Skocz do zawartości
Forum

Październikowe 2019


Gość Olaaa34

Rekomendowane odpowiedzi

Ja też mam maszynę i szyję coś czasem, ale tylko proste linie hihi i to nie zawsze są proste, ale co tam, zasłonę obszyje czy spodnie zweze i mi starczy ;)
A co sądzicie o popularnym oststnio wzorze w takie liście paproxi i inne czy to się dla chłopca nadaje? Bo mi się podoba a mąż powiedzial że to dla dziewczynki, choć ja go o zdanie nie pytam kupię co mi się podoba :) zresztą sal mi wolna rękę. A pokaże wam jaki rozek wynalazlam, nie wiem czy dla chłopca czy nie ale się zakochałam i biorę go :)

monthly_2019_05/pazdziernikowe-2019_75091.jpg

monthly_2019_05/pazdziernikowe-2019_75092.jpg

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Madzia, wydaje mi się, ze posciel jest fajna, ja też zwracam uwagę głównie na materiał, żeby oddychal. Sprawia wrażenie naturalnego, jedyne zastrzeżenie jakie mam to grubość materiału. Obawiam się, że po praniu szybko się zniszczy, bo jest cieniutki. Ale tak naprawdę wyjdzie to za parę miesięcy, teraz ciężko powiedzieć.

A kolyske kupiłam używaną ( tesciowie nie mogli tego przebolec, ze uzywana), uznałam że na 4 miesiące to może być a jest w bardzo dobrym stanie.

Odnośnik do komentarza

Emilka mi się wydaje że te materiały są niezniszczalne właśnie. Tak jak te otulacze bambusowe są bardzo cienkie a się w ogóle nie niszczą.
No wlsnsie myślę nad czymś do sypialni, jeśli mały będzie w nocy cicho to pójdzie szybko do siebie, jak nie to będzie z nami. Bo nie chce by mi Filipka budził a on słyszy wszystko. No i myślę co tu wykombinować. Bo zwykle kołyska droższa niż łóżeczko to jakiś absurd. Filipek miał z tiny love bujacsek gdzie w dzień sobie spał, może coś takiego? Jak nic nie wymyślę to mały będzie spał w gondoli od wozka hihi

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Emillka wrzucę zdjęcia później bo już kilka razy próbowałam i nie wiem czy przez telefon nie da rady czy to tylko mój telefon ma z tym problem.

Co do minki to też nie uważam że jest to bawełna tylko syntetyk. Ale mój syn uwielbia się do niego przytulać. A że jak to my mówimy jest " letnim chłopakiem" czyli kołderka i kocyk to są tylko po to żeby leżały obok bo jak czuje że jest przykryty to od razu zrzuca to z siebie. To do kocyka raczej się tylko przytula, ale za to jeden z nich poprostu uwielbia i wieczorem oprócz jego paru miśków z którymi zasypia (zwierzątek jakie dostał w prezencie od rodziny i znajomych) musi być kocy.

Co do tego dzianego kocyka to też je widziałam i zastanawiam się czy faktycznie są takie fajne i czy właśnie nie są sztuczne że po praniu będą takie "śliskie".

http://www.suwaczki.com/tickers/ibm220mmt1xj3emt.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl9vvjm17c5mfl.png

Odnośnik do komentarza

Madzia, skoro znasz te kokony to doradz mi proszę czy dla Małej kupić taki cały szary( ogólnie będę kompletować wyprawkę w rozach i szarości) czy któryś z tych w kolorze rozowym ( jeden jest w ten sam deseń co moj rożek i pościel). Nie chcę żeby było zbyt monotematycznie ani zbyt różowo. Z drugiej strony ten kokon różowy jest ładniejszy sam w sobie a ten szary troche nudny, ale może w połączeniu z innymi dodatkami ten szary byłby jednak lepszy?

Odnośnik do komentarza

Kasiek musisz zmniejszyć zdjęcia, są za duże, ja używam programu zmniejsz zdjęcie i bez problemu wchodzą na forum :)
Ja jeszcze trgo kocyka nie pralam, ale w sobotę gdy Filipek wymiotowal i w końcu padł u nas na łóżku bez śpiworka, a powiem wąż że ostatnio się złości i czasem płacze ze mu go zakładam bo przez tą flenelke się przegrzewa i posi, dlatego zamowilam ten inny niby cały bawełniany z certyfikatami itp, mam nadzieję że będzie tak jak twierdzą. No i wzięłam na szybko ten kocyk dziany bo on jest gruby i przewiewny, Filipek spał na naszej kołdrze. I pod tym kocykiem, no i dwie rzeczy czy na plus, kocyk jakby się przykleilam do niego, gdy się obraca to kocyk się rozciągal przez co się nie zsuwal, a druga rzecz to był cieplutki ale wcale nie spocony. A jak przyszedł to sobie myślę o kurde ale badziew ciągnie się na wszystkie strony i na pewno się zaraz pozaciaga a tak je reklamują na yt babki hihi no i się pozytywnie zaskoczyłam :)
Emilka ja bym brała szary gładki, ew. różowa też gładka lamówką czy coś w tym stylu, z Filipkiem kupiłam całe komplety przescieradlo, ochraniacz, poduszka itp, wszystko we wzorki, no i jego łóżeczko wyglądało jak jeden a miernik, bo po jakims czasie każda rzecz miała inny wzorek. Takze teraz biorę gładki kokon, gładkie przeseieradla i na razie jeden gładki ochraniacz zamowilam. A jedynie rozek i pościelki będą we wzory. Dzięki temu mam nadzieję zachować ład w łóżeczku :)
A co do kupowania używanych rzeczy to mi mąż zakazał, a gdy chce wybrać coś tańszego to się drze że na jego dziecku będę oszczędzać?!?! Także Ty masz teściów nad głową a ja męża, choć nie narzekam, bo wiadomo ze fajnie nowe kupować a to w końcu on na nas pracuje.

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Kasiek to mój się lubi bawić tymi tasiemkami (metkami) i każda podusia u nas ma te tasiemki wszyte, dlatego myślę ze ta ośmiorniczka mu się spodoba, ciekawa jestem jak wyjdą.
A jak ma poduszkę z jednej bawełna z A drugiej minky to układa bawełna do góry wiec minky chyba nie lubi.

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Właśnie tak planowałam kupić ten szary gładki. Też nie lubię misz maszu.

Ja jedynie tę kolyske kupiłam używaną, narzeczony też byl przeciwny, ale jak pojechaliśmy i zobaczył że wygląda jak nowa a Pani, która sprzedawala była "schludna" to zmienił zdanie. Ale resztę rzeczy nie chce po kimś, też mowi ze córeczka musi mieć wszystko najlepsze:). Ja akurat wszystko kupuję za swoje pieniądze, również wizyty u lekarza, witaminy itp( mamy z narzeczonym oddzielne konta i nawet nawzajem nie wiemy ile druga osoba ma).

Narzeczony kupił wózek ( 5 tyś kosztował) a ja fotelik samochodowy (1,8 tys). Niestety wszystko dla dzieci swoje kosztuje, ale cóż, na dziecku nie będę oszczędzać;)

Odnośnik do komentarza

Ale macie cudne te rzeczy :-* ja później wam zrobię zdjęcia jakie buciki robi moja teściowa :) Emilka super, ze z mala wszystko ok. Co do wyprawki to obiecałam mojemu, ze jak przyjedzie to będziemy szaleć ja się tylko będę rozglądać, ale i tak cos pewnie kupie hehe
A teraz najważniejsze, nie śpię juz od 8, co dla mnie jest rzadkością, bo dzisiaj o 11.40 połówkowe, ale mam stresa hihi. I niech mi powie jaka płeć :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/llar53s.png

Odnośnik do komentarza

Andiama to czekamy na wieści :) Jan ie sobie od 3 hihi :p
Emilka no my mamy z mężem firmę gdzieś z głównie pracuje, ja pomagam ile mogę coś poszuka w necie, zatrudnia pracownikow, płace faktury i w papierach staram się temrzymac porządek. No i konto mamy jedno, a w sumie jedno konto spółki i jedno moje, mąż powiedzial że on konta mieć nie będzie, o tak sobie to wymyślił ;)
A po ślubie też będziecie mieć oddzielne konta? Tak z ciekawości pytam bo wiem ze i tak się praktykuje. Mój mąż akurat jest taki że wszystko jest wspólne, a on w ogóle uważa że to facet powinien utrzymać rodzinę a kobieta nie musi pracować, choć oczywiście może jeśli chce. Jednak gdybym wpadła na pomysł wysłania Filipka do żłobka żeby iść do pracy to wiem że byłby zły, takiemu maluchowi jest lepiej z mamą w domu.
Trzeba się powoli zbierać a strasznie rozbita jestem przez to niespanie :/ jedziemy do galerii getry z hm oddac i może sobie coś innego znajdę. Dobrze ze dziś chmurki i nie jest gorąco.

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Madzia, po ślubie też będziemy mieć oddzielne konta, z resztą my jesteśmy 15 lat razem, więc jak stare małżeństwo. Ja lubię mieć swoje pieniądze, nie chcialabym być zależna od nikogo, sądzę że gdyby nawet narzeczony byl milionerem ( a szkoda ze nie jest;)) to i tak bym pracowała, na przysłowiowe waciki. A tak naprawdę to więcej pieniędzy do domu wydaję ja,bo to ja dbam o dom, gotuję, narzeczony to taki niezorientowany w tych kwestiach. Ale gdyby wydarzyło się coś w moim życiu, ze stracilabym nagle pracę to na pewno pomoglby mi, nie byloby z tym problemu. Po prostu ja taka jestem, ze lubię niezależność, troszkę jestem typem karierowiczki( choc wiem że to źle brzmi), troszkę może feministka (ale nie taką fanatyczna). Moi rodzice np.mają wszystko wspólne, więc uważam że każda metoda jest dobra, jeżeli obu stronom to odpowiada.

Odnośnik do komentarza

Emilka to mamy podobnie tzn. my jesteśmy razem już 11 lat (bez ślubu też;) ) i dwa oddzielne konta. Z tym że ja płacę wszystkie rachunki i zazwyczaj ja płacę w sklepie bo ja mam torebkę zazwyczaj więc mi przelewa większość swojej wypłaty. A jak coś zostaje to przelewamy na konto oszczędnościowe z tym że to mimo że jest do mnie przypisane to razem jesteśmy do niego upoważnieni. Ale każdy kasę mimo wszystko ma swoją. Mi ciężko jest usiedzieć w domu bez pracy dlatego " wyrodna matka " ;) dałam syna do żłobka jak skończył rok czasu. I poszlam do pracy. Poprzednia ciążę z uwagi na problemy z szyjka leżałam 5 miesięcy w łóżku i tylko wstawałam do ubikacji i po coś do zjedzenia. To później jak mogłam wrócić do ludzi to odrazy z tego skorzystałam bo oszalalabym w domu. Teraz też jestem już na zwolnieniu ze względu na jak to lekarz nazwał obciążony wywiad, na szczęście narazie nie mam zaleceń co ciągłego leżenia zresztą z 3 latkiem byłoby to ciężkie.

http://www.suwaczki.com/tickers/ibm220mmt1xj3emt.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl9vvjm17c5mfl.png

Odnośnik do komentarza

Kasiek pytanie mam, bo Twój troszkę starszy od mojego, mój ciagle mi na brzuch ręką naciska, powtarzam milion razy że nje wolno, że to mamę boli, że tam dzidzia itd, tak się zastanawiam on mi tam nic nie u szkodzi? Twój też tak robi?
Ja wcześniej powiedziałam mezowi ze będę pracować bo ja nie zamierzam być od niego zależna, że chce mic swoje pieniądze a nie np kupować mu prezent na urodziny za jego. Ale potem zaczęłam pomagać w firmie, w sumie sporo robię będąc w domu, bo i zajmuje się domem, i synkiem i firma, także jeśli chodzi o papiery w firmie to wszystko jest na mojej głowie mąż o tym nie myśli. No więc to nie tak ze tylko leżę i pachne i wydaje pieniądze, dawniej myślałam ze to mi nie będzie odpowiadać, ale pracując gdzieś zarobiłabhm wlansie na przysłowiowe waciki w porównaniu z tym ile zarabia mój maz, a pomagając mezowi lepiej się przyczyniam do domowego budżetu bo on nie musi myśleć o pewnych rzeczach. No i mogę być z synkiem w domu i poświęcić mu czas co uważam że jest nie do nadrobienia :) hehe oj zmienił mi się światopogląd przez te parę lat jak jesteśmy razem :p

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Emilka, Madzia, cudne te Wasze rzeczy! :) ja póki co tylko się rozglądam, ostatnio mamy tyle wydatków, że na chwilę nie mogę poszaleć. Co do ubranek to doszłam do wniosku, że te w rozmiarze 56 i 62 będę kupować takie unisex i, co tu dużo mówić, raczej z tych tańszych. Jeśli dziecko urodzi się w terminie to nawet 2 miesiące w tym nie pochodzi więc nie będę na to majątku tracić. W najbliższym czasie z pomocą przyjdzie mi Lidl, a do jesieni też na pewno coś jeszcze będzie :) nie mamy kompletnie nic, więc i tak majątek wydamy na to wszystko, będę starała się jakoś rozsądnie podejść do tematu, ale to takie słodkie wydatki będą :)
Co do kont to my (przez niecały ról) mieliśmy osobne, ale to do czasu gdy wzięliśmy kredyt :D ja spisuje nasze wydatki, taka mini księgowość domową prowadzę i dzięki temu łatwiej mi to kontrolować :D

Andiama, czekamy na wieści :)

Odnośnik do komentarza

MadziaK pewnie jak lekko naciska to nic się nie stanie chociaż ja to poprzedniej ciąży i problemem z szyjka jestem przewrażliwiona na wszelkie uciski. Mój szczerze to zabardzo się moim brzuchem nie interesuje jedyne co to wieczorem chce mi brzuch smarować. Problem mam z nim bo śpi z nami i jak zasypia to czasem głupoty ma w głowie i muszę mu powtarzać że ma uważać żeby nie wskoczyć na brzuch bo tam dzidzia jest, no i jak śpi w nocy to staram się uważać bo strasznie się wierci i nogami kopię więc już trochę opanowałam zakrywanie brzucha przed kopniakami

http://www.suwaczki.com/tickers/ibm220mmt1xj3emt.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl9vvjm17c5mfl.png

Odnośnik do komentarza

Madzia, nie uważam że nic nie robisz, zdaję sobie sprawę, że pracujesz, tylko masz możliwość robic to w domu i to jest fajne. Gdybym mogła pracować w domu to też być może zdecydowałabym się na to. Pewnie gdyby nie Ty mąż musiałby zatrudnić księgową.

Natalia, w lidlu też są fajne ubranka dla dzieci, bawełna wydaję mi sie
ze jest dobrej jakości. Też ostatnio kupiłam takie geterki dla dziecka i bluzy do tego. Później zrobię zdjęcia to wstawię:)

Odnośnik do komentarza

Kasiek, sliczne te kocyki. Tak jak pisałam w czerwcu jestem umówiona na lekcję szycia, może też uszyje kocyki, bo wydają mi się na początek stosunkowo proste do zrobienia. Jak uważasz?
Teraz szydelkuje kocyk dla szwagierki, w czerwcu rodzi synka. Życzyła sobie zielony w paski, w sumie prawie kończę to za jakiś czas wrzucę zdjecie. Dla mojej córy zrobiłam różowy z szarą falbanka ( rano wstawiłam zdjęcie, wiec pewnie widzialyscie)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ale macie talent! Podziwiam naprawdę :) ja to nie mam takich zdolności :)

Emilka, wybieram się do Lidla w czwartek, bo będą ubrania ciążowe i dla maluchów :) co prawda takie body to raczej na lato bo na krótki, ale u teściów panują temperatury powyżej 25 stopni więc coś na krótki dziecko będzie musiało mieć :P kupię kilka sztuk, w takich cenach to nie szkoda nawet jeśli dziecko kilka razy ubierze. Zresztą zostanie na przyszłość ;)

Madzia, uważam że dużo robisz jak na pracę w domu. Osobny etat na pewno taniej by nie wyszedł a wiadomo, że nikt tak nie dopilnuje wszystkiego jak Wy sami. Łączysz przyjemne z pożytecznym, a w zasadzie jedno pożyteczne z drugim pożytecznym :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...