Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe maluszki 2018


goherek

Rekomendowane odpowiedzi

Wiadomo że należy być trzeźwym kiedy ma się dziecko. Odkąd mam pierwszego syna nie zdarzyło mi się upić. A jak zamierzam się coś napic to kiedy śpi, napewno nie zaczynałam nawet łyczka gdy widziałam że zaczyna mieć katar albo coś bo nie wiedziałam jaka nocka nas czeka. Tak jak pisze dla smaku nie dla upojenia. Lampka wina, szklanka piwka czy kieliszeczek likieru raz na jakiś czas jeszcze nie uczynil z kobiety złej matki. Z resztą nie widzę żebym na kacu miała siłę opiekować się dziećmi na drugi dzień chyba bym umarła :p
Paulina-
Myślę że mały się dostosuje nie stresuj się. Mój w obcym miejscu był na święta i spał dobrze, gdyby nie ten katar byłoby naprawdę ok.

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza

Wiadomo, mając dziecko trzeba być odpowiedzialnym, ale też czasem mama może pomyśleć o sobie i wypić troszkę - wtedy zawsze to tata się może poświęcić i być trzeźwy. U nas jak skończę karmić, to raczej mąż będzie się musiał pilnować, bo ja i tak nie mam prawa jazdy, więc gdyby się coś nagłego działo to i tak nigdzie nie pojadę. A wiadomo, mnie też lampka winka czasem kusi, ale to musi poczekać. Z kolei zupełnie nie rozumiem jak karmią piersią i wyliczaja kiedy i ile można wypić, no jak dla mnie to jak karmie nie pije, tak samo jak w ciąży. Jak już się chce pić, to niestety najpierw odstawić dziecko od piersi...
I jak tam Paulina Sylwester? Mam nadzieję, że synek zasnął bez problemu. Nasza Mała jeszcze nie spała poza domem, ale jak na razie zasypia dość fajnie, więc może poza domem też? Ale nigdzie się na razie nie wybieramy, podziwiam Wasze dalekie podróże.
Mała zawzięcie się obraca, ostatnio udało się jej z pleców na brzuch, więc robi sobie miks brzuch-plecy-brzuch i tak się ćwiczy, że co chwilę jest śpiąca.

Odnośnik do komentarza

Trochę mnie martwią wizyta u kardiologa bo pani doktor stwierdziła dysmorfie twarzy. Fakt synek jest dosyć charakterystyczny ale nie traktowałam tego jako wady rozwojowej. Za mała żuchwa, za duże uszy, lekko skośne oczy. Do tego dochodzi pewna wada budowy jednej stopy (zrosniete dwa palce), opóźniona rozwojowi nerka... Internet mi tu podpowiada zespół Silvera Russela i wiele cech się zgadza...

Może panikuje ale podpytam o to neonatologa na najbliższej wizycie.

Odnośnik do komentarza

Paulina bardzo się cieszę że serducho zdrowe! Niestety co do Twojego drugiego zmartwienia to nawet nie słyszałam o tym, może jeżeli nawet to jakaś wada to w niczym nie będzie przeszkadzało w dalszym życiu. Nie czytaj może internatów bo często choroby czy też zwykłe dolegliwości są wyolbrzymiane, można sobie nieźle namieszać i panikowac. Poczekaj do wizyty u lekarza i zapytaj o wszystko. Trzymam kciuki napewno wszystko będzie dobrze. Swoją drogą to Twój pediatra musi być dobrym specjalistą, my mamy bilans 24 stycznia, ostatnio jak lekarka zaglądała to nie było zębów ale Mały jest czasami rozdrazniony i zauwazylam że przynosi mu ulgę żel na ząbki jak mu masuje... potrafi po tym spokojnie zasnąć.

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza

Paulina poproś swojego lekarza o skierowanie do Poradni Genetycznej. Pewnie panikujesz, ale jeśli chodzi o choroby rzadkie, to nie wierzyłabym opiniom pediatry, bo oni rzadko widzą takie przypadki. Tak jak u nas - o kształt główki pytałam 6 lekarzy, wszyscy mnie uspokajali, że to minie, a tylko jeden się zaniepokoił i miał rację. A i tak gdybyśmy sami nie zdecydowali na prywatną wizytę u neurochirurga, to byśmy nie mieli diagnozy i ustalonego postępowania po dziś dzień.

Nasz mały jeszcze nie umie się obracać, chyba że na bok. Bardzo jest ostatnio zafascynowany swoimi nogami i próbuje się złapać za stopę, choć średnio mu to na razie idzie. I piszczy aż uszy puchną, wczoraj to przepiszczał cały dzień.

Jak wasze maluchy jedzą? U nas mały je 5x/dziennie, co 3 godziny, 2 posiłek to cały słoiczek 125 ml, ale wchodzi tylko marchewka z ziemniaczkami i pasternak, nie przeszły rozmaitości warzywne mocno pachnące groszkiem ani szpinak. 4 posiłek to natomiast pół słoiczka owoców i mleko, pozostałe posiłki to mleko w połowie moje, w połowie modyfikowane, łącznie ok 700-800 ml mleka na dobę. Tylko niespecjalnie wodę chce pić. Dajecie wodę z butelki czy z kubeczka?

Odnośnik do komentarza

Ooska u nas wciąż tylko cycek ale za kilka dni zacznę coś podawać zauważyłam nawet że wisi dość często przy piersi więc chyba głód zaczyna doskwierac.
Jak będzie dostawać normalne papu to będę podawać też wodę tak jak przy pierwszym Synu, który do dziś zaspokaja pragnienie tylko woda choćby na stole stały cole i inne takie co dziwne nawet soku nie lubi.
Jak starszak nie chciał pić wody z kubow niekapkow ani tym bardziej z butelki dawalam mu wodę ze szklanki oczywiście bardzo ostrożnie i tak chciał właśnie pić

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza

Hej Paulina nie sugeruj się internetem mi jak małego przewieźli do drugiego szpitala po urodzeniu z małopłytkowością i poszłam do lekarki ona pierwsze co do mnie powiedziała proszę nie pytać wujka google bo on znajdzie najcięższe choroby. Co do jedzenia u nas jest tak 3-7 cycus czasem ciągle przez te 4 godziny czasem dwa razy czasem raz przez godzinę.
9 kaszka
12 mleko 120-150
15 obiadek ok 190 g
18 owocki
20 mleko 210-230
Młody pije wodę z małą domieszką soku sama strasznie plul

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3euz439m5.png

Odnośnik do komentarza

Nindziowa mama z tym nad ranem pod cycem mój ma tak samo trudno określić nawet czy o on je wtedy czy tylko cycka memla :p

Słuchajcie może głupie pytanie ale jak polecacie podgrzewać obiadek ze słoiczka. Podgrzewacz zamówiłam z funkcją sterylizacji itd bajery ale jeszcze nie mam go w domu, mikrofalówka jest jeszcze nie podłączona bo mam ja zintegrowaną z piecem a kuchnia nie gotowa. Stara mikrofala- nie mam do niej zaufania. Podgrzewacie cały słoiczek czy tylko ta część to zjedzenia no bo wiadomo że część zostanie na drugi dzień. Przy starszym Synku nie korzystałam ze słoiczków raczej od tzw. Święta i wtedy trochę do mikrofali dawalam na miseczkę też tak robicie? Normalnie aż głupio pytać ale chciałam wiedzieć jak u Was najlepiej się to sprawdza.

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza

Ja mam takie kolorowe miseczki z Ikei plastikowe. Podobno dobre do mikrofali są. Nakładam do miseczki porcję do podgrzania (zwykle pół słoiczka na początek, bo bywa że więcej nie zje). 15-20 sekund podgrzewam, żeby było ciepłe ale nie gorące.
To co nie zostanie zjedzone przez Jasia, a już było raz podgrzane to nie przechowuje tylko sama zajadam lub daje psu. Idzie w boczki bo to kaloryczne...

Co do nocnego karmienia to Jasiek w nocy niewiele tego mleka zjada. Chyba mu bardziej chodzi o samo ssanie i przytulenie się.

Odnośnik do komentarza

Ja podgrzewam w podgrzewaczu - albo wkładam cały słoik, albo przekładam do specjalnej miseczki dołączonej do podgrzewacza. Staram się nie podgrzewać w plastiku, butelki mam szklane, miseczka co prawda plastikowa, ale podgrzewam na maks 45 stopni.

U nas nie ma problemu z nocnym jedzeniem - mały jest strasznym śpiochem, swój pierwszy posiłek je o 10 rano, a w Nowy Rok pobił rekord, wstał o 11.20. Od tego czasu nastawiam budzik na 9.30 i sama go budzę, bo potem idzie spać o 23-24.

Odnośnik do komentarza

To Jasiek jest całkowitym przeciwieństwem.
Około 20.00 go kąpiemy, potem butla i wyciszamy. Czasem zaśnie około 21.00 czasem o 22.00. Pobudka o 2-3.00 na siku i butlę. Kolejna pobudka o 5-6.00 na siku i przytulenie (bo butli wtedy niewiele je). Od 7.30 już mamy dzień, Jasiek wyspany jak skowronek.

Myślę, że jak będzie mniej spać w ciągu dnia to nocki zacznie przesypiać. Na razie drzemki dzienne są po każdym posiłku i trwają 0,5- 1,5 godziny każda.

Odnośnik do komentarza

Podałam dziś Jasiowi trochę jogurtu. Zobaczymy co na to jego brzuch.

Widział mnie z jogurtem Jogobella owocowym i koniecznie chciał spróbować. Wcześniej już dawalam mu łyżkę do polizania i do tej pory się krzywił. A dziś zjadł ze smakiem kilka łyżek.

Fakt, że w takim jogurcie sporo cukru jest, ale Jaś i tak jest chudzielcem to mu odrobina cukru chyba nie zaszkodzi.

Odnośnik do komentarza

Paulina, faktycznie dziew maja rację, w internecie można przeczytać same najgorsze choroby. Ale dla pewności warto skorzystać z opinii specjalisty.
Dzięki za info o podgrzewaniu, przyda się,bo właśnie próbuje w chwilach wolnych, (a nie mam ich dużo bo Mala zrobiła się znowu mega przytulasna) ogarnąć to rozszerzenie diety. Możecie trochę więcej napisać jak robilyscie? Bo ja już mam meetlik, myślałam, że najpierw jedno np marchew przez kilka dni, a potem następne. A jak czytałam to niby prawie wszystko od razu, a ciągle tylko to bobas lubi wybór jako super. Ale jakoś sobie teo nie wyobrażam...

Odnośnik do komentarza

Ja raczej nie będę autorytetem w tej kwestii. Stosuję metodę słoiczkową za co jestem na każdym kroku krytykowana...

Jeśli chodzi o słoiczki to te początkowe (napisane że od 4 miesiąca) mają bardzo podobne składy. Przeważa marchew, ziemniak i dynia. W owocowych przeważa jabłko. Więc nawet jak zmieniasz te słoiczki to tak naprawdę w składzie zmiana jest niewielka.
My zaczęliśmy od słoiczków warzywnych, najpierw te co są pojedyncze warzywa, potem miksy.
Po dwóch tygodniach wprowadziłam owocowe.
Po kolejnych dwóch tygodniach wprowadziłam kaszki.

Szczerze to ja jestem noga i leń w gotowaniu. Więc dla mnie słoiczki to wybawienie. Ale dzięki temu że regularnie czytam skład słoiczków to już mam jako takie pojęcie co mogę dawać mojemu dziecku w przyszłości.

Odnośnik do komentarza

Paulina z tym cukrem to chyba nie chodzi o to, że maluch może przytyć, tylko żeby go nie przyzwyczajać do słodkiego, bo potem może nie chcieć jeść innych rzeczy.

Ja nie widzę nic złego w słoiczkach, wręcz przeciwnie, uważam, że są znacznie lepszej jakości niż przeciętna marchewka kupiona w sklepie, bo produkty dla dzieci są znacznie lepiej badane. Co więcej, kupuję słoiczki na warzywkach z rolnictwa ekologicznego, a nie tak łatwo jest dostać np. ekologiczne ziemniaki czy dynię w sklepie. Jak bym miała własne warzywa z działki, to co innego.

Roksi ja małemu (ma 5,5 mca) daję te od 4 mc o w miarę prostym składzie. I najpierw dałam samą marchewkę, 1/3 słoiczka na porcję przez 3 dni (resztę posiłku to było mleko), a potem kolejno marchewkę z ziemniaczkami, dynię z ziemniaczkami i pasternak po pół słoiczka na porcję, przy czym 2 te same słoiczki z rzędu - czyli mały przez 4 dni jadł jedną rzecz. Jak próbowałam dać szpinak i mieszankę warzywną to nie przeszło, krzywił się i pluł. Teraz dostaje mały słoiczek na obiad, już bez mleka, choć nie próbowałam dawać mu więcej niż jeden, a podejrzewam, że by pewnie zjadł, zwłaszcza marchewkę. Owocki (jabłka lub gruszki) dałam od razu pół słoiczka, dwa tygodnie po włączeniu warzywek, tak jak Paulina i tak cały czas daję. Kaszek jeszcze nie włączałam, ale mam już kupioną jaglaną i ryżową i zrobię to na dniach, jak tylko wymyślę, jak :)

Odnośnik do komentarza

No ja pierwszemu synowi od początku gotowałam sama bo miałam warzywa z własnego ogródka poza tym teściowa trzymała właśnie też po to króliki, kurki i jajka wszystko było z podwórka ba nawet jednego roku wzięła indyki żeby zmienić mięsko. Dużo pracy do tego potrzeba no ale jak było to gotowałam z braku czasu i słoik dałam jak był dzień na wariata. Teraz zaczynam od słoiczków bo nie mam nic swojego, nie mam możliwości. Teraz wszystko jest pedzone na sprzedaż, ilość a nie jakość i wbrew opinii społeczeństwa "niezainteresowana" bezpośrednio z tym produktem jest bardziej EKO niż to dostępne w sklepach. Osobiście akurat czytałam w niemieckiej gazecie o tym artykuł z tydzień temu przepisy są dość surowe i częste kontrole. W necie też trochę sprawdziłam bo byłam ciekawa skąd tyle negatywnych spojrzeń gdy mówię że zacznę podawać małemu coś ze słoiczka.
Dlatego nie przejmujcie się, tak czy siak etap słoiczków jest przejściowy, po jakimś czasie i tak dzieci będą jadly razem z nami rosołki itd wtedy też możemy komponować posiłki w fajny zdrowy sposób dla całej rodziny a nie tylko dla 100 ml papki.

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza

Ja tak jak Wy planuje dac np. Marchewkę dwa dni, potem dynia następne 2 dni następnie marchew+ ziemniak itd. Po jakimś czasie owocki i potem kaszke tylko nie wiem na śniadanie czy na kolację na początek. Starszy dostawał na kolację i na śniadanie kaszke. Pamiętam że była pobudka=cycek później drzemka potem kaszka śniadaniowa potem cyc -obiadek-cyc- kaszka oczywiście w odstępach czasowych hehe jakoś tak to szło.
Kaszki kupiłam w pl jest dużo większy i fajniejszy wybór naprawdę. Dla mnie w de w sklepach jest ubogo :D jak poszłam do Tesco po 1.5 roku przerwy to jak w raju.

A potem jak będę gotować juz obiadki to będę patrzeć mniej więcej wg. Słoiczków co tam było bo zawsze brak pomysłów jest.

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza

Ja zaczęłam od marchewki dwa dni jadł potem brokuł potem marchew z ziemniakami potem dynia. Po 2-3 tyg wprowadziłam owocki też zaczęłam od pojedynczych jabłko banan gruszka. Potem były też łączone owocki. Zani ja zaczęłam kaszę od śniadania bo chciałam żeby wieczorem była kąpiel i mleczko. Początkowo było tak że był cycus koło 6-7 potem ok 9 kaszka. Potem mały wyrzucił tego cycusia i teraz je ok 4 cycusia i 9 kaszka. Ja niestety poszłam na łatwiznę bo daje Mleczno..-ryzowe, no i teraz wprowadziłam manna. W piątek dałam pierwsza rybkę. Teraz jak już mały je mięso to staram się dawać na zmianę mięsny i nie mięsny. Mały bardzo lubi brokuły i zupka jarzynowa to jego ulubione. Co do słoiczków to z tego co wiem to są bardzo restrykcyjne normy tych upraw a niestety w sklepie kupisz z nawozem warzywa to jak dla mnie słoiczek lepszy. No i poza tym nie jestem w stanie tyle gatunków mięsa mieć. Jedyne co to dawałam swoje jabłka bo.miqlam.z działki, więc jak dla mnie słoiczki to są zbawienne.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3euz439m5.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...