Skocz do zawartości
Forum

Mamusie luty 2019


Gość Tubulinka

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewczyny. Ja już po polowkowym, z synusiem wszystko ok, waży 500g, lekarz powiedział że to bardzo dużo jak na ten tydzien:-) a jestem teraz w 22 tyg. Zaskoczyła mnie dzisiaj moja waga bo w ciągu miesiąca, trochę ponad miesiąc przybyło mu 3 kg.. to dużo ale i tak jestem chudzielec:-)

Odnośnik do komentarza

Karolcia ja z tym piciem wody mam ogromny problem.... w lecie co prawda piłam więcej ale teraz jak juz przychodzi zimno to jedynie jakieś kompoty ciepłe i herbaty wchodzą w grę. .. ale z tego co mi wiadomo to takie rzeczy tez się liczą wiec ja pijam jakieś 2 litry czasem mniej ... ale walczę z tym
Kryska89 to gratulujemy !!! Serio 22 tc i 500 g to dużo? ?? Ja myślałam że taka norma. Ja w 24 tc urodzilam dzidzie 750 g. I mówili że jest dużo i to rozumiem ale 500 g?

Odnośnik do komentarza

Bąbowa, tyle, ze Nifty kosztuje 2500, dla mnie to strasznie drogo i chyba bym sie nie zdecydowała, zwlaszcza, ze jak mówisz wyniki nie były takie złe. Któraś tu na forum robiła tez jakiś dodatkowy test po Paapa, nie pamiętam ktora.
U mnie wizyta u doktorka jutro, zobaczymy co powie i czy usg mi zrobi polowkowe takie prawdziwe czy po łebkach, bo on nigdy czasu nie ma. Wtedy pójdę prywatnie, bo tak to on na NFZ mnie przyjmuje.
Byłam dzisiaj w przedszkolu z moim synem. Mogłam tam z nim wejść, więc weszłam, młody ryczał, odkleić się ode mnie nie mógł, potem przestał ryczec, ale wciąż uwieszony na mnie. Wstałam i z nim pochodzilam po sali, a po 15 minutach wyszłam. Beczał przez dobre 30 min - słyszałam bo jeszcze wtedy byłam w budynku i tam zaplanowałam inne sprawy, potem kazali mi iść na spacer. Przyszłam po godzinie, młody nie płakał, siedział przy stoliku sam i właściwie nic nie robił. Widziałam go tylko przez szybę, stwierdziliśmy, ze skoro nie płacze, to pójdę gdzieś jeszcze na kolejna godzinę. Po godzinie przyszlam, a on nadal siedział przy tym stoliczku sam. Poszłam do niego, a on wpadł w jakiś taki marazm, ze nawet sie nie ucieszył ze mnie zobaczył, dopiero po chwili zaczął jakoś kontaktować w ogóle. Dla mnie to wyglądało średnio, wg opiekunów to bywają ciężkie dzieci, a jak na pierwszy raz, to nie bylo tak źle... No nie wiem, zabrałam go (złote dziecko przez chwilę - grzeczne i w ogóle kochane, posłuszne :P) a jutro ciąg dalszy. Daje sobie 2 tygodnie na decyzję, czy tam bedzie chodzic czy sobie póki co podarować. Ciężka sytuacja, jak czekałam te godziny (dla mnie wieczność) to nie mogłam się powstrzymać od płaczu :( masakra :(

Odnośnik do komentarza

Jijana wiem jak to jest bo mój syn też płakał w przedszkolu, a nawet czasem wpadał w histerie przy rozstaniu,ja wychodziłam z przedszkola i też nie mogłam się od płaczu powstrzymac,pani mówiła że on tak chwilę poplacze i się uspokaja,w końcu po jakimś czasie się przyzwyczaił i było dobrze, twój syn tez pewnie potrzebuje trochę czasu

Odnośnik do komentarza

Super, że wszystko dobrze z „naszymi” dzieciaczkami :)
Widzę, że wkraczamy w etap połówkowych usg. U mnie niby jeszcze tydzień, choć na ostatniej wizycie lekarz powiedział, że tak wszystko ładnie widać, że nie może odmówić sobie zrobienia pomiarów ;) na razie wszystko oki i tak musi zostać.
U mnie 3kg na plusie, a w porywach czasem i do 4. A z Was to większość praktycznie nic nie przybrała! Staram się pilnować, żeby nie przesadzić z wagą, na szczęście mój mąż i lekarz też „trzymają rękę na pulsie” w tym temacie :D
Z płynami też ciężko, ja chyba nawet tych 2l dziennie nie wypijam teraz...

Odnośnik do komentarza

Ja na katar miałam sól morska w aerozolu i takie krople do nosa dla niemowląt. Jak nie mogłam spać w nocy to moja Pani ginekog pozwoliła raz dziennie używać zwykłych kropli do nosa. Powiedziała że dopóki ich nie polykam i stosuje w małej ilości to nie wpłyną na dziecko. Nie wyobrażam sobie funkcjonowania z takim katarem. A co do innych leków to są w aptece takie specjalne mieszanki ja mam sok z malin +jakieś tam witaminy, rozpuszcza się to w wodzie. Nazywa się Prenalen czy jakoś tak. Przeszło mi po tygodniu stosowania tego preparatu+domowe sposoby czyli mleko z czosnkiem i masłem, czosnek pod wędliną czy serem na kanapkach, herbata z miodem itd. Ale teraz znowu mnie coś łapie więc zaczynam kuracje od nowa...

Odnośnik do komentarza

Katar nieleczony trwa 7 dni - leczony tydzień :). I nic tego nie zmieni, można tylko minimalizować objawy. Woda morska, maść majerankowa pod nos. Coś na ogólne wzmocnienie organizmu.

Ja dzisiaj po USG połówkowym prenatalnym. Wszystko wydaje się być OK. 22+0 tc podobno.
Za to coś mi chyba siada w biodrach, albo maluch się układa na jakieś nerwy albo coś innego. Czasami ciężko mi chodzić, w prawym pośladku ból. Albo łapią mnie bóle wiązadeł, nie wiem czy to nie przy tych skurczach treningowych mi się naciągają.

https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyerr760asd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c20mmhtsnfha6.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...