Skocz do zawartości
Forum

Listopadowe mamy 2020


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Paulina 28

Wiem kochana rozumiem Cie doskonale tez sie staralismy jakis rok czasu, czulam czasami zlosc ze komus sie udalo a nam znowu nie... Rozne emocje mna kierowały ale wkoncu sie udalo. Jednego synka mam juz 9 lat  takze troche różnicy wieku bedzie 

Odnośnik do komentarza

Ja przez te 3 lata starań w sumie cieszyłam się, że nigdy nie zobaczyłam nawet cienia na teście, bo nic gorszego chyba nie ma dla kobiety od poronienia.. po roku już nawet przestałam robić testy przed @, od lekarza do lekarza, każdy twierdził, że wszystko jest z nami w porządku, a moja macica to aż się prosi o ciążę.. 

W końcu specjalistyczna klinika, badania rozszerzone, droznosc jajowodow, stymulacja, zastrzyki na pęknięcie i progesteron.. I tak o to mamy 8 tydzień ciąży, a lekarka już powoli rozkładała ręce i powiedziała, że jeszcze 2 cykle i podchodzimy do In vitro bo szkoda czasu... 

Cieszę się, że w końcu "coś" się zadziało, że mogłam naturalnie zajść w ciążę. Dla mnie to cud. 

Odnośnik do komentarza
Gość Momofthree

Ja najchętniej powiedziałabym już jednym i drugim rodzicom, ale mój mąż każe mi się wstrzymać. Kolega z żoną natłukli do jego głowy, że do końca pierwszego trymestru absolutnie nikomu mówić nie można, bo wszystko może się zdarzyć. Ale tak naprawdę wszystko może się zdarzyć w każdej chwili, więc trzeba by było czekać do porodu 🤔 póki co udało mi się przekonać go do dzielenia się informacją po wizycie u lekarza.

My w lutym byliśmy przekonani, że zaliczyliśmy wpadkę, okazało się, że nie. Wtedy podjęliśmy decyzję o przesunięciu starań na już (plan był na za kilka lat) i udało się przy pierwszym podejściu 😊

 

Odnośnik do komentarza

Ja nie chciałam 3 mąż chciał bardzo. Ale uległam udało się za trzecim podejściem gdzie wogole o tym nie myślałam bo miałam inne sprawy na głowie no i się udało. 

 

A trzeba być dobrej myśli, bo tak jak piszą dziewczyny strach jest na każdym etapie ciąży, potem porodu a potem jak się urodzi. 😉 Także my matki nie mamy lekko 😉 

Odnośnik do komentarza

Kiedy mówić o ciąży to zależy od kobiety i od tego jakie jest jej podejście. Jeśli na usg widać zarodek i akcje serca to ryzyko poronienia spada do 3%. Wtedy chyba można powiedzieć. Mnie się wydaje (i zrobie tez tak ja), ze dziewczyny czekają do końca 3 miesiąca czyli do wyniku testu podwójnego (jeśli nie będzie ryzyka wad genetycznych). Jeśli jednak one by się pojawiły (odpukać) to wiadomo, ze idą z dalszymi badaniami. Niestety znam przypadki kiedy te badania wyszły b.zle (ciężkie wady genetyczne albo zespół downa) i rodzice zdecydowali się na eksterminację ciąży. I raczej o tym znajomym i rodzinie się nie mówi. Natomiast rozumiem, ze matka może nie chcieć robić badań genetycznych lub po wykryciu wad urodzić dziecko „mimo wszystko”. Wtedy chyba może mówić o ciąży już na początku. 

Ja powiem standardowo, po ukończeniu 12-14 tyg ciąży ale ja z tych co chuchają na zimne 

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny też chciałabym się już w pełni cieszyć, ale na razie widziałam tylko pęcherzyk ciążowy, w przyszłym tygodniu mam wizytę. Pocieszam się myślą, że czuję się źle (paradoks) ogromne mdłości, uczucie senności i słabości i tym, że nie mam żadnych plamień i biorę progesteron .  Na wizycie będzie 8 tc wg apki, a 7 tc wg lekarza. Mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze. 

Na razie nikt nie wie, warunki nie są sprzyjające do rodzinnych spotkań, więc łatwiej o tajemnicę. Choć chcę już wszystkim powiedzieć 😄

Ogromnie się cieszę, że jest nas tak dużo i życzę Wam w tym trudnym czasie dużo zdrówka i optymizmu. Mam nadzieję, że w listopadzie będziemy nadal w kąpiecie z naszymi maleństwami! :))))

Odnośnik do komentarza
12 minut temu, Gość Momofthree napisał:

Praktycznie cały dzień mam dziwne bóle brzucha i jajników. Ból jest tak silny, że dwa razy nie mogłam wstać z kanapy. Zamówiłam w rossmannie test, jutro go zrobię. 

Jaki test? Może to skurcze jelit, ja tak miałam. Ból straszny, zwijałam się w kłębek. Lekarz powiedział, ze tak się może zdarzać bo przez hormony na początku ciąży jelita gorzej pracują i wszystko tam stoi. 

Odnośnik do komentarza
Gość Momofthree

Mola ciążowy. Ja dopiero kilka dni temu miałam dostać miesięczkę, więc może być tak, że w tej ciąży nie jestem🤔 w zeszłym miesiącu było podobnie, tylko na żadnym teście nie było nawet bladej kreski(teraz kilka dni przed miesiączką na dwóch wyszły blade). 

Odnośnik do komentarza
Gość Paulina 28

Momofthree tak jak napisala mola po co test? jestes w ciąży, a bole mogą byc spowodowane rosnąca dzidzia... ja np mam tak ze przy wstawaniu szybkim z prawej stronie w brzuchu mam straszne kłucia, pamietaj nasz organizm jest inny jak i kazda ciaza. A podbrzusze dopiero niedawno przwstalo mnie bolec... a tak to codzienie bralam nospe Pani ginekolog mowila ze jeat to normalne 

Odnośnik do komentarza
Gość Momofthree

Mola nie mam problemu z jelitami, wypróżniam się prawidłowo, nie mam wzdęć i zaparć. "Jedynie" mam bóle miesiączkowe i kłucia. W poprzednich ciażach tez mnie brzuch pobolewał, ale na pewno nie z taką siłą i częstotliwością.

Odnośnik do komentarza

Jest jeszcze opcja że brzuch boli bo macica się powiększa. A brzuch w ciąży tez boli. Pewnie jak pójdziesz do lekarza to Ci przepisze Luteinę i będzie ok. 

A jajniki mnie też pobolewaja w sumie tak samo jak przy owulacji więc to chyba też mam nadzieję że normalne. 

Odnośnik do komentarza
Gość Momofthree

Generalnie to wszystko to wiem, ale jakoś pod wieczór zwątpiłam. Wyszliśmy dzisiaj do ogrodu i po 15-20 minutach mówiłam do męża, że idę do domu, bo nie wytrzymam z bolu. Chciałabym być po wizycie, a to jeszcze dwa tygodnie 😭

Odnośnik do komentarza
23 minuty temu, Gość Momofthree napisał:

Mola nie mam problemu z jelitami, wypróżniam się prawidłowo, nie mam wzdęć i zaparć. "Jedynie" mam bóle miesiączkowe i kłucia. W poprzednich ciażach tez mnie brzuch pobolewał, ale na pewno nie z taką siłą i częstotliwością.

Ja miałam takie bóle cały pierwszy tydzień po dacie przewidywanej miesiączki, ból nie do zniesienia, zwłaszcza wieczorem aż płakałam i nie mogłam się ruszyć, trwało to tydzień, a teraz mam lekkie od czasu do czasu, ale na wizycie lekarz mówił że to od rozciągania wiązadeł i jedne kobietyy tego nie mają, a inne mogą mocno odczuwać bóle więc może to to samo co ja miałam... 

Odnośnik do komentarza

Ja dzisiaj też miałam dosyć silne brzucha i podbrzusza, po nospie ulżyło ale i tak finalnie skończyło się przytulaniem kibelka 😞 mam takie wrażenie właśnie, że jelita kiepsko pracują. Kłucia mam naprzemiennie po lewej i po prawej stronie, a przy zbyt szybkim wstawaniu z kanapy i nagłym kichnięciu to jest mega ból., na szczęście chwilowy.. 

Odnośnik do komentarza

Momofthree, bardzo możliwe że podczas dni, kiedy powinna pojawić się @, a nie pojawia, bo jesteś w ciąży, występują bóle brzucha identyczne jak przy @. Zdarza się to często, w końcu ciąża to coś nowego dla organizmu, może jeszcze się do końca nie zorientował:) dwie znajome miały takie bóle do 5-6 mc. Nic się nie martw!

Odnośnik do komentarza
Gość Paulina 28

Może wez nospe? Mi pomagala a bole mialam ze nawet w nocy budzilam się z bolu i uwierz, ze mialam różne mysli ale Pani ginekolog oraz koleżanki uspokoily mnie.  A i biore do dzisiaj magnez z potasem asparginian czy cos takiego z takim dziadkiem. 

Odnośnik do komentarza

Też mam od terminu okresu bóle podbrzusza, tylko lżejsze, kłucie jajników oraz ciągnięcie w pachwinach. Nie martwię się tym bardzo, bo czytałam, że to normalne. Tylko mam sytuację jak Luna, że na USG póki co sam pęcherzyk i tym się martwię, czy na pewno rozwinie się z tego dzidzia. Jutro zadzwonię do kliniki pytać czy zwolnił się jakiś termin na wizytę.

Odnośnik do komentarza

Momofthree rozumiem, ze Cię to niepokoi podwójnie bo byłaś wcześniej już w ciąży. Tak jak piszą dziewczyny, to najprawdopodobniej nic poważnego i po prostu taki urok kolejnej, wczesnej ciąży. Ale jeśli boli i czujesz, ze coś może być nie tak to może udaj się na SOR do szpitala, najlepiej ginekologiczny jeśli macie taki w pobliżu. Nie powinnaś mieć problemów z przyjęciem skoro teraz dostęp do gin jest utrudniony. To na pewno trochę ukoiło by Twoje nerwy... 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...