Lipcowe maluszki 2018

[Zani2407]

Hej dziewczyny przepraszam że się nie odzywam ale mam tyle problemow za miesiąc mamy się wprowadzać dostaliśmy klucze do domu patrzę tu wody nie ma i uszkodzenie jest w miejscu gdzie nie możemy sami nic zrobić cały remont stoi w miejscu teraz zamiast innych rzeczy musimy zrobić całą hydraulike ale to nic najgorzej że za miesiąc już musi wszystko chodzić a za dwa miesiące już będzie malutki na świecie dodatkowo okazało się że bank nie da nam pieniędzy na remont tylko mamy kupować wysyłac rachunki i dopiero wtedy będzie zwrot pieniędzy! Więc na te chwilę nic konkretnego nie możemy kupić bo nie ma gotówki myślałam że brak wózka jest problemem ale jak widać może być lepiej dom jest w stanie surowym obecnie a nie mamy rodziny gdzie mogłabym pójść z dziećmi bardzo żałuję że się na to zdecydowaliśmy naprawdę... jestem że tak powiem w d*** trochę ale poddać się nie mogę bo nie o mnie chodzi tylko o dzieciaczki choć psychicznie dość ciężko

[nindziowaMama]

Hej.
Zani masakra niestety nigdy nie wiadomo kiedy się posypią problemy. Ale z drugiej strony zrobicie teraz to na lata będziecie mieć spokój. No a z kasa cóż bańki zawsze znajdą jakis haczyk na swoją korzyść.
Ja też ostatnio mam.ciezki czas. Moja 4 latka zaczęła być niegrzeczna a że mąż ciągle w pracy to ja cały dzień z nią. No i niestety nie mogę dać wejść sobie na głowę więc czasem trzeba krzyknąć. No i tu słyszę złote rady że mały będzie nerwowy że co sąsiedzi pomyślą itp. mam dość o! Przepraszam musiałam się wyżalić

[Slodkamilka]

Zani to rzeczywiście nie ciekawie ja wiem że zawsze łatwo się pisze i pociesza poprzez forum czy czat ale naprawdę współczuje i jedyne co mogę Ci teraz napisać to tylko to że nadzieja i walka dla dzieci cuda czynią a nawet góry przenoszą trzymaj się kochana wszystko się ułoży zobaczysz i nie denerwuj się w twoim stanie to nie najlepsza rzecz.

[Zani2407]

Dziękuję za dobre słowa tak jest że jeżeli coś mnie tak przyciska i chodzi o dzieci no to idę za ciosem i działam raczej frustracja przeradza się w gotowość do działania staram się nie myśleć o tym wszystkim i nie analizować tylko krok po kroku rozwiązywać problemy... mamie marudzę za to mocno ostatnio ;)
czas mnie ciśnie przez to że koniec ciazy i tylko z tego powodu jest mi ciężko że może to nie byl dobry czas na takie decyzje bo pół ciazy w stresie ale z drugiej strony nigdy nie ma dobrego czasu na poważne kroki w życiu.
Mam nadzieję że u Was wszystko ok.
Nindziowa mama mój syn tez ma okresy jakby zwiększonej działalności rozbojniczej do tego dochodzą dni kiedy wszystko sie kumuluje i też wybucham w ciazy swoją drogą jestem bardziej nerwowa i jak krzykne czy nawet nie słucham go bo opowiada mi jakieś pierdoly a ja skupiam się na dokumentach to potem się biczuje ale z drugiej strony dziecko musi mieć jakieś granice i czasami samo tłumaczenie nie wystarczy i trzeba zareagować bo potem wyrosną na takie dzieciory bez szacunku i empatii do własnych rodziców mam znajomą która przechodzi pojecie... troje dzieci 10 lat syn i dwie córki jedna 18 druga 16. Syn zero respektu do matki zachowanie naprawdę można ręce załamać 18 latka w ciazy z chłopakiem który nagle się do nich wprowadził z dnia na dzień chyba nawet raz się bzykneli i tyle bo matka go nigdy na oczy nie widziała a 16latka kilka razy już się pociela i opowiada głupoty po szkole byle zwrócic na siebie uwagę. Ta znajoma to żadna patola normalna pracująca kobieta ale robi wszystko co dzieci powiedzą. Także żadna skrajność nie jest dobra. Czasami trzeba krzyknąć nie przejmuj się masz emocje jesteś człowiekiem a takie rady to niech sobie wsadza...

[kronkiś]

Amen :) i u mnie nerwowo, remont ciągnie się jak gluty z nosa, z mężem wojny domowe, córka dorasta..... Byle do lipca , damy radę dziewuszki , no bo kto jak nie my ?! Buziole w puchole dla Was!!!

[nindziowaMama]

Dziewczyny pamiętam że któraś kupiła taki hustawko Bujaczek tylko n nie pamiętam która mówiła o tym. Ale mam pytanie jaki to bo właśnie szukam bo umyśliłam sobie że kupię.

[LusiaM]

Cześć dziewczynki! Jak tam dzionek mija? Mam do Was pytanko.. czy takie kłucie w kroczu może oznaczać że szyjka się skraca? Chyba już wariuje.. mała tak często mi się w tą szyjke wkreca że już się zaczynam bać..
Dobrze że wizyta niedługo w poniedziałek to może mnie doktorek uspokoi..

[Zani2407]

Lusia ja też mam takie kłucie i jak bywam u lekarza to nie jest skracanie szyjki bo sprawdza i nic z nią się nie dzieje ale tak jest w moim przypadku nie wiem jak u Ciebie ale myślę że podobnie :) Kronkis a więc u Ciebie też remontowo ja jestem załamana nawet wody tam nie ma bo zawór główny jest uszkodzony a firma ma terminy ach cudownie. Nindziowa mamo moja teściowa znalazła mój bujaczek po synku moja mama go odswiezyla i mi go wyśle to taki zwykły na stelażu może być kolyska może być krzesełkiem chciałam taki elektryczny ale niestety moje plany odnośnie wyprawki bardzo się zmieniły przez sytuacje z tym domem mam nadzieję że będę miała gdzie wejść z dzieckiem naprawdę nie jest kolorowo to już nawet nie remont a budowa nawet podłogi są skute mąż robi ile może dlatego jemu nie chce marudzić ale mnie to przeraża. Bardzo się cieszę że z tymi ubrankami ogarnęłam wcześniej!!!

[nindziowaMama]

Zani pomysł że to przejściowe a potem będziesz mieć piękny dom. Powoli powoli a będzie dobrze lepeij tersz kuć niz przy noworodku. A chociaż z maluszkiem jak będziesz to najgorsze będzie za tobą.
Dziewczyny nie wiem czy to macie na myśli ale mi się robi takie coś że łapie kłujący ból od krocza do pępka i puszcza. Boje się czy to nie jakieś skorcze

[Zani2407]

W momentach kiedy próbuje dostrzec te pozytywny to też staram się tak to sobie mówić że jeszcze troszkę damy radę jakoś dzięki za dobre słowa :)
Tak też tak mam nawet mężowi mówiłam że mnie to stresuje takie od dołu brzucha jeszcze w dół się ciągnie. Jednak jak byłam u lekarza nic się nie dzieje a na KTG bylo sporo skurczykow i lekarz mówił że jest bardzo dobrze. Kiedy masz wizytę? Ja teraz ide 6 czerwca.

[nindziowaMama]

No ja jak zwykle podobnie jak ty bo 1 czerwca

[LusiaM]

Zani na pocieszenie powiem że zawsze musi się trochę popieprzyć żeby na końcu było dobrze;)
Głowa do góry, jakoś razem przez to przyjedziecie..
My też trochę problemów z domem mamy, chociaż staram się na tym nie skupiać.. I jestem mega szczęśliwa że zakup całej wyprawki rozlozylam sobie na raty i wszystko co mi potrzebne w sumie mam. Chociaż nie musiałam tego wcale robić to teraz okazuje się że nie mogłabym sobie na wszystko naraz pozwolić.. cała reszta się jakoś ułoży najważniejsze że maleństwa się za wcześnie nie pchają na świat;)

[Slodkamilka]

Hej kochane ja już prawie przy końcu już odliczam dni( 31 dni do konca) a nie tygodnie i coraz bardziej się boje masakra we wtorek mam wizytę zostały mi ich aż 3 możne 4 no i walczę z cukrem bo teraz szaleje mi pod koniec jak głupi .

[ooska]

Hej dziewczyny, ja od wtorku mam dość częste twardnienie brzucha, zupełnie bezbolesne, wczoraj trwało 6 godzin, nie pomagała ani No-Spa, ani leżenie. Dziś byłam na kontroli i doktor powiedziała, że dość mocno się skróciła szyjka, najpewniej przez te skurcze właśnie, jest jeszcze w normie, bo 2,7, ale poprzednio była 3,8, no i od strony małego zrobiła się bardziej rozpulchniona. Dostałam Luteinę i mam się oszczędzać. Na domiar złego mały na powrót ustawił się pośladkowo, ma też dość duży obwód główki w stosunku do reszty ciała. Waży dopiero 1600 g i wolałabym nie urodzić w 30 tc :(((

[Zani2407]

Ooska koniecznie się oszczędzaj to prawda że za wcześnie na porod lepiej żeby posiedzial możesz brać magnez? Mi jest dużo lepiej jak brałam 6 tabletek dziennie teraz biorę już tylko 3 a bardzo często i mocno twardnial mi brzuch. I dużo się oszczędzaj w tej sytuacji no i postaraj się zachować spokój..
Slodkamilka nie myśl jeszcze o tym ja wiem że to ciężko sama ciągle o tym myślę tylko że mnie dołuje fakt że jeszcze nie mam nawet gdzie łóżeczka rozłożyć itd wszystko na kartonach i tak do samego końca bardzo się boję że nie zdążymy kiedy zaczyna mnie brać panika to staram się nie myslec i nie dolowac jesteś dalej ode mnie więc ja za 4 tygodnie to już całkiem jajko zniose. Póki co udało mi się umowic z firma hydrauliczna na poniedziałek i liczę na to że nie będzie to poważna usterka :/

[nindziowaMama]

Zani ty nie masz gdzie postawić a moje jeszcze w warsztacie czeka na ostatnie malowanie.

[kronkiś]

Hihiii
Uff dobrze mi z tym, że i u niektórych z was przygotowania w lesie...w kupie zawsze raźniej ;-) Ja chyba jak zwykle wszystko na ostatnią chwilę zrobię przez ten remont... Dobrze, że ciuszki wyprane :-) co do boli to i u mnie takie kłucia w kroczu, więc to chyba norma :) życzę wam miłego wieczoru

[monyaa]

hej dziewczyny

łączę się w "remontowych bólach" z Wami u mnie zaczela sie mega akcja wczoraj i juz problemy sie posypaly, dlatego rozumiem i wspolczuje. no coz ja remontuje male mieszaknie ale w 40 letnim bloku z wielkiej plyty i same niespodzianki wychodza szczeglnie we wszelkich instalacjach. a musze sama podejmowac decyzje i juz dzsi bylam bliska placzu bo dzwoni npszef firmy budowlanej i pyta czy zyrandol jaki zamowilow wymaga prxewodu 4 czy 3 zylowego i ile faz itd. kurde chyba zrobie specjalizacje z budowlanki i elektryki :)
Padam ze zmeczenia a sie narobilam przy pakowaniu i zabezpieczaniu rzeczy. MAm zakaz dzwigania ech bo troche szyjka sie rozwiera ide na kontrole 30 maja. cos czulam ze zle sie dzieje bo mnie dziwny bol obudzil pare dni temu w nocy i bylam u gina 21 maja i na usg wyszlo ze szyjka jest tak jakby w srodku rozwarta, niby zamknieta od strony dzidziusia i pochwy ale mimo wszytsko nie trzyma na 100%.

Wyprawkowo to jestem w ciemnej d... bo poza kilkoma ciuszkami nie wypranymi nic nie ma musze najpierw zrobic remont codziennie blagam synusi a wbrzuszku zeby jeszcze te 8 tygodni wytrzymal :)
A czy ktoras z Was ma wozek cybex balios s?

[nindziowaMama]

Ooska co do główki niedawno się samą stresowałam bo też wychodziło że jest większa, ale potem się wszystko wyrównało.
Ja do tej pory biorę po 6 tabletek magnezu a skorcze w łydkę strasznie lapia.
Monya ja się bardzo zastanawiałam.nad cybexem ale ostatecznie jest x- Lander na dniach ma być nie mogę się doczekać. Bo reszta jest jeszcze w lesie

[kronkiś]

Porwana kawka? :)

[kronkiś]

:)

[kronkiś]

A może drzemka? Hihi
Monyaa jesteś moja bohaterka :*** uważaj kochana na siebie!
Umyłam okna po malowaniu pokoju, nawet drabina drabina w ruch hihi a teraz leniuchuje na balkonie z kotem i z kawa :) powiem wam babeczki, że ja w 3 trymestrze zdecydowanie lepiej kondycyjnie niż w drugim, brzuszek nie za duży, na diecie cukrzycowej jakoś tak mniej sennie ..
.(apropo cukrzycy- monyaa nie wiem, czy wiesz, ale możemy używać ksylitolu ;) , wczoraj się upewnilam) buziole w puchole dla was!

[kronkiś]

A może drzemka? Hihi
Monyaa jesteś moja bohaterka :*** uważaj kochana na siebie!
Umyłam okna po malowaniu pokoju, nawet drabina poszła w ruch hihi a teraz leniuchuje na balkonie z kotem i z kawa :) powiem wam babeczki, że ja w 3 trymestrze zdecydowanie lepiej kondycyjnie niż w drugim, brzuszek nie za duży, na diecie cukrzycowej jakoś tak mniej sennie ..
.(apropo cukrzycy- monyaa nie wiem, czy wiesz, ale możemy używać ksylitolu ;) , wczoraj się upewnilam) buziole w puchole dla was!

[Zani2407]

Na widok tej kawki aż mi się oczy zaswiecily dawno nie piłam ale od dwóch dni tak za mną chodzi że chyba jednak się skuszę i sobie zrobię ale już raczej popołudniowa na szybko bo mąż zaraz przyjedzie i jedziemy rozwalac dalej co się da :)

[monyaa]

Kronkis i kto tu jest bohaterką