Skocz do zawartości
Forum
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki które...
Znajdź wyniki...
Gość Zakochana

Sierpnióweczki 2019

Rekomendowane odpowiedzi

Asieńka gratulacje ile już dzidziusiów :D

Ja tak samo uważam że z tym kp to nic na siłę. Sama źle wspominam te pierwsze tygodnie zamiast spędzać czas z dzieckiem to wisiałam na laktatorze. Chciałabym karmić kp ale nie kosztem mojej psychiki itp zobaczymy może tym razem pójdzie lepiej :)

Bławatek i dziewczyny no faktycznie mała akrobatka. Stresuje mnie to że tak co kawałek te pozycje zmienia i że na koniec ciąży akurat się to zebrało, gdzie miejsca coraz mniej. Myślałam że jest mała ale dr ją zważyła 2920 także duża kobita już :)
Z jednej strony już nastawiam się na cesarkę a z drugiej strony myślę że takie hop-siup jeszcze może być.

Inome Night Koza oby wreszcie ruszyło może akurat w weekend :)
Sandra powodzenia!


https://www.suwaczki.com/tickers/iv098u698vgrltie.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

skakanka chyba tak:) jedną torbę mam prawie spakowaną, jeszcze muszę spakować drugą z rzeczami które standardowo "mąż może dowieźć" a że u mnie nie będzie mógł bo jedziemy razem i on tam ze mną zostaję - szpital 100km od domu. Także muszę trochę przewidzieć i wziąść trochę więcej np ciuszków na wyjście bo nie wiadomo jaka pogoda a ja też doświadczenia nie mam żeby wiedzieć co się przyda a co nie.
Wczoraj mąż skręcił łóżeczko no i chyba w domu mam to co najważniejsze z reszta wyjdzie z czasem.
Jeszcze się nie stresuję, ale mój mąż tak;) Nie dociera do mnie że do poniedziałku będziemy już we 3:D
Oby tylko udało się sn, a jeśli nie to trudno- będzie cesarka.


https://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj48a6mhm6ihv.png

f2w3dqk3nl76hjw3.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Gość Zakochanah

Sandra a Ty jesteś już w szpitalu? Wody Ci już odeszły? Jak was tak na szybko odczytuje i nie wszystko koduje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

Sandra
Kochana jeszcze chwilkę, jeszcze momencik i będziesz tulić Karolka. Trzymamy tu wszystkie mocno za Ciebie kciuki. Już na prawdę jesteś blisko!
Może zapytaj o cokolwiek przeciwbólowego albo oksytocynę na przyspieszenie akcji, oczywiście jeśli chcesz.
Super że masz wsparcie męża, juz za chwilę przed Wami magiczna chwila :)


http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

sandra trzymaj się dzielnie. Super, że mąż jest z tobą. Będzie dla ciebie dużym oparciem. A ból? No niestety, poród boli... I to bardzo. Ale żaden nie trwa wiecznie i kiedyś się skończy ❤️


 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

Sandra1409 nasz dzielna, jesteś bliżej niż dalej. Jeszcze troszkę i radość wynagrodzi wszystkie bole bo będziesz miała swoje dziecko. Trzymamy kciuki!! Dawaj znać !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

inome Jak z tym krwawieniem? Przeszło całkiem czy dalej coś leci?

asienka Nie dasz rady sprawdzić ile dziecko zjada odciągając laktatorem, bo laktator nigdy nie wyciągnie tyle mleka ile dziecko. Ja też próbowałam tak zrobić i kiedy już byłam przekonana, że obie piersi są puste i nie poleci ani kropla akurat obudził się Radziu i przystawiłam go, a on pił i pił i faktycznie widziałam i słyszałam, że połyka. Nawet w trakcie karmienia z drugiego cyca leciało, a wydawało się, że nic już nie ma w obydwu. Położna też to mówiła na szkole rodzenia i powiedziała, że jedynym sposobem, żeby wiedzieć czy dziecko się najada jest obserwowanie czy przybiera na wadze, inaczej nie da się tego ocenić. Po prostu musisz zdecydować co dla Ciebie będzie wygodniejsze - szykowanie butelki z MM, ale za to dziecko dłużej śpi, czy bezobsługowy cyc, ale trzeba częściej wstawać do dziecka. To wcale nie taki prosty wybór, bo po pewnym czasie człowiek zrobi wszystko, żeby tylko chwilę dłużej pospać.

Katia Bardzo się cieszę, że okazało się, że wszystko dobrze i wreszcie wychodzicie ze szpitala. Może nawet psychicznie poczujesz się w domu lepiej i już od samego tego lepiej pójdzie z karmieniem? Może też te kapturki coś pomogą? Ja tego nie używałam poprzednio, ale teraz na pewno wypróbuję jak coś się będzie działo, bo doskonale pamiętam ten ból.

koza Też mnie wkurza jak każdy do kogo dzwonię, mówi "a myślałam, że dzwonisz, że urodziłaś" i codzienne pytanie od wszystkich domowników "i jak - nic cię nie zbiera?". Wymyłam wszystkie okna, posprzątałam wszystko co miałam do sprzątnięcia, a tu nic...

sandra Trzymaj się, pomyśl ile już masz za sobą, to już naprawdę ostatnia prosta. Powodzenia! :)

Ja po wczorajszym badaniu jestem nie do życia. Szyjka macicy boli jak cholera, do tego uczucie jakby mi kości rozrywało na boki, ale dużo mocniej niż do tej pory. Każdy krok to ból, a przekręcanie się na bok to abstrakcja. Jestem załamana, nie wyobrażam sobie tak funkcjonować jeszcze kilka dni. Mam tylko nadzieję, że mi przejdzie tak jak u Night, bo na to, że poród się sam zacznie powoli tracę nadzieję...

W ogóle tyle się dzieje ostatnio na tym naszym forum, że ciężko ogarnąć wszystkie wątki.


http://fajnamama.pl/suwaczki/v4leikb.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ow3irmi.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

MamaRadzia dziś cały cały czas plamie, niby niewiele, Ale wkladka jest zabariona na brunatno, brązowo.. Nie jakoś krwiscie i raczej wodniscie.. Z kawałkami "czegoś"..
Położna zaprosiła mnie w weekend do szpitala, więc dowiem się może czegoś więcej. Ale póki co ona twierdzi, że to przez szyjkę macicy. Brzuch boli jakby bardziej, i jak się napina to idzie aż do pośladków, ud, przez krzyż, że czasem ciężko iść.. Nie wiem czy to już jakieś skurcze?

Marzka82 gratulacje! Wspaniałe, że masz to za sobą!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Gość Katia88

Marzka82
Gratulacje :-)
My juz w domku..
Syn oszalał na punkcie siostry caly czas ja glaszcze caluje w glowke no cieszy sie bardzo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

Marzka Gratulacje :) opowiesz nam jak przebiegał poród jak będziesz miała chwilę?

inome No to chyba jesteś następna w kolejce ;)

Katia Super, że tak to przyjął, oby tak dalej :)


http://fajnamama.pl/suwaczki/v4leikb.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ow3irmi.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

Gratulacje kolejnym rozpakowaniem mamusiom :-) oby tak dalej.
Mój mąż przed chwilą powiedzial zebym go budziła o 4 rano i już rodziła bo mu się do pracy na 6 nie chce iść. A najlepiej jakbym w niedzielę albo poniedziałek urodziła bo będzie chodził na 24 do roboty, a nie lubi tej zmiany. Hehe jakby to się tak dało ;-)


https://www.suwaczki.com/tickers/iv098ribf18d4fc1.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

My dalej w dwupaku ;( o 21 mam ostatnie KTG i sprawdza czy coś ruszyło, ale niestety wszystkie skurcze ustały ;( czekają do jutra, jak nie ruszy to kroplówka na wywołanie, ale dopiero po 48h.....od 2 w nocy nie śpię jest masakra ;( nie da rady zasnąć, bo ciągle coś łamie mnie ;( ja byłam pewna, że Karolek będzie już z Nami.... Mąż pojechal do domu się umyć i wyspać, bo od wczoraj jechal z trasy i nie spał nic.....jutro rano przyjedzie.Nawet nie wiecie ile wsparcia mi daje, kocham Go bardzo mocno


https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg6cy1go55.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

marzka gratulacje ❤️

sandra no szkoła, że się mały rozmyślił... Mogłaś już to mieć za sobą. Ale te wody ci odeszły? Bo długo chcą czekać, skoro odeszły. Super, że mąż może być z tobą. To jest ogromne wsparcie w tym trudnym dla nas momencie.


 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

Marzka gratulacje! Sandra trzymaj się tam dzielnie, oby się jeszcze rozkręciło i już szybko poszło, bo rzeczywiście długo chcą czekać, skoro wody już ile godzin temu Ci odeszły. Doti mój Mąż już w poniedziałek tak mówił i nie chciał iść do pracy, ale coś Synuś go nie słucha... Katia super, ze wszystko dobrze i jesteście już w domku:) bardzo się cieszę. Inome chyba rzeczywiście niedługo Twoja kolej, trzymam kciuki. Night, [Koza rozumiem Was doskonale... ja mam termin na niedziele ( na liście mam 5, ale jak Cobra robiła listę to pisałam ze swoich obliczeń, a wg Gin. 04.08, mniejsza o to...) i nic a nic się nie dzieje oprócz bólu spojenia...Sprzątanie, schody, sex, zakupy, spacery, nawet gdzieś czytałam ze pikantne jedzenie i ananas :D i nic. Chyba pierwszy raz w miarę ogarnęłam wątki :) Pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

MamaRadzia właśnie rozmawiałam z położna. Mówiła, że najczęściej porody zaczynają się w nocy (przez wytwarzająca się melatonine). Zobaczymy. Póki co, co jakiś czas łapie mnie tako ból krzyża, ledzwi, i podbrzusze, że ledwo stoję.. Zaraz spróbuję prysznic i nospe i zobaczymy jak się potoczy..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

inome no może coś w tym jest. Wszystkie moje trzy porody zaczynały się w nocy ☺️

Dzisiaj urodziła kuzynka mojego męża. Miała termin na 26.08 czyli trzy dni przede mną ☺️ ja poczekam..


 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...