Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2019


Gość marzenka91

Rekomendowane odpowiedzi

Ja nie do końca się zgadzam z Rysią, że to się zawsze czuje i wie, gdy z ciąża coś jest nie tak.
Dużo z nas bardzo przeżywa i martwi się o te ciąże, emocje są przeróżne.
Ja w 8tyg też nagle odeszły mi objawy. Wewnątrz czułam po prostu, że jest coś nie Tak. Nie spałam pół nocy, a później wstałam z płaczem i do lekarza.
A tam wszystko było ok.
Czasem nasze odczucia są mylne I zawsze warto sprawdzić u lekarza :)

https://www.suwaczki.com/tickers/o1489vvjhdlfcz69.png

Odnośnik do komentarza

Tosia widziałam. To był 6 tydzien i 3 dzień :) ale byłam też w 5 tygodniu (z ostatniej miesiączki miał już być 6) i był tylko pecherzyk, tydzien pozniej zobaczylam żółtko więc trochę się uspokoilam:) A po chwili Pani doktor mówi że widać też serduszko:D maluszek miał chyba 6m więc nic tam nie było widać :) to straszne że trzeba tyle czekać :/

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3yx8dftzk2uiu.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Sporo miałam do nadrobienia.
Ryczalam strasznie czytając o Waszych stratach bliskich. Ja na szczęście mam oboje rodziców ale przypomniała mi się historia z moja babcia która całe moje życie mieszkała z nami. Jak byłam w ciąży z Graniem to w 6 miesiącu braliśmy ślub z mężem. Babcia od dwóch miesięcy chorowała śle że była po 80 to lekarze trochę olewali. 4 dni przed ślubem tarfila do szpitala. Mam zdjęcie gdy w sukni ślubnej jestem u niej w dzień ślubu. W jedną sobotę był nas ślub a w drugą babcia zmarła. To byla największą strata jaka miałam w życiu a z drugiej największy prezent bo wiem że babcia żyła jeszcze te kilka dni żeby odbył się nasz ślub. Babcia zmarła 2 maja a ja termin teraz porodu miałam wyliczony na 1 mają. Nie mogłoby być inaczej jeśli będzie dziewczynka będzie miała imię po babci. Helenka.
Mnie też plecy i brzuch ciągną jak pół dnia jestem ruchu i no na zakupach.
Brzuch mam wzdęty i właśnie bąki to coś co mi się najbardziej z ciąża kojarzy. Ja chyba we wcześniejszej ciąży brałam Espumisan ale w kropelkach dla dzieci. Ale już sama nie pamiętam. Z tym sikaniem to jeszcze trochę później na jakiś czas spokój będzie bo się macica podniesie.
Ja też mam wizytę 18 października no i ciekawa jestem bo zobaczę swoje wyniki z krwi i pewnie dostanę nowe skierowanie na coś.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09ktl7gnvzh.png

https://www.suwaczek.pl/cache/68a570adf3.png[/url

Odnośnik do komentarza

A co do aplikacji to też mam te ciąża + . Fajnie bo mozna w niej wpisać kiedy jest termin porodu z USG bo miałam jakimś inna i wpisywało się termin ostatniej miesiączki a to u mnie się w ogóle nie zgadza. Zresztą jak byłam na USG prenatalnym to babka mówiła żeby trzymać się wyniku USG skoro mam nieregularne cykle. No więc ja dziś zaczynam 13tydzien. Z jednej strony jak szybciej to zleciało a z drugiej to wiem od 8 tygodnia więc w świadomości że jestem w ciąży to nie tak długo.
Ja ruchy w pierwszej ciąży czułam gdzieś 17 ale ponieważ wtedy to była pierwsza ciąża to nie byłam pewna w stu procentach czy to ruchy. A na koniec ciąży lekarz się pytał kiedy czułam ruchy bo to niby ważne. Teraz będę bardziej wyczulona. Na początku czeka się na te ruchy a na koniec ciąży to była masakraja młody się ruszał to było strasznie dźwięczne uczucie.
Ja swoim o ciąży powiedziałam od razu. Moi rodzice mają tylko jednego wnuka więc dla nich radość straszna. Nie umiałabym ukrywać. Jak robiłam test to mój mąż był na poligon IE przez dwa tygodnie i chciałam czekać jak przyjedzie ale nie potrafię. Jak przeżywam coś radosnego to mnie nosi i nie da rady ukryć.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09ktl7gnvzh.png

https://www.suwaczek.pl/cache/68a570adf3.png[/url

Odnośnik do komentarza

Ja dziś kończyłam prasowanie bo wczoraj się nie dało. Nie chciałam balkonu otwierać bo wykąpana byłam a od żelazka tak duszno mi było że kilka rzeczy ogarnęła. Dobrze że w tej ciąży lepiej się czuję bo jednak przy dziecku to się nawet nie da za bardzo. W tamtej ciąży to ok 15 tygodnia poczułam się lepiej.
My dziś mamy spokojna niedzielę. Najczęściej na weekendy jedziemy do rodziny też na dolny Śląsk. Bo i moi rodzice i rodzice męża tam mieszkają. No ale co tydzień to nie za bardzo jeździć 150 km.
No a u nas to rogole chyba będzie tak że od lutego mąż będzie na pół roku na kursie we Wrocławiu więc musielibyśmy się przenieść do moich rodziców. Są plusy i minusy. Bo miałabym pomoc bo moja mama w domu już nie pracuje więc by pomogła odiad byśmy razem robiły Franka by przypilnowała no i gdyby wyrazie porodu to ma kto z Frankiem zostać. No śle za to tu mamy miejsce w przedszkolu i nie chciałabym go stracić. No a jeśli jest tu to raczej gdzieś indziej nie da się go zapisać i wtedy siedziałby ze mną w domu więc plusy i minusy. No i mąż gdy będzie na kursie to przez pół roku wiem że codziennie wróci a tak to zawsze jakiś wyjazd poligon czy coś. Teraz jedzie na dwa tygodnie w listopadzie więc ja do rodziców jadę. Strach tak samemu w ciąży a my tu nikogo nie mamy.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09ktl7gnvzh.png

https://www.suwaczek.pl/cache/68a570adf3.png[/url

Odnośnik do komentarza

A ja czekam na te kopniaki. Nawet po zebrach i wogole niech mnie boli bylebym wiedziała ,ze moje dziecko ma sie dobrze. Kuba mnie niemilosiernie kopal. Dosc mialam. Ciagle narzeklam. Ale jak Wiktora przestalam czuc to malo nie umarlam ze strachu. Wierzcie mi ,ze to jest najgorsze uczucie na swiecie jak probujecie pobudzic dziecko do ruchu a tu nic. Nic nie czuc. Pamietam jak pojechalam do szpitala a pani doktor biegla do mnie przez oddzial zeby szybko mi usg zrobic. Wogole nie bylo mowy oczekaniu. Tylko powiedzialam z czym przyszlam i jak na filmie sie wszystko zadzialo. Szybko na wozek i na oddzial.
Noech nas kopia ,niech sie rozciagaja,niech maja czkawke to tylko chwila.

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15ojlfc35h.png

Odnośnik do komentarza

Truskiew masz rację. To fakt że jak choć na chwilę nie czuje się ruchów to przewiduje się najgorsze. Ja pod koniec słabiej czułam ruchy. A już jak mnie pytali czy czuję to sama nie wiedziałam czy czuję czy nie człowiek tak był przerażony. Teraz jakoś inaczej myślę będzie w tej ciąży bo już troszkę człowiek więc co go może czekać i na co zwracać uwagę.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09ktl7gnvzh.png

https://www.suwaczek.pl/cache/68a570adf3.png[/url

Odnośnik do komentarza

Ja też czekam na kopiarki. Może mnie boleć byłbym czuła że wszystko w porządku.
Ja dalej w szpitalu. Wczoraj ani dziś żadnych badań nie miałam, tylko leżę. Jutro badanie i zobaczymy czy do domu czy co. Już chciałabym stąd wyjść bo zwariować można. Ciągle leżenie to naprawdę katorga. Osłabiona na maksa jestem i jeść mi się nie chce w ogóle. Więc byle do jutra:) i żeby same dobre wieści były.
Dziewczyny a znacie kogoś kto miał krwiaka? I skończyło się dobrze? Bo czytam że kończy się dobrze, tylko leżenie to podstawa.

Odnośnik do komentarza

asia84 ja co prawda marcowa mama ale majówki są mi bliskie. Ja mialam krwiaka w tej ciąży. I to sporego bo 3x4cm. Nad dzieckiem. Bralam i biorę nadal duphaston, nospe, magnez + b6, koniecznie rutinoscorbin 3x2 dziennie. Wg lekarza dzięki niemu krwiak się dalej nie rozrastal i szybko jak na takie wymiary się wchlonal. Także jeśli nie bierzesz to radzę ;) lezalam 7 tygodni choć po 4 tyg od jego wykrycia juz były śladowe jego ilości. Wolałam dmuchać na zimne. Przy córce pomagała mi mama. Nie gotowalam, nie robiłam nic. Tylko leżenie. Ewentualnie wstawalam by zjeść. Będzie dobrze. Im dziecko większe tym większe szanse. Ja walczylam z moim od 9 tc. Mój był umiejscowiony nad dzieckiem. Skończyło się dobrze. Będzie Synek. Pozdrawiam ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvze6yd9a1dwkas.png

Odnośnik do komentarza

Asia84 ja mamusia czerwcowa ale mam córkę z maja i miałam również dużego krwiaka w pierwszej ciąży który oddzielil mi 3/4 łożyska a mała "wisiała" na 3cm tak naprawdę. Lezalam 6mc w szpitalu /domu/szpitalu/domu i było bardzo ciężko - udało się i mala urodziła się w terminie cała i zdrowa a krwiak powoli się wchlanial. Będzie dobrze i w Twoim przypadku - wiara czyni cuda - trzymam kciuki;)

https://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5ehcppzemr.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...