Mamy październikowe 2020

[Cobra]

😊

[Gość Asienka]

Cześć dziewczyny 🙂

my dzisiaj też połówkowe i boję się jak cholera. To najważniejsze usg w całej ciąży. Ruchy czuje w sumie codziennie, ale zawsze ten lęk czy aby na pewno wszystko ok 

jeśli chodzi o wypłatę świadczeń to ja jestem na l4 od marca. W kwietniu dostałam pieniądze od pracodawcy i od tamtej pory cisza. Dzwoniłam do ZUSu to usłyszałam, że od momentu kiedy pracodawca złoży wniosek o wypłacanie l4 pracownikowi mają 30 dni na rozpatrzenie i 7 na wypłatę. 

[Gość Lulu]

Ja połówkowe mam dopiero koło 10.06 jeszcze się nie umówiłam ale mówił żebym się zapisała na termin przed Bożym ciałem. Mam nadzieję, że na tych połówkowych w końcu dziecię będzie współpracować i da się sprawdzić kto tam mieszka 😉

Z tygodnia na tydzień widzę, że mój brzuch robi się coraz większy. Dziś moja 6letnia córka stwierdziła "no mama teraz to już trochę widać, że w ciąży jesteś". 

Ogólnie to od dwóch dni boli mnie po lewej stronie jakby jajnik ale to nie jajnik. Czasami taki ból który promieniuje aż do nogi... Może to jakaś kolka albo coś? Ma któraś z was taki ból ? To na pewno nie stawianie się brzucha ani nic że skurczami...

[Gość Paula.c]

Lulu jesteś pewna że tak późno da się zapisać? Mi w Szczecinie kazali z minimum 3tyg wyprzedzeniem dzwonić i zaklepac termin bo są bardzo duże kolejki. Ja już od miesiąca mam termin umówiony na 8.06. Nie wiem, może u was mnie ludzi i czasu starczy

Co do bólu z którejś strony to mnie też czasem boli jakby jajnik ale po prawej, jednak po nie długiej chwili przechodzi. Nie dawno przez dwa tygodnie co chwila łapał mnie skurcz w prawej stopie nawet jak poprostu stałam, a w poprzednich ciążach strasznie mnie bolało udo aż do kolana od wewnętrznej strony. Lekarz wtedy mi powiedział że to dziecko może uciskać nerw i tak się dzieje. Tak myślę że teraz to też jest to, sama tak strzelam bo zawsze dolegliwości mam z prawej strony od pasa w dół gdzieś:)

[Gość Paula.c]

Powiem wam że u mnie trzech lekarz potwierdziło chłopca i tak myślę za imieniem i myślę i pojęcia nie mam.

Ciekawe co mąż powie na mój pomysł😉

Skreślił mi Dominika, Antosia, Szymona, Borysa, Alana, Przemka, Kajetana, Gabriela...

Ja jemu nie pozwolę dać Maciek ani Maksymilian.

I nie możemy dojść do kompromisu. Jedyne co to na Staś zostaje cały czas:)

Dziś wymyśliłam trzy: Jeremi, Oktawian i Natan.

Co myślicie? Wy już macie wybrane imiona?

[AC_]

Hej 😉

Ja już po połówkowym 😁 wszystko ok, pomiary w normie, z USG i terminu z miesiączki bardzo zbliżone.

Łożysko się lekko podniosło, więc oby tak dalej.

Będzie kolejny październikowy dżentelmen.

Jedyne co, to nadal główka do góry jest dzidzia, ale na przekręcenie się jeszcze jest czas.

Co do imion, to Michał, Marcin lub Jasiek 😉

Promieniujące bóle w okolicy jajnika aż do pachwiny też mi się zdarzają. Ale nie są długotrwałe.

 

[Gość Lulu]

Paula_ mój ginekolog przyjmuje tylko kobiety w ciąży tylko stare pacjentki sprzed koronawirusa. Także mam pewność, że przyjmie o tyle z nim dobrze, że jak się coś dzieje i przyjedziesz nawet bez umówionej wizyty to też przyjmie 😊 

Mam nadzieję, że ten ból mi przejdzie... A jak nie to, że są się wytrzymać do wizyty. Ból też nie jest długotrwały jak za długo posiedzę w jednej pozycji lub wstaje najbardziej czuje ten ból.

Co do imienia to dla dziewczynki mamy wybrane wstepnie; Hania lub Bianka w domu mam córkę Liliane a dla chłopca jedyne które mi się podoba to Leon ale mąż się nie godzi 😄 Także ten... U nas będzie problem jeśli okaże się, że będzie syn. 

Gratuluję udanej wizyty 😊 

 

[Gość Martynabb]

Co do imion u nas będzie Pola (jeśli dalej to będzie dziewczynka), a jakby się to jednak okazał chłopczyk to będzie Bruno lub  Marcel. 

my połówkowe mamy dopiero 20.06, to będzie 22+1, to nie będzie za późno? 

[Gość Kate]

Ja połówkowe mam jeszcze później, bo 22.06.

[Gość Ruda 19 tc]

My też meldujemy się po połówkowy (19+3).

Z dzidziusiem wszystko książkowo i nadal chłopiec. 

U mnie też bóle po prawej stronie i kolejny raz na usg wyszło że dzidziuś tam ma główkę i stąd ten ból. 

[Gość Natka]

Mi doskwiera też ból jajnika co jakiś czas, ale od wczoraj mam takie jakby szczypanie w brzuchu. To nie ruchy bobo, bo już je rozróżniam. No i tak szczypie głównie, jak zmieniam pozycję czy wstaję. Któraś z was też tak ma? 

 

U nas niezmiennie Franek lub Zosia, jeśli jednak jakimś cudem będzie to dziewczynka 😁 połówkowe za półtora tygodnia, tego dnia mam też wizytę. Powoli zaczynam się denerwować, czy wszystko będzie Oki.

[Gość Asienka]

My po wizycie. I nie wiem co mam myśleć. Lekarz Mnie zbadał i powiedział że jest zagrożenie przedwczesnym porodem. Później zrobił usg szyjki i powiedział, że jednak wszystko dobrze. Ma 4.35 cm 

Boję się 😞

to dopiero 19+3

[Asia93]

Asienka, a lekarz wytłumaczył dlaczego jest zagrożenie przedwczesnym porodem? Szyjka wydaje się być ok, może łożysko jest położone nisko? Nie przejmuj się na zapas. Mamy jeszcze dużo czasu 🙂

U mnie będzie Wojtek albo Pola 🙂 Chociaż może jak zobaczę dziecko to mi się zmieni. Moi rodzice w ostatniej chwili zmienili moje imię, bo coś im nie pasowało 😛

AC_ cieszę się, że łożysko się podniosło. Widzę szanse również szanse u siebie. 

Natka, mnie też tak szczypie przy zmianie pozycji. W zasadzie najlepiej czuje się leżąc na plecach, wtedy nic nie doskwiera 🙂

[Gość Asienka]

Właśnie nic nie wytłumaczył o co mu chodziło. Zrobił usg szyjki powiedział, że wszystko dobrze, bo długa i tyle

[Gość Agnieszka]

Cześć mamusie,

Sorki za zmianę tematu ale chciałam się z wami podzielić jedna rzeczą. Zamówiłam na próbę detektor tętna płodu. Dzisiaj właśnie przyszedł. Powiem wam że to bardzo fajna sprawa. Od momentu wizyty w szpitalu jestem spokojniejsza słysząc serduszko Małego i mąż jaki podekscytowany 😊Urządzenie zamówiłam na tej stronie

https://www.rentmama.pl/produkty/detektor-tetna-plodu-domowe-ktg

Wypożyczyłem je na tydzień czasu bo w między czasie przyjdzie pewnie moje nowe zakupione. Przy wypożyczeniu dostałam również próbki do przetestowania jak np wkładki laktacyjne. Warto spróbować i milionów też to nie kosztuje.

Serdecznie polecam 😊

[Gość Lulu]

Ruda_ jak dotkniesz ten prawej strony to czujesz czasami ból przy samym dotknięciu?... Mam takie wrażenie jakby właśnie dzidziuś się tak mega rozpychał. Jak mnie boli ten prawy bok i czasami się złapie to ból jest też przy dotyku.

Sylwia_ jak u ciebie sytuacja? Wszystko ok?

[czarna.ana]

Asienka szyjkę masz długa, nie martw się, gdzieś czytałam że zagrożenie przedwczesnym porodem jest jak się skraca do 2,5 cm.

[Gość Ruda 19 tc]

Lulu przy dotykaniu też czuje ból.

Mały czasami się tak rozpycha że mam odczucie lekkiego dyskomfortu, bólu. 
Pytałam lekarza o to i usłyszałam odp że to jest normalne.

Imię u nas od początku wybrane i będzie Artur. 

[Gość Lulu]

Ruda_ to mnie uspokoiłas, na początku myślałam, że to może od wzdęć ale nie pasował mi ten ból przy dotykaniu. W pierwszej ciąży nie czułam aż takiego bólu. Jednak to prawda, że każda ciąża jest inna. Ja myślałam, że moja pierwsza to już była totalna jazda bez trzymanki a tu się okazuje, że ta ciąża jest o wiele bardziej odczuwalna niż poprzednia... 

Ostatnio nie sypiam też za dobrze 😔 budzę się o 3 i tak leżę nie wiadomo ile wstaje o 6 lub 7 a później o 20 jestem nie do życia.

Umówiłam się na wizytę 10.06 o 17.30 idę na połówkowe 3majcie kciuki żeby wszystko było ok.

[Gość Lulu]

Dziewczyny które rodzą po raz kolejny powiedzcie czy poród jest porównywalny z poprzednim czy może lżejszy?

[AC_]

Hej 😉

Lulu, ja mam podobnie. Jeszcze za pierwszą nocną wycieczką na siku daje radę zasnąć. Ale już za drugim razem raczej ponownie nie zasypiam i później idę spać razem z córką, po 20, eh.

Dziewczyny, zrobiłam dziś pierwsze dzidziusiów zakupy 😁 zahaczyłam o pepco i kupiłam bodziaki, spodenki dresowe i skarpetki. Do 1 czerwca jest promocja na ubrania, 30% rabatu od ceny na metce. Podstawowe bodziaki z krótkim rekawiem wychodzą za 3,49zł 😲 ale na całe pepco rozmiaru 62 znalazłam tylko 8 sztuk (oczywiście wszystkie 8 wzięłam 🤪) i skarpetki z justice league i star warsami...

[Moniaaa33]

W dniu 28/5/2020 o 6:23 PM, Gość Martynabb napisał:

Co do imion u nas będzie Pola (jeśli dalej to będzie dziewczynka), a jakby się to jednak okazał chłopczyk to będzie Bruno lub  Marcel. 

my połówkowe mamy dopiero 20.06, to będzie 22+1, to nie będzie za późno? 

Ja też planuję Marcela 🙂 A co do połówkowych, to byłam teraz na wizycie, to był 20/21 tydzień i lekarz mówił, że przymierzymy się do połówkowego. Ale okazało się, że mam za dużo tluszczyku na brzuchu i obraz jest mało wyraźny, chodzi o konkretne zbadanie serduszka. Jak to powiedział lekarz "Pani anatomia nam jeszcze nie pozwala" pięknie to ujął 😂😂😂 Powiedział że dziecko jest odpowiednich rozmiarów do badania ale cóż,  kazał przyjść 16 czerwca, czyli to będzie 23 tydzień i wtedy zrobimy, także Twój 22+1 jest jak najbardziej idealny na połówkowe 🙂

[Gość Paula.c]

Lulu ja rodzilam dwa razy. Obydwa po 19h od pierwszego "objawu". Za pierwszym razem wody się zaczęły sączyć na różowo powoli, a za drugim razem w toalecie poczułam jak coś strzyknęło i wody chlusnęły na podłogę na całego. I to tyle bo potem szyjka się nie rozwiera i muszę mieć oksytocyne podawaną. Tyle że ostatnia faza porodu kiedy już skurcze są parte za pierwszym razem 45min a za drugim 15min😉 

[Mama2Ania]

Slyszalam ze nie ma reguły ze drugi lepszy, zazwyczaj kolejne dzieci rodza sie wieksze temu porody moga byc nawet bolesniejsze (ostatnio kolezanka miala wskazanie na cesarskie cięcie bo córka miala wazyc 4400g, po CC wyszlo ze 4500g, a jej pierwszy syn 3900g), różne czynniki na to wpływają wiec nie ma sie co nastawiac ze bedzie łatwiej, ale oby bylo 😄

[czarna.ana]

24 minuty temu, Mama2Ania napisał:

Slyszalam ze nie ma reguły ze drugi lepszy, zazwyczaj kolejne dzieci rodza sie wieksze temu porody moga byc nawet bolesniejsze (ostatnio kolezanka miala wskazanie na cesarskie cięcie bo córka miala wazyc 4400g, po CC wyszlo ze 4500g, a jej pierwszy syn 3900g), różne czynniki na to wpływają wiec nie ma sie co nastawiac ze bedzie łatwiej, ale oby bylo 😄

Spore dzieciatko. A nie miała może cukrzycy ciążowej? 

Z drugiej strony pamiętam jak koleżanka na studiach od godz 13 do 14 pisała z nami kolokwium, a o 17 wysłała SMS że już urodziła. 😉 Podobno położna powiedziała jej że jak pracuje 20 lat to tak szybkiego porodu u radzącej pierwszy raz nie widziała 🙂