Czekające na 2 kreseczki - REAKTYWACJA

[patka19]

Scandi dobrze że udało Ci się umówić na wizytę :)

[Scandi]

A no i wyczytałam że po pregnylu testy owu wychodzą pozytywne ale nie do końca dlatego że zbliża się owu. Tak jak w przypadku pozytywnych testów owu w ciąży wykrywają one hcg po podaniu zastrzyku bo hcg jest tam jakos podobne do lh i dla tego.

[MadziaK83]

Hej :) w końcu siadlam na chwilę, dziś mieliśmy sporo załatwiania a młody nje śpi od 2.30 a więc było wesoło, uratował nas tablet z bajkami inaczej w aucie byłaby jedna wielka awantura.
Co do seksi to u nas od tego w którym doszło do zapłodnienia zero!! No mój mąż nie może bo tam jest jego córeczka o ;) a mi się chce bardzo hehe
Scandi super że udało się na wizytę zapisać.
Samozycie wiele przeszłas ale oby już teraz było wszystko dobrze i udało się szybko zajść w ciaze.
Domary będzie dobrze! Czekamy jeszcze tydzień na test :)
Magdalena późno wróciliśmy i mój na obiad wybrał sobie biała fasolę, wsunal cała michez popchnal pomidorem i zadowolony

[patka19]

Madziak no to nie źle... Kiedy będziesz znała już płeć ? :)
Mój to wczoraj chciał tylko ja nie bardzo może dlatego że znów mogło by coś nie wyjść i znów by się przejmował...

[MadziaK83]

Patka miałam robic Sanco w ten poniedzielek bo było już 10+1 ale mówię mezowi ze Hania jest zdrowa więc po co pieniądze wyadawac, no i 25 kwietnia mam usg genetyczne z pappa to zobaczymy czy coś się objawi. Oby nic hihi
O mój coś przebaknal dziś że już go jajka bola (od miesiaca) a on sam nie umie, więc może się mu uda o Hani nie myśleć, no zobaczymy

[patka19]

Madziak wiesz jeszcze tak z miesiąc i będzie chodził jak z strusiowym
Ja mam siostrzenice męża u siebie bo tak strasznie płakała u swojej mamy ze az zal sie jej zrobilo bo babcia zabrala mlodego do szpitala a ona zostaję. On najwięcej lobuzuje a zostaje nagradzany wycieczkami itd a ona nie ostatnio jak chcieliśmy ja do zoo zabrać to nie chętnie się zgodziła bo wolałaby aby pojechał młody miała by spokój

[magalena3]

Ja też mam dwie siostrzenice mojego. Ale jedna ma 10 lat to już rozumna a ta co ma 5 lat to jak dla mnie biedna. Ciągle brudna chodzi bo już nauczona się nie myć. Jak powiedziałam że jej nie dam nic jeść jak nie umyje rak to nawet sama nie umie sobie rąk umyć bo przecież dziecko trzeba nauczyć. Ciągle się nie słucha ale nikt jej nic nie mówi to po co ma się słuchać. Ale pomimo to kochane obie. Mało się z nimi widujemy ale zawsze przyjdą się przytula itp.

[patka19]

Magdalena ona ma 2 latka A jej brat 4 on nie słucha nikogo robi co chce, ostatnio specjalnie biegł i popchnal mała tak ze upadła nie brakowało dużo żeby uderzyła tyłem głowy o krawężnik... A rodzice tylko krzyknęli że jest niegrzeczny i na tym się skończyło

[magalena3]

Skąd ja to znam. Zbieram się bo już marudza więc je odzwioze.

[MadziaK83]

Patka operacja zakończona sukcesem
Kurcze z tymi dziećmi że nie wychowują, znajomi mają dwójkę 10 i 5, no i ten co ma 5 umie jesc tylko rękami i nie umie sam się wysikac, ten co ma 10 zrobił u nas kupe i nie spuścił nawet wody o myciu rąk nie wspomnę. Porażka :/ a widzę że moja siostra też malucha nie uczy, bo zawsze jest wymówka że cos mu się akurat dzieje, u mnie nie ma ze brzuch że refluks że cokolwiek, są jasne zasady i ich się trzymamy. Np idziemy do góry się kapac ale najpierw trzeba pozbierać wszystkie zabawki, jak chce w coś się bawić to mówię że najpierw niech schowa poprzednie, pieluszke zawsze do kosza zanosi, talerzyk do kuchni po jedzeniu, rączki chce myć a najbardziej ząbki, tak słodko je szoruje koleżanka mnie pyta jak go nauczyłam, to mówię że on patrzy co ja robię i chce to samo, a ona straszna fleja to jak dziecko ma się nauczyć jak nie wie ze można inaczej?

[patka19]

Madziak te dzieci to na szczęście czyste i wogole, tylko strasznie ten syn nie dobry nikogo nie słucha w tamtym roku byli oboje z nami w sklepie budowlanym i żałuję że brałam go zaczął narzędzia ruszać wkrętarke chciał zrzucić i prosiłam tłumaczyłam i nic jak do słupa wkurzyłam się mówiłam do mojego że on zostaje w domu my przyjedziemy jeszcze raz bo jak mam tak robić zakupy że biegam za dzieckiem po sklepie to ja dziękuję. Straciliśmy czas nerwy paliwo i nic nie kupiłam a jeszcze żądał mc donald'sa krzyczał że on chce

[MadziaK83]

Patka no ja to bym chyba ręce związała hihi mój dwulatek zrozumie co to jest nie. W galerii zawsze chce do smyka bo tam są autka i zwierzątka, no i dziś się spieszylismy, mąż mówi że dziś nie ze następnym razem itp i młody poszedł dalej nawet się nie obejrzał.

[patka19]

Madziak A daj spokój ze mną już nie jeździ...

[DoMaRy]

Ha dziewczyny olśnienia pod prysznicem dostałam. Przecież bromka odstawiłam więc pewnie i temu piersi mrowia
Czyli prolaktuna drgnęła do góry oby nie za mocno

[magalena3]

Domary zgadza się. Mogło trochę drgnac albo pozostałości jeszcze jakoś działają.

Madzia, patka powtarzam się ale skąd ja to znam. Totaj tych też nic nie uczą. Ta co ma 5 lat nie umie kolorów o liczenia do 10 nie wspomnę. Klocila się że mną że ona sprzątać nie będzie. Biedna ta 10latka bo ona się wszystkimi opiekuje. Ojciec ciągle pracuje a jak wraca to wielce zmęczony i piwko popija. A jest i czworo i dwoje dorosłych. Mama ciągle paznokcie sobie robi ale jeszcze nie było jak weszłam do nich żeby było posprzatane. I to nie mówię że Gary były nie umyte albo kurze nie poscierane bo to norma czasem się nie chce albo nie zdarzy. Tam ubrania porozwalane. W lazience wszystkie papiery, mydła, płyny porozwalane. Tv ciągle gra nikt go nie ogląda. Matka z dzieckiem na ręku chodzi tym najmłodszym (rocznym) i fajki pali i ciągle kawę pije. Nie powiem każde samo zje, załatwi się ale o umyciu nie ma mowy. O sprzątaniu tak samo.
Jak mówię że moja alfabet umiala już przed 3 rokiem życia. Teraz już rozpoznaje dokładnie literki, cyfry, że po angielsku nawet co nieco rozumie to tylko widać że jej wstyd. Ale jak się z dzieckiem nie uczy to tak jest. Najstarsza musi chodzić na korepetycje bo mama z nią nie usiądzie i nie zrobi lekcji. Ale kiedy jak oni chodzą spać o 1 albo 2.bo ona młodszym pozwala spać w dzień. "Rano" wstają o 12 potem jeszcze drzemka do 19 to nie dziwne że o tak późnej porze chodzą spać. Ale znowu ona sama 4 dzieci ogarnia i dom.
Aaa jeszcze by pisać... Drugi przykład mam u brata ale to już pisałam. Tam dziecko ma samo do wszystkiego dojść. 5latka nie wie że papierek trzeba wyrzucić do kosza albo że nie wchodzi się na stół i nie maluję po nim. A 2latek informuje że roki siusiu i kupke do pampersa to ina go nie uczy nocnik bo sam dojdzie do tego że mu nie wygodnie i przestanie robić. Nie mówiąc że moja to jest drobna przy nich oni są duzi. Wyzsi i cięższ. Ten dwulatek waży więcej nic moja prawie 4latja ale to każde dziecko rośnie inaczej chodzi o to że ja nie wyobrażam sobie brać takiego klocka i przebierać pampersa. A on informuje ale mama nie uczy bo po co.... No koniec... Lecę spać bo znowu padam.... Dobrej nocki

Przepraszam że tak długo i nie zwięźle ale leżało mi to na sercu....

[gooosia271]

A ja znowu spać nie mogę. Gardło tak boli,że zaraz jajo zniosę. Młoda też nie lepiej śpi. Właściwie to wszyscy nie śpimy i jest totalna masakra. Nie wiem czy na sor nie pojechać bo chyba jeszcze nigdy mnie tak gardło nie bolało.

[magalena3]

Goosia jak naprawdę to jedz żeby to nie było zapalenie jakieś. A w sobotę ciężko o internistce w przychodni tylko szpital. Zdrówka życzę.

A moja cora obudziła się o 6.10 usiadła i krzyczy mamo! I nic położyła się i śpi dalej.

I najważniejsze. Co do pogody. Właśnie u mnie pada śnieg

[MadziaK83]

Hej :)
Nie uwierzycie, młody jak zje mała kolacje 2 godziny przed snem to źle śpi i budzi się w nocy. Tak było trzy noce z rzędu. Wczoraj nie dostał kolacji a tylko mus z tu ki bo podane mu z nim magnez wapno i zageszczacz, i spał jak zabity od 17 do 6.30! Obiad jadł przed 14, i od tej poty tylko ten mus. No ciekawy przypadek hihi za to nie dostanę już żadnych leków na refluks, czyli ani omeprazolu ani zobojetniajacego maaloxu, jedynie zageszczacz i debridat. Takze jestem szczęśliwa, teraz mam nadzieję że pod koniec kwietnia zaobserwuje wzrost poziomu hemoglobiny u niego.
Gosia ja też w nocy nie spałam, zbudzilam się o 2.30 i nie chciało mi się spać. O 4 włączyłam tv i po jakims czasie zasnęłam. Spolczuje trgo bólu gardła :( może spróbuj jakieś inhalacje z majeranku albo vickiem posmaruje, a mąż ostatnio stosuje strepsils w sprayu, mówi ze jak psiknie to ma uczucie jakby mu ogień wypalal wszystkie zarazy w gardle.
Magdalena mój dziś o 3.18 dokaldnie coś zaglądał, usiadł, rozejrzał sobie, myślę no to koniec, a on włączył pozytywką i padł, uff

[magalena3]

MadziaK zatem może już też będzie lepiej. Ważne już mniej tych lekow. A z tą kolacja to może i racja na noc. Tylko nie wiem jak z owocem na spanie żeby refluks nie miał. Po owocach na noc ja zawsze mam jakby mi się odbija ło i piekło w przełyku. Ale jak nic mu nie było to super. Moja np na noc nie może jogurtu. Bo jeździ jej później po brzuszku i albo się budzi albo wstaje na dwojeczke.
A ja mam dzisiaj ogromną chęć na... Jajka.. już moich namowilam na jajecznice. Tylko mój je sama. Nataszka z kielbaska a mnie się zamazyla z rzezucha. więc pije kawę i później wysrodkuje ile mogę zjeść po tej kawie i jeszcze lnie.

I zaczynam się nakręca bo dziś sobota a piersi nie bolą. Chyba że jak w zeszłym cyklu o dziwo 3 dni przed @ zaczęły boleć. Albo wróciło jak kiedyś było że wogole nie będą bolały.

[MadziaK83]

Magdalena trzymam kciuki aby to był jakiś objaw :)
No właśnie i po owocach mogą też być wzdecia, z drugiej jednak strony nie mam jak mu podać zageszczacza bo z czym? Magnez i wapń oto też sporo proszku muszę z czymś zmieszać. No ale o dziwo nic się mu nie dzieje skoro śpi, a po placuszku z płatków owsianych nie śpi. Nawet nie zamierzam wnikac czemu tak, cieszę się że coś mu nie szkodzi :p
No to smacznego sniadanka, my już po, młody wmłócił garść oliwek, i kanapki jedna z serem z nerkowcow a druga z pasta z marchewki i papryki chyba. Dla mnie wszystkie jego pasty pachną tak samo bo maja dużo czosnku. A jak smakują to nie wiem nawet bo ja czosnku nie jadam :p ja mialam bułkę z twarozkiem a mąż kanapki z szynka i pomidorkiem, dla każdego coś innego hihi :)

[magalena3]

MadziaK racja. Skoro się nic nie dzieje i śpi spokojnie to nie można wnikać. U nas niby jajecznice ale każdemu też co innego 3 razy mylam patelnię ale ważne że każdy zadowolony. :)

[gooosia271]

Heya. Byłam jednak na sorze,ale słuchajcie....
Powiedziałam dla lekarza co i jak ,że gardło itd. Obejrzał gardło i do mnie... To jaki antybiotyk Pani chce? Wtf! Czaicie? Lekarz pacjenta pyta się co mu przepisać. Normalnie ręce mi opadły. Już dalszej dyskusji opisywać nie będę bo szkoda czasu i moich nerwów. Tak czy inaczej na poprawę będę musiała poczekać,ale może noc będzie ciut lepsza.

[magalena3]

Gosia współczuję lekarza. Mnie zawsze internistka pyta jaki antybiotyk na mnie działa. Bo wie zejest uodporniona na penicyline. Dopiero jak żąda pytanie to szuka w karcie i dopiero przepisuje. Ale nie wymagam od niej pamiętania co na mnie działa bo wkoncu ma dużo pacjentów. Ważne że w kartę spojrzy.

A tobie polecam drzemke z cora jak będzie spała. Może trochę nabierzesz sił. I później noc będzie lepsza. Zdrówka skarby.

[MadziaK83]

Gosia szok! A masz zapalenie płuc czy tylko gardła? Kurcze te antybiotyki tak przepisuja jak cukierki :/ i jeszcze wybierz sobie jaki chcesz, no dobre dobre, ja nawet nie wiem jakie są do wyboru.
Ja mialam teraz pierwszy raz od 20 lat i tylko dlatego ze w ciazy jestem i ta bakteria była w szyjce to wzięłam, inaczej bym w życiu tego swinstwa nie lykala. I teraz mam wiecznie a to bol gardła a to katar a to stan podgoraczkowy a to mi po jelitach jeździ. Mam nadzieję że się to jakoś wyrówna bo nawet nie wiem czy w ciazy mogę jakieś probiotyki brać lub coś innego. Mój młody nigdy nie miał antybiotyku mimo niedoborów odporności (immunoglobulin), bo nasza dr wie jaki on ma brzuszek, no i zawsze się naczyta o różnych lekach i podaje mu nawet dla dorosłych krople do nosa lub rzeczy do inhalacji, lub np miał węgiel którego niby się dzieciom nie daje, byle tylko uniknąć antybiotyku, i na razie się udało.

[gooosia271]

MadziaK83 ja też nie wiem jakie są leki bo nie pamiętam kiedy brałam antybiotyk... On tylko gardło obejrzał i nawet nie zbadał,a kaszel mam straszny. Ale wiem,że bez antyb bym nie dała rady dlatego pojechałam na ten nieszczęsny sor. Dwa,że 4 rano była to już siły nie miałam na walkę z wiatrakami. Żeby nie młoda to w tyg bym poszła do rodzinnego i bym miała opiekę jak należy. Szkoda słów na tą "służbę zdrowia"