Skocz do zawartości
Forum

Mamy Listopadowe 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Zwariowana12345

Gratulacje :) ja już bym też się chciała rozpakować... Mąż zmierzly bo chory na antybiotyku... Ja się jakoś trzymam.. Ale niesamowicie mnie wkurwia.... Jak dziś dalej będzie taki zmierzly to idę do rodziców spać bo się nie da.... Jestem traktowana jak służąca i kucharka i już mam tego dość.... Jestem na ostatnich nogach a on ma to w dupie... Kiedyś go zabiję i pójdę za dziada siedzieć -.-

Odnośnik do komentarza

Ana, super wiesci i ogromne gratulacje :) mam nadzieję, że po tych wszystkich przykrych doznaniach czeka Cię teraz spokojne macierzyństwo :) Wszystkiego dobrego!

Zwariowana, olej! Nie pozwol sobie na takie traktowanie i tyle. I faktycznie dla swietego spokoju idz do rodzicow.

Zalozylam na noc wkladke- test na odchodzacy plyn owodniowy. Nie wiem, na ile jest wiarygodny ale wedlug niego- nie sączą mi się wody :) hura!

Odnośnik do komentarza

Ana wszystkiego dobrego dla Ciebie i syna! Czego się nie robi dla dziecka. Swoją drogą strasznie Cię namęczyli. Az niehumanitarne sie to wydaje....
Zwariowana- wiem, że latwo mówić ale mysl teraz o sobie i dziecku. To Wy jestescie najwazniejsi. Nerwy nic nie dadzą. Swoją drogą 25lat w ciepełku i z kilkoma posilkami dziennie to calkiem niezła perspektywa :D

Odnośnik do komentarza

Ana jestes NIESAMOWITA ze to przetrwalas!!! Tak jak pisalas czego nie robi sie dla dziecka.. duzo duzo zdrowka dla Ciebie i Synka:)) Swoja droga to chyba jakis wyjatkowy szpital ze tyle prob podjeli. W wiekszosci szpitali o ktorych slyszalam dawno by juz cc zrobili.
U nas znowu w nocy 2h walki z bakami i odbiciem. Biedny ten moj Syneczek. Chociaz teraz rano pojadl pieknie spokojnie i usnal od razu.

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2bpiqv5eiodpfk.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za gratulacje, miłe słowa i wsparcie:) Przeszlismy z Tobiaszem dużo. Po pierwszej probie z oksytocyną, poza skurczami, nic nie ruszyło. Po pięciu godz. kroplówki Tobiaszek dostał tachykardii i wtedy przebili pęcherz, znów oksytocyna i poszło. Dawał biedak znaki, że jest źle - pępowina była okręcona wokół szyjki i jeszcze zrobily sie z niej lejce na ramionkach. O moich przebojach z szyciem nie napiszę, ale też nie obyło się bez przygód. Mam nadz., ze to już koniec fatum.
Mamciachlopcow, już wypiłam kawkę i smakowała cudownie:))
Skorpionka, daj Dzidzi BioGaje Protectis baby, probiotyk. Zniknie problem z bączkami i wzdęciami. To jest meczące i dla Maluszka, i dla Mamy.

Odnośnik do komentarza

Ana gratuluję! Co za historia, dobrze, że już po, niech rośnie zdrowo ♡♡♡ może napisze jak to u mnie było.
Ja miałam poród wywołany Cytotekiem... nie wiem czy któraś to zna, ale w necie niezbyt pochlebne opinie o nim są... jak o godz 23 skurcze były niezbyt mocne, dali mi buskopan i kazali iść spać. Ale już przed polozeniem się pękł mi pęcherz, co poczułam i usłyszałam, takie "puk" i zadrganie brzucha, potem ze dwa mocniejsze skurcze i zaczęły odchodzić wody. Ledwo co doszłam znów na porodówkę. Tam ktg, u małego serducho niezbyt, przy skurczu spadek tętna. O 00:30 skurcze już tak mocne że zaczelam prosić o cos na ból. Sprawdziły rozwarcie - 4cm, trochę w szoku, że tak szybko, ale kazały położyć się na drugi bok i dalej sprawdzamy serduszko małego. Jakoś przed 1:00 przyniosła mi buskopan w kroplówce (!) a za chwilę dostałam partych... ja wiedziałam że to bedzie boleć, ale tego się nie spodziewałam :D nie ogarniałam tego, to stało się za szybko, one przyleciały i zszokowane były bo faktycznie mały już wychodził. Zdjęły mi tylko dół i kazały przeć na kozetce w pokoju z ktg. A miała być porodówka, piłeczka, może wanna...
Po 2 czy 3 partych pomiędzy skurczami przeniosły mnie już na salę, niestety ja dalej nie ogarniałam co i jak robić, źle oddychalam, darłam się, więc musiały zawołać lekarza. Ten już lepiej mną pokierował, ale raz im przymdlałam i już myślałam że po prostu za chwilę umrę i tak to się skończy:D za długo to trwało więc nacieli mnie, przyssali małego i naciskali na brzuch i w końcu wyszedł o 1:35. W godzinę z 4 cm zrobiło się pełne rozwarcie, po prostu masakra. Może powinnam była iść do szkoły rodzenia i też żałuję że nue wybrałam położnej, myślałam że ze wszysykim dam sobie radę sama, ohh ja głupia. :)

Dominik ♡
https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyedqn96449.png

Odnośnik do komentarza

Ana również gratuluję. Sporo się biedna musiałaś namęczyć, żeby otrzymać Swój Skarb.
Runa ale szybką miałaś akcję z tym rozwarciem.
Ja po wizycie. Szyjka jakaś wygięta czy coś w tym stylu zamknięta. A skurcze bardzo często i dość bolesne. Lekarz miał zrobić rozwarcie na 2, ale stwierdził, że zobaczymy jeszcze za tydzień. Kazał dużo chodzić. Coraz częściej boli mnie głowa i mam zawroty. hemoglobina i płytki krwi też lecą w dół :( Mały mógłby już opuścić powoli brzuszek.

http://fajnamama.pl/suwaczki/6dg3c0y.png

Odnośnik do komentarza

E tam ja sie tez darlam przy partych. Tez nie moglam powstrzymac ich bo nie bylo lekarza bo tez polozna mowila ze szybko bedzie a oni zlekcewazyli. Kazala nie przec zeby glowka sama schodzila ale ja nie dalam rady niestety. Jeszcze potem czyszczenie bo blony zostaly. Ale jak sie ma malego przy sobie to wtedy tak sie nie mysli juz o calej reszcie.

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371nsun02fz.pnga href="http://

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny uaktualniłam listę, mam nadzieję, że nic nie pomyliłam, bo mój mózg już nie do końca chce współpracować ;D
I oto mam bardzo ważną informację: jesteśmy rozpakowane w 50%!!!
Kasia2017listopad 15.11 Laura i Olek ♡♡ ur.12.10
Mamciachłopcow 15.11 Julek i Olek ♡♡ ur.24.10
Owca 3.11 Staś ♡ ur.25.10
Skorpionka 1.11 Leon ♡ ur.27.10
MoniB 10.11 Hania ♡ ur.27.10
Miecia 2.11 Gustaw ♡ ur.29.10
Fka 17.11 Mikołaj ♡ ur.30.10
MichaKaro 13.11. Martynka ♡ ur.31.10
Sylwia80 14.11 Łucja ♡ ur. 4.11
Runa 14.11 Dominik ♡ ur.5.11
Monixs 5.11 Janek ♡ ur.7.11
Gwiazdkaola 4.11 Emilka ♡ ur. 8.11
Ana17 13.11 Tobiasz ♡ ur.9.11
Evli2 1.11 Jacek ♡
MietowaMama 07.11 Izabela Anna ♡
Aminta 8.11 Hania ♡
Martusha 12.11 Artur ♡
Ewenka 14.11 Ivana ♡
Sylwia26eM 16.11 Przemek ♡
El96 16.11 Adaś ♡
Zwariowana1234 17.11 Pawełek ♡
Milka29 20.11 Wojtuś ♡
Mogu 22.11 Jędrzej ♡
Dobroczynek 23.11 Adaś ♡
KaroSt 26.11 Stefcio ♡
Tosca 28.11 Lila ♡

Mamcia poprawiłam też Waszą datę:)

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc9vvj3tedvfnf.png

Odnośnik do komentarza

Skorpionka u nas chyba to samo. Probuje odbic to czasem uleje mu sie dopiero po 1h od jedzenia. Nie bardzo wiem czemu nie moze zasnac i karmie,przewijam, odbijam i tak w kolko az coś "zadziala". Robie to troszkę na oslep. Moze to taki model, że musi czuwac i nie spi ciągle jak typowy noworodek...
Dzis od 4 do 6 30 nie mogl zasnac i jakby się męczyl. A ja z nim. Nie wiem o co chodzi....

Odnośnik do komentarza

A czy jak wasze dzieci nie śpią to płaczą? Ba Hania często nie śpi ani nie je i tak sobie leży i patrzy. Co do odbijania to ja w nocy zazwyczaj nie odbijam, bo obie zasypiamy karmiąc.
Dzisiaj Hania miala wyznaczony termin porodu a ona już 2 tygodnie jest z nami. Strasznie szybko mi te dwa tyg zlecialy. Chciałabym zatrzymać czas

https://lb1m.lilypie.com/jKB1p1.png
https://lbym.lilypie.com/XEgap2.pnghttps://lb3m.lilypie.com/UJcJp2.png

Odnośnik do komentarza

Mam pytanie do mam po cesarkach. Czy was jeszcze rana boli ewentualnie kiedy przestała boleć? Ja już nie pamiętam jak było poprzednio, ale mnie ciągle boli. Najgorsze jak trochę dłużej postoje, to muszę usiasc bo zaczyna tak palić że fix. Jestem już mega wkurzona na ten ból i chciałabym w końcu normalnie funkcjonować. Położna mówi że wszystko super się goi, ale jakoś mi to nie pomaga.

https://lb1m.lilypie.com/jKB1p1.png
https://lbym.lilypie.com/XEgap2.pnghttps://lb3m.lilypie.com/UJcJp2.png

Odnośnik do komentarza

MoniB co do bezsennosci to roznie. Czasem lezy i oglada swiat i wtedy wiem ze nie ma co go usypiac bo widac nie ma potrzeby spac ale czasem placze, steka, wije sie, puszcza baczki i widze ze cos go męczy...
Co do rany to tak jak pisalam po 2tyg zrobila mi sie gula i piecze w miejscu ciacia. Niby jakis odczyn i powinno sie wchlonac. Skora dalej jest tkliwa i odretwiala. Robie wszystko ale czuje to rane przy bieliznie lub kazdych spodniach. Zdecydowanie nie jest jak przed ale nie mam takiego dyskomfortu by zwracac na to uwagę.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...