Clostilbegyt? Opinie

[Gość Kokardkaaa]

Hope super ze dzieciątko zdrowe i wszystko w porządku u was :))

[Gość Ola z przedszkola]

A ja jestem ok 13 dni po owulacji i widzę jakiś cień cienia na teście 🙂 tym razem o ile nie dostanę okresu w poniedziałek pojadę na betę, muszę mieć pewność. Najgorsze jest to, że jutro mam szczepienie na Covid, drugą dawkę. Lekarz kazał się szczepić. Ja bym wolała nie...

[Gość Ewa0]

Dziękuję Hope i Drop za słowa wsparcia ❤️ ja również trzymam kciuki za was. Hope gratuluje synka, to jak u mnie 😊 dam znać jak już będę "po". Mam tylko nadzieję ,że nie będę zbyt długo leżała w tym szpitalu... Pozdrawiam! 😘

[Elciaaaa90]

W dniu 24/2/2019 o 12:50 AM, Rysia06 napisał:

Witam, zaczynam 1 cykl kurację z Clostilbegyt, w którym cyklu Wam się udało? podzielicie się opinią? pozdrawiam

Przy staraniach się o drugie dziecko dowiedziałem się, że mam pcos. Więc zaczęłam brać clo, ovitrelle na pęknięcie pęcherzyka i duphaston. 3 cykle i niestety się nie udało, w cyklu w którym dałam sobie spokój z ciąża zaskoczyło 🙂

W obecną ciążę zaszłam w pierwszym cyklu z clo, ale tym razem nie chciałam zastrzyku. Powodzenia 🍀🍀🍀💪💪✊✊

[Gość Kokardkaaa]

Cześć dziewczyny 

ja dzisiaj jestem  po punkcji udało się uzyskać 18 komórek 🙂 

w pn będę wiedziała ile zarodków.

transfer mam odroczony na następny cykl czyli na około polowe lipca. 

drop jak u ciebie?

[Gość Drop]

Kokardkaa, to cudowna wiadomość.. teraz czekamy na kolejne dobre wieści.. będą zapładniać wszystkie komórki? 
czasami lepiej jak jest odroczony transfer, bo przy takiej ilości komórek moze dojsc do hiperstymulacji.. mocno 3 mam kciuki, żeby zarodków  było jak najwiecej 😊😊

u mnie w sumie bez zmian.. trochę przeżywałam przez weekend, ze chyba nie do końca wszystko jest dobrze, bo nie mam żadnych praktycznie objawow, no może poza zwiększonym biustem, ale przy takich hormonach jakie biorę to normalne.. dzisiaj zrobiłam betę przy okazji innych badań i wydaje się ok.. mam w czwartek wizytę, nawet nie sądziłam ze to ciagle czekanie na kolejne informacje będzie takie trudne.. najgorsze jest to, ze mam problem z cukrem i chyba czeka mnie insulina.. ;( a tym samym kolejne zastrzyki.. czekam do kolejnej wizyty..

 

[Gość Kokardkaaa]

 Będziemy zapładniac 6 i zgodziłam się na mrożenie 12 komórek wiec wyszło idealnie 18 🙂 

Właśnie ze względu na strach o hiperstymulAcje transfer odroczony. 
 

nie czytaj internetow, nie myśl co może być, bez diagnozy. Słuchaj lekarza i się nie zamartwiaj. Jest dobrze, udało się i tego się trzymaj ❤️

[Gość Edi]

Magdalena co u Ciebie? Byliście już na wizycie w klinice? 

[Elciaaaa90]

6 godzin temu, Gość Drop napisał:

Kokardkaa, to cudowna wiadomość.. teraz czekamy na kolejne dobre wieści.. będą zapładniać wszystkie komórki? 
czasami lepiej jak jest odroczony transfer, bo przy takiej ilości komórek moze dojsc do hiperstymulacji.. mocno 3 mam kciuki, żeby zarodków  było jak najwiecej 😊😊

u mnie w sumie bez zmian.. trochę przeżywałam przez weekend, ze chyba nie do końca wszystko jest dobrze, bo nie mam żadnych praktycznie objawow, no może poza zwiększonym biustem, ale przy takich hormonach jakie biorę to normalne.. dzisiaj zrobiłam betę przy okazji innych badań i wydaje się ok.. mam w czwartek wizytę, nawet nie sądziłam ze to ciagle czekanie na kolejne informacje będzie takie trudne.. najgorsze jest to, ze mam problem z cukrem i chyba czeka mnie insulina.. ;( a tym samym kolejne zastrzyki.. czekam do kolejnej wizyty..

 

A jaki wynik bety? 🙂

[Gość Hopeful]

Kokardka - jejku to bardzo duzo! Ale wspaniale, teraz czekamy na info ile zarodków udalo sie wyhodować ❤️ Kochana, to juz ostatnia prosta!!! 🙂 fajterko Ty! ❤️

Drop nie chce Cię martwić ale objawy dopiero przyjdą… 🙂 oj poczekaj chwilkę Kochana… mnie się zaczęły w chyba 7 tygodniu ale zazwyczaj najgorzej jest około 10 wiec cierpliwości… 🙂 najważniejsze ze Beta rośnie!!! 🙂 czekamy na dalsze wieści ❤️

[Gość Ann]

W dniu 5/6/2021 o 4:43 PM, Gość Ola z przedszkola napisał:

A ja jestem ok 13 dni po owulacji i widzę jakiś cień cienia na teście 🙂 tym razem o ile nie dostanę okresu w poniedziałek pojadę na betę, muszę mieć pewność. Najgorsze jest to, że jutro mam szczepienie na Covid, drugą dawkę. Lekarz kazał się szczepić. Ja bym wolała nie...

Ola i jak tam? Robiłaś betę?

Ja dzisiaj 25dc, raczej na nic nie liczę. Komuś tutaj się udało w pierwszym cyklu po wykryciu mutacji? 

Za kilka dni mój mąż wyjeżdża na ponad dwa tygodnie i zastanawiam się czy nie brać luteiny 2dni dłużej żeby trochę opóźnić @. Wtedy mąż zdąży wrócić na starania i cykl nie będzie stracony 😉

[Elciaaaa90]

43 minuty temu, Gość Hopeful napisał:

Kokardka - jejku to bardzo duzo! Ale wspaniale, teraz czekamy na info ile zarodków udalo sie wyhodować ❤️ Kochana, to juz ostatnia prosta!!! 🙂 fajterko Ty! ❤️

Drop nie chce Cię martwić ale objawy dopiero przyjdą… 🙂 oj poczekaj chwilkę Kochana… mnie się zaczęły w chyba 7 tygodniu ale zazwyczaj najgorzej jest około 10 wiec cierpliwości… 🙂 najważniejsze ze Beta rośnie!!! 🙂 czekamy na dalsze wieści ❤️

Mnie w obecnej ciąży objawy dopadły w 5tyg, masakra. Nigdy więcej, dobrze że nie planuje więcej dzieci bo kolejna ciąża by mnie już całkiem zmiażdżyła 🙈🙈🙈

 

[Elciaaaa90]

15 godzin temu, Gość Kokardkaaa napisał:

 Będziemy zapładniac 6 i zgodziłam się na mrożenie 12 komórek wiec wyszło idealnie 18 🙂 

Właśnie ze względu na strach o hiperstymulAcje transfer odroczony. 
 

nie czytaj internetow, nie myśl co może być, bez diagnozy. Słuchaj lekarza i się nie zamartwiaj. Jest dobrze, udało się i tego się trzymaj ❤️

Trzymam mocko kciuki!! 🍀🍀🍀✊✊✊

[Gość Magdalena]

Hejka.

Edi wizyta 18.06 więc już niebawem. Mąż musi zrobić jeszcze hormony bo ja już mam zrobione i u mnie jest ok.

 

 

[Gość Edi]

Magdalena - to super. Bardzo mocno trzymam kciuki za tą wizytę. Daj znać co i jak. 
 

Ja niestety kolejny cykl mam stracony, bo czekam na HSG a nie mogę się doprosić o termin. 

[Gość Ola z przedszkola]

Tak, nawet wszystkie testy mi wychodziły pozytywne. Cóż z tego, skoro już zaczęłam plamić... Tym razem ok 3 dni po spodziewanym terminie. Kolejna biochemiczna pewnie. To już będzie 4 cykl z Clo, ciekawe co powie potem, bo teraz powiedział "to jeszcze jedno możemy dać". A może dobrze się złożyło nawet, bo w niedzielę miałam szczepienie i trochę się tego obawiałam. W następnym cyklu nie robię żadnych testów, co by nie było rozczarowania... 

[Gość Ann]

54 minuty temu, Gość Ola z przedszkola napisał:

Tak, nawet wszystkie testy mi wychodziły pozytywne. Cóż z tego, skoro już zaczęłam plamić... Tym razem ok 3 dni po spodziewanym terminie. Kolejna biochemiczna pewnie. To już będzie 4 cykl z Clo, ciekawe co powie potem, bo teraz powiedział "to jeszcze jedno możemy dać". A może dobrze się złożyło nawet, bo w niedzielę miałam szczepienie i trochę się tego obawiałam. W następnym cyklu nie robię żadnych testów, co by nie było rozczarowania... 

Kurcze... Szkoda 😔 choć może nie wszystko stracone?

U mnie też teraz był 4 cykl z clo, w następnym robimy przerwę.

[Gość Edi]

Dziewczyny mam niedrożny lewy jajnik tak całkiem, całkiem. Wiem, że tutaj ktoś miał udrażniany. Mi powiedziano w klinice, że nie da się tego zrobić i że to nie działa jak jest całkiem zablokowany zarostem. Jak było u Was? 

[Gość Magda1997]

Dziewczyny mam pytanie czy któraś z was brała femoston

[Gość Kiki]

Hopeful - nie mogę uwierzyć, że już jesteś w połowie ciąży. Cieszę się że wszystko jest dobrze. Oby tak dalej. Gratulacje chłopczyka! Macie już imię?

Drop - problemy z cukrem są również objawem ciąży. Masz niestety cukrzycę ciążową. U mnie było to samo. 8 miesięcy na insulinie. Nic fajnego, ale jakoś przeżyłam. Trzymaj dietę i zmieniaj nogę co tydzień. Zaznaczaj miejsca gdzie robisz zastrzyk markerem żeby nie wkłuwać się w to samo miejsce. Inaczej robią się siniaki. Mam nadzieję, że będziesz mieć nudną ciążę.

Kokardka - trzymam kciuki za transfer!!

U nas różnie. Nie będę tu narzekać, ale łatwo nie jest. Jagódka ma już ponad 3 miesiące. Ostatnio spędziliśmy 8 dni w szpitalu z zapaleniem obu uszu i układu moczowego. Mam traumę do tej pory po tym pobycie. 
 

Nie odzywam się bo rzadko mam jak,  ale podczytuję co u Was słychać, głównie nocami i dalej wszystkim kibicuję! 

[Gość Drop]

Kiki, jak to cudownie przeczytać od Ciebie kilka słów.. Przykro mi z powodu pobytu w szpitalu, ale dobrze, ze już lepiej.. jak widać, niezależnie od momentu w życiu w jakim się znajdujemy jest różnie i cały czas przeżywamy albo na coś czekamy.. myslalam ostatnio o Tobie, ze może już Cię kiedyś gdzieś w LBN widziałam a znam Cię tylko z forum.. ps. Na to wyglada, ze czeka mnie insulina, biorę już tyle zastrzyków, wiec jeden więcej mnie nie zbawi, jeśli ma to wpłynąć na rozwój 👶

Wczoraj miałam kolejna wizytę, było ❤️..  trochę mi ulżyło.. bo strasznie się bałam pustego jaja płodowego.. niemniej jednak, czekam na kolejna wizytę i kolejne informacje.. i tak jak napisała Hopefull, każdy etap to oczekiwanie i stres.. osobiście jeszcze nie potrafię się cieszyć.. cały czas mam w sobie ten strach.. chociaż nie czytam w necie żadnych negatywnych informacji.. niemniej jednak chyba boje się rozczarowania i straty, wiec nawet nie wypowiadam tego głośno.. wiedza tylko nieliczne osoby z naszej rodziny.. także 3majcie dalej kciuki.. 

Osobiscie 3mam kciuki za każda z Was.. za te starające się, czekające na test/betę czy inne ważne wydarzenie.. 

Kokardka, a jak u Ciebie? Czekamy na pozytywne wieści.. wierze, ze się wszystko uda.. 

Hopefull, zobaczymy jak to będzie, przeżyje wszystko, albo tylko było dobrze.. chociaż chciałabym żeby słowa Kiki się spełniły i żebym maila nudę.. już stresów mam wystarczająco dużo.. ps. Czy jesteś na jakimś innym forum, czy polecasz jakieś konta, np na IG odnośnie kosmetyków które można stosować itp.? 
a jak u Ciebie, jak się czujesz? 

[Gość Kamila]

Drop- może Cię trochę pocieszę, ale insulina w porównaniu z zastrzykami w brzuch to czysta przyjemność. Cieniutka igiełka wchodzi w nogę jak w masło.

[Gość MagdaX]

DROP-tak jest właśnie, że juz cały czas będziesz sie martwić. Najpierw beta, później czy zarodek jest, czy jest serduszko, czy serduszko nadal bije, pierwsze prenatalne, później czekasz na pierwsze ruchy, czy dalej czujesz ruchy, drugie prenatalne, a dzidziuś ma słabszy dzień i nie kopie tak jak zawsze. Właśnie to przerabiam, wczoraj miałam badanie połówkowe i cały czas modliłam się żeby wszystko było dobrze. Od 7 tygodni leżę plackiem w domu przez szyjke, z domu wychodzę tylko na wizyty i ciągle się martwię i będę się martwić ale cały czas myślę pozytywnie że wszystko będzie dobrze bo innej opcji nie ma ❤️

[Gość Hopeful]

Kiki!! Jak miło 🙂 dzięki! Też nie wiem kiedy to zleciało… Tak, imię w końcu wybrane, Franuś będzie 🙂 jejku macie pod górkę znow 😞 mam nadzieje ze teraz bedzie juz tylko lepiej bo ile można?! Na ten moment uspokoiło się wszystko, tak?

Drop rety!! Wszystko idzie w dobrą stronę!!! Tak mocno trzymamy tu za Ciebie kciuki no ze musi byc dobrze! 🙂 wiesz co… ja poza mamaginekolog na IG to w sumie innego takiego konta nie obserwuję. Aaa moze jeszcze Alicja Jaczyńska. Na forum jestem mam październikowych i w sumie tyle. Lekarz powiedział żebym nie jadła surowych mięs i ryb, niepasteryzowanych pokarmów i serów pleśniowych. Faktycznie tego unikam ale resztę jem normalnie… brzuszek smaruję kremem Olian czy jakoś tak i bio oil aaa i biorę prenatal duo, wcześniej brałam prenatal uno 🙂 to wszystko. Poza tym żyję normalnie. A czuję się już bardzo dobrze, dziękuję 🙂 wiadomo jakieś tam niedogodności są ale to naprawdę nic w porównaniu z tym co było no i z tym jak bardzo pragnęłam byc w tym miejscu w ktorym jestem.

Magdax o kurcze lezysz cały czas? 😞 tak mi przykro… lekarz cos mowil czy i kiedy będziesz mogła normalnie funkcjonować? Ja wczoraj tez niepokoiłam sie o malucha bo miał takiej takie trzy zrywy i bałam sie ze cos mu sie stało ale dzisiaj zachowuje sie normalnie… martwi mnie ze ta mała cholera za duzo nie śpi… 🙂

[Gość MagdaX]

Hopeful - nie wiem ile to będzie trwać, ale choćbym miała leżeć plackiem do końca ciąży to będę byle wszystko było dobrze 😊 ja panikowałam 2 dni temu bo w brzuchu mam takie imprezy takie kopniaki że szok, a nagle 2 dni temu tak spokojniej się zrobiło tylko musniecia ale lekarz mnie wczoraj uspokoił, że tak bywa.