Skocz do zawartości
Forum

Listopadówki 2019


Rekomendowane odpowiedzi

Ja też zaliczyłam rozpoczęcie roku szkolnego. Dla mnie wyczyn mega. Wcale nie mogłam spać w nocy, wiec robiło mi się słabo ze zmęczenia. Ogólnie mam spadek formy fizycznej i psychicznej. Jestem słaba, ciężko mi oddychać i mam doła - nie wiem chyba chciałabym by ktoś się mną zajął. Podstawil jedzenie, posprzatal, pomógł przetrwać. Wczoraj to nawet mnie dziwne brzuch pobolewal. Wszystko obecnie jest na nie.

Odnośnik do komentarza

Elenano cóż myślę, że każda z nas tak ma lub miała, albo będzie mieć :) już nam niewiele do końca zostało, 3 trymestr w pełni, coraz ciężej plus inne dolegliwości, psychicznie też różnie bywa, no i problemy i zadania dnia codziennego, ale musimy dać radę, bo jak nie my to kto :) Ja mam taki bajzel w mieszkaniu, że nie wiem za co się zabrać, a jak trochę porobię to brzuch twardnieje, na raty trzeba, a mi się nie chce i olewka, ale w końcu przecież trzeba się zmóc :) hehe

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3j44j4qa2hq3q.png

Odnośnik do komentarza

ELENA....A ja myślałam ,że tylko ja mam spadek formy jak lubię być aktywna to zrobię coś chwilę i mam dość gorąco leje się ze mnie masakra ....ale cały czas myślę że już nie długo szybko zleci i będzie ok...bo będę bardziej nie wyspana i zmęczona hahaha sama nie wiem czym się łudzę:) EWINKA ....ja mam to samo zakończony remont i nie wiem w co ręce włożyć mam wszystko wszędzie i syf

Odnośnik do komentarza

Bałagan zwiazany z remontem chyba mnie nie rusza. Tyle ile mi rodzinka zrobi tyle będzie zrobione, resztę na spokojnie może do Świąt dam radę. Bardziej mnie dziś martwi mój brzuch. Zawsze miał tendencję do napinania się, ale biorę magnez i luteranie i odpoczywam dużo a dzisiaj od rana kamień i nie przechodzi nawet jak leżę. Stresuje mnie to bardzo. Zadzwoniłam nawet do gin, ale powiedziała by sie uspokoić, wziąć nospe i odpoczywać a jutro jak coś przyjechać do niej. Na prawdę mam kryzys..czyżby nowy rok szkolny i logistyczne ogarniecie dwójki dzieci tak mnie zestresowalo

Odnośnik do komentarza

Elena może być, bo ja też składała do kupy dziś dwa plany lekcji i tylko w piątek obaj idą na tą samą godzinę, a poza tym nigdy razem nie zaczynają i nie kończą lekcji :( bałam się tego, ale cóż jakoś trzeba to ogarnąć :) Leżę teraz bo brzuch się stawia, skorzystam i zrobię tzn. Rozpiskę plan działania na najbliższy tydzień, mi to pomaga choć trochę :)

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3j44j4qa2hq3q.png

Odnośnik do komentarza

Elana dobrze będzie :) ja mam wizytę 30 września to bardzo długi, zwłaszcza, że od ostatniej 2 tyg minęły, no ale gin ma urlop.... Strasznie długa przerwa na tym etapie ciąży, wszak będę wtedy już w 36 tc :) 9 września mam diabetologa, ciekawe co powie na moje cukry, cały czas oscylują w górnych granicach normy i trochę ponad nią, no zobaczymy :)
Dziś dotarł materac gryka kokos kupiliśmy, tak jak przy starszych chłopcach, ślę ten jest jakiś miękki z każdej strony :)

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3j44j4qa2hq3q.png

Odnośnik do komentarza

Ja chyba kupie materac lateks, pianka
Ale to za miesiac myślę;)
A macie wybrana swoja polozna środowiskowa? Bo ja sie dzisiaj zdziwilam w szkole rodzenia. Chcialam wybrac ja po porodzie a dzisiaj w szkole rodzenia mówili ze przy przyjeciu pytaja o plan porodu który ustala sie z swoja polozna środowiskowa;))

Odnośnik do komentarza

EWINKA 83 to bardzo dziwne że ci tak powiedzieli ,bo położna przysługuje ci od 21tc .....nawet moja gin na ostatniej wizycie powiedziała żebym się zajęła tym tematem...moja mama była ostatnio w przychodni i dowiadywała się jeszcze i tak jest że od 21tc ci przysługuje położna składasz deklaracje i spotyka się z tobą co tydzień więc jeszcze poczekam ,bo taka całkiem świeża nie jestem;-)

Odnośnik do komentarza

Ewinka strasznie daleko do tej Twojej wizyty. Nie wiem czy starczyło by mi cierpliwość na taki czas. Trzymam kciuki za Ciebie. Ja mam wizyty co 4 tyg. ale że to wizyty prywatne to właściwie mam możliwość spotkać się z gin w każdej chwili(teoretycznie). Co do położnych, pielęgniarek..zawsze zajmowalam się tym tematem po urodzeniu (albo w szpitalu już coś wypelnialam, nie pamiętam). A zmieniajac nieco temat, co polecacie na ingekcje intymną, bo do tej pory było ok, ale coś mi tam za ciepło ostatnio

Odnośnik do komentarza
Gość Martini2019

U mnie szkole rodzenia prowadzi polozna i mozna bylo wybrac wlasnie ja, dodatkowo pracuje w szpitalu w ktorym mam zamiar rodzic, wiec w sumie jakos tak sie poskladalo dobrze;)
Mam 31 tc i coraz ciezej ze wszystkim, a do tego spanie zobi sie coraz gorsze.... Grrrr...
A u Was jak?

Odnośnik do komentarza

Elena może uda mi się wbić przed 15 września na wizytę, bo wtedy gin idzie na urlop :) 9 będzie diabetolig, zobaczymy co on powie, to się umówię do gina i powiem mu co i jak, a przy okazji niech zajrzy do Darka jak przyrasta :) hihi
Na infekcje w ciąży miałam glibulku clotrimazolum ale to na receptę było od gina, sama ratowalam się dwa razy lactovaginalem i hexagyn duo takie glibulku bez recepty i d a y u mnie radę :)

Martini u mnie niedługo 32tc zamknę, jest ciężko, spanie mam dobre w sumie :) ja teraz próbuje ogarnąć plany lekcji dwóch starszych synów, obiady, przygotowania dla dziecka i sprzątanie po remoncie.... No i jeszcze dieta cukrzyciwa :) póki co nie daje rady, ale wiem, że kilka dni i ogarnę, bo wyjścia nie mam :) hihi brzuch mi twardnieje czasami, ale bezboleśnie no i szyjka macicy podszczypuje nie wiem może Darek w nią uderza od środka :)

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3j44j4qa2hq3q.png

Odnośnik do komentarza
Gość Paulina-1991

Witam wszystkie przyszłe listopadowe mamy :) Mam pytanie do was, a mianowicie czy będziecie pobierac krew pepowinowa podczas porodu?? Słyszałyscie o tym? Ja dopiero niedawno się dowiedziałam. Nie wiem jak to się stalo, ze wczesniej nie mialam stycznosci z tematem. Jak to jest u was?? Bankujecie?

Odnośnik do komentarza

W pierwszej ciąży rozważalismy z mężem ten temat ale na końcu się nie zdecydowaliśmy. Żałowalismy później gdy mały miał niecały miesiąc i okazało się że ma wadę serduszka a dokładnie zastawki. Na szczęście ma 6 lat i nie odczuwa tego skutków (odpukac oby tak dalej) ale na początku nie było pewne czy nie będą potrzebne operacje. Obyło się bez ale pamiętam że byłam zła na siebie ze tej krwi nie pobralismy...

Odnośnik do komentarza
Gość Paulina-1991

Franciszka
W pierwszej ciąży rozważalismy z mężem ten temat ale na końcu się nie zdecydowaliśmy. Żałowalismy później gdy mały miał niecały miesiąc i okazało się że ma wadę serduszka a dokładnie zastawki. Na szczęście ma 6 lat i nie odczuwa tego skutków (odpukac oby tak dalej) ale na początku nie było pewne czy nie będą potrzebne operacje. Obyło się bez ale pamiętam że byłam zła na siebie ze tej krwi nie pobralismy...

O jejku, tak mi przykro. Całe szczęście, że nie ma to wpływu na jego normalne życie! Wyobrażam sobie, że mogłaś być zła, że tego nie zrobiliście... Jednak warto porządnie rozważyć temat tego bankowania, bo kurczę nigdy nic nie wiadomo. Nie wszystko da się przewidzieć. My się raczej decydujemy z meżem.
Odnośnik do komentarza

Paulina my w sumie nie rozwazalismy krwi pepowinowej, ale dużo czytałam o tym i pytałam o opinię, są bardzo różne w sumie :( ponoć często w razie czego ta krew przechowywana nie jest w stanie pomóc dziecku powyżej jakiegoś tam wieku, bo jest jej zbyt mało, że dla dorosłego to k i lka takich,, zestawów,, trzeba szukać jakby co... Z drugiej strony mam znajomych, którzy pobierali przy narodzinach i mają,, w razie czego,, :) tak naprawdę nie wiadomo czy się przyda, czy wystarczy, czy da się z niej coś wyluskac zanim nie będzie się w potrzebie :) Moim zdaniem jeśli ktoś się zdecyduje, bo ma takie możliwości to fajnie, wszak nie zaszkodzi :)

Elena no to dobrze, że sprawdziła szyjke. Ja to nie mam pojęcia jakiej długości jest moja szyjka, bo gin nigdy nie mówił :) hehe tylko jak mnie bada na fotelu to mówi, że szyjka ok, ale usg mi nie sprawdza.

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3j44j4qa2hq3q.png

Odnośnik do komentarza

Ewinka skoro nie sprawdza to znaczy że wszystko ok i nie ma potrzeby szukać problemu. Ja w poprzednich ciazach nie miałam pojęcia w jakiej formie jest szyjka, bo widocznie było ok i gin nic nie mówiła (albo mówiła tylko ja juz nie pamiętam :-)) Teraz przy każdej wizycie robi dopochwowe usg i sprawdza szyjke, bo ja ciągle narzekam na ciężki, twardy brzuch.

Odnośnik do komentarza
Gość Margaretttt

Hej dziewczynki jak się czujecie ? Mam pytanie odnośnie ruchów maluszków ...dzisiaj 30+5 a mały przez ostatnie dni jest tak bardzo ruchliwy cały czas się rusza , kopię i wypycha mocno części ciała ..wiem dobrze że są ruchy gorzej jakby ich nie było ale czy wasze maluszki też tak szaleją ?? Bo myślałam że im mniej miejsca ma dzidziuś tym gorzej się mu poruszać ...

Odnośnik do komentarza

Moja jest już głową w dół lekarka mówiła że jeszcze to czas że się może przekręcać ,ale nic z tego czuje nogi w rzebrach ciężko mi się oddycha jest mi nie wygodnie już poprostu i mój mózg coraz bardziej chce końca ....a jeżeli chodzi o ruchy to też jak na ten czas są dość pokaźne rozpycha wypycha ogólnie się nie ogranicza :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...