzywa sie, może świętuje?

Chyba musze się Wam częściej żalić jak mi cos dolega, bo mam wrażenie, że boli mnie mniej. Nawet jakoś wygodniej mi siedzieć i może się jutro powolutku dokulam do tego sklepu z bielizną. Musze dreptać małymi kroczkami i niestety kaczym chodem to wtedy jest mi najlepiej. Jak mam łapki w kieszeniach to w ogóle nie widać, ze w ciązy jestem, więc muszę śmiesznie wyglądac jak sie tak bujam.

Magduśka- strasznie Ci współczuję. Te moje dolegliwości to pewnie nic w porównaniu z Twoimi. W pierwszej ciązy też się tak meczyłaś?

Mojego Ł. siostra podobno powiedziała dziś, ze co ja tak ciągle stękam i wymyślam sobie. Że ona pracowała prawie do końca i jedyne z czym czasem miała problemy to kręgosłup (jest fryzjerką), a tak to bolec ją cokolwiek zaczęło dopiero w 9 miesiącu, więc mnie też nie może nic boleć. Szkoda tylko, ze nie pomyślała, ze każda ciąża jest inna i ona pewnie drugą tez by przechodziła inaczej niz pierwszą.
A tak oprócz tego to spedziłąm z Ł. miłe popołudnie przy filmach.

Zmykam, bo miało byc na chwilkę, a pisze i piszę :D
Dobranoc Lutóweczki!

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kvkqf183y.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8352800cb8.png

Odnośnik do komentarza

Witam Was kochane,

Mag, Magduska i Ula wspolczuje Wam tych waszych dolegliwosci:( Mam nadzieje ze bole mina a u Ciebie Ula ten kaszel niech sie juz skonczy. Trzymam kciuki.

J. anna, wiesz ze mnie tez czasami leci krew z nosa, nie duzo ale leci. Zastanawialam sie od czego ale jakos tak sobie wytlumaczylam ze to pewnie przez ciaze. Nie mam pojecia skad to sie bierze. Musze poczytac na necie, moze cos sie dowiem.

Co do snow, dzis snilo mi sie ze juz urodzilam. I ze to byl 7 miesiac, i nie mialam zadnej wyprawki i ze zaraz na drugi dzien po porodzie poszlam do pracy, a mala zostala w szpitalu. Co za glupoty mi sie snia! W sumie pierwszy raz mam taki sen zwiazany z ciaza. Oby ostatni.

A tak wogole to dzisiejszy dzien spedzilam jezdzac duzo samochodem. Jak ja uwielbiam jezdzic:) Pamietam jak przerazala mnie jazda po NY, taki tu ruch wszedzie, ale dobrze mi sie jezdzi. Oczywiscie musze uzywac GPSa, bez niego bym zginela.

Ok, zmykam bo juz pozno, do jutra, papa

Odnośnik do komentarza

Hej,witam z rana:]
Noc przespałam w miarę spokojnie,tylko musiałam wstawiac siusiu i Szymka przykrywac,bo jak zwykle rozkopany:]Czuję się ok i ruchowo i jeśli chodzi o serduszko więc mam nadzieję,że już tak dziś zostanie.
Dziś sama jestem do 14,mąż poszedł do pracy ale ma wpaśc do nas teścio,może wyślę go na spacer z młodym a sama coś w domku porobię:]
Kejranko,ja też się bałam w sobotę zwlekac z tym sercem i wzywac karetkę,ale z drugiej strony myśl położenia się w szpitalu i zostawienie Szymka tak bardzo mnie przeraziło,że ...Liczyłam że mi przejdzie..Wiadomo,że jakby było bardzo na nic to kazałabym mężowi wzywac pogotowie:/U nas w szpitalu jest jeszcze zakaz odwiedzin ze względu na panującą grypę,więc już całkiem do bani byłoby jakbym poszła do szpitala i nawet nikt nie mógłby zajrzec do mnie,chyba bym się zaryczała:zmartwiony: Teraz mam się kłaśc 1 grudnia,pisałam Wam o tym,na kilka dni dała mi skierowanie ginka,ale jak dalej będzie się utrzymywał zakaz odwiedzin to zadzwonię do niej i powiem,że ja do szpitala nie idę,bo jeszcze coś do domu przyniosę i męża i dziecko pozarażam:/
Marmi,odezwij się,jak obrona????????Na pewno dobrze,tylko pewnie jeszcze nasza Madzia trzezwieje po świętowaniu:hahaha:
Mag,ja w pierwszej i drugiej ciąży z Szymkiem nie miałam takich historii bólowych,obydwie ciąże znosiłam dobrze:]Pod koniec ciaży z Szymkiem bolały mnie plecy,ale to był 8 i 9 m-c ,brzuch też miałam duży(Szymek miała prawie 4 kg) to i cieżko już było pod koniec.Tę ciążę tak kiepsko znoszę,nigdy bym się nie spodziewała,że będzie tak zle;/Trzymaj się kochana,nie przejmuj się głupim gadaniem innych,tak jak mówisz,każda ciąża jest inna:]

Uciekam,bo Szymuś marudzi,żeby sie z nim bawic i jeszcze Bartek szaleje w brzuchu,nie da mi posiedziec,ehh będę miała sajgon w domu z dwoma małymi diabełkami,hihihi:D
Pózniej zajrze,miłego dnia kochane,buziaki :36_3_19:

http://s6.suwaczek.com/200712124662.png

http://s2.pierwszezabki.pl/003/003344971.png?3940

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09x1hpne20me6v.png

http://s4.suwaczek.com/20060429040117.png

Odnośnik do komentarza

Witam po weekendzie:)
Mag, trzymaj sie mocno, bardzo Ci wspolczuje, ale na pewno dasz rade. Powodzenia przy zakupach!:)
Magduska, masz przecudnego syneczka!!! slodziutkie zdjecie. Rowniez trzymaj sie i niech bole nie wracaja
Marmi, powodzenia przy pakowaniu:)
Monica, Italy, Luizaa, Magduska,i wszystkie inne trzymajace kciuki za mojego synka, z opoznieniem dziekuje za wsparcie

Zycze wszysktikm milego dnia:) Slonce wyszlo, od razu wiecej energii! niech wszystkie bole znikaja!! buziaki

PIOTRUŚ
http://www.suwaczek.pl/cache/961ed0a4b3.png

KASIEŃKA
http://www.suwaczek.pl/cache/4f412572cf.png

Odnośnik do komentarza

czesc Dziewczynki...!!!
Witam poniedzialkowo....

magduska
Hej dziewczynki:]
Chciałam wczoraj zajrzec do Was wieczorkiem,ale zle ze mną było-przez kilka godzin kłuło i piekło mnie w klatce piersiowej,myślałam,że już będziemy wzywac pogotowie.Teściowa przyszła zmierzyc mi ciśnienie,miałam 140/90 więc troszkę podwyższone:(((Tylko nie wiadomo,skąd taki ból w klatce...Podejrzewam,że mam nerwicę serca,której się dorobiłam przez kilka ostatnich lat...Nie denerwowałam się niczym,kawy też nie piłam...Strasznie się przestraszyłam,bo jeśli wezwalibyśmy karetkę to na pewno zabraliby mnie na odział,na bank:/Ale jakoś szczęśliwie przeszło po kilku godz,noc przespałam i rano już było ok..
Dziś już dobrze się czułam,byliśmy u teściów na obiadku i na krótkim spacerku:]
Wklejam Wam zdjątko Szymka słuchającego serduszka dzidzi.Wczoraj teściowa przyniosła ciśnieniomierz i Szymek miał nową zabawkę-stetoskop:]Jeszcze zobaczył,jak ja próbowałam posłuchac tymi słuchawkami tętna więc i on chciał koniecznie posłuchac "dzidzi".Jakie to było słodkie.... :11_9_16: Pokażę kiedyś to zdjątko Bartusiowi:D
Dziś maluszek strasznie dał mi się we znaki,cały dzionek prawie rozpycha się,wystawia jakieś górki i pagórki,że brzuch robi mi się koślawy,hihi,a takie to bolesne;]Ale niech się rusza kluseczek,przynajmniej wiem,że ok z nim:D

Mag,kochana,strasznie Ci współczuję :11_2_114: Ja też strasznie się męczę ruchowo...I mam ogromną nadzieję,że będzie lepiej,zdrówka Ci kochana życzę:Całus:

Uciekam karmic Szymka i szykowac do snu,pozdrowionka i buziaki dziewczynki :36_3_1:

Magdusiu ty biedaczku nasz....ciekawe czemu tak cxie bolalo....kurcze moze nastepnym razem lepiej sprawdzic....:36_3_13:

Monica
Witam Was kochane,

Mag, Magduska i Ula wspolczuje Wam tych waszych dolegliwosci:( Mam nadzieje ze bole mina a u Ciebie Ula ten kaszel niech sie juz skonczy. Trzymam kciuki.

J. anna, wiesz ze mnie tez czasami leci krew z nosa, nie duzo ale leci. Zastanawialam sie od czego ale jakos tak sobie wytlumaczylam ze to pewnie przez ciaze. Nie mam pojecia skad to sie bierze. Musze poczytac na necie, moze cos sie dowiem.

Co do snow, dzis snilo mi sie ze juz urodzilam. I ze to byl 7 miesiac, i nie mialam zadnej wyprawki i ze zaraz na drugi dzien po porodzie poszlam do pracy, a mala zostala w szpitalu. Co za glupoty mi sie snia! W sumie pierwszy raz mam taki sen zwiazany z ciaza. Oby ostatni.

A tak wogole to dzisiejszy dzien spedzilam jezdzac duzo samochodem. Jak ja uwielbiam jezdzic:) Pamietam jak przerazala mnie jazda po NY, taki tu ruch wszedzie, ale dobrze mi sie jezdzi. Oczywiscie musze uzywac GPSa, bez niego bym zginela.

Ok, zmykam bo juz pozno, do jutra, papa

co do snow to ja tez dzis snilam ze rodze...to znaczy ze leze na patologii i czekam na cesarke...i tez w 7 miesiacu bo pamietam ze szlam do lekarza i pytalam czy dziecko w 29 tygodniu to moge do odomu zabrac czy bedzie lezalo w inkubatorze...
skad sie biora te sny co...:noooo:

Marmi
witam! :big_whoo: wróciłam ;)

kejranko, mag, angela dzięki za pamięć :Kiss of love:

tylko się przywitam i zmykam bo muszę się pakować - dziś wracam do niemiec - samolot mam o 17. italy przestraszyłaś mnie tym twoim krwotokiem i teraz się boję, że i mnie to się może przytrafić :/

miłego dnia i do zobaczenia!

Marmi nic sie nie martw....ja nie sadze zeby to bylo od tego bo to sie wydazylo tydzien po przylocie...troche za duzy odstep czsu....
zreszta ty masz jeden lot krociotki....dasz rade i wszystko sie dobrze skonczy zobaczysz...:36_7_8::36_7_8:

Wszystkie was pozdrawiam i zycze milego dnia....:36_3_13:

http://www.ticker.7910.org/as1cHhQ-O7-0010MDAwMTUwbHwyNTdkfE1lbGNpYSBpcw.gif

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry kobietki!

Jak wam mija dzień??

Aniu odezwij się po wizycie i chwal synkiem!! Czekamy!!

Magduśka hihihihihi nie zły ten Twój Szymek:D:D Ciekawe jak się urodzi mały, Szymek będzie pokazywał ,,kto tu rządzi" :D:D

Marmi jeszcze raz gratulację!!!! Wiedziałam że pójdzie Ci bardzo dobrze:P :D:*:*

Dziewczyny pisałyscie o Borysku, wcześniej pamietam Jak Ania pisała o dziecku znajomych. Wiecie co, byłam w sobote z moim S u takiego kolegi, mają synka który ma nie całe 2 latka, urodził się w 27 tygodniu ciąży, leżał miesiąc w inkubatorze i 3 tyg w szpitalu jeszcze, była najmniejszy z wszystkich wcześniaków jak się urodził miał 1250 a teraz ma tyle energi i mocy, szaleje jak torpeda! Miski mi ukladał wszystkie swoje:D:D rzucał, bawił się posturą w ogóle nie przypomina wcześniaka, tylko mówi bardzo mało i nie wyraźnie jak narazie, ale mimo tego dobrze sięrozwija. Mojej mamy koleżanka z mężem starali się o dziecko kilka lat i nic, aż nagle juz po utraconej nadzieji ona zaszła w ciąże, chciała usunąć i miała glupie myśli że za stara jużjest a to a tamto. urodziła w 7miesiącu i Michał teraz też jest zdrowym ślicznym chłopcem i ma 4 lata:) także nie smutajcie, są też dobre historie w życiu:) Cieszmy się że nasze dzieciątka są zdrowe i jest wszystko ok:)

http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbj44jqyhqptts.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jy754j0c9.png
http://s1.suwaczek.com/20160604310123.png

Odnośnik do komentarza

Witam

Marmi daj znać jak ci poszła obrona, życzę ci spokojnej podróży i daj znać jak będziesz na miejscu

J.anna czekamy na wieści po wizycie, trzymam kciuki

Magduśka to zdjęcie jest śliczne widziałam już na NK, trzymaj się

Mag daj znac czy dzisiaj lepiej i jak po zakupach

Monico dzięki za pamięć ja tez tak mówie, ze ten kaszel mógłby się już skończyć, nawet wczoraj wieczorem to myślałam czy nie jechać do szpitala bo już nie dawałam rady boli mnie już każady kącik brzucha do tego wieczorem bardzo mi twardniał ale w nocy nie było źle nawet kaszel nie męczył dzisiaj od rana za to nadrabia i męczy już się tak zastanawiam czy wogóle mi się sończy. A tak wogóle dziewczyny wiecie może czy jak skończy mi się jedna butelka STODALA to mogę brać jeszcze jedną?

Wszystkie dziewczyny pozdrawiam serdecznie

http://www.suwaczek.pl/cache/1b004e340f.png http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274769d0.png?2831http://www.suwaczki.com/tickers/nqtkdf9hamd0ffn8.png

http://s6.suwaczek.com/20001028040117.png

Odnośnik do komentarza

Marmi
witam! :big_whoo: wróciłam ;)

kejranko, mag, angela dzięki za pamięć :Kiss of love:

tylko się przywitam i zmykam bo muszę się pakować - dziś wracam do niemiec - samolot mam o 17. italy przestraszyłaś mnie tym twoim krwotokiem i teraz się boję, że i mnie to się może przytrafić :/

miłego dnia i do zobaczenia!

Oj nieładnie, nieładnie. Wróciła i nic nam nie powiedziała :D Dobrze, że chociaż po nastroju widać, ze dobrze poszło :D

U mnie nadal tak samo. Teraz nie jest źle, ale rano nie mogłam się podnieśc. W ogóle śniło mi się dziś, ze mój Dziadek umarł. Nie lubię takich snów, zwłaszcza, że Dziadek jak juz kiedyś pisałam skończył 92 lata i wszystkiego się można spodziewać. A śmierć Mamy (jego córa) też wywarła na niego duży wpływ.
Do sklepu się jednak dziś nie wybieram. Za mocno wieje, i mimo że słoneczko, to jednak nie chcę, zeby mnie gdzies zawiało. Może jutro pójdę, alebo mnie Tata podrzuci autkiem. I może do jednego sklepiku "dzieciowego" skoczymy, bo nie wiem, czy tam mają łóżeczka, a chciałabym najpierw na żywo coś pooglądać, zanim zakupię na allegro. Zobaczymy!

Kurcze dziewczyny, muszę się nauczyć jakoś inaczej gotować. Tatę coś boli i musze mu wprowadzić jakąś dietę bez smażonego, a muszę przyznać, ze nie bardzo umiem tak gotować, zwłaszcza, ze ja uwielbiam smażone. Poza tym zdało by sie posprzątać trochę, ale chyba się też z tym jeszcze wstrzymam, bo schylanie się to dla mnie nie lada wyzwanie. Na razie tylko pranko się robi :)

Angela - mój siostrzeniec jeden tez jest wcześniakiem, urodził się w 8 miesiącu.Leżał chyba z tydzień w inkubatorze tylko, potem była dłuuuga rehabilitacja, ale że nikt tego nie zaniedbał teraz jest całkiem normalnie rozwijającym się 7-letnim brzdącem :)

Ulka
- ja na temat stodala niestety nic nie wiem. A Ty z tym kaszlem byłaś w ogóle i lekarza? Bo jakoś nie mogę doczytać/

J.Anna - trzymam kciukasy!!

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kvkqf183y.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8352800cb8.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny :)) ja już po zakupach, łaziłam po mieście, dokładnie po sklepach zabawkowych i stwierdziłam że na allegro jest najtaniej kupić ten domek dla Pet Shopów co Wiki chce, ale kupiłam jej już prezenciki do buta to chociaż jedno mam z głowy :D:D:D

Marmi no niewierzę, wróciła a nic o obronie niepisneła no :)) mam nadzieję że jak już będziesz u siebie to zdasz nam relację :D:D:D

Ula kurcze martwięsięo ciebie, wiesz jakby to był jakiś zwykły kaszel to po tym Stodalu napewno by ci choć trocheprzechodziło, może poszło ci gdzieś na oskrzela czy płuca bo ażniemozliwe żę tak cię męczy, może idz do lekarza niech cię jeszcze raz osłucha bo może potrzebujesz jakiegoś antybiotyku, kurcze no niepokoi mnie to jakoś te twardnienia brzucha i tak długo utrzymuje się ten kaszel, idz może jeszcze raz do lekarza

Mag biedulko, no jeśli masz możliwość to siedz w domku i nieforsuj się, poczekaj aż ci te bóle przejdą, jesli chodzi o zmianę sposobu gotowania to proponuję ci zakupić takie urządzenie do gotowania na prze, wiesz można w tym robić wszystko i napewno jest to o wiele zdrowsze niż smazone :))

Angela myslę że naprawdę mamy już duże szanse że jak urodzimy teraz to z dzieckiem będzie dobrze, wiadomo że każda by chciała urodzić w swoim terminie ale jednak medycyna postępuje i myslę że jakby się cośdziało to możemy już rodzić

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

witam!

Wasze kciuki ( za które :23_30_126:) + moje leżenie pomogły http://dl.glitter-graphics.net/pub/948/948521dz52i3dqyw.gif

wszystko ok, szyjka ma nadal przeszło 4 cm, zamknięta. Dzidziuś nie napiera ale ułożony główką w dół. Lekarz pokazał mi serduszko i chciał strzelić fotki w 4d ale mały niestety tylko dupke pokazał i nie chciał się w ogóle ruszyc http://dl3.glitter-graphics.net/pub/124/124973zv9l8g53sa.gif
więc nic z tego usg dziś nie wyszło. Myślę, że to dlatego, że było to rano, już 2 raz mi się tak zdarzyło, że rano nie chciał się pokazać. Ale na nastepne wizyte umowiłam się na godzine 13stą i mam nadzieje, że pokaże twarzyczke http://dl3.glitter-graphics.net/pub/105/105083mi92g46n0m.gif

to byłby najlepszy prezent na święta bo pójdziemy 3 dni przed Wigilią http://dl10.glitter-graphics.net/pub/232/232620fk2lr7rwtg.gif

oczywiscie mam nadal jak najwięcej leżeć i brać luteine i mg, nospa doraźnie ale jak to lekarz powiedział "narazie nic nie wskazuje na zagrożenie porodm przedwczesnym" http://dl2.glitter-graphics.net/pub/1583/1583442fhxo0po0p9.gif oby tak juz zostało

wiecie co, powiedziałam mojemu lekarzowi, że ukradziono mi w szpitalu komórke, on przyznał, że w tym samym szpitalu 2 lata temu na laryngologii tak samo ukradli tel jeo córce. On wtedy jeszcze był tam ordynatorem

Angela jutro Twoja kolej. Bedziemy czekać na same dobre wieści

oczywiście wkórzyłam sie przed samą wizytą, bo czekałam jako pierwsza i też pierwsza byłam zapisana na 8.00.(5 min po mnie przyjechała jakaś parka). Usiadłam dokładnie o 7.55 w poczekalni i zachciało mi sie siusiu wiec poszłam do wc oddalonego o 2 metry a w tym czasie lekarz zaprosił pierwsza pacjentkę i wepchnęła się idiotka ze swoim ciapatym mężem/chłopakiem, ktora jak sie okazało była zapisana na 8.30 a miała usg połówkowe i przez tą *&$#@ i jej nic nie czającego męża weszłam zamiast o 8.00 to o 8.35. A wiedziała, że ja jestem pierwsza bo zanim poszłam do wc to powiedziałam ze zaraz wracam i ze mam na 8.00 i na dodatek byłam pierwsza, na samą myśl o tym sie wkórzam. Lekarz też powiedział, że się wepchnęła bo ma liste zawsze z sobą http://dl7.glitter-graphics.net/pub/297/297377hm8oz6ht2s.gif głupia krowa :P

Odnośnik do komentarza

J.anna same dobre wieści tylko się cieszyć, ale ty masz fajnie, ze za każdym razem widzisz dzidzię, mój lekarz wychodzi z założenia że 3 USG no może 4 i więcej nie da rady bo on jest bardzo przepisowy, gratuluję dobrych wieści i cieszę się razem z tobą

Mag lepiej ze nie poszłaś bo rzeczywiście wiaterek dość duży, lepiej poczekać niż potem męczyc się tak jak ja

Kejranko
własnie się zastanawiałam czy dzisiaj jeszcze nie iść do tej lwojej lekarki rodzinnej ale kaszel troszeczkę zaczyna mi się urywać czyli może coś zaczyna działać a jak sobie pomyślałam ile tam dzisiaj będzie chorych ludzi jak ona nie przyjmowała w tamtym tygodniu to stwierdziłam, ze może lepiej jeszcze poczekać dzień czy dwa i jeśli mi nie przejdzie to pójdę wtedy do niej, gardło boli mnie jeszcze ale głównie w nocy to może dlatego, ze ten Bioparox nie jest taki mocny i działa powoli, pozdrawiam

http://www.suwaczek.pl/cache/1b004e340f.png http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274769d0.png?2831http://www.suwaczki.com/tickers/nqtkdf9hamd0ffn8.png

http://s6.suwaczek.com/20001028040117.png

Odnośnik do komentarza

Aniu - super, ze wszystko jest w porządku :) Oby jak najwięcej takich wiadomości. Jednak opłaca się słuchać zaleceń lekarzy :)
A swoją droga to ta laska miała niezły tupet. Ja bym się tak nigdy w życiu nie zachowała, no ale ja to w ogóle jakaś inna jestem. Co prawda sama przychodze do lekarza o 9:00 mając na przykład na 10:40, ale to tylko po to,żeby sobie zająć kolejkę i wejść mniej więcej o tej godzinie co miałam wyznaczone, do do mojego gina tak laski przyłażą, że mało ktora szanuje te godziny i w efekie jest tak, że jak przyjdę na swoją godzine to musze siedzieć z 4-5 godzin w poczekalni. Nie przesadzam. A ma okropnie niewygodne krzesła :D Już bez ciąży nie mogłam na nich wysiedzieć :D Teraz to masakra :D

Kejranka

Mag biedulko, no jeśli masz możliwość to siedz w domku i nieforsuj się, poczekaj aż ci te bóle przejdą, jesli chodzi o zmianę sposobu gotowania to proponuję ci zakupić takie urządzenie do gotowania na prze, wiesz można w tym robić wszystko i napewno jest to o wiele zdrowsze niż smazone :))

Angela myslę że naprawdę mamy już duże szanse że jak urodzimy teraz to z dzieckiem będzie dobrze, wiadomo że każda by chciała urodzić w swoim terminie ale jednak medycyna postępuje i myslę że jakby się cośdziało to możemy już rodzić

Parowar mówisz? Wiesz, ze juz ię nad tym zastanawiałam kiedyś. Muszę sprawdzić ile takie cuś może kosztować. Zwłaszcza, że ostatnio gdzieś czytałam jakie fajne potrawy można w tym wyczarować. A zdrowiej jest na pewno :)

Co do wcześniejszego porodu, to ja dopiero zaczęłam 27 tydzień, więc dziękuję, ale wolalabym jeszcze nie :D Jak już chce się spieszyć to niech chociaż do stycznia poczeka, żeby to juz był 2010 :D Termin mam co prawda na koniec lutego, ale jak się Male trochę pospieszy to może zrobi Tatusiowu prezent urodzinowy i urodzi się na początku lutego :D
Poza tym ja wiem, ze to egoistyczne z mojej strony, ale chciałabym jak najdłużej donosić ta ciążę. Ze względu na zdrowie Maluszka oczywiście, ale też dlatego że... Chciałabym cały ten pozostały czas wykorzstać na siebie. Na swoje zainteresowania i przyjemności. Potem moje życie zmieni się całkowicie i nieodwracalnie, więc chciałabym skorzystać ile mogę.Może gadam tak bo to moje pierwsze dziecko. Ale jestem świadoma tego, że to będzie diametralna zmiana w naszym życiu, a chciałabym poświęcić dziecku dużo czasu i wychowac je na dobrego u fajnego człowieka. Zobaczymy co z tego wyjdzie w praniu.

Mój gin też nie nadużywa usg i swojego Malucha widziałm ostatnio na połówkowym, a zobaczę dopiero po nowym roku. Ale to nic. Przeżyję, a wolę tak niż żebym musiała oglądac, bo coś niedobrego się dzieje.

Ech, ja jak już się dorwę do tego forum, to gadam i gadam :D
Ps. I wyżeram nutellę ze słoika :D

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kvkqf183y.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8352800cb8.png

Odnośnik do komentarza

Hej:]
Byłam na spacerku z Szymkiem i z teściem,musiałam wyjśc bo jutro mój chrześniak(siostry synek)-6-cioletni Oliwierek kończy 6 lat i musiałam mu kupic prezent:]Przeszłam się miastem,podszykowałam obiad i już mi nogę odjęło,boli cholernie....:((((Gdyby nie pas,to nie dałabym rady tyle chodzic i jeszcze przy kuchni stac:]
Szymuś zjadł zupkę i śpiunia,a ja odpoczywam.Mąż po 14 wraca z pracy,więc mam chwilkę:]Mój mąż tak w ogóle jest chory,dzwoniłam dziś do niego,boli go gardło i pokasłuje..Kupiłam mu Gripex,mam nadzieję,że mu pomoże i nie rozchoruje się bardziej no i nas nie pozaraża :o_master:

Marmi,szczęśliwej podróży,uważaj na siebie i czekamy na relację z obrony pracy:smile_jump:

Aniu,świetna wiadomośc:D Widzisz,ze Twoje poświęcenie opłaciło się,bardzo się cieszę:]A ta panienka swoją drogą to rzeczywiście przegięła,specjalnie weszła pierwsza korzystając z okazji,ze poszłaś do wc,flądra jedna,wrr:Zły: Ja bym nigdy takiego czegoś nie zrobiła,jakaś kultura i zasady dobrego wychowania przecież obowiązują:/No,ale widac i tacy debile się trafiają;/ Ehh,najważniejsze,że wszystko ok z Twoim synkiem,że siedzi sobie grzecznie i nie spieszy się jeszcze do Was:D

mag,wiem,co czujesz,ja też dziś połamana...Gdyby nie ten prezent,wcale bym nie wychodziła:/Jeszcze troszkę,damy radę:]I masz rację z tym co piszesz:korzystaj teraz z każdej wolnej chwili,teraz możesz poświęcic sobie jeszcze dużo czasu,bo jak piszesz,Wasze życie po narodzinach zmieni się diametralnie i nie raz byc może będzie tak,ze przespac się nie będziesz miała kiedy:]To maluszkowi będziesz musiała poświęcac całą swoją uwagę,więc korzystaj teraz,póki możesz;]Zdrówka Ci życzę:]

Ula,nie wiem,jak z tym syropem,może lampo będzie umiała udzielic precyzyjnej odp:]Zdrowiej szybciutko kochana,trzymaj się:Całus:

annulkaa,jasne,że będę trzymała kciuki,już zaciśnięte :36_1_67:

Dobra,idę wstawic ziemniaczki i smażyc kotlety bo zaraz wygłodniały małżonek wróci,hihi:D
Miłego popołudnia,całuski :zwyrazami_milosci:

http://s6.suwaczek.com/200712124662.png

http://s2.pierwszezabki.pl/003/003344971.png?3940

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09x1hpne20me6v.png

http://s4.suwaczek.com/20060429040117.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny! dopadło mnie! moj mąż ma angine, mała też chora byłam z nią dzisiaj w przychodni, godzine czekałam pełno dzieci kaszlących (mogłyby chociaż usta zakryć) wróciałam do domu .Po 2 godzinach zaczęło mnie pobolewać gardło, wzięłam cholinex i teraz tak mocno mnie boli że ledwo śline przełykam. Myślałam że ominą mnie choroby, jednak myliłam się, jestem załamana i fatalnie się czuję.

http://www.suwaczek.pl/cache/5500b1c391.png
http://www.suwaczek.pl/cache/be594c2311.png
http://www.suwaczek.pl/cache/963f5731ee.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...