Skocz do zawartości
Forum

bławatek 1

Użytkownik
  • Postów

    274
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Ostatnia wygrana bławatek 1 w dniu 22 Września 2021

Użytkownicy przyznają bławatek 1 punkty reputacji!

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Tarnow

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia bławatek 1

115

Reputacja

  1. My jeszcze w szpitalu- mały ma żółtaczkę 😟 masakra bo nie chce pod lampami leżeć tylko przy cycu 😞 zobaczymy co wyjdzie jutro na badaniach ale pewnie jeszcze zostaniemy
  2. Napisałam do ciebie na maila, dostałam link ale chyba mnie nie potwierdziłaś na FB bo nie mam dostępu do grupy. Mój FB jest pusty bo założony kilka dni temu. W odpowiedzi na maila napiszę ci moje imię i nazwisko
  3. My też już w komplecie 😍 Dziś o 20:35 przyszedł na świat nasz wymarzony synek😁
  4. Kasiu 3mamy kciuki ✊ spokojnie, ciążę masz donoszoną, jesteś w szpitalu pod opieką, wszystko będzie dobrze 👍 Powodzenia
  5. Na stronie szpitala jest informacja że jest możliwość przekazania rzeczy i jest też lista rzeczy które należy zabrać. Ale ja nie do końca się nią sugeruję, bo jest to zrobione z myślą właśnie że mąż doniesie w razie czego, a ja raczej nie liczę na tą możliwość bo szpital mam ponad 100km od domu więc bez sensu żeby jechał tyle np z podkładami. Więc muszę spakować się tak żeby wystarczyło. Na szczęście to mój drugi poród więc wiem co mi się przydało i w jakiej ilości. Szpital zapewnia tylko podkłady na łóżko wg info ze strony ale ostatnio były też podkłady poporodowe, i można było wziąść jak ktoś potrzebował. Ale np wiem że 1 mała paczka pampersów to za mało więc biorę więcej. Mój mąż był przy pierwszym porodzie, a teraz pisze że niby może przyjść tylko na drugą fazę porodu i na te 2 godziny po. Ale w drugiej fazie to mi już raczej w niczym nie pomoże. Za to ostatnio od początku pomógł mi bardzo, więc ja osobiście wolałabym żeby był w pierwszej fazie a nie w drugiej, ale porozmawiam jeszcze o tym z moim lekarzem.
  6. Siostra mojego męża ma syna Krystiana, ma 17 lat i jest straszną beksą. Jak mu ktoś zwróci na to uwagę albo coś mu powie to on zaraz w płacz. Taki ciepłe kluchy 🙈 wydaje mi się że mąż dlatego nie chce żeby nie był taki sam 🙈 Ja się jeszcze nie pakowałam ale też nie chciałabym takiej dużej brać z tego samego powodu. Mam walizkę taką 65x45 zobaczymy jak się spakuję. Ile tych podkładów i podpasek bierzesz? Ja ubrań na wyjście nie biorę. Myślę że będzie taka możliwość żeby ktoś podał od męża
  7. Wow to aż taka różnica wagowa u ciebie była? U mnie w poprzedniej ciąży lekarz pomylił się tylko o 100g. Nie wiem czy to kwestia lekarza czy sprzętu... Nie chciałabym aż takiej niespodzianki przy porodzie 😅 Ja dziś po KTG na razie cisza. Za tydzień wizyta, zobaczymy czy dowiem się kiedy rodzimy. Jeśli chodzi o imię to liczę na to że jak już będzie ostatni moment na decyzję to w końcu coś zdecydujemy 😃 tzn jedno z nas ustąpi bo jak na ten moment mąż chce Miłosz a ja Krystian. U mnie jest trudniej bo mąż ma 7 rodzeństwa, które ma 25 dzieci z czego połowa to chłopcy. Więc dużo fajnych imion już zajęte 🙃 choć nie do końca mi to przeszkadza. Ja wiem na pewno że nie dam "starego" imienia i nic też jakiegoś nowoczesnego, więc kółko się zawęża... Pewnie zostanie któreś z tych dwóch 😊 Jeśli chodzi o szyjkę to mój lekarz nigdy mi w cm nie podawał. Zawsze mówi tylko że ujście zamknięte i szyjka ok. Mi to wystarczy bo mam do niego zaufanie 👍
  8. Mam to samo. Dla dziewczynki miałabym kilka imion a dla chłopca... Tak jak piszesz, wszystko jakieś nijakie. Mąż chce co innego, ja co innego, ehh. Mały chłopczyk ci się szykuje chyba. Chyba że jeszcze podrośnie. A lekarz nic nie mówi? Też mnie to wszystko chwilami przeraża, no ale damy radę 👍
  9. My dziś po wizycie. Ujście zamknięte, szyjka też ok. Mały ma 2700g i wagowo jest idealnie co do dnia jeśli chodzi o tydzień ciąży. Także rośniemy prawidłowo 👍 Za tydzień mam jeszcze KTG a za 2 tygodnie wizyta. Także trzeba się brać za pranie 😄 Czy tylko my nie mamy jeszcze imienia 🙈
  10. Pierwsze słyszę żeby w ciąży jeść na siłę. Jestem drugi raz w ciąży ale ani teraz ani poprzednio nie zmieniłam swojej diety ani w jedną ani w drugą stronę. Wiem że niektórzy zaczynają się zdrowo odżywiać, ale ja nigdy tego nie robiłam. A mimo tego jak do tej pory wyniki badań zawsze miałam dobre. W pierwszej ciąży miałam niechęć do jedzenia ale to już było chyba w 3 trymestrze. Siadałam do obiadu i jadłam go na siłę bo byłam głodna. Potem to przeszło. Nie miałam też żadnych zachcianek i przytyłam jakieś 9kg. Miałam też tak że przez miesiąc nic nie przytyłam. Trochę przerażona powiedziałam o tym mojemu lekarzowi a on powiedział mi wtedy że to dziecko ma rosnąć a nie ja. Moim zdaniem nic na siłę nie zrobisz. Dziecko i tak "wyciągnie" sobie z ciebie to co potrzebuje. Odżywiaj się zdrowo ale nie na siłę a przyjdzie czas że i kg przybędzie.
  11. Ja mam na 7.05 i pomimo idealnych pomiarów wiem że na pewno urodzę przed terminem. Mój poród, podobnie jak poprzedni będziesz planowany. Oby tylko wszystko poszło zgodnie z planem 😆 Na razie nie mam nic wyprane, o pakowaniu nie wspomnę 🙈
  12. Nie przejmuj się ułożeniem. Jeszcze jest trochę czasu. Mój pierwszy syn obrócił się w 37tc. Tym razem nieco wcześniej bo w 32tc ale mam obawy żeby nie obrócił się spowrotem... U mnie waga w normie. 1900g było w 31+5. Po świętach mam wizytę. Pewnie pod koniec miesiąca niektóre z nas zaczną się rozpakować 😊
  13. Ja póki co +7kg, w poprzedniej ciąży +9 więc myślę że teraz nie będzie więcej. Ja też miałam wywoływany poród bo ubyło mi wód płodowych. Bardzo dobrze wspominam poród i modlę się żeby było tak samo. Patte marzę o tym żeby się "pobudzić" 😆 więc zazdroszczę. Chyba lepiej nie móc nigdzie wyjść niż wyjść i się zarazić bo na tym etapie to chyba najgorsze co mogłoby nas spotkać... Nie nastawiaj się nijak jeśli chodzi o poród bo u każdego jest inaczej więc nie ma co się nakręcać 😉
  14. Ja Huberta urodziłam niby mając 34, ale za 3 miesiące kończyłam 35. Teraz mam 36😆 Zaczęliśmy się starać gdy miałam 32 ale nie dość że nie wychodziło to jeszcze pierwszą ciążę poroniłam 😞 Piszesz że nosisz córkę, ja nie noszę wogóle i staram się też nie podnosić, nawet z łóżeczka bo syn ma 12,kg i po prostu się boję. Ale bez pomocy innych pewnie by się nie dało bo to jednak małe dziecko które potrzebuje jeszcze noszenia.
  15. Syn gdy się urodził miał 3280g, lekarz ma USG mówił 3170g 4 dni przed porodem. Więc pomylił się tylko o 100g👍 Do pracy wróciłam bo chciałam. Miałam taki"pomysł" żeby wrócić, chwilę popracować i iść na drugą ciążę 😄 Choć nie miałam pewności czy się uda... A jednak 😁 Mały miał wtedy 7 miesięcy, pamiętam jak dziś bo to był 15.03 wtedy wkroczył korona wirus. Ja pracuję po 6h, do pracy mam 15min samochodem więc szybko byłam w domu. Mały był w domu z dziadkami i praktycznie nie odczuł mojej nieobecności. A że zależy mi bardzo na tej pracy więc nie chciałam iść na L4 w pierwszej ciąży, potem na rok macierzyńskiego i jakby się udało zajść w 2-gą to nie było by mnie bardzo długo. Zresztą ja pracowałam i przedtem i teraz do 6 miesiąca. Zależało mi szybko na drugiej ciąży bo wiek mnie trochę gonił 🙈
×
×
  • Dodaj nową pozycję...