Skocz do zawartości
Forum

Październikowe 2019


Gość Olaaa34

Rekomendowane odpowiedzi

Emilka
Cieszę się że u Was lepiej, mała jest przecudowna :)))

KasiaAsia
Daj sobie czas kochana, to normalne, że żadna kobieta nie czuje się jak gwiazda po porodzie, ale to wszystko minie. Może zrób tak jak dziewczyny mówią, wygeneruj chwile dla siebie chociażby na jakies domowe Spa :)

Natuska0
I dobrze, że już w domku, przynajmniej masz spokoj, no i zawsze to lepiej niż w szpitalu :) może akurat Oskarek zdecyduje się wyjśc ;)

Magda22
Trzymam kciuki żeby akcja się rozwinęła, daj znać jak się czujesz, no i co mówią lekarze :)

Ninka ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhm6f5lotfn.png
Igorek ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj48a5jrvbhd3.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)

magda trzymam za was kciuki, żeby poszło sprawnie ;*

Emilka cudny ten Twój maluszek, aż ma się ochotę patrzeć i patrzeć jak sobie tak śpi :) dobrze, że rośnie i wszystko jest w porządku. Dziadkowie na pewno tez przeszczęśliwi :)

Natuska matko, podziwiam Cię za cierpliwość kochana! Wymęczyli Cię tylko kurde niepotrzebnie. Oby teraz mały wyszedł sprawnie jak juz się zdecyduje.

Sylwia za Ciebie tez rączki zaciśnięte :)

Madziak a Ty ogarniaj to pranie hehe :p lepiej się spakować szybciej i mieć wszystko gotowe. Na początku tez miała być Hania a jednak są jajka hah :p oby teraz mimo 'okreslonego terminu' mały nie zechciał wyjść wcześniej :p

A ja od czwartku byłam w Polsce, odwiedziłam jeszcze rodziców, pozałatwialam kilka spraw i najważniejsze po co pojechałam to złożyłam ten Wniosek o indywidualny tok nauczania na studiach. Porozmawiałam ze wszystkimi wykładowcami, dogadałam się, wyjaśniłam sytuację i myślę, że jakoś to pójdzie. Zaparłam się i zrobię wszystko żeby się udalo mi skończyć. Raczej w marcu w 1 terminie się nie będę bronic, ale jak zaliczę semestr to myślę że w czerwcu dam rade. Trzymajcie za mnie kciuki :) póki co muszę znaleźć sobie jakiś fajny obiekt, do którego będę miała dokumentacje techniczną dostepną i na podstawie którego będę mogła zrobić projekt dyplomu. Myślę nad jakimś starym budynkiem i w ramach projektu adaptacją go na jakąś zupełnie inną funkcję :)

https://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mmd2nhzef3.png

Odnośnik do komentarza

Także teraz jesteśmy w drodze powrotnej do Niemiec, do domu. Wszyscy się smieją, że szalona - prawie 37 tc a ja tu takie wycieczki trzaskam, ale póki co na nic się jeszcze nie zapowiada. Trochę brzuch się nadal stawia, twardnieje, ale oprócz tego czuje się fantastycznie. Przeszedł mi ten ból w pośladku, śpię nawet nie aż tak tragicznie jak jeszcze tydzień temu..

Queen a u Ciebie jak tam w ogóle? :)

https://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mmd2nhzef3.png

Odnośnik do komentarza

Emilka cieszę się bardzo ze na pepti jest dobrze, czyli to co wyczytałam o wczesniakach i tym mleku się u was potwierdziło :)
Lilka jest słodka :)
Natuska o matko współczuję tego wszystkiego, dobrze że wyszłas do domu, odpoczniesz trochę i nabierzesz sił na poród.
Magda to się nacierpialas. Ale nic nie piszesz to może jednak poszło :) trzymam kciuki.
Kasia super że lepiej się czujesz i że przestało tak boleć :) a ja dziś nzow nic nie wypralam bo zabrałam się za szycie firanek do kuchni, potem pranie, prasowanie i tam zeszło hihi ale jak byłam na strychu to zobaczyłam walizkę Filipka więc znioslam ja na dół, zawzze to jakiś postęp :D
A wczoraj wieczorem myślałam że na sor będę jechać, nagle mnie w szyjce zaklulo, i poczułam jakby mi się mokro robiło. Ale mokro nie było, za to brzuch się twardy ztobil, a mały mocno się kręcił jak na niego, na to wszystko coś mnie po jelitach klulo, poszłam po detektor i chyba z pół godziny mierzyłam tętno a tam się wiercil że co chwilę tętno gubilam i musiałam na nowo serduszka szukać. Ale wyszło że jest ok bo 145 jak się nie ruszał i do 170 przy aktywności. Rano już było wszystko ok, więc nie wiem co to było, ale dobrze ze nic się nie zaczęło :D

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Madziak kurcze, no ciekawe co to było, ale jak mówisz - dobrze, że się nic wcześniej nie zaczelo :p
Ja teraz jak wrócę to już w końcu na pewno spakuje torbę do szpitala. Na liscie mam zapisane żeby mieć "2 staniki do karmienia - o 2 rozmiary wieksze". I nie wiem czy mam tego słuchać? Nadal nie kupiłam żadnego stanika takiego, nie wiem właśnie jaki rozmiar powinnam wybrać.. :/

https://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mmd2nhzef3.png

Odnośnik do komentarza

Madzia, super, że sytuacja opanowana. Oszczędzaj się trochę bardziej. Pierz na raty, ślę tak jak piszą dziewczyny spajuj waluzke bo potem panika.

Kasia, ja nie kupowałam biustonoszy dedykowanych do karmienia. Kupiłam takie bawełniane, miękkie, które łatwo opuścić i z bawełny, która pięknie się uciaga. Oglądałam z Canpoll to sztywne i nie uciagaja się. Wydaje mi się, że będą super w użyciu.

Tymonek 10.10.2019 r. g. 9:48, 3550 gr, 54 cm, 10 pkt Apgar :)))

Odnośnik do komentarza

Aaa znów się to stało i tym razem była odrobina bezbarwnego bezzapachowego płynu, ale może to sluz? Kupię jutro w aptece te paski do testów czy to wody, w środę na wizycie ginka sprawdzała takim paseczkiem. A tymczasem jutro trochę poleze na wszelki wypadek. Skurczow ani twardego brzucha nie mam także chyba nic się nie dzieje.
Kasia mi się wydaje że takie zupełnie miękkie staniki będą wygodniejsze, mocno się ciągną i dopasuj się do zmieniającej się wielkości biustu. Widziałam na szykownamama.pl sporo takich stanikow i sama planuje sobie kupić jak wrócę do rozmiarów sprzed ciazy, bo nje mogę nosić stsnjikow z fiszbinami bo mnie w zebra gniota.
Sylwia no może i spakuje, ale jakoś i się nie chce, a mi pakowanie idzie super szybko więc się nie przejmuje.
Ciekawe co u Magdy?

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Kaska już gdzieś pisałam, że moim zdaniem kupowanie większego rozmiaru tak na wszelki wypadek jest bez sensu :) ja chodzę w staniku sprzed ciąży i jest ok, poza tym mam kupione takie miękkie jakby sportowe staniki w pepco i w nich chodzę, rozciągają się i spoko się w nich karmi, bo z chłopakami też je używałam :)
MadziaK klucia się zdarzają w pierwszej ciąży rozwieraly mi szyjke, teraz miałam ich sporo, ale szyjki nie ruszyły, gin na wizycie potwierdził. Kilka dni temu też znow powróciły i męczył mnie jeden wieczór, potem cisza. Możesz kupić właśnie te paski do sprawdzenia wydzieliny, będziesz spokojniejsza, no i na pewno oszczędzanie się nie zaszkodzi :)
U mnie bardzo duży ból spojenia lonowego i całej miednicy przy wstawaniu oraz przy próbach przekrecaniy się z boku na bok w nocy :(

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3j44j4qa2hq3q.png

Odnośnik do komentarza

MadziaK
Może też masz więcej śluzu jak większość dziewczyn tutaj, ale sprawdzić czy to aby nie wody nie zaszkodzi :)

Kaśka
Tak to czuje się nawet ok, pomimo że i skurcze nadal są codziennie i ból okresowy, ale jakoś funkcjonuje, no i oczywiście z każdym dniem czekam na ta moja kruszynkę coraz bardziej :) jutro mam USG o 10, a o 10.50 konsultacja z położna na temat planu porodu.
A jeśli chodzi o staniki, to ja cała ciąże chodzę w takich sportowych i do karmienia tez się spokojnie będą nadawać. Oprócz tego mam jeszcze takie 3 typowo do karmienia (znalazłam w końcu nie takie straszne :D) ale w swoim rozmiarze i są ok, wiec mysle że kupowanie 2 rozmiarów większych jest kompletnie bezsensu. Tez bym stawiała jednak na sportowe, które się dopasują do Teojego rozmiaru, a i karmić w nich spokojnie tez będziesz mogła :)

Ninka ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhm6f5lotfn.png
Igorek ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj48a5jrvbhd3.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :) myślałam że przybędą nam co najmniej dwa maluchy a tu póki co cisza. Natka, brak mi słów, mam nadzieję, że jak najszybciej się rozpakujesz. Magda, trzymaj się, mam nadzieję, że już niedługo będziesz mieć Anelkę obok siebie :*

Jak Wam minął weekend? U mnie pełen skrajności ;) ten 9 miesiąc chyba już taki jest. Wczoraj pisałyście o sprzątaniu, więc też się wzięłam (a nuż się coś ruszy). Wysprzatalam meble w kuchni, poscieralam kurze, ogarnęłam listwy podłogowe, odkurzyłam, poznawałam, a po południu dopadł mnie taki ból pleców, że aż się popłakałam z bezsilności :( jeszcze w wakacje wchodząc po schodach stawałam co drugi stopień, teraz krok robie tylko prawa nogą a lewa dociagam na ten sam poziom :( noce nadal srednie, na szczęście z raz, dwa razy w tygodniu udaje mi się w miarę wyspać... Dziś nie chciało mi się gotować więc byliśmy u teściów na obiadku a po powrocie mój szanowny mąż w końcu złożył łóżeczko ;) jest postęp ;)

Ja staniki doi karmienia mam póki co dwa. Zamawiałam z allegro po kilka rozmiarów i te złe odsylalam :D z ostatnim miałam problem bo 75C był na styk a 75D trochę większy ale go zostawiłam. Więcej nie kupuję póki co. Raz że nie wiem jak będzie z karmieniem a dwa nie wiem jaki rozmiar będzie mieć mój biust, także póki co to musi wystarczyć. Ja lubię staniki z fiszbinami, usztywniane, z miękkich toleruje tylko koronki na wyjątkowe okazje więc wszelkie typowo miękkie odpadają. Na szczęście udało mi się znaleźć coś nie odpychającego co mi odpowiada :)

KasiaAsia, przytulam wirtualnie, to na pewno hormony :* ja też ostatnio bywam nie swoja i różne emocje mną targają. Głowa do góry, nie gnęb się, przyjdzie czas, że wróci i lepsze samopoczucie i wygląd :* będzie dobrze :* a mąż jak mówi że kocha, to tak jest :*

Emilka, Twoja Kilka jest coraz bardziej urocza :* do schrupania :)

Dobrego tygodnia dziewczynki :)

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny! W koncu udalo mi sie was nadrobic. :) U mnie troche gorzej z czasem, ale od wczoraj jestesmy w domu wiec moze bedzie (o dziwo) lepiej ;) Tadzio nadal jest maniakiem maminych piersi. Najchetniej jadlby 24 h na dobe ale sil mu brakuje i zasypia ;p Poza tym jego maniactwem. Jest zlotym dzieckiem. Tylko je, je, spi, je, robi kupe, je i spi. ;p Tak wygladaja jego dni. Czasami jeszcze lezy i oglada swiat. :) Zobaczymy czy tak sie utrzyma.
Natuska mysle ze bardzo dobra decyzje podjelas. Z takim rozwarciem mozna chodzic tygodniami. A kolejny tydz w szpitalu to nic fajnego. W domu nabierzesz sil i odpoczniesz psychicznie. Bedziesz miala sily na porod. Tylko jak juz ci sie zacznie to od razu jedz. Bo takie porody sa szybkie jak juz jeat rozwarcie.
Madziak mysle ze takie klucia to nic takiego. Ja czesto takie mialam i nic sie nie dzialo. Jedynie taki dluzej trwajacy ucisk na krocze i to powtarzajacy przez kilka dni slracal mi szyjke.

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za informację. Mnie tam nigdy nic nie zaklulo więc pomyślałam że może coś się dzieje biorąc pod uwagę fakt że się nie oszczędzam. Ale jednak obserwuje bo to to jakaś anomalia u mnie ;) nastawiam właśnie pranie kocyki i otulaczy, proszę jaka jestem dzielna :D
Robię też test Filipkowi i je tylko kilka rzeczy przez tydzień i sprawdzam jak spanie, no i od 4 nocy śpi pieknie, za wyjątkiem wczorajszej gdzie się bardzo wiercil a zjadł parę pestek dyni które już wcześniej podejrzewałam że coś z nimi nie tak. Wczorajsza zielona kupa mi to potwierdziła. Takze testujemy dalej ten mój najczulszy organizm na świecie :)
A jeszcze wam napisze ze mąż miał ciagle bole głowy, często migrenowe, a bywało i tak ze leki na migrene w ogóle nie działały. No i jak wyszły Filipkowi te rzeczy to zaproponowalam mezowi seby odstawil gluten i zobaczymy. No i było raz lepiej raz gorzej, tylko że jednak zjadł gluten bo w gościach zjadł niby ciastko z piany (jakiejś masy, nie znam się), ale na spodzie było ciasto pszenne, do kiełbasy, parowek bardzo często dodawana jest skrobia pszenna itd itp, ostatnio ztobil test i zjadl pół bolki, no i miał 3 dni bol głowy gdzie żadne leki nie pomagały. A teraz na próbę je tylko certyfikowane bez glutenu, i nic poza domem, tzn zabiera z sobą z domu jedzenie zeby nic nie kupować i od 3 dni nawet go nie zabolało głowa. Takze mam w domu dwóch "kalekow" i głównie stoję przy garach zeby ich nakarmic, bo i chleb upiec (kupne są niejadalne), i obiad, i ciasto, no wszystko bo nic nie mogą kupić gotowego. Choć mąż może jeść normalne rzeczy a Filipek to już jest kaplica totalna.
No to się nagadalam nieciazowo hihi
A z ciążowych rzeczy Magda, Natuska, Sylwia co u was? A może kogoś jeszcze ruszyło??

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Hejo witam się i ja:) sama, bez mojego księcia..Ale ten weekend postawiłam na totalny chill. Zrobiłam tylko wczoraj obiad bo mój biedny mąż wygłodzony haha. Właśnie wstałam muszę jechać do szpitala bo coś się z l4 nie zgadza muszą mi wystawić 2 dni wstecz i na następny tydzień bo mój ginek jest chory.. Nie ma możliwości wystawienia eh.. No i ma zakupy A potem sprzątam, trochę gimnastyki i A nóż na dniach coś ruszy. Modlę się dziewczyny, żeby szybko to u mnie poszło i żeby to się nie skończyło na CC... ciekawe co i Magdy:)??

Odnośnik do komentarza

Natuska0
No to dobrze, że się trochę zregenerowałas po tym szpitalu :) jednak nigdzie tak dobrze jak w domu, nawet Twój maluszek coś wie na ten temat, bo nigdzie mu się nie spieszy ;)

Magda22 co tam u Was dziewczyny?

Ja dzisiaj jade na te wizyty, mam nadzieje, że ta moja kruszynka podrosła w dwa tygodnie i ma chociaż te 2,5kg :) no i to już chyba ostatnie USG przed porodem.

Ninka ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhm6f5lotfn.png
Igorek ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj48a5jrvbhd3.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, ja również nie mam dobrych wieści, jestem ciągle w dwupaku. Skurcze na stowke na ktg, ja też czuję jakbym rodziła, po prostu koszmarnie mnie to boli, wije się z bólu, ale czasami odpuszcza i jest nieregularnie, koszmar.
Także chore to jest. Chcę się dzisiaj wypisać, bo z tego co mówią to może się rozkręcić dziś, a może za parę dni, a nie chce żeby to się skończyło tak, że będę siedziała tu w nieskończoność i i tak nic z tego.
Posieszam się tym, że jestem w 38 tygodniu, więc Amelka ma czas, ale już nie daje rady z bólu.. :(

❤️ Amelcia ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49zbmh6gkc020r.png

Odnośnik do komentarza

Magda spolczuje :( a nie ma mowy o przebicia pęcherza plodowego lub czymś w tym stylu zeby przyspieszyć sprawę skoro masz tak silne skurcze i tak bardzo cierpisz?
Natuska super że odpoczelas troszkę, też myślę se jak w końcu pójdzie to chwila moment i będziesz koala Oskarka przy sobie.
Queen powodzenia na wizytach i trzymam kciuki za 2,5 kg :) daj znać po.
A ja dziś odpoczywam względnie bo pranie idę jedno składać i drugie wieszać, potem muszę lecieć do sklepu i spróbuję sama zrobić serek z nerkowców dla Filipka. Jednak 150g za 23 zł to dość drogo w porównaniu do ceny samych orzechów, a na serek składana się tylko orzechy, sok z cytryny i łyżeczka płatków drozdzowych, więc zobaczymy jak mi to wyjdzie :) i po pieluchy musimy jechać bo Filipek zlopie z 1,5 l dziennie więc pieluchy znikają hihi a o nocniku czy kibelku nie ma mowy póki co.

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

magda22 kochaniutka, teraz z doświadczenia mogę Ci powiedzieć, że nie warto sobie robić "nadziei". Trochę za późno to do mnie dotarło, bo gdybym wzięła się w garść wcześniej w tym szpitalu, to bym się nie zgodziła na drugą indukcję BO TO DOPIERO BOLI. Mi się skurcze pisały na 120, z tym że ja mam wysoki próg bólu. Mimo, że nawet najmniejszy skurcz idzie mi z .. krzyża </3. Z racji tego, że masz jeszcze trochę czasu i na siłę Amelki nie wyciągniesz lepiej poczekać w domu i przyjechać na "gotowe". Ja wypoczęłam za wszystkie czasy przez ten weekend. I nie żałuję decyzji o wypisie i odmowy 3 indukcji. Mam rozwarcie na 4 cm więc muszę być czujna, i sądzę, że jak przyjdzie co do czego - szybko pójdzie hehe :) <br /> magda22 a jak Cie badali ginekologicznie, to mówili, że coś się dzieje z szyjką? rozwarcie? zgładzenie?

W moim przypadku nie ma już nic, całkowicie zgładzona, główka wyczuwalna przy badaniu no i scentralizowana, mały ma warunki do wyjścia takie, że hoho!!

Sylwia, jak u Ciebie?

Odnośnik do komentarza

Ja już po wizycie. Z Helenką wszystko ok, waży 2860. Lekarz mówił, że dobrze by było jakby miała te 3 kg. Oznak porodu zero... :/

Magda, Natka, aż nie wiem co powiedzieć. Mam nadzieję, że rozwiązanie u Was to kwestia godzin... Kurcze ciężka ta Wasza końcówka. Zresztą nie wiadomo jak to będzie u reszty. Wierzę, że takie czekanie jest wyczerpujące dlatego mam nadzieję, że Wasze dzieciaczki już nie każą długo na siebie czekać.

Sylwia, melduj się co tam u Ciebie :)

Madzia, zazdroszczę formy, serio :) ja już kompletnie bez dlatego tak czekam na te rozpakowanie się ale póki co nic na to nie wskazuje

Odnośnik do komentarza

Natalia Twoja Helenka wychodzi na to wazy mniej więcej tyle co mój maluch, ciekawe właśnie ile będą miały dzieciaki przy porodzie ;)

Madziak heh, no i jak tu nie twierdzić, że ciaza to to nie choroba jak są takie okazy jak Ty, znoszące ją fantastycznie ;p Bo ja jak czasem taki tekst słyszałam to mnie krew zalewała :p

Ja dopiero po śniadaniu, czuje się dzisiaj jakby miało mnie też choróbsko rozłożyć, ale ogólnie jeszcze się trzymam :)

Zabieram się w sumie zaraz za ogarnianie rzrczy na uczelnie, póki jeszcze mam czas ;p

https://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mmd2nhzef3.png

Odnośnik do komentarza

Kasia to ja mam odwrotnie, strasznie się wkurzam jak mnie ktoś traktuje jak ostatnia kaleke, bo ja mam taki charakter że nawet jakbym się źle czuła to chce zrobić wszystko sama. No i ponieważ dobrze się czuje to nikt mi nie mówi że ciąża to nie choroba tylko każdy se mam na siebie uważać itd itp. Więc chyba ludzie gadają żeby gadać, czy się ktoś czuje dobrze czy źle.
Natuska to się uspokoilo u Ciebie, a tak byś się nadal w tym szpitalu męczyła nie wiem ile :/ w ogóle to myślałam że ktg jest do sprawdzania skurczy a mi ginka mówi że skurcze to się sprawdza przy okazji a głównie chodzi o sprawdzenie tętna dziecka. Taka jestem mądra hihi
Natalia masz jeszcze chwilę to spokojnie do tych 3 kg dobijecie, także w sumie dobrze ze jeszcze nie ma oznak porodu.
A ja zmierzylam brzuch seby sprawdzić czy dobilam do setki a on się skurczyl i ma 96 cm! Jak to jest w ogóle możliwe to ja nie wiem :o dobra lecę dać młodemu ihiad i jedziemy do rossmana i do Lidla, dziś będę spagetti bolonskie pichcic na obiad :) a na 18 mam dentysta w związku z martwym zebem który się ukruszyl, trzeba cała plombe wymienić, dobrze że martwy bo nie daje dotykać zębów bez końskie dawki znieczulenia :D chyba wszystkie wrażliwości z całego ciała mam w zębach bo ledwo dotkną wiertlem to czuję jakby mi mózg rozsadzalo. Choć chory czy umierający ząb jako taki nigdy mnie nie bolał.

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...