Październikowe 2019

[magda22]

Madzia Nie no to, że nie ma reguły to to wiem, wielu kobietom żadna maz nie cieknie, a mają mnóstwo pokarmu, ale chciałabym trzymać się tego i wierzyć w to co powiedziała doktorka, że będę miała dużo pokarmu heh :p
Tak się zastanawiam, dlaczego u niektórych tak wycieka, a u niektórych nie hmm.
Właśnie dlatego ja też nie chcę oceniać, poza tym coś czuję, że sama będę dłużej karmila, mimo, że lekarze mówią, że prawidłowo to do roku.
Sama byłam karmiona bardzo długo, z tego co mi mama mówiła, ale to samo jest z moją siostrą cioteczna też ma prawie dwa latka, a ciotka nie potrafi jej odmówić, także to reguły też nie ma, ja znajac życie pod tym względem też będę uległa, ale zobaczymy jak to będzie, bo życie pisze różne scenariusze.

[Zaniepokojona 44445]

Cześć. Nadrobilam wszystkie strony i spróbuję też coś napisać o ostatnich tematach. O ile je pamiętam. Krzywa cukrowa. Tutaj nie robią. Chyba, że są ku temu jakieś ważne powody. Ja kilka znalazłam i mam nadzieję, że da mi skierowanie, bo jak już pisałam kiedyś tutaj prywatna służba zdrowia nie istnieje. W piątek byłam u rodzinnego i dostałam w końcu skierowanie na fizjoterapie. Od środy zaczynam,bo to jakaś masakra z tym siedzeniem. Między innymi nie jadę na ślub siostry do Polski, bo po prostu bym nie wysiedziala te 12-14 godzin w aucie. Szumis. Dobrze, że przypomnialyscie. Temat karmienia piersią. Ja chcę karmić i ile będę miała pokarm, ale nie krytykuje nikogo. Wręcz przeciwnie. Jesteśmy kobietami, istotami myslacymi a nie maszynkami do rodzenia i karmienia. Jak gdzieś słyszę, że któraś nie karmi i jest wyrodna, to dosyć ostro bronię tych kobiet. Później był temat butelki. Ja mam dla małego dr browns. Chyba będą dobre. O połowie tematów pewnie zapomniałam.
Muszę pochwalić dzieciaki z mojej rodziny. Syn siostry miał obiecana zabawkę i w zabawkowym musiał koniecznie kupić coś dla naszego Nicka, bo on nie ma rodzeństwa i kto jemu ma kupować. Znowu córka innej siostry (Paulinka 2.5 roku) twardo nie pozwala swojemu bratu chodzić z pchaczem bo zniszczy a to dla dzidziusia od cioci Dory. Mysla o nim te dzieciaczki.
W sobotę przyjechały pierwsze cztery kółka naszego syna. Ładny ten wózek chociaż wybierany tylko ze zdjęć. Siostra męża dołożyła sporo rzeczy dla Nicka, bo widziała się z tą koleżanka, która mi wózek kupowala i wysyłała.

[MadziaK83]

Dorotka oj ładny. Widziałam go w sklepie i gondola oraz spacerowka przepiękne, tylko stelaz nie dla nas hihi z wózków retro nie ma wielkiego wyboru choć wszystkie są ładne bo są retro a ja lubię taki styl ;)
Zastanawiam się czy imię Nick to od Nicolas? Nie wiem jak się pisze, to byłby Mikołaj po naszemu ;) ale bardzo ładne to imię, z jednej strony jest niepolskie ale z drugiej w Polsce nikt nie będzie patrzył na niego jak na wariata z dziwnym imieniem ;)
Dzieciaczki cudownie się zachowały z prezentami dla maluszka :)
Magda mysle że to zależy od ilości prolsktyny jaka się produkuje oraz od wrażliwości organizmu na nią. To jak z mdłościami i reszta objawów w ciazy, ponoć są zależne od wrażliwości danej kobiety na hormony ciążowe.
Ciężko zakładać co się będzie robiło po narodzenie dziecka bo w dużej mierze trzeba się dostosować do niego i zaspokoić jego potrzeby by było spokojne i zadowolone, a trgo co dane dziecko potrzebuje ciężko przewidzieć :)
Kurcze młody ziewal już przed śniadaniem, więc dałam jeść, zrobił kupe i pytam czy odzie spać to się rozplakal ze nie chce eh. I tak to z tym jego spaniem w dzień a nie śpi od 3 to myślałam że padnie.
Czekamy teraz niecierpliwie na naszą karoce, mają też przyjść inne paczki to będzie miał zajęcie w rozpakowaniu, a jak słyszy dzwonek do drzwi to rzuca wszystko i leci bo paczka przyszła a tam na pewno coś fajnego hihi póki co puściła mu bajki. Ale kazał mi wyłączyć że już nie chce, a myślałam że nie ma takich dzieci co bajki wylaczaja :p

[Zaniepokojona 44445]

Magda Nick to Nick ;) jest tu trochę ludzi z takim imieniem. Chcieliśmy jakieś, żeby tutaj mial łatwo i nie był dyskryminowany,a to też po przyjacielu męża. Super facet z niego był

[natkka147]

Hej dziewczyny, podczytuje was codziennie ale mam tyle na głowie że nawet nie mam jak się odezwać ciągle coś.. :) co do karmienia piersią, ja jestem pozytywnie nastawiona do tego i mam nadzieję, że uda mi się malutkiego karmić i nie będę miała z tym przebojów, ale będę walczyć żeby korzystał z mojej piersi. Co do karmienia publicznie, owszem, matka karmiąca dziecko z cyckiem na wierzchu to dla większości ludzi może być niesmaczne, w takiej sytuacji wystarczy zasłonić się pieluszka i gitara, ale na pewno nie użyłabym słowa, że karmienie piersią jest obrzydliwe, dla mnie to naturalne ale oczywiście jeżeli będę musiała przestawić dziecko na mm również to zrobię bez żadnego problemu, mówię "problemu" bo niestety niektóre kobiety popadają w depresję bo myślą, że zawodzą jako matki.. Jak dla mnie jeden sposób karmienia jak i drugi jest okej, z tym że KP na pewno odciąży budżet :p my dzisiaj wizyta, ciekawa jestem ile ten brzdac już waży, ja dalej 4 kg na plusie, więc stoję w miejscu chyba, z waga mnie oklamuje hihi. Łóżeczko u nas już stoi, komoda ciuszków ma tyle, że się ledwo domyka..a od wczoraj złapała nas jakas mała grypa żołądkowa, szkoda, bo miałam byc aktualnie na glukozie.. :)

[Basiaa]

Dorota ale ładny ten wózek. Ja mam podobny kolorystycznie, ale już stary model z przed 4 lat Tako hehe.
Magda mi tez cieknie czasem z piersi zazwyczaj po prysznicu nie ma tego dużo ale parę kropel leci.
Natka ja też będę próbował karmić piersią, ale jak sie nie uda tak jak wcześniej to będę odciagnac laktatorem ile się mi uda a potem mm. Ale masz rację, że spora oszczędnosc karmić piersią. Jednak te mm to nie mały wydatek w ciągu miesiąca. Ja mialam ogromne problemy przy KP mimo, że mleka mialam bardzo dużo. I wydawało mi się takie oczywiste, że poprostu przyłoze dziecko i będzie sobie jadl to nie było to takie proste.
Niestety różnie to bywa.

[Kaśka.o]

Witam się i ja.. Jeszcze chwila i 25 tydzień, kiedy to zleciało :o

Dzisiaj mam wizytę u tego niemieckiego diabetologa i mnie jakiś stres dopadł. Ale to jakoś przeżyję, a już w środę znowu do genetyka więc pooglądam małego

Dorotka bardzo ładny ten wózek, lubię takie kolory tez
natkka to życzę żeby ta grypa szybko uciekła :) fajnie, że już masz komode, ja jeszcze nadal czekam z zamówieniem :p

Madziak masz przeboje z tym swoim synkiem :p Ciekawe jaki będzie mój. Ja z opowieści mamy wiem, że byłam 'okropna' haha, dziecko nieodkładalne, cały czas się darłam i byłam bardzo energiczna i żywiołowa, za to moja siostra, aniołek. Mogła leżeć w łóżeczku aż jej po prostu ktoś nie wziął, ciuchutka

Pozdrawiam was razem z moim brzuszkiem, czas się zabrać za jakiś obiad na później :)

[MadziaK83]

Kasia brzuszek już masz konkretny :) na też byłam okropna ale na już jako świadome dziecko to jeszcze na złosc robiłam celowo. Choć sądzę że coś mi było, bo widzę jak Filipek reaguje gdy coś mu dolega. No ale kiedyś były inne czasy więc byłam po prostu niegrzeczna, w odroznieniu od mojej siostry która cały dzień nic nie chciała a cała noc spala.
Natka współczuję grypy, oby szybko minela. Co do karmienia to ja napisałam że obrzydliwe. Ale oczywiście nie karmienie samo w sobie, tylko wywalone cyce sa dla mnie obrzydliwe, zresztą po co do karmienia jedna go dziecka dwa cyce wywalone muszą byc?? Tak samo jak na ulicy ludzie się obsciskuja i obcalowuja prawie kopuluja, mnie to obrzydze. Choć wiadomo coś takie samo zachowanie np w domu jedt piękne ;)
Przyszedł nam już wozek, młody taki zachwycony ze nie dał wyprać tylko on idzie na spacer. A nawet jadł drugie śniadanie siedząc w wozku hihi teraz już wszystko się pierze bo brudne jak swieta ziemia, wozek naprawdę zadbany, jak nowy, ale czemu ta Pani go nie prala to nie wiem, gondola to samo brudna w środku masakrycznie.
Przyszła mi też paczka z Gemini, nieźle, zamowilam w sobotę a w poniedzielek już przyszło!

[KasiaAsia]

A do mnie dzisiaj przyszedł szumiś mini, bardzo mi się podoba, zgrabny taki jest. Tylko niestety oczywiście zapomniałam o bateriach, więc kupię dopiero pod wieczór w trakcie spaceru z psem.
Przyszła też zawieszka do smoka. Tyle rzeczy już czeka, a Ala jeszcze tyle musi siedzieć w brzuszku. Chciałabym już październik. A Wy?

[Zaniepokojona 44445]

KasiaAsia chciała bym już październik, ale dla mnie to jeszcze trochę abstrakcja. Wiem, że on tam jest, rośnie, ale czasem trochę ciężko mi sobie wyobrazić, że to już tak będzie, że doczekamy się po tylu latach tego szczęścia.

[MadziaK83]

A na bym nie chciała, cieszę się że mam malucha tylko dla siebie i że mam jeszcze odrobinę wolnego czasu bo przy dwójce to już w ogóle będzie cyrk hihi fajne jest też to planowanie urządzanie itp, później to już bardziej na szybko kupuje się rzeczy dla malucha, bo są potrzebne, a teraz to można sobie wybierać oglądać i kombinować ;)
KasiaAsia pokaż szumisia i zawieszke, też jakiejś fajnej szukam wlansie ;)

[KasiaAsia]

Takie cudeńka.

[Basiaa]

KasiaAsia ja bym juz chciala październik albo nawet ten koniec września bo bym wiedział, że mam donoszenego maluszka a nie znów wczesniaka z którym się wiąże pelno obaw czy aby na pewno będzie wszystko dobrze i czy się dobrze rozwila itp. A właśnie przypomniała mi że jeszcze muszę sobie do listy dopisać smoczek i zawieszke. ;)
Madziak no z 2 to juz bedzie więcej do ogarnięcia :)

[Kaśka.o]

Ja chyba kupię podobną do Kasi :) o taką jak na zdjęciu.
Tez bym chciała październik, bo ten stres przy walce o dobry cukier mnie dobija. Chociaż zdaje sobie sprawę, że później tez wcale nie będzie dużo mniej stresu przy takim maluszku.

[Kaśka.o]

Kurde, dodało mi się zdjęcie przy pisaniu posta, usunęłam je, ale ono i tak się dodało. No co za złośliwość...

[Basiaa]

kasia ladna z Ciebie dziewczyna to nie ma się co przejmować, że się całe dodało :) Sliczne te zawieszki ale ja jakoś mam obawę że się by rozerwalo i dziecko koralik do buzi weźmie. Ale to napewno mocne i nie tak łatwo zerwać :)

[Basiaa]

Ja tetaz sobie właśnie uświadomiłam że wogole nie mam zdjęć brzuszka. Przy poprzednich ciążach robilam zwłaszcza przy pierwszej a teraz zupełnie nic ani jednego chyba. Kurcze muszę nadrobic. Chociaż ostatnie miesiące uwiecznić :)

[MadziaK83]

Kasia napisz do moderatora zeby usunął.
Basia czytałam o tym że koraliki potrafią się rozerwać a dziecko zadlawic, wiec na się zdecyduje na klasyczna tasiemke lub łańcuszek.
Na się staram robić jakieś zdjęcia brzuszka, w pierwszej ciąży prawie nie miałam, na koniec tylko mąż mi zrobil mała sesje brzuszkowa, teraz mam parę i też na koniec chce zrobić kilka fotek na pamiątkę.

[Basiaa]

Madziak ja też takie wolę tasiemke albo łańcuszek. Ja z pierwszej mam dużo z drugiej mam fajną sesje ciążowa moze teraz tez sie uda podobna zrobić. Ja uwielbiam zdjęcia sama też bardzo lubię robić. Ale raczej aparatem Chocia teraz telefonem tez można super zdj robić.

[MadziaK83]

Na tez aparatem wolę choć czasem i telefonem można ładne zrobić, i wywołuje je później i wklejam do albumów tradycyjnych :)
Znalazłam śmieszna zawieszke z królikiem pluszowym ale nie wiem czy to jedt praktyczne czy nie za ciężki ten pluszak. A Filipek moal gryzak i zawieszke mr B i uwielbiał się tym bawić na spacerach, ma schowane na pamiątkę ale jest w takim stanie że drugiemu muszę kupić nowe

[Basiaa]

Madziak to są te drewniane? Z lullalove?
Ja mam też gryzaki po chłopakach ale to raczej nowe trzeba kupić chyba że te żelowe to można wymyc i wysterylizowac, to by jeszcze były do użytku. Ale na gryzaki jeszcze czas hihi

[andiama]

Hej dzkewczyny:) witam się wieczorem :)
Miałam miec dzisiaj bardzo pracowity dzień, ale na planach się skończyło hehe. Miałam iść na badania rano, robic krew i ta krzywa cukrowa czy jak to tam się zwie, ale tak kiepsko spalam, ze stwierdziłam ze dzisiaj odpuszczam. Do tego młody tak mi szaleje w brzuchu jak nigdy. No i niestety, juz wszystko zaczyna mnie bolec. Plecy szczególnie dają mi popalić. Nawet kość ogonowa mnie boli... Ale sobie ponarzekalam:P
Dzisiaj powiedziałam mojej szwagierce, ze ja tam nie wiem czy bede używać smoczka, a ona zrobila takie oczy jakby mnie chciala zabić wzrokiem hehe. Zastanawiam się, dlaczego niektóre matki na sile próbują przekonać inne do takich a nie innych zachowań. Przeciez caly urok macierzyństwa i ogólnie rodzicielstwa polega na tym, ze to właśnie my wychowujemy nasze dzieci i możemy sobie pozwolić na takie metody wychowania jakie uwazamy za słuszne jako rodzice

[MadziaK83]

Basia nie drewniane, mialam też jeden ale się nie przyjął ;) wrzucam zdjęcia gryzaka i zawieszki.
Andiama po pierwsze niektore dzieci nie akceptują smoczka, zwłaszcza te na cycku. Po co im zoom jak mają co innego do ciumkania ;) Po drugie smoczek fajnie uspokaja ale potem trzeba odzwyczaic. Wszystko ma plusy i minusy, widzisz mój i Basi dwulatkowie spia ze smokami mimo że po 18 miesiącu nie zalecane z uwagi na to ze zgryz się krzywi i zeby się mogą bardziej psuc. A oni nie zamierzają oddać hehe ;)

[MadziaK83]

Ah ta skleroza :p

[magda22]

Hej dziewczyny
Co do zdjęć brzucha, to ja mam jakąś obsesję na punkcie ich robienia, mam już mnóstwo takich zdjęć.
Kasia Ja też raz niechcący z twarzą dodałam, ucielam twarz, żeby wstawić, a dodało się z całą twarzą, ale już zostawiłam tak jak jest, trudno.

Moja doktorka przyjmuje dzisiaj od 8, ale od 6:30 już tu czekam.. I uwaga, pierwszy raz jestem pierwsza, jednak wolę to, niż właśnie czekać potem 5 godzin jak wszyscy się zleca.