Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2018


Gość Lenka88

Rekomendowane odpowiedzi

Zawiszka,bardzo mi przykro...wiem,że mimo tego,że to stało się we wczesnej ciąży,strata i tak zawsze jest duża.Pamiętam,jak przy okazji mojego poronienia,lekarz mi to racjonalnie wytłumaczył....co z tego,skoro kobieta nie traktuje tego jak zarodka,płodu...trzymaj się,następnym razem się uda i będziesz cieszyła się ponownym macierzyństwem.pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Zawieszka7, strasznie mi przykro.. Wiem jaki to ból, ale musisz być silna.. Trzymaj się cieplutko..
Olijaa to prawda, mąż bardzo chciałby syna, a mnie jest wszystko jedno - najważniejsze żeby było i było zdrowe! :)
Ja kolejną wizytę mam dopiero 25.10. bo mój Dr na urlopie, a jak bym mogła, to chodziłabym co tydzień sprawdzać czy wszystko w porządku.. ;) Ale jestem na lekach od początku ciąży, więc mam ogromną nadzieję, że będzie dobrze...
Dziewczyny jak znaleźć ta grupę na Fb?

Odnośnik do komentarza

Witaj Ann1ee, to moja druga ciąża
Mam córkę 11 lat. Nie miałam wtedy żadnych objawów ciążowych a teraz masakra mdłości cały dzień, zaparcia, senność itd. No cóż mam nadzieję ze szybko miną.
A ty się nie martw na pewno będzie dobrze i dzidzia rośnie
Odezwij się po lekarzu
Trzymam kciuki

Odnośnik do komentarza
Gość Niepewna z obawami

Dzieki dziewczyny za wsparcie. To dla mnie bardzo wazne ze ktos mnie rozumie i nie osadza. Duzo mi daly wasze slowa i wypowiedzi. Dzis jest troche lepiej choc nadal mam czarne mysli. Jesli nie przejdzie do 3 miesiaca ciazy to porozmawiam z moja gin i poprosze o pomoc. Staram zajac sobie mysli czyms innym zeby chociaz nie plakac caly czas ale jak sie siedzi samemu to ciezko zajac sie czym innym tym bardziej ze musze lezec.

Odnośnik do komentarza

Ciężko mi Was nadrobić.
Zawiszka bardzo mi przykro :(

U nas prawdziwa epidemia grypy żołądkowej. Najpierw syn, a później mnie dopadło- myślałam że umrę... takiej masakry w życiu nie miałam. Wszystko mnie boli, ledwo żyję. Mojego męża ominęło chociaż jeszcze się coś może rozwinąć, ale zarazili się moi rodzice, brat i babcia na odwiedzinach.

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cjw4zpfihujt1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj48abqs12fxc.png

Odnośnik do komentarza

Ale się dzieje na tym forum :O kilka dni przeprowadzki i godzina nadrabiania :D

Niepewna w pewien sposób jestem w stanie zrozumieć jakoś Twój problem. W zeszłym roku po lekkich zawirowaniach życiowych popadłam w depresję i zaczęłam leczyć się psychiatrycznie (brałam leki na depresję) i po znajomości dostałam się też na psychoterapię. O ile leczenie farmakologiczne przerwałam (nie było to mądre - nie robi się tego z dnia na dzień) o tyle na terapię chodzę do dnia dzisiejszego. Jestem po 3 poronieniach i każde udało mi się jakoś przejść m.in. dzięki terapii. Teraz kiedy już udało mi się zajść w ciążę i wszystko jest dobrze zaczynam mieć obawy czy to na pewno był dobry pomysł. Musisz zrozumieć - wątpliwości dopadają każdego tylko w różnych momentach :) jeśli chociaż trochę czujesz że potrzebujesz 'pomocy' to bez wahania zapisz się do psychiatry (psycholog jest tylko na skierowanie). Może wcale nie potrzebujesz żadnego leczenia ani nawet terapii - ale przynajmniej się będziesz miała jakiś pogląd na to. Dodatkowo - w ciąży przez hormony bardzo często depresja albo stany depresyjne (nawet jeśli o nich nie wiemy) nasilają się. Warto to kontrolować. Trzymam kciuki - wszystko będzie dobrze :)

Zawieszka - przykro mi, wiem jak to jest. :(

Btw byłam już na swoim pierwszym wyczekiwanym USG. 17.3mm małego człowieka, serducho bije :) lekarz jest jedynie zwiększył mi dawkę luteiny.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny pisałyście wcześniej, która ma jakie dolegliwości z początkiem ciąży... U mnie tylko bolesność piersi, żadnych mdłości itp. Ale jest coś co mnie trochę martwi, a mianowicie moja wielka nerwowość i wybuchy złości... W poprzedniej ciąży tego nie miałam, a teraz nie mogę czasem nad sobą zapanować :( A potem mi przykro, że odbija się to na moim niespełna dwulatku... :( Czy któraś też ma już takie humory? Oj te hormony...

https://www.suwaczek.pl/cache/2c01276c29.png
https://www.suwaczek.pl/cache/591061f541.png

Odnośnik do komentarza

Asiha83 ja tak miałam po początku poprzedniej ciąży... Tyle co ja się opłakałam w tamtym czasie to przez pół swojego życia chyba tyle łez nie wysłałam. Każda głupota kończyła się kłótnią z mężem i płaczem. Pozniej miałam wyrzuty sumienia że nie potrzebnie się denerwuje a moje reakcje są dalece przesadzona. A przy następnej okazji bylo to samo... i tak w kółko. I żadne racjonalne tłumaczenie nie pomagało. Ehh te hormony ;p

https://www.suwaczki.com/tickers/oar83e3ku6zw5up1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...