Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe 2018


Silvara

Rekomendowane odpowiedzi

Silvara
Jesteście boscy z 140 cm ja po tygodniu w czwórkę na łóżku 180 cm przeniosłam się z młoda do gościnnego :)
Teraz mam 180 cm tylko dla mnie i dla Giulii

Kamka
Ostatnie 3 dni wogole nie kapie bo co sie za to biorę jest ryk . Próbowałam wczoraj nawet o 18:30 isc z nią do łóżka jak zasnęła ale o 19 jyz się obudziła i zaczęła się jazda

Aga
Śliczności :) dużo zdrowka

Eleonora
Dla mnie macierzyństwo jest piękne kocham ten stan :) ale codziennie wieczorem ogarnia mnie strach i bezradność . W dzień moje dzieci są cudowne :) uwielbiam na nie patrzeć jak np. Colin tłumaczy Giuli co robi koparka lub wywrotka

Wczoraj w nocy przeczepalismy cały internet
Wychodzi ze to nie kolki tylko wieczorem nasze dziecko nie potrafi zasnąć i przeżywa cały dzień . Jeszxze pare tyg i ma być lepiej :)

No nic moje dziecko padło :) drugi w przedszkolu ide ogarniać mieszkanie

http://fajnamama.pl/suwaczki/yuv2v0z.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/zhsqqws.png

Odnośnik do komentarza

Hej Kochane!

Współczuję Wam hemoroidów i problemów z zaparciami. U mnie jest różnie z dwójkami - raz lepiej raz gorzej. Wykminiłam sobie że przy karmieniu piersią na pewno sporo płynów jest zaciągane na potrzeby laktacji stąd takie problemy ze stolcem. Dlatego ja cały czas piję bardzo dużo, jem suszone śliwki, dużo jabłek ze skórką i odpukać nie jest najgorzej. Miałam hemoroidy po urodzeniu Karola i zaparcia takie że łzy w oczach jak coś poszło, dlatego wiem co przeżywacie.

U nas Laurka ostatnio nawet ładnie spała za dnia więc na prawdę sporo mogłam zrobić. Wczoraj chciałam wziąć Karola na spacer jak wrócił z przedszkola to nasza gwiazda jak zawsnęła o 14 tak po 17 ją już budziliśmy bo nie myślała wstawać;p Także nici ze spaceru ale mieliśmy z Lolkiem świetny czas dla siebie :) Wczoraj miałam też patronażową wizytę lekarską - z małą wszystko ok, a przybiera w zawrotnym tempie bo już jest 4kg! Pani Doktor była w szoku :D Ja w sumie też. Laura sporo ulewa i tak jak u Was często płacze jak chce właśnie odbić/ulać lub nie może zrobić kupki. W nocy zwykle mamy 2 pobudki - jedna koło północy lub 1:00; druga bliżej ranka 4-6. WIeczorne usypianie u nas też zawsze męczarnia - mimo że nie płacze jakoś mocno to marudzi i tylko cyc, cyc - ulewanie, znów cyc - ulewanie. Rączki mamy, rączki taty i cyc koło 20:30 i dopiero odlot na noc.

Ja po nockach czuję się różnie - w niedzielę brałam apap bo łeb mnie napier ... Nie dość że gości cała chata od soboty to jeszcze Laura dosyć marudna. Miałam trochę dość szczerze mówiąc. A tak to daję radę :) Nadal sama całymi dniami. Dziś ma być ładna pogoda więc gotuję już zupę i drugie danie żeby móc z młodą pospacerować dłużej :)

Miłego dnia moje kochane, uszy do góry - dzieci nam rosną, a wraz z rozwojem kończą się pewnie uciążliwości :***

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Aga,malutka śliczna! A mi ciągle nie udaje się wkleić zdjęcia mojego maleństwa:-( Co to jest ten zespół popunkcyjny? Pewnie i tak sobie wygoogluje, ale napisz,co Ty konkretnie masz. Mnie przed cc mówili, że może mnie bardzo głowa boleć, jeśli za szybko ją podniosę i że mam leżeć na płasko przez kilka godz. Ale jak to tak leżeć, skoro co chwilę ktoś dzwonił, pisał, a i na malutka chciałam co chwilę zerkać. Tak więc głowę odnosiłam co chwilę. Co prawda miałam obawy,że zacznie głowa z bólu pękać, ale w liceum cierpiałam na mega silne migreny, więc stwierdziłam, że gorszego bólu chyba i tak nie ma. Poza tym położna mi powiedziała, że głowa owszem, może boleć, ale teraz to jest już coraz rzadsze, bo kiedyś było to spowodowane tym, że dawano znieczulenie grubymi igłami przez które dostawalo się dużo powietrza które powodowało ten ból.a teraz kobiety są znieczulane cienkimi igłami, więc ryzyko bólu głowy jest malutkie. No i mnie nie bolało.

Mój bąbelek też jest ostatnio jakiś niespokojny. Wczoraj pół dnia był płacz, mimo że najedzona i sucho miała. Bąki puszczała jak stary chłop, ale to u niej norma, puszcza cały czas takie. Wydaje mi się, że to ten skok rozwojowy u niej. Jak kilka dni temu tak marudziła, to potem nagle sruuu... i nową umiejętność: przewracanie się z brzuszka na plecki:) Może u was też to tak się odbywa?

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzgu1r4urcmzgd.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, ktore maja problem z zalogowaniem sie tu na forum: mam podobnie i pomaga odswiezenie strony, wtedy okazuje sie, ze bylo sie caly czas zalogowanym.

U nas ksiezna nie spi. W nocy przespala sporo, ale teraz wypila dwa cycki i dalej nie spi. Pampers przebrany, wisi na rekach meza od rana. Jak odlozy ja to placz.

Jestem tak sfrustrowana, ze mam ochote krzyczec. To raczej na bank nie problemy z brzuchem, bo nie jest napiety, ona sama sie nie prezy po prostu ryczy.

Aga wspolczuje bardzo :( wiesz kiedy moze was wypuszcza? Siedzenie w szpitalu jest takie dobijajace...

https://www.suwaczki.com/tickers/n59ykrhm3kzfsp89.png

Odnośnik do komentarza

Aga współczuję i trzymam kciuki, żeby szybko ustąpiło. Malutka słodziaczek.
U mnie maluch przy cycu wisiałby cały czas i w dzień i w nocy. Także wykończona jestem na maska. Oczywiście jak tyle je to ulewa i tak wkoło. Już brak mi sił.
Nam lekarka zaleciła Estabion, to jest probiotyk z wit D, więc kazała więcej witaminy nie podawać. Mam nadzieję, że przynajmniej temat kup się po tym ustabilizuje.

Odnośnik do komentarza
Gość mi88_powrót

Mój mały też dzisiaj nerwy ma, wisi na cycu i wtedy spokój a słyszę, że nie je. Na spacerze spał mi godzinę, wózek stanął a ten oczy jak 5 zł i po spaniu.

Znowu dzwoniła położna, chce przyjechać o 17. Zapytam się jej ile jeszcze razy bo mam jej dość. Spoko, że przychodzi ale kurde... to już 5 czy 6 raz bo rachubę straciłam.

Odnośnik do komentarza

Do mnie położna zawsze przychodzi bez zapowiedzi. Jak ja pytam, kiedy znowu będzie, to mówi, że w ciągu dwóch tygodni. A i tak nie zawsze tak jest. To jest dopiero wkurzające, bo jak się jej spodziewam, to staram się mieszkanie ogarnąć, żeby nie było wstydu. No a skoro dokładnie nie wiem, kiedy przyjdzie, to sprzątam niemal codziennie i padam już na pysk. Dobrze , że maleństwo moje grzeczne...

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzgu1r4urcmzgd.png

Odnośnik do komentarza

Aga2510
Hej
My dalej w spa. Mam ten zespół popunkcyjny i juz nie daje rady z bólu w dzień Michał jest z malutką w nocy zabieraja ja na noworodki :( nie mogę jej nawet karmic bo jak uniose troche glowe to tak boli że musze lecieć na żyga ;( jaki laktator elektryczny bo recznym sie zajade. A i tak gora 5 ml max daje rade ściągnąć ale skąd mam miec mleko jak od niedzieli zjadłam jedną kanapke a i tak do kibla poszła

Jest mi tak chilernie źle z tym że nie moge się małą zająć nawet jej przytulić

Hej przepraszam że się wtrące moje lipcowki ucichly A czasami z sentymentu przeglądam forum i czasami korzystam z rad które ktoś gdzieś tam napisze, miałam drugą cc i przy pierwszej mnie to nie spotkało Ale przy drugiej też miałam zespół popunkcyjny to był straszny ból glowy promieniujacy gdzieś w uszy nawet płacz małego powodował ból głowy i zatkanie uszu nie wiedziałam że coś takiego istnieje Ale wiem co przeżywasz dla pocieszenia powiem że przejdzie po kilku dniach Ale jak Ci pomagaja w szpitalu? Ja musiałam przede wszystkim lezec na plasko pić litry wody i dostawalam cały czas kroplowki nawadniające oprócz tego regularnie paracetamol i Ibuprom przy czym nafaszerowali mnie tym wszystkim i przy małym musiałam robić wszystko od początku sama nie bylo mowy zeby zabraly Niunia na noc więc było ciężko ale jak tylko masz możliwość to musisz to przelezec i póki możesz korzystaj bo Bejbis potrzebuje żeby Ci to przeszło musisz być fit :) pozdrawiam

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza
Gość mi88_powrót

Ta moja jest przemiła, ale mnie to krępuje bo ciągle mam wrażenie, że się czegoś doaptrzy.

W czwartek idziemy na badania słuchu, bo te przesiewowe nam nie wyszły. Ciekawa jestem co powiedzą. Wiem, że Mały słyszy no bo reaguje ale to też stres.

Właśnie mieliśmy drzemke, Mały się na mnie wyspał i nie wiem kiedy mi też powieka opadła.

Odnośnik do komentarza

A ja dzisiaj placze caly dzien. Maz juz chce wzywac moja mame, a ja nie chce, bo dosc juz, ze czuje sie beznadziejna matka to jeszcze mi brakuje kogos kto bedzie to poglebial wyreczajac mnie przy dziecku.
Jutro mija 2 tygodnie od porodu, a ja mam wrazenie, ze moje dziecko mnie nie lubi i dlatego placze. Nie umiem jej uspokoic, brakuje mi cierpliwosci, irytuje mnie jej placz. Kocham ja, ale jak slysze jej placz to mysle tylko jak ja uciszyc, a kiedy to nie dziala to wpadam w panike.

Maz ja zabral na spacer, oczywiscie z nim mloda w ogole nie plakala. Jak ja ide z nia na spacer to placze cala droge az trzeba wracac do domu.

Martwie sie, ze to depresja. Albo dziwnie dlugi baby blues, ktory uruchamia mi sie co kilka dni. Nie wiem. Moze to z niewyspania. Nic juz nie wiem.

https://www.suwaczki.com/tickers/n59ykrhm3kzfsp89.png

Odnośnik do komentarza

Amanalka, myślę, że to hormony powodują, że masz taki depresyjny nastrój. Nastaw się pozytywnie, a na pewno będzie dobrze:) Wiem, że łatwo tak mówić, ale co innego nam pozostaje w takim momencie? Pocieszę się. Moja Igusia też nie lubi być u mnie na rękach. Co ja wezmę to ryk. No chyba że cycka dostaje, to jest wniebowzięta, ale przecież nie będę jej uspokajać cyckiem, bo a nuż się przyzwyczai, a nie chce, aby traktowała cycka jak smoczek. Za to u męża na rękach jest grzeczna i zasypia. Ja tak ciągle ryczałam w szpitalu, ale to przez położna, bo uparła się że muszę karmić cyckiem mimo że nie miałam jeszcze pokarmu. Lapala mała za kark jak królika i na siłę przystawiala do piersi. Maleństwo płakało, ja płakałam razem z nią, bo aż żal było patrzeć. W domu też trochę ryczałam i w przeciwieństwie do ciebie nie miałam wsparcia mojej matki. Bo jak tylko zobaczyła, co jest grane, od razu stwierdziła że mam przestać odstawiać cyrki, bo powinnam się cieszyć, że mam dziecko, a nie ryczeć. No ale już się przyzwyczaiłam że w mojej matce wsparcia nigdy nie miałam. Tak czy inaczej z dnia na dzień mi wszystko minęło i już jest ok.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzgu1r4urcmzgd.png

Odnośnik do komentarza

Amanalka - przy corce miałam to samo, baby blues albo deprecha, dużo płakałam, kikka miesiecy nawet. A mała na scaperach zmeżem spała zawsze! (1,5 roku), ze mna zasneła ze 3 -4 razy, a tak to ryk. W nocy nie spała, w dziń tylko na tych spacerach, chodziłam na rzesach, płakałam i ciagle krzyczałam. Teraz wiem, że powinnam była szukać pomocy.
O ile możesz to odpoczywaj jak mąż bierze córe na spacer, jak sie wyśpisz to bedzie zawsze troche lepiej, dasz rade ze wszystkim na pewno. Każda z nas ma garsze chwile, a najtrudniej jest przy pierwszym dziecku bo to mega zmiana życia.

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73upjylafx9tq5.png

https://www.suwaczki.com/tickers/o148o7es9dq5u92p.png

Odnośnik do komentarza
Gość mi88_powrót

Ja też myślałam, że Franek mnie nie lubi... To tak jest właśnie z tymi hormonami. Ja wiele sama sobie tłumaczę, trzy wdechy i powtarzam sobie, że on nie umie inaczej się komunikować jak tylko płaczem.

Położna była, mówi że ona lubi tego mojego synka bardzo, bo taki wesoły, ja tej wesołość nie widzę no ale dobra. Za tydzień mam umawiać się już na szczepienie i jeszcze jedna jej wizyta u nas i koniec.

Odnośnik do komentarza

Aga gratulacje,dużo zdrowia!
Jak Was czytam to u nas nienajgorzej.
Dziś malutka ma miesiąc i przybrała kilo od wypisu na samym cycku, ma już 3700.
Nasza tez marudzi i np. szarpie za cycka jak ida baki albo kupa jakas trudniejsza. Trzeba ja troche pohusiac zeby pomoc, przewinac, wtedy tez szybciej baki wychodza czasem i z kupa no i juz jest dobrze.
Mleka mam, pije 1,5 litra wody ale czasem nawet i 0,5 nie zdaze, za to dwa duze kubki inki, ona ma slod jeczmienny, szklanka soku jablkowego i ew. Jakis kompot. Myslenze inka zdzialala cuda bo mleka jeszcze zostaje w cyckach ale narazie malo czasu na laktator. Sciagalam po polgodzinie od karmienia, trzeba wypic z pol litra wody i dalo rade sciagnac 40 ml.
Na spacer idziemy jak juz mala jest najedzona, przewinieta, raz ja wzielam i tylko podkarmilam to sie darla bo za chwile chciala jesc,więc musi byc full najedzona, poprzytulana na moim brzuchu i dopiero idziemy.
Spac idziemy o 22 a czasem nawet o polnocy, spi 4 godz i sama sie budzi, potem je i roznie bywa, zasypia na krocej lub marudzi i sie dokarmia na kilka razy, takze do rana to juz powiedzmy poleguje z nia bo nie ma sensu jej odkladac, tym bardziej ze nas meczyl katar mleczny ale juz wiem ze to przez to ze karmilam na lezaco, wiec juz tak nie bede bo potem walczylysmy z frida do rana.

Odnośnik do komentarza

Amanalka jesli czujesz ze to depresja to nie boj sie szukac pomocy. a jesli to baby blues to spokojnie wszystko sie ulozy. moze dzieciatko potrzebuje np dobrego opatulenia moze chce miec tak jak w brzuszku? probuj testowac rozne rzeczy, bialy szum, otulacz, kokon czy cokolwiek. moze nie potrafi zasnac i sie tym denerwuje? te pierwsze tygodnie bywaja ciezkie, ale potem zobaczysz jak Ci sie odwdzieczy slodkim usmiechem:)

my dzisiaj bylismy na usg bioderek i wszystko ok. w poczekalni Jozio obdarzyl mnie superasnym usmiechem i cichutkim guuu ;)

zakupy chyba sie udaly:) bylam w niedziele i dzisiaj i wydalam z 1000zl. oczywiscie nie na siebie hahhaha sobie kupilam tylko dwie pary spodni i sukienke na chrzciny. za to maz dostal buty, skarpety, 3 koszulki, koszule, spodnie, marynarke. i poki co jeszcze tego nie przymierzyl. ciekawe czy trafilam w rozmiar heh.

Jozio w miare grzeczny ale tez sie denerwuje przy cycu, jak dostanie butelke to wniebowziety ale nie chce rezygnowac z kp wiec przystawiam.

moja przeprowadzka nadal prawie stoi w miejscu! cholerka.

no i znow padl mi wyswietlacz w telefonie wiec bede mniej aktywna;(

a no i najwazniejsze! czy macie jakas rade na obgryzanie paznokci? moja trzyletnia Marysia zaczela! juz nie mam do niej sily przerasta mnie to dziecko.

buziolki

Odnośnik do komentarza

Cześć, przepraszam ze sie wtrace Amanalka przyznam Ci sie szczerze ze po porodzie mialam to samo co Ty... tzn.ja wrocilam do domu a ze mieszkalismy z tesciami to wyobraz sobie moj bol jak moj syn nie chcial w ogole przebywac ze mna tylko z babcią.. ja plakalam w każdym kącie domu, pod prysznicem, w nocy w łóżku. Mialam zero energii az stalam sie obojetna wobec swojego dziecka. Czesto go nie slyszalam w nocy, odrzucilam pierś, przestałam kochac:( mąż darl sie na mnie co wyprawiam a ja wszystko robilam jak robot! Po niedlugim czasie trafilam do szpitala z problemami sfery kobiecej i bylam zmuszona zostac na oddziale na kilka dni i nawet nie wiesz jak ja sie cieszylam ze moge obejrzec tv, ze jestem wolna( az zal sie przyznac ale tak bylo). Wrocilam do domu i ok jest dziecko ale jak mnie widzi to płacze, jak sie zblize to placze jak karmie butelka to placze wszystko płacze. Stan moj sie utrzymywal bardzo dlugo, dlugie rozmowy z mężem ktory zbyt późno sie obudził ze cos jest nie tak ze mna, szukalam dla siebie pomocy. Zatracilam sie w tym ze dziecko mnie nie lubi, nie kocha... ale wiesz co??? Lzy mi pociekly jak moje dziecko kochane powiedzialo majac 9 miesiecy swoje pierwsze słowo i tym slowem bylo niezdarne MAMA! Teściowa od tego momentu zrozumiala ze jestem mama i wiem co dla mojego dziecka jest najlepsze. Mi z kolei wrocila chec do zycia i zdwojona sila miłości do mojego syna. Teraz wiem ze uplynelo duzo czasu i wiem ze teraz bym sie nie poddala tak szybko, nie dalabym sobie wmówić ze moje dziecko mnie nie kocha, nie lubi. Wiem ze hormony robia swoje ale wiem ze jestes silna kobieta a swoja córeczkę kochasz nad życie a teraz jestes tylko zmeczona i trochę brak Ci cierpliwości ale pamietaj każdy dzien jest inny i zaczniecie siebie lepiej poznawac i bedzie juz tylko lepiej. Życzę Ci a raczej Wam wszystkim dużo wytrwałości i pamiętajcie jesteście najlepszymi matkami pod słońcem!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...