Skorpionka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Skorpionka
-
Ani ja ani nikt z moich znajomych nie stosował pasa więc ciężko się wypowiedzieć, ale myślę że taki czas po ciąży to już nie ma sensu. Ale są takie specjalne pasy i spodenki gumowe które można zakładać na trening i pomagają wypacać i redukować cellulit. Może to by była opcja. Ale tak czy inaczej bez ćwiczeń za wiele się nie zdziała. Przynajmniej u mnie tak jest - żeby coś zgubić muszę się ruszać. I chociaż przydałoby mi się też zrzucić trochę to najważniejsze co na razie dają mi ćwiczenia to relaks i odpoczynek od codzienności. Magdalena jak u Was? Migot słabe dni za Wami?
-
Tyska i udało Ci się znaleźć chwilę na cwiczenia? Ja właśnie wracam z wieczornej jogi i jest mi cudnie - to tak w ramach motywacji ;) Miłego wieczoru Babeczki
-
Z jedzeniem myślę że trzeba szukać środka. Nie dać się zwariować Eco i wszystko free ale też nie dawać mleka krowiego bo za radą babci "ja piłam i nic mi nie było". Moj starszak na początku jadł słoiki bo nie miałam dostępu do dobrych warzyw. A później zaczęłam gotować pod niego. Ale my też staramy się w domu jeść mało przetworzone rzeczy więc jadł chętnie. Od jakiegoś czasu jest bardzo "na nie" do nowości. Moja kuchnia nie jest typowo polska i niestety widzę że po przeprowadzce do Polski w przedszkolu nie je, bo nie zna... Winie się za to ale mam nadzieję że nie wszystko stracone. A odnośnie marchewki to chyba lepsza czasami z rosloku niż soczki i słodkie przekąski od maleńkości. Tyska co do powrotu do formy bo pytałaś to ja wzięłam się za siebie jakieś 2 miesiące temu. W ciąży przytyłam 7,5kg i od razu po szpitalu zeszły ale problemem był brak formy. Ćwiczę wieczorami i czuję się o niebo lepiej. I kręgosłup tak nie boli!!
-
A mnie zawsze śmieszy sprzątanie "na święta" i mycie kryształów z barków. Moja mama już nawet nie pyta czy popralam firanki na Wielkanoc (tak jakby zajączek wielkanocny robił test białej rękawiczki ;)) Od dziecka sprzątałam jak miałam wenę i była potrzeba. A że często jak na sowę przystało przychodziła wieczorem to potrafiłam o 23 w szafkach przekładać. I do tej pory tak mam. Wolę efektywnie przez 3h niż pół dnia z musu. A okien nie myje wcale. Robi to mój mąż jak są brudne. Tyska żebyś mnie źle nie zrozumiała bo z wcześniejszych wpisów wiem że lubisz mieć po prostu czysto, mnie śmieszą Ci co sprzątają BO idą święta a nie dlatego żeby było czysto. Żoo może kiedyś zgramy się na planszówki - uwielbiam. Tripp Trapp Jak najbardziej się nadaje. Podbieram czasem synowi a jak game evening robimy to się przydaje bo krzeseł mało.
-
Tyska jakbym swoje myśli czytała. Mój mąż się wkurza i mówi że ja zawsze wszystkich bronię a ja po prostu staram się też widzieć rację drugiego człowieka. Wiadomo że mało kogo obchodzi moja racja ale taki świat. Często wpuszczam np auta z podporządkowanej bo wiem jak to jest czekać no i też chciałabym żeby mnie ktoś czasem wpuścił ale to rzadko działa ;) Moje włosy też wypadają na potęgę. To jest zupełnie normalne. Całą ciążę i pierwsze trzy miesiące nie wypadły prawie wcale a w naturze musi się wszystko zgadzać więc teraz wypadają za cały ten czas. Zbieram po całym domu w ciągu dnia więcej niż wcześniej w ciągu tygodnia. Kiepsko ale będzie lepiej
-
Tyska płaciłam w euro dwa razy 90a raz 80 w bardzo dobrym stanie. Rzeczywiście od Wirgi podobne i dużo bardziej przystępne cenowo. Ja Tripp Trappow wcale nie znałam ale mój mąż widział i powiedział że tylko takie i miał rację. Ja jestem zwolenniczką dalszego wykorzystywania niezniszczonych rzeczy dlatego kupowalismy używane a przy okazji dużo taniej to wyszło.
-
Zoo miała rację. Wystarczylo ruszyć i forum odżyło ;) Tyska szalona kobieto. Skąd Ty czas bierzesz? Ja od tygodnia nie ogarnęłam zgrania zdjęć na kompa. Z dziećmi przez dzień nie ma szans. Wieczorem spędzam trochę czasu z mężem, potem ogarniam, ćwiczę i spać o północy. Podziwiam!! Co do krzesełka to tanie nie jest ale mnie te co Zoo podesłała nie przekonują. Przede wszystkim dlatego że nie dosadzi się dziecka do stołu. A u nas ważną sprawą jest wspólne jedzenie więc musi być dostawiane. A to pasuje pod każdy stół. No i na tym krzesełku też dzieje się dużo u nas - malowanie, granie w planszowki, puzzle to wszystko przy stole. Fakt nowe kosztuje niemało,ale ja kupowałam używane i nic nie traci na jakości. A zwłaszcza jak umiesz to można pięknie ozdobić gdyby było podniszczone. 4latek już w tym składanym nie posiedzi a dzieci sąsiadów jako nastolatkowie nadal korzystają z Tripp Tappa. Brzmi jakbym była opłacona do reklamy hehehe ale to jedna z niewielu rzeczy dla dziecka której bym nie oddała.
-
Tyska co do krzesełka to ja gorąco polecam Tripp Trapp http://dziecisawazne.pl/krzeselko-tripp-trapp/ Używałam go ze Starszakiem od kiedy tylko siedział. Teraz ma 4,5roku i krzesło zmienia się razem z nim. Dla Malucha też już mam kupione. Wygodne praktyczne łatwe w utrzymaniu czystości i na lata. Ja nadal Was podczytuję chociaż rzadko się odzywacie. Anielica u mnie na odwrót. Synek miał być listopadowy i z listopadowymi mamami jestem na codzien a urodził się w październiku więc i tu zaglądam. Pozdrowionka
-
*Melki! Ach ten słownik
-
Migot mój Mały w nocy namiętnie ssalby kciuka dlatego nakładam mu do spania rękawiczki niedrapki. Zawsze się z nich śmiałam i w szpitalu nawet nie używałam a teraz jak znalazł. Może to opcja dla Mekki żeby się nie szarpała. Dziewczyny pytałam na listopadowych mamach ale i Was podpytać o szczepionkę na gruźlicę. A mianowicie czy u Waszych dzieci widoczny był ślad/odczyn? Bo robiłam ostatnio starszakowi i długo miał strup ropiejący. A u Malucha nie było nawet punkcika. Czy u którejś z Was też było tak bezobjawowo?
-
Migot zaczęłam pisać posta i zanim skończyłam godzinę później to akurat w międzyczasie Twój wyskoczył więc doczytałam odpowiedź przed pytaniem ;) Tyska ja pierwszy raz leciałam że starszakiem jak miał niecałe 2 miesiące i później regularnie co ok 4-5m-cy. Wszystko było w porządku. Bałam się o uszy ale przy starcie i ładowaniu karmiłam i nie było najmniejszego problemu. Wolałam samolot niż 10godzin w aucie. Przed wakacjami czeka mnie właśnie taka długa podróż i zastanawiam się czy to nie będzie za wcześnie dla Malucha.
-
Hej Migot!! Dawno się nie odzywałaś.. jak sobie radzicie?
-
Telepatycznie poleciały. Mam nadzieję że nie zaginą gdzieś nad oceanem ;) Z doświadczenia wiem, że czasami lepszy od wielu słów jest po prostu big hug!
-
Migot jak czytam Twoje posty to moja jedyna myśl jest taka że chciałabym Cię mocno uściskać i przekazać dużo dobrej mocy i wiary, że będzie lepiej... Trzymaj się Babeczko!!
-
Sylwia80 fajnie że się zarejestrowalas. Powiem dziewczynom żeby wysłały Ci zaproszenie żebyś mogła do nas dołączyć. A wątek jak najbardziej aktywny więc przybywaj czym prędzej :)
-
Hej Dziewczyny. Nie wiem czy mnie pamiętacie bo dawno się nie odzywałam, ale regularnie podczytuję. Mój Synek kończy dziś 3miesiace. Jest przekonany i coraz bardziej kontaktowy. Korzystając z wolnej chwili napiszę słów kilka bo sama często podpytuje a tym razem mam też podpowiedzi. Chorwacja - ja byłam ze starszakiem jak miał 10miesiecy na riwierze Crikviebickiej i było bardzo fajnie. Na pewno bardziej spokojnie niż na bardziej popularnych obszarach a z Maluchem to było wskazane. No i jest blisko. I powiem szczerze na początku myślałam że szkoda że nie ma piaszczystej plaży a później bardzo się z tego cieszyłam. Bo Maluch mokry na piachu to po chwili sznycel - ręka w piachu potem w buzi i oku i wielki płacz. Żyrafka niby super ale od kiedy raz rozcielam tego typu zabawkę to wywaliłem wszystkie bo w środku czarne niestety. Moim zdaniem lepsze są te żelowe które można chłodzić w lodówce. Nie wiem jak z zastojem ale ja przerabiałem dwa razy zapalenie i ratowała mnie kapusta. Utluczona i schłodzoną na pierś. Tylko to nie działa od razu u mnie 4dni bez przerwy i przeszło. A na zastój podobno nie powinno się masować chyba że strumieniem wody pod prysznicem bo można kanaliki uszkodzić. Powodzenia! I pozdrowienia :))
-
Ale prawdziwe... :))
-
Migot absolutnie nikt tak nie mysli i Ty sama tez nie powinnas. Widzimy ze Ci jest ciezko, ale chcesz walczyc i staramy sie wspomoc jakos (bez zadnego wymadrzania tylko to co sprawdzilo sie u nas). Kazda z nas na jakims polu sie zmaga - o laktacje spanie itp ale kazda z nas jest bohaterka. Donosilysmy ciaze, urodzilysmy dzieci i kochamy je jak szalone!!
-
Migot dziewcxyny fajnie doradzaja mam nadzieje ze bedzie lepiej. Ja jeszcze tylko dodam ze miekkie piersi nie znacza ze nie ma w nich mleka. Jest tylko juz to mleko sie zmienilo i nie jest jak w pierwszych tygodniach. Takie harczenie i stekanie to u nas oznaka ze maly ma pelno gazow i chce mu sie odbic. A po odbiciu ladnie zasypia. A stekanie z podwijaniem nozek to gazy/kupka. Dziewne dla mnie ze Malutka ciagnie tak krotko. Moj synek wisi przy cycu ok 30-40minut i powolutku ciagnie. A na to czy jeszcze pije czy tylko ciumka to trzeba sie wsluchac czy slychac przelykanie. Jesli tak to znaczy ze nadal je. Powodzenia i yrzymaj sie dzielnie
-
Mam pytanko do dziewczyn ktore rodzily sn - po jakim czasie rozpuszaja sie szwy?
-
Kasia3 u nas podobnie - zbyt szybki wyplyw mleka i lykanie powietrza a pozniej walka z odbiciem i gazami. Biedne dzieciaczki. Ja karmie na lezaco pod gorke i to nieco pomaga. Polozna ostatnio doradzala spuszczenie pierwszwgo mleka i dopiwro przystawianie dziecka ale jesz nie probowalam. Ale mleko chyba mamy tlusciutkie bo moj Maluch tez ponad kg w 2 tygodnie przybral. Migot moj je na spiaco czasami - oczy ma zamkniete ale slychac ze przelyka. Dziewczynie z mojej sali tez w szpitalu polecali rozebrac, przemyc pupe zimna chusteczka zeby wybudzic niejadka.
-
Podsylam link jeszcze raz. Mowa maluchów :))
-
Mam porade na trądzik - mleko mamy. Jak u nas cos sie pojawia to smaruje po karmieniu kropelka i szybciutko znikaja punkciki. Lepsze niz jakikolwiek krem. Migot moj syn tez kweka i steka ;) Nie wiem czy ogladalas filmik ktory podsylalam ale jak sie wsluchasz to rozne kwekanie ma rozne przyczyny. I tzeczywiscie u nas sie sprawdza. Jak steka na krotkie "e" to wiem ze chce mu sie odbic. Niestety u nas nadal zbyt szybki wyplyw mleka co oznacza polykanie powietrza i pozniejsze stekanie. Zastanawiam sie nad kroplami na brzuszek, ale poki co zaczelam pic herbate laktacyjna z ziolami i moze wspomoga malucha. A co do wagi to ja przytylam 7,5kg i tydzien po porodzie mialam swoja wage, ale sylwetka sie zmienila i proporcje - tez tak macie?
-
Mogu a nie ma na opakowaniu zalecanego dawkowania? Ja tez bralam w kapsulkach, wiec nie pomoge. A co do golenia to jeszcze sie praktykuje ze gola w szpitalu? Ja myslalam ze to tylko za czasow naszych mam bylo ;) Ja mialam duze problemy z mieszkami wlosowymi i od dawna sie nie gole tylko przycinam na minimum trymerem/maszynka. Moze to latwiejsze dla Was bedzie niz golenie.
-
Ana jestes NIESAMOWITA ze to przetrwalas!!! Tak jak pisalas czego nie robi sie dla dziecka.. duzo duzo zdrowka dla Ciebie i Synka:)) Swoja droga to chyba jakis wyjatkowy szpital ze tyle prob podjeli. W wiekszosci szpitali o ktorych slyszalam dawno by juz cc zrobili. U nas znowu w nocy 2h walki z bakami i odbiciem. Biedny ten moj Syneczek. Chociaz teraz rano pojadl pieknie spokojnie i usnal od razu.