Skocz do zawartości
Forum

Mamusie luty 2019


Gość Tubulinka

Rekomendowane odpowiedzi

Ja czuje motylki, z Synkiem w ciazy bardzo szybko czulam ruchy bo juz w okolicach 17 tygodnia wiec teraz moze tez bedzie tak szybko. Ciekawi mnie reakcja Syna jak zobaczy ze brzuch mi sie rusza haha. Tlumaczylismy mu o co chodzi ze Dzidzius tak daje znaki ze wszystko z nim ok ale jak zobaczy dotknie to pewnie sie zdziwi haha.Ja juz zle samopoczucie mam nadzieje zakonczylam, tylko sennosc jeszcze jest ale niedlugo Mlody do szkoly to bedzie tyle godzin na spanko hihi..

https://www.suwaczki.com/tickers/nzjddqk3loyiygr1.png

Odnośnik do komentarza

No właśnie ja też czuję jakby się coś poruszyło, ale mimo że to drugie dziecko to nie mogę ocenić czy to jelita czy dzidzius, jeszcze za wczesnie:-) Mój synek tez napewno będzie zaskoczony jak poczuje pod ręką kopnięcia, już nie mogę się doczekać:-) Co do senności ja w pierwszej ciąży robiłam drzemki w dzień a teraz jakoś nie chce mi się spać, może dlatego że wtedy byłam sama teraz mam synka pod opieką:-)

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny!
Baaardzo dziękuję Wam za całe wsparcie i za wszystkie słowa otuchy. To niesamowite, że w tym świecie pełnym hejtu można spotkać tak życzliwe osoby :) Właśnie jestem po usg genetycznym i wszystko jest ok :) Maluszek ma 5,5 cm i ma się dobrze :) Musiałam się mocno trzymać, żeby się nie popłakać jak patrzyłam na ekran.
Dajcie znać jak u Was :)

Robicie badania genetyczne - np. test Pappa albo Nifty? Moja pani profesor powiedziała, że nie ma potrzeby, ale myślę, że na to badanie Pappa warto się skusić, bo koszt nie jest jakiś mega wysoki - u mnie około 250-300 złotych. No ale jeszcze rozważam.

Pozdrawiam serdecznie!

Odnośnik do komentarza

Ja nie robiłam tych badań :). Doktor powiedział, że skoro na usg wszytko ok to nie muszę robić, więc nie robiłam bo znając mnie to przez ten okres co bym czekała na wynik to bym w nerwach cały czas była. A ja już odliczam dni do 17 do wizyty i pewnie od jutra mnie nerwy dopadną. Już sama nie wiem jak sobie radzić z tym stresem przed wizytami :/

https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqflw1t66wzy6n.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

Dziewczyny, które są po wizytach - super, że z Maluchami wszystko ok!

Marta ja robiłam Pappa z racji wieku (skończone 36). Wyszły ok (tzn. ryzyko niskie - to nie są badania, które mówią, czy dziecko jest zdrowe, czy też są jakieś kłopoty, tylko badanie określające ryzyko wystąpienia wad), więc Nifty już nie robiłam. Z testem Pappa jest o tyle kłopot, że niestety dość często w samym badaniu wychodzi coś nie tak, tzn. któryś ze wskaźników jest podwyższony, mimo, że z dzieckiem wszystko jest ok. Nie wiem, czy zdecydowałbym się jeszcze raz na to badanie, bo czekanie na wynik to mega stres, a jeśli wynik sugeruje konieczność dalszej diagnozy, to stres jest sto razy większy, często niepotrzebnie.

Ja dziś robię konfitury z jabłek, a w międzyczasie nadrabiam zaległości filmowe, więc dzień trochę leniwy, a trochę nie.

Powiem Wam, że od 2 dni mam w domu jedno dziecko (4 lata), bo starszy syn na wakacjach z Babcią i stwierdzam, że podziwiam wszystkich rodziców, którzy mają w domu jedną pociechę. Matko, ile czasu i energii potrzeba, żeby zająć dziecku czas! U mnie tak normalnie to owszem, bawimy się razem i w ogóle sporo czasu mamy dla siebie, ale jednak chłopcy dużą część dnia bawią się sami ze sobą. A teraz "mamo" i "mamo"...

Odnośnik do komentarza

Ooo, Mamuśka_F dobrze wiedzieć ;)
A już wiesz, kto to będzie? :)

Ja już przytyłam co najmniej 1kg od początku, mam apetyt aczkolwiek mdłości jeszcze mi trochę dokuczają, zwłaszcza jak się najem... ale przed jedzeniem jest już lepiej niż na początku. W tej ciąży mam ogólnie inne smaki niż z córką - teraz bardziej wyraziste i ostrzejsze, ale niezmiennie: kocham warzywa i owoce ;)

Chlopak ma być na 98%, ale czekam jeszcze do połówkowego. Córka wolałaby chyba brata, bo ona jest samochodziara, lalki mogą nie istnieć. Ale - w razie czego - siostra też może być. Już od pewnego czasu liczyła bardzo na rodzeństwo.

Odnośnik do komentarza

Moonik, u mnie nudności jeszcze się czasem zdarzają, ale nie wymiotywalam ani razu. Nie wiem jak u Was dziewczyny, ale u mnie w te upały częściej zdarzają się zaparcia, a staram się pić te min. 2l wody dziennie. No i żylak mi wyszedł, ale lekarz dał mi już na to maść.
Co do jedzenia to u mnie wygrywają konkrety, a że jestem ze Śląska to najchętniej bym jadła kluski z sosem i mięso do tego :D mięso to bym w ogóle jadła ciągle, ale warzywa i owoce też są na tapecie, a najbardziej pomidory, nektarynki i brzoskwinie. A przytyłam od początku niecały kg, co mocno mnie zdziwiło na ostatniej wizycie, bo brzuszek już mi dość mocno wystaje.

https://www.suwaczek.pl/cache/049151562a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...