Skocz do zawartości
Forum

Mamusie luty 2019


Gość Tubulinka

Rekomendowane odpowiedzi

Zazdroszczę Wam bezproblemowego snu, ja teraz najchętniej jeszcze bym się położyła. Jednak mój syn ciągle znajduje mi zajęcie :-) Ostatnio zrezygnował z drzemki w ciągu dnia, to i ja nie mogę odpocząć.

Wiem, że już po mału wchodzimy w szał zakupów:-)
Jakby ktoś planował robić zakupy w smyku to od dziś przez weekend jest 20% przeceny w stacjonarnych na wszystko, a online na ubrania i buty.

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny :)
Ja dzis od rana dylemat na swieta planujemy podroz do PL ( ostatnia swiateczna wycieczka ) i teraz zastanawiam sie czy wybrac sie autem gdzie wychodzi nam duzo taniej okolo (500f), podroz przebiega takim rytmem jak chcemy my czy ryzykowac samolotem ? gdzie lot trwa 2,5h ale ryzyko duze kurde juz sama niewiem.. a musze byc w Pl bo paszporty musze odnowic :( Podroz autem okolo 20h
Czy wytrzymam tyle czasu ? kiedys jechalismy jedna strona minela super a druga byla okropna.. kurde Trudne sprawy w mojej glowie :)
Ja nocka w polowe zarwana :( niewiem kiedy sie wyspie porzadnie

https://www.suwaczki.com/tickers/nzjddqk3loyiygr1.png

Odnośnik do komentarza

Moja dzidzia od tygodnia to tak kopie, mąż też już czuł pod ręką, widać też jak brzuch się podnosi, zwykle po posiłku i wieczorem po 22:) swietne uczucie:)
Ja na szczęscie po śniadaniu trochę odespałam noc. Chyba wyciągnę męża do Smyka.
Dziewczyny w ilu rozmiarach kupować te ciuszki? Jaki kombinezonik polecacie na zime? Taki z nóżkami czy taki żeby nóżki miały luźno?
Wogóle to jakie kosmetyki kupujecie do pielęgnacji skóry dzieciaczków?

Odnośnik do komentarza

Ja podobnie jak Asiosio tych najmniejszych to dosłownie kilka sztuk, dziecko migiem z nich wyrasta. Lepiej kupić troszke większe, w takie też ubierzesz w razie jak zabraknie małych a i posłużą na dłużej. Po starszym mam kilka sztuk w rozmiarze 56, których nigdy nie założył, bo od razu były za małe. Kombinezon pewnie kupię właśnie w stylu pajaca.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o ubranka to na szczęście mam ich bardzo dużo (u nas w rodzinie rodzą się same dziewczynki, a i ja podobno mam mieć córeczkę). Wyprawkę będziemy kompletować na przełomie listopada i grudnia, nie chcemy wcześniej, chyba wolimy mimo wszystko dmuchać na zimne.

Co do ruchów dziecka, czuje je od poniedziałku ale niestety bardzo rzadko, naprawde rzadko, wiem że to normalne, ale takie to uczucie jest piękne że mała mogłaby mnie kopać cały czas :)

Odnośnik do komentarza

Ruchy dziecka sa super, potwierdzam, sie zastanawiam, co ono sobie myśli, ze sie tak rusza. Taka tam rozkmina. Ponoć dzieci czesto bawią sie w brzuchu pepowiną, a wczoraj na necie widziałam zdjęcie, na którym bylo dziecko dopiero co urodzone, a w ręku trzymało wkładkę domaciczną. Ten to miał dopiero zabawkę :D
Co do kosmetyków dla dzieci, to emolientow użyłam dosłownie kiła razy (kiedyś był na nie szal, teraz słyszałam, ze juz znowu odradzaja używanie). Do kąpieli używałam płyn do kąpieli Penathen, do pupy krem pielęgnacyjny linomag, ale nie tą maść, tylko gdzieś dodawałam taki krem zwykły, fajny był, ale ciezko bylo mi go dostać w sklepie. Na odparzenia i zaczerwienienie krem z cynkiem Penathen. Ale to juz na takie naprawdę potrzebujące miejsca. Nie mozna go za duzo używać, bo wysusza strasznie (dobry jest na pryszcze :P). Po wielu kosmetykach później, znalazłam kosmetyki odpowiadające mi konsystencją i ceną, a mianowicie Bambino. Krem ochronny z cynkiem, ale na tyle delikatny, ze nie powodował wysuszenia i używałam go zawsze po kupce w okolicach odbytu, a na resztę krem pielęgnacyjny Bambino. A po kąpieli przez pierwszy rok smarowalam mleczkiem do ciała, ale tu nie pamiętam jaką firmę wybieralam, patrzylam, zeby opakowanie zawierało pompkę, bo to ulatwialo znacznie używanie. Natomiast na sam samiuśki początek (przez kilka tyg po urodzeniu) używałam do ciała (jak sie skóra łuszczy noworodkom) kilka razy dziennie ciekłą parafinę (w aptece za 7 zł, takze szał cenowy). Ten patent mi podpowiedziala moja położna i faktycznie super sie sprawdzalo. Jest jeszcze cos, co używałam, czyli puder sypki dla dzieci, ale nie na pupę, tylko pod paszki po kąpieli wklepywalam i pod szyjkę, bo tam dzieci czesto maja takie fałdki, do których powietrze nie dociera i skóra się zaparza i potrafią robić sie rany. Szczególnie właśnie paszki sa takim miejscem, o którym trzeba pamiętać, zeby je osuszyć i wypudrować. To chyba tyle. Uff :P
A jesli chodzi o kombinezon, to chyba wygodniej taki od razu zasłaniający stópki, no bo co innego na nogi? Jakieś grube skarpety? A buty dla takich maluchów tylko im spadają ciągle (przynajmniej ja tylko takie przetestowalam) i w ogóle strasznie ciezko się wkłada dziecku takiemu buty, bo to wszystko takie giętkie, strach trochę mocniej wcisnąć buta z obawy przed połamaniem nóg :P

Odnośnik do komentarza

Na oparzenia uciążliwe, takie że aż krew leciała jak już nie wiedziałam co stosować bo te wszystkie bepanteny, linimagi się nie sprawdziły Pani w aptece dała mi zwykła maść z witamina a i to był strzał w 10. Witamina a ma właściwości regeneracyjne dla naskórka a płaciła 3zl za tubke. Tak sobie teraz przypomniałam.
Dobrze sprawdzał mi się jeszcze puder z nivea jakiś z pantenolem.

https://www.suwaczek.pl/cache/120ff8403c.png

Odnośnik do komentarza

Moja mama też mi powtarza że jeszcze będę miała dosyć tych kopniaków , ale ona w ogóle bardzo ciężko znosila każda ciążę i źle to wspomina :) jak z rozstepami dziewczyny? Pojawiły się już jakieś? Jeśli rozstepy są uwarunkowane genetycznie to ja niestety nie będę mogła się przed nimi ustrzec. Mimo stosowania kremów.

Odnośnik do komentarza

Natalia, przed jakąkolwiek podróżą zapytaj ginekologa, czy możesz jechać. U mnie, mimo, że wszystko ok, to gin powiedział, żeby już sobie odpuścić i nigdzie nie jeździć do rozwiązania. Za duże ryzyko. Zawsze jakiś wariat może spowodować, że konieczne będzie gwałtowne hamowanie, a to może skończyć się źle...

Odnośnik do komentarza

Z bloga Sroki korzystałam i tez polecam, choć z braku czasu już dawno nie zaglądałam.

W kwestii kosmetyków polecę pewnie schematem jak z pierworodną. Czyli standardowa pielęgnacja - zielony linomag przy każdej zmianie pieluchy, przy nieco zaczerwienionych przypadkach Bepanthen. Odparzeń nie było, więc liczę po cichu, że i tym razem nas ominą... do mycia na początku używałam jakiegoś żelu Musteli (bez pompki, więc teraz muszę naprawić ten błąd ;)) a później dość długo kosmetyków Babydream, bo niedrogie i przypadły mi do gustu. Na pępek octanisept, a na łuszczącą skórę również odrobina parafiny ciekłej. Po kąpieli miałam chyba też z Babydream jakiś balsam, bo nie jestem fanką oliwki.

Dla siebie planuję zestaw octenisept + Tantum Rosa do przemywania. A do mycia pewnie jakiś delikatne mydełko typu Biały Jeleń :P

Chusteczki do pupy mogę polecić Fitti z biedry, bo dla mnie były idealne, a kilka marek przetestowałam. Ale w domu to miseczka z ciepłą wodą plus chusteczka/lub wacik.

Kurde, nie wiem czy nie przypałętała mi się jakaś infekcja okolic strategicznych, swędzi coraz bardziej, w środę byłam u lekarza i nic nie mówił, ale wtedy się dopiero rozkręcało. Ratunku :(

Odnośnik do komentarza

Moonik moze masc clortimazolum, lub cos innego w aptece bez recepty. Probiotyki moze choc troszke pomoze.
Natalia zalezy jak zniesiesz podroz samochodem. Ja jakbym mogla wybrac to jednak samolot. Szybsza droga, tym bardziej ze zle znosze dluzsza podróż autem. Nawet taka 2 godzinna. Najlepiej spytaj lekarza jak uwaza.
Sunnydey wariat moze zawsze sie zdarzyc, nawet jadac do sklepu cos moze sie wydarzyc. Nigdy sie nie przewidzi.

Odnośnik do komentarza

O to prawda, że im mniej tym lepiej, ja jak napisałam, to testowałem różne kosmetyki i teraz skończyliśmy na tym, że młody nie używa nic oprócz mydła do mycia, a skóra idealna.van do maluszka też używałam wody i wacikow, jeśli była kupka, to nawet pod kran brałam i przemywałam bieżącą wodą, bo tak było szybkiej i dokładniej.
No dziewczyny, na mnie przyszła pora i w końcu też mogę się pochwalić, że jestem po połówkowym. Dziewczyna na 100%, 349g, poród tak jak wcześniej przewidywano na 21.02. Wody i cala reszta w porządku, kręgosłupa tylko nie pokazała i nie widać czy jest cały (czy jakoś tak lekarz powiedział) i trzeba bedzie to sprawdzić na kolejnym usg.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...