Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2018


nati91

Rekomendowane odpowiedzi

No ja wczoraj chciałam jechac na IP ale przeczekałam, brzuch mi sie często napinal az w kroczu czułam , ale nie bolało i nic wiecej sie nie działo wiec stwierdziłam ze jak sie poloZe i w nocy nie przejdzie to pojade , ale sie uspokoiło . Zaczynam juz panikować zeby za szybko nie pojechac . Przy chłopakach nic kompletnie nie czułam a ratowało mnie to ze leżę w szpitalu

https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqrjjgemcen5tr.png

Odnośnik do komentarza

Hej. Moglybyscie doradzic co to znaczy? Od tej nocy czuje zupełnie inny nacisk na pęcherz a tak na prawdę jego brak. Dużo lepiej robi mi się siku i nie czuje juz takiego ciśnienia i nie muszę tak często wstawać jak to miało miejsce wczesniej. Jestem w 38 TC a w piątek odszedł mi czop. Czy to możliwe ze mały jeszczs bardziej się obniżył i dlatego jest lepiej czy raczej się jakimś cudem podwyższył? Pomozcie:-)
P.S. czy jak odszedl już czop można się kochać?

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny czy Wasi znajomi i rodzina też są tacy upierdliwy ? Ja już tracę cierpliwość, na piątek miałam termin i od piątku odebrałam chyba z 30 telefonów i SMS z zapytaniem kiedy rodzę.... Serio oni sądzą że jestem w stanie to przewidzieć...ehhh
Chyba już hormony szaleją bo czuję się tym wszystkim zdenerwowana :(
No to nie wyżaliłam.
Mona ja mam odwrotnie niż Ty od wczoraj czuję bardzo duże parcie na pęcherz i coraz gorzej robi mi się siku, co do czopa to niestety nie wiem więc nie pomogę :)

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2bcbxmaun0bc2g.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny czy Wasi znajomi i rodzina też są tacy upierdliwy ? Ja już tracę cierpliwość, na piątek miałam termin i od piątku odebrałam chyba z 30 telefonów i SMS z zapytaniem kiedy rodzę.... Serio oni sądzą że jestem w stanie to przewidzieć...ehhh
Chyba już hormony szaleją bo czuję się tym wszystkim zdenerwowana :(
No to się wyżaliłam.
Mona ja mam odwrotnie niż Ty od wczoraj czuję bardzo duże parcie na pęcherz i coraz gorzej robi mi się siku, co do czopa to niestety nie wiem więc nie pomogę :)

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2bcbxmaun0bc2g.png

Odnośnik do komentarza

Dora, witaj w klubie... Ja już od miesiąca czekam, bo lekarz straszył, a tu dupa. Moi rodzice też cały czas w gotowości, bo musi ktoś do córki przyjechać i też ciężko cokolwiek zaplanować. Musimy cały czas żyć jednocześnie tak, jakbym miała jutro urodzić i jakbym miała jeszcze nie rodzić. Wczoraj się wydarłam na tatę, bo użył słowa "kiedy"... od czwartku coś się dzieje, w nocy mam jakieś skurcze,w dzień odchodzi czop z krwią i tyle. Już mam dość :(

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza

Dora Nati rozumiem was bardzo. Na szczęście ja wszystkim znajomym mówiłam że rodzę w drugiej połowie marca więc dokładnie mnie nie męczą. Ale od Bożego Narodzenia miałam ryzyko przedwczesnego porodu przez te skurcze i szyjkę i już też niektorzy męczą pytaniami czy to już, bo wiedzą że wstałam.
A czuje się dobrze, oprócz twardnienia brzucha nic. Czas niby mamy ale w rodzinie wszyscy rosizli w 38 tyg i byłam przekonana że się wdam w nich...

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=74915

Odnośnik do komentarza

Dora9 faktycznie te pytania mogą denerwować tym bardziej że nie wiadomo co odpowiadać i kiedy to nastąpi ale dla mnie gorsze są odwiedziny po porodzie.Rekordzistka była na sali już 3godziny po moim CC,kiedy nawet jeszcze nie miałam dziecka przy sobie,byłam na silnych lekach i nie wiedziałam jak się nazywam.W dodatku przyjechała ze swoim narzeczonym.Po powrocie do domu wcale nie było lepiej.Ludzie nie mają żadnej wyobraźni,walili niezależnie od pory dnia,bez pytania,nawet nie zdążyłam się rozpakować.Nawet nikt nie wpadł na to że może potrzebujemy odpoczynku,że dziecko nie ma jeszcze odporności i łatwo może coś złapać.Gdyby chociaż uprzedzali że jada to mielibyśmy jakieś szanse odwlec w czasie te odwiedziny.Ehh...szkoda gadać

https://www.suwaczki.com/tickers/p19udqk34j8ev5x7.png

Odnośnik do komentarza

orzeszkowa, ewelinka to może powiedzcie zawczasu, że nie chcecie w szpitalu odwiedzin? Ja tak zrobiłam, tylko mąż mnie odwiedzał i dla mnie to było komfortowe, nawet moja mama przyjechała do mnie do domu w dniu wypisuje, i nic nie mówiła, choć pewnie było to dla niej dziwne.

https://www.suwaczki.com/tickers/wff282c3fzap57l4.png
https://www.suwaczki.com/tickers/k0kd3e5e3ce33his.png

Odnośnik do komentarza

Ja to bym chyba nie wpuściła takich niezapowiedzianych gości... Dziecko to nie małpka w zoo żeby tak wpadać i oglądać! My z mężem po córce mamy nauczkę bo wpadli do nas tacy co nawet rąk nie umyli brali dziecko nam na ręce chociaż spało i tylko moraly potrafili prawic więc teraz nikogo nie zapraszamy wiosna idzie więc na spacerze proszę bardzo ale na pewno nie do domu kiedy to jeszcze ja będę cała obolala...

https://www.suwaczki.com/tickers/34bw43r8m8rtjfjr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3flw12lfqo7i5.png

Odnośnik do komentarza

Hej dzoewcxyny.
Nie czytuje Was regularnie bo czasu brak ale troche zagladam.
Znam te pytania czy yo juz bo ja rodzilam 5 dni po terminie
.ale to mile bylo ze wszyscy tak oczekuja dzidzie.
Azol u mnie tez wszyscy w rodzinie przed terminem lekarz straszyl w grudniu porodem a urodzilam 5 dni po terminie...wniosek...nikt nie wie i tyle.
Ja jestem 5dzien.jutro moze wyjdziemy.wody byly zielone i crpp razem z malym mielismy podwyzszone ale chyba juz ok.
Mialam troche problemow z wafa malego ale podtuczylam sztucznym i laktatorem podkrecilam laktacje wiiec juz tez ok.
Porodow u nas tyle ze kolejki sa do sal porodowych!
Fajnie byc mama!!!
Trzymajcie sie a ja 3mam kciuki za Wasze lekkie porody i tego zycze!
P.s. moge wywalic tv.Na malego moge patrzec godzinami!

monthly_2018_03/marcoweczki-2018_65966.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/drtimvu.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/qocx3hq.png

Odnośnik do komentarza

Dora dziekuje!
Odnosnie odwiedzin to prawda ale duzo zaly od nas samych.Ja od razu powiedzialam ze jest okres hgrypowy i ze do szpitala nie chce odwiedzin.moi rodzice sami tak tez uwazali a reszta musiala sie pogodzic.natomiast dama w weekend nawet mezowi nie pozwolilam przyjechac bo w pokoju odwiedzin wyglada jak sardynki w puszce.Szkoda mi zdrowia dziecka a oczami wyobrazni widze same bakerie i wirusy atakujace tam. Poza tym ja tez musze z dzieckiem sie oswoic i potrzebuje czasu.
Badzcie stanowcze!

http://fajnamama.pl/suwaczki/drtimvu.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/qocx3hq.png

Odnośnik do komentarza

Dzieki Floral.
Nie boj sie.Jest to bol ale tak jak mowia do zniesienia.Poza tym podxzas pobytu w szpitalu uswiadamiasz sobie ze jestes jedna z milionow tylko w 1 dniu rodzacych.Jakby tak strasznie bolalo nikt by nie decydowal sie na kolejne dziecko swiadomie. Ja tuz po porodzie mowilam zadnych dzieci wiecej a juz 2 dni pozniej zmienilam zdanie.Da sie wytrzymac naprawde nie jest tak zle.myslalam ze bedzie gorzej.
Trzymam kciuki.Bedzie dobrze.Zobaczysz!

http://fajnamama.pl/suwaczki/drtimvu.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/qocx3hq.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...