Czekające na 2 kreseczki - REAKTYWACJA

[MadziaK83]

Scandi tule :( może jeszcze się ustabilizuje.
Gosia na kawy nie pije i nawet jak sie nie wyśpię to jak wstanę to spokojnie funkcjonuje. W nocy jak młody nie śpi to ja śpię bo on nie wola, ale mi go żal biedaka że tak leży samotnie w tym łóżeczku. Choć jakby mu źle było to by wolał tak sobie to tłumacze. Za. Dwa miesiące dopiero mamy wizytę u neurolog to będę pytać. Byliśmy u innej która ma krótsze terminy i tylko nas wkurzył swoimi wymyślam, młody z refluksem a ona ze ma typowy bunt dwulatka, teraz nie ma refluksu i nie ma jakoś żadnego buntu. Takze już czekam do tej naszej a terminy ma kosmiczne :/

[magalena3]

Scandi a jak się czujesz z tą informacją? Tule mocno ale jak to nasze cioci forumowa mówią że póki nie ma @ to jest nadzieja.

Dzień doberek. Ja się 15minut temu zerwałam na równe nogi. Coś mi się śniło i taka wystraszona byłam. Ale jak zobaczyłam godzinę to wstałam.
Współczuję wam tych pobudek. Dobrze wiem co to znaczy.
MadziaK nie słyszałam wcześniej tej historii wstawania w nocy ale racja ma sens. Bo ja też się czasem obudzę i na godzinę albo dłużej zasnąć nie mogę.
Gosia udało się zregenerować przed ciężkim dnie? Kawa dobra? Ja właśnie sobie zalałam ale oczywiście mój łeb jakiś zryty. Wszystko już analizuje czy mogę przy odchudzaniu i czy zdrowe. Bo ja pije rozpuszczalna. Z mlekiem. Ale jakoś prawdziwa mnie tylko zapachem kusi. Smak nie mój. Chyba że nie trafiłam na dobrą kawę. A wy jaka kawę polecacie/ pijęcie.?

[magalena3]

MadziaK83

Scandi tule :( może jeszcze się ustabilizuje.
Gosia na kawy nie pije i nawet jak sie nie wyśpię to jak wstanę to spokojnie funkcjonuje. W nocy jak młody nie śpi to ja śpię bo on nie wola, ale mi go żal biedaka że tak leży samotnie w tym łóżeczku. Choć jakby mu źle było to by wolał tak sobie to tłumacze. Za. Dwa miesiące dopiero mamy wizytę u neurolog to będę pytać. Byliśmy u innej która ma krótsze terminy i tylko nas wkurzył swoimi wymyślam, młody z refluksem a ona ze ma typowy bunt dwulatka, teraz nie ma refluksu i nie ma jakoś żadnego buntu. Takze już czekam do tej naszej a terminy ma kosmiczne :/

Bunt dwulatka..? Żart. Ona się tak samo zna na leczeniu jak ksiądz na wychowywaniu dzieci.

[gooosia271]

Magdalena3 ja już grasuję i powoli szykuję młodą do przedszkola. Kawa pycha i tylko parzona bez mleka z odrobiną cukru. Wczesnej piłam rozpuszczalną,ale jak się naczyta£am co to za syf to mnie odrzuciło z dnia na dzień. Tak,więc zdrowa to ona nie jest napewno.

[gooosia271]

Scandi trzeba czekać spokojnie póki nie ma to jest nadzieja...nasze motto zapomniałaś? Głowa do góry. Co do mnie to ja sama nie wiem . Piersi nadal mnie nie bolą i póki co nie czuję żadnych objawów @ ale wiadomo z tym to różnie bywa i może się zmienić w ciągu dnia.
Dziś mam trochę zajęć to i głowa będzie "świeża"
Czasami brakuje mi pracy,ale z racji częstych wyjazdów męża nie mogę sobie pozwolić bo nie będzie komu odebrać małej a już o chorobie nie wspomne. A gdybym pracowała to bym nie myślała tak o zajściu w ciążę i brała wszystko na miekko.

[MadziaK83]

Mój mąż tylko parzona pije, wcześniej mielil ziarna ale teraz seby młodego nie zbudzic to kupuje astre łagodna dla brzucha. Jak kawa mi śmierdzi to ta całkiem ładnie pachnie. I on też bez mleka, slodzi stewia bo wcześniej dawał dwie wypukłe łyżeczki cukru, wiec sporo.
Magdalena najłatwiej powiedzieć jak się dziecko źle zachowuje że ma bunt dwu, trzy, siedmio czy dwudziestolatka, zamiast znaleźć przyczynę. A młody ja wyczuł idealnie, bo jak normalnie pcha się do każdego gabinetu tak jak ja zobaczył to się zawiesił na klamce i zaczął krzyczeć że chce uciec. Dziecko zawsze jest szczere :)
Kurcze właśnie sprawdziłam wyniki i spadła mu hemoglobina na 10,9 :( mam nadzieję że odstawienie bioprazolu pomoże, choć te leki zobojetniajace co bierze też będą trochę blokować. Ale nie tak jak bioprazol. Żelaza mu nie podam bo się przekręci z tym swoim brzuszkiem. Eh zawsze zmartwienie z tym moim maluchem :(

[magalena3]

Ja tam nie pamiętam że moja miałaś jakieś buntt bo ja tego tak nie odbierałem.
A jak jego brzuszek? Nie narzeka bez leku?
MadziaK nie wiem co ci poradzić na jego hemoglobine. Teraz musisz stawiać na szpinak i roszponka ma chyba jeszcze dużo żelaza.

Gosia wiem że nie powinno pić się tej kawy. Ale żadna mi parzona nie podchodzi. Jaka ty pijesz? Mój pije Tchibo family to ble... Rodzice piją kronuga. Też ble... Może z czasem bym się przyzwyczaiła..... Ale właśnie głowa mi nie daje spokoju że to świństwo szkodzi moim kichom.

[patka19]

Scandi @ nie ma więc jest nadzieja
U mnie dziś 27dc i objawów @ brak czyżby znów przyszła bez jakich kolwiek oznak

[patka19]

Dziewczyny wasze córki mają kolczyki w uszach ? Ewentualnie w jakim wieku przbijalyscie uszy ? Moja młoda nie ma kolczyków i strasznie się boi że będzie lecieć krew i wogole na widok lekkiej plamki krwi wpada w panikę:/

[Bibs]

Madziak83 pisałam kiedyś, że moja cora to bardzo wybredna jest w jedzeniu, ale wiesz co uwielbia? Sok z kiszonych buraków, pije codziennie po trochu, tak ćwierć szklanki. Teść kisi buraki regularnie i je zjada i pije sok bo ma problemy właśnie z niską hemoglobina, a przy tym nasz bąbel. Jestem pewna, że inaczej to żelazo by jej do zera spadło przy tak wybiorczym jedzeniu.

A kawę to ja lubię bardzo, przed ciąża piłam 2 dziennie ale sporo mleka do tego. I tylko sypana(rozp nie znosze) , najlepiej astra właśnie ta łagodna. A robimy ja tak, że wlewam do imbryka/garnka kubek wody, wsypuje kawę ile normalnie bym wsypała do tego kubka i gotuję chwilę i potem sobie nalewam, bez fusów i jest łagodniejsza wtedy. Z mlekiem, bez cukru.
No a teraz pije tylko mix inki i caro bo z zaleceń lekarza biorę relanium więc to plus kawa raczej się wyklucza...

Scandi, nadal trzymam kciuki. Wiem, że to cholernie trudne, ale musisz po prostu musisz zaakceptować fakt, że czasem może się nie udać bo zwariujesz. A przypomnij proszę jak długo się starasz? Widzę, że bardzo, się stresujesz tym całym comiesięcznym "bałaganem" a stres nie pomaga...

[Scandi]

patka19

Dziewczyny wasze córki mają kolczyki w uszach ? Ewentualnie w jakim wieku przbijalyscie uszy ? Moja młoda nie ma kolczyków i strasznie się boi że będzie lecieć krew i wogole na widok lekkiej plamki krwi wpada w panikę:/

Pewnie uznacie mnie za sadystke ale za przekulam uszy córce jak skończyła 6 miesięcy.

[MadziaK83]

Mi mama przekula uszy jak mialam z 7 lat i sama chciałam, wzięła igłę i sama to zrobiła hihi a siostra też chyba podobnie tylko już pistoletem w zakładzie.
Dzięki dziewczyny za rady. Młody pije sok z buraka kiszonego, dobry na jelita, buraki krwiotworcze ale żelaza ponoć nie mają za wiele, szpinak to zło dla żelaza bo nie dość że wcale nie ma go dużo to ma szczawiany które blokują jego wchlanianie, już się zdoktoryzowalam na ten temat hehe, ogólnie młody je dużo zeczy z stelażem, kasze, natkę pietruchy na tony, straczki, pestki dyni itp tylko se nic się nie wchlonie jak w jelitach nie ma środowiska kwaśnego, a biorąc omeprazol niestety nie ma bo on blokuje wydzielanie kwasow. Bez niego młody ma refluks i biegunkę bo te kwasy podrażniaja jelita, to jest jakie błędne koło :/ mam nadzieję że ten maalox co teraz dostaje nie działa tak źle na wchlanianie żelaza a zapobiegnie nawrotowi refluksu.
Patka a może to na dzidzie ten brak objawów? :)

[Bibs]

Patka moja nie ma, bardzo mi się podobaja kolczyki nawet u malutkich dziewczynek ale powiedziałam, że nie zrobie jej takiej malutkiej. Poczekam aż sama świadomie będzie chciała.
Moja siostra miała przekluwane przez moją babcia igła na cebulę jakoś 25 lat temu, ja nie dałam sobie tego zrobić w ten sposób a jestem 4 lata starsza. Miałam robione pistoletem u kosmetyczki , z tego co pamiętam krwi nie było ani kropli

[patka19]

Scandi nikt Cię nie uważa za sadystke wiem że ludzie różnie na to patrzą, moja w wieku 5/6 lat chciała iść przekluc uszy ale rozwaliła czoło skończyło się szyciem i od tego momentu panicznie boi się krwi bólu itd więc temat się skończył. A prezenty (kolczyki) do dziś leżą w jej szkatułce

[patka19]

Bibs ja mialam przekluwane gdzieś w wieku 8/9 lat z siostra poszlysmy z babcia przekluwac uszy bo chcialysmy i też pistoletem ale z tego co czytałam to pistolet nie jest taki dobry fakt że nie było krwi i chwilowy lekki bol jakby osa uzarla no nic poczekam może kiedyś zmieni zdanie :)
Madziak oj chciałabym aby to na dzidzie był ten brak objawów

[magalena3]

MadziaK racja szpinak i szczawiany zapomniałam. W ciąży też ich nie można podobniez ale już nie pamiętam czemu oby jednak ten lek nie wpkywal aż tak bardzo na przyswajanie tego żelaza.

A o przebicia uszu ja też myślałam że jak mała będzie. Jak miała 6msc to się zapisalismy do kosmetyczki i tak ciągle coś. Jak nie katar to szczepienie albo kosmetyczka dzwoniła że z dzieckiem w szpitalu i tak zeszło się do 1.5 roku a wtedy już była bardziej świadoma więc nie chcę do tej pory. Ubiera się w bransoletki na uszy że niby kolczyki ale przebić nie chce. Więc zaczekam też aż będzie chciała. Na chrzciny dostała taki komplecik biedroneczek kolczyki i przywieszka do łańcuszka i też schowana z sukienka chrzciniwa.
Ja miałam przebija e na 6 lub 7 lat. Na jabłko. Wiem że moja ciocia rok starsza przepuscila mnie w kolejce bo młodsza jestem a tak naprawdę to zdrefiła. I rok później przed swoją komunia pistoletem przebija Li bo nie chciała igła. Mi krew nie leciała nawet na jabłko więc jak dobrze trafi to nie leci. A pistoletem to moment. Tylko warto iść wcześniej aby wybrać kolczyki to dobrze odinfekuja. U nas maja taki jakby samolot dla dzieci tam bajki leca albo gry i wtedy przebija.

[patka19]

Magdalena też czekam może sama kiedyś się znów zdecyduje nie będę jej ciągnąć na siłę tylko dlatego że ma kolczyki w szkatułce :)

[mika1]

No patka może to dobrze ten brak objawów
Ja jak dzisiaj odznaczyłam w splikacji Flo tkliwości piersi od wczoraj to policzyła mi @ na dzień wcześniej ;(

[Scandi]

Bibs

Scandi, nadal trzymam kciuki. Wiem, że to cholernie trudne, ale musisz po prostu musisz zaakceptować fakt, że czasem może się nie udać bo zwariujesz. A przypomnij proszę jak długo się starasz? Widzę, że bardzo, się stresujesz tym całym comiesięcznym "bałaganem" a stres nie pomaga...

To 7 cykl. Myślałam że urodze w tym roku. Jeszcze przed 30.
Z córką udało się w 5 cyklu.
Jestem trochę przybita ale na razie nie ma tragedii. Zobaczę co będzie jak @ się pojawi. Ale dzisiaj znów nerwy mam to pewnie przyjdzie lada dzień.

[patka19]

Scandi mi też w tym roku stuknie 30 :) kochana może w przyszłym cyklu postaraj się nie zaglądać do kalendarzyka nic nie mierzyć itd pełen spontan :) mi się tak udało zajść i dodam że wspolzylismy bardzo rzadko;)
Mika apka apka A organizm swoje tak ze nie smutaj bo jeszcze nie jest nic przesądzone:)

[gooosia271]

magalena3

Ja tam nie pamiętam że moja miałaś jakieś buntt bo ja tego tak nie odbierałem.
A jak jego brzuszek? Nie narzeka bez leku?
MadziaK nie wiem co ci poradzić na jego hemoglobine. Teraz musisz stawiać na szpinak i roszponka ma chyba jeszcze dużo żelaza.

Gosia wiem że nie powinno pić się tej kawy. Ale żadna mi parzona nie podchodzi. Jaka ty pijesz? Mój pije Tchibo family to ble... Rodzice piją kronuga. Też ble... Może z czasem bym się przyzwyczaiła..... Ale właśnie głowa mi nie daje spokoju że to świństwo szkodzi moim kichom.

Piję taką jak Twój mąż :) to może z ekspresu? Dodaj sobie np cynamonu z odrobiną cukru... Albo z wanilią. Kombinuj a nóż widelec coś Ci posmakuje.

[gooosia271]

patka19

Scandi @ nie ma więc jest nadzieja
U mnie dziś 27dc i objawów @ brak czyżby znów przyszła bez jakich kolwiek oznak

U mnie 25dc i to samo ciszaaaaa. A już dawno miałam pms. Nawet mój mąż miał ze mną ciężko ;) cholera straszna wtedy jestem. A teraz pełen spokój

[Scandi]

patka19

Scandi mi też w tym roku stuknie 30 :) kochana może w przyszłym cyklu postaraj się nie zaglądać do kalendarzyka nic nie mierzyć itd pełen spontan :) mi się tak udało zajść i dodam że wspolzylismy bardzo rzadko;)
Mika apka apka A organizm swoje tak ze nie smutaj bo jeszcze nie jest nic przesądzone:)

Patka ja na początku przyszłego roku.

[magalena3]

Ja też miałam nadzieję na urodzenie przed 30tka. W listopadzie skończę a więc czar prysl. Ale nie poddaje się. Teraz mam założę że przed 31rokien zobaczymy czy się uda.

A kupię dzisiaj sobie tą kawę astre słaba co piszą dziewczyny. Możesz mi podrzucić foto która to dokładnie? Spróbuję po trochu się odzwyczaic.
Pije zwykle w małej filiżance i z mlekiem więc będzie łatwo.

Mika ciebie też ściskam. Ale nie smutaj. Jeszcze nie teraz. Póki nie ma @ to jest nadzieja. A apka się nie przejmuj moja też wylicza w cały świat.

Lece się szykować więc życzę wam miłego dzionka. Pewnie wieczorem wejdę nadrobić lekturę

[gooosia271]

Uuuu to ja dinozaur ja 29 grudnia wkroczyłam w 38 wiosen ,ale za cholerę na tyle się nie czuję. ;)