Skocz do zawartości
Forum

Kwietnióweczki 2019


tilana

Rekomendowane odpowiedzi

Z tą betą to już tak jest że sam wynik nie jest jednoznaczny . Ważny jest przyrost, jesli cokolwiwk jest nie tak beta nie przyrosnie prawidlowo. Pamiętaj żeby robić w tym samym laboratorium,ja w tej ciąży robiłam w dwóch różnych i po dobie moja beta była niższa niż z dnia poprzedniego, myślałam że już po wszystkim a jednak.. widocznie mieli inne sprzęty.

https://www.suwaczki.com/tickers/gannskjobtv0uosn.png

Odnośnik do komentarza

Cobra koniecznie dzisiaj daj znać jak będzie wynik.

Ja coraz poważniej myślę o zwolnieniu lekarskim. Raczej wezmę od listopada jeśli będzie wszystko dobrze, ale tak mi się czasami już nie chce wstawać do pracy że masakra ;p Są tu jeszcze pracujące czy wszystkie jesteśmy na zwolnieniu? :)
No i pytałam ale nie odpisałyście- jak u was z przyrostem wagi? dużo już przytyłyście?

https://www.suwaczki.com/tickers/w57v3e3kz7wbkj3s.png

Odnośnik do komentarza

Ja nic nie przytylam ale i bez tego jestem gruba jak prosię....
Jestem na zwolnieniu bo pracuje w przedszkolu grupa 2.5 i 3 latki najzwyczajniej w świecie nie dawalam rady. Od 1 wrzesnia do 4 ledwo dałam radę bo chyba nie muszę tłumaczyć jak wyglądają pierwsze dni w przedszkolu ;)
Dzis skończyłam 9tc

Odnośnik do komentarza

No to ja przytyłam 3kg, według BMI i kalendarza tycia- powinnam przytyć 2,5 więc wydaje mi się że nie ma powodów do paniki ;p zaczęłam też stosować krem na rozstępy bo czuje że brzuch rośnie - zaczyna być go widać ;p
zazdroszcze wam zwolnienia- mi już się troche nie chce, ale czuję się zobowiązana bo zmieniłam pracę na nową i pracując w nowym miejscu - 2 tyg. później dowiedziałam się że jestem w ciąży, do tego miałam umowę zlecenie a szef jak się dowiedział o ciąży dał mi umowę na stałe więc zachował się bardzo w porządku i czuję się po prostu zobowiązana popracować trochę. Dlatego wytrzymam do końca października- chyba że lekarz powie że mam iść na zwolnienie, wtedy oczywiście od razu idę. Ale póki co czuję się na prawdę ok, senność, sikanie w nocy i lekkie mdłości - są do przeżycia i nie wpływają negatywnie na moją pracę a szef zapewnił że mogę zawsze wyjść wcześniej jak się będę gorzej czuła więc... na zwolnienie jeszcze poczekam hehe ;p

https://www.suwaczki.com/tickers/w57v3e3kz7wbkj3s.png

Odnośnik do komentarza

joilko07, wspaniały szef, tylko pogratulować mu postawy! Aż miło, że coś takiego się zdarza i czasem można zaufać ludziom.

Co do zwolnienia to ja nie pracuję. Właściwie jestem bezdorotna, choć pracy przy rocznej córeczce trochę jest ;) szkoda, że w tej pracy choć na chwilę nie da się wziąć L4 :P

Na razie zgubiłam w ciąży 2 kg, ale nadmiarowych mam sporo, więc muszę uważać, żeby nie przytyć. Oczywiste o odchudzaniu nie ma mowy, ale muszę mieć rękę na pulsie dla zdrowia swojego i tego małego okruszka, który swoją drogą już taki mały nie jest :)
Byliśmy dziś u lekarza i ma całe 3,6 cm :D wszystko jest ok, także mega kamień z serca mi dziś spadł. Wg pierwszego usg dzisiaj jest 10+1 tc., a wg dzisiejszego 3 dni więcej, ale to może się wahać chwilami o kilka dni.

https://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73b4ihce3y.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hprh69va6i.png

Odnośnik do komentarza

Z tym moim szefem to dłuższa historia i byście dopiero mogły zachwalać, ale na prawdę ułożyło mi się to wszystko cudowne. Szef powiedział mi przy rozmowie o ciąży, że w każdej chwili mogę iść na zwolnienie, że on to rozgranicza, sam ma dzieci i rozumie. Powiedział że jak się źle czuje czy coś to mogę wyjść wczesniej z pracy albo przyjść później o_O no generalnie mówił sameeeee szokujące zdania i w zyciu bym nie pomyślała że tacy ludzie jeszcze są na tym świecie. Od razu sam bez żadnej prośby z mojej strony dał mi umowę o pracę, powiedział że teraz moje bezpieczeństwo jest najważniejsze żebym się nie stresowała bo mam w brzuchu dzidziusia :O no człowiek Anioł :)
Gdybym mogła nie pracować i zajmować się domem - bardzo chętnie bym to zrobiła, podziwiam osoby które tak żyją - to duże poświęcenie i dużo pracy :) odnalazłabym się w tej roli, ale pieniążki musimy z mężem zarabiać obydwoje. :)
m.onika super że u Ciebie wszystko ok i maluszek rośnie :) ja czekam na moje badanie - jeszcze 4 dni <3 <br /> cobra a co u Ciebie z tą drugą betą???

https://www.suwaczki.com/tickers/w57v3e3kz7wbkj3s.png

Odnośnik do komentarza

Karolka
słabo że nie masz opcji powrotu ale wiesz? ja myślę że nikt nie wie co będzie za te 1,5 roku (okres ciąży i macierzyńskiego) albo i więcej, ja też nie wiem czy tu wrócę, może zajdę w 2 ciąże? może w ogóle mąż zacznie tak zarabiać że będę w domu zajmować się dziećmi ? najważniejsze że masz zabezpieczenie na czas L4 i macierzyńskiego - to bardzo dużo, mieć to bezpieczeństwo finansowe. Ja się obawiałam że nie da mi umowy i będę liczyć na becikowe po porodzie, ale do porodu musiałabym jakoś z mężem radzić sobie z 1 pensji - a przy kredycie to nie łatwe :)

https://www.suwaczki.com/tickers/w57v3e3kz7wbkj3s.png

Odnośnik do komentarza

Ja w sumie też nie mogę narzekać na pracę, szczególnie że pracuję w korporacji. Moja szefowa po poronieniu zapewniła mnie że jest dla mnei miejsce mimo że nie było w sumie dla mnie etatu , trochę sztucznie stworzyli mi stanowisko ;-) powiedziała że mogę starać się o kolejną dzidzię kiedy tylko będę chciała a o pracę mam być spokojna. I tak wróciłam do pracy na całe 3,5 miesiąca i teraz znów czekamy na kwietniowy cudzik:-)

https://www.suwaczki.com/tickers/gannskjobtv0uosn.png

Odnośnik do komentarza

Obawiam się, że to badanie u mnie i tak nic nie powie. Beta jest za wysoka. Nie ma szans żeby przyrost był 100% bo bym chyba za tydzień wybuchła od tego chormonu...
Jestem już tym zmęczona dziewczyny :( chciałabym, żeby to się wreszcie wyjaśniło. Albo w jedną albo w drugą stronę...
Jak długo mogę chodzić w takiej niepewności. Niby wszystko jest ok a nic nie jest ok. Nic nie pasuje. Nawet beta wskazuje na wyższą ciąże.
Chyba zaczynam się załamywać już :(

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Aagata
Cobra nie dziwie Ci się też bym swirowala z niepewności ale nie pozostaje nic innego jak trzymać mocno kciuki i wierzyć że jednak jest wszystko ok. Zobaczymy jaka będzie beta,a może jednak wzrosnie o te 66 % bo chyba tyle już jest uważane za prawidłowe. Kiedy masz lekarza albo jakieś USG?

W środę mam koleje usg. To już trzecie. Mam nadzieję, że ostatnie i wreszcie pójdzie to w którąś stronę. Oby w dobrą. Chciałabym się w końcu obudzić z myślą, że jestem w ciąży a nie z tym natlokiem co teraz. Jestem raczej silną babką ale już naprawdę to za dużo tych cyrków.
Wyzaliłam się i mi lżej troszkę. Do środy wytrzymam a potem to już nie wiem...

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Ja miałam robiona betę i wynik miałam 13827.00 i to było w tamtą sobotę a był to 7 tydzień. Z tych norm to się nic nie dowiesz tylko orientacyjnie który tydzień a chodzi raczej o to czy rośnie.
Co do tycia to ja narazie bez zmian. W pierwszej ciąży przytyłam 30 kg i zgubiłam połowę więc i tak nie należę do szczupłych.
Ja nie jestem na L4 bo nie wróciłam do pracy po franku. On cały czas był ze mną i dopiero teraz do przedszkola poszedł to była szansa na pracę no ale skoro jestem w ciąży to muszę to odłożyć. W tamtej ciąży też odrazy poszłam na L4 bo pracowałam w przedszkolu i nie wyobrażałam dobie pracy w takim skupisku chorób.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09ktl7gnvzh.png

https://www.suwaczek.pl/cache/68a570adf3.png[/url

Odnośnik do komentarza

~MadziaB86
Cobra czyli masz juz wynik? Ile beta wynosi teraz? Wpisywałas w kalkulator beta? Tule cie wirtualnie.

Jeszcze nie mam kochana wyniku :)
Oddałam krew. Wyniki mąż odbierze jakoś koło 18.00. Wyrwie się z pracy i mi odbierze. Ja nie mogłam czekać.

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

madzia w tym problem, że ja już nie umiem wyluzować chyba. Za długo się to wszystko ciągnie. Minęło dzisiaj 5 tygodni od pozytywnego testu.
Powinnam się już cieszyć a nie zastanawiać dlaczego moje dziecko jest o prawie 3 tygodnie za młode :(
Długo byłam spokojna :)
Ale obiecuję poprawę i jeszcze wykrzesze z siebie odrobinę pozytywnego myślenia :D
Do środy. Nie dłużej.

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...