Skocz do zawartości
Forum

mamciachlopcow

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Bydzia

Osiągnięcia mamciachlopcow

0

Reputacja

  1. Ana gratulacje! Teraz mozesz napic sie kawki ;)
  2. Mogu przepraszam z ta lista, pomylilam osoby. Co do pomocy nawet bliskich i kochanych osob uwazam, ze najzdrowiej dla psychiki i rodziny jest, gdy to maz jest wsparciem. Nam lekarz przy pierwszym dziecku slyszac hasla mojej mamy: masz za malo mleka albo za slabej jakosci, dokarmiaj i jeszcze inne zlote rady powiedzial: odeslijcie wszystkie matki i ciotki na spacer i zostancie sami. I polecam to wszystkim. Starsze pokolenie inaczej chowalo dzieci i uslyszycie niejedna po prostu zla porade. Ja obecnie przy blizniakach uwielbiam byc z nimi sama :) glupie uwagi w stylu zimno im, krzywo lezy, nie caluj itd ignoruje i takich gosci szybko wypraszam :)
  3. Owca ja rodzilam 24, na liscie jest blad :) ale mogu juz tak sie zaplatala, ze szkoda bylo ja poprawiac kolejny raz hehe i zostal 25
  4. Owca z tymi spacerami to chyba twoja polozna przesadza. Teraz byly tak piekne dni, musialo byc ci ciezko siedziec w domu. Ja rodzilam dzien przed toba a juz tydzien temu lekarka mnie ochrzanila, ze jeszcze z nimi nie wychodze. Zadnych werandowan powiedziala, tylko na spacer. I dobrze, ze tak mnie zmobilizowala, bo spacer cudowna sprawa, chlopcy spia jak zabici a czlowiek sam sie dotleni :)
  5. MoniB, Owca a mi dawali w pierwszej dobie po cc paracetamol w kroplowce na zmiane z zastrzykami w brzuch z morfiny. Ale ani jedno ani drugie nie pomagalo na bol zwijania macicy, a on byl dla mnie duzo gorszy niz bol rany, poki lezalam. Moze dlatego, ze to trzecia ciaza a moze dlatego, ze po blizniakach byla macica tak rozciagnieta...
  6. MoniB a czemu zalozyli ci dren? To rutynowe postepowanie czy cos sie zle rana goila?
  7. MoniB wierze, ze i tobie sie poprawi. Moze na moja poprawe miala wplyw zmiana taktyki brania przeciwbolowych. 4 dnia bralam taki zielony (tabletki) ibum i nie czekalam az sie bol rozbuja tylko regularnie co 6 godz i 5 dnia jakis cud, tez ci zycze! A corki maja 8 i 10 lat.
  8. Pare slow co u nas :) Cc nie wspominam milo. Jednak to operacja, 3 razy odlatywalam z powodu spadku cisnienia, czulam jak dzieciaki z brzucha wyjmuja, no a po... mnie uruchamiali dopiero po 12 godz, bol ogromny, nie tyle brzucha co klatki piersiowej, to mnie zaskoczylo. A potem bol pod obojczykami. Wyczytalam, ze to na skutek powietrza, ktore sie dostalo do brzucha podczas operacji. Ciekawa rzecz. Bol, dyskomfort, slabosc - to wszystko odczuwalam przez 4 dni i nagle piatego dnia jakby zmartwychwatanie. Bez srodkow przeciwbolowych moglam normalnie funkcjonowac, ta nagla zmiana tez mnie zaskoczyla, pozytywnie. Teraz jestesmy w domu i tu juz jest autentycznie sielanka. Starsze corki zakochane w braciach i chetne do pomocy. A malcy grzeczni. Karmie piersia, mam w tym duza wprawe, pewnosc siebie, ze odniesiemy sukces, malo stresu, dobre jedzonko i duzo pomocy :) to wystarczy. Fakt, przystawiam non stop, zeby rozbudzic laktacje i zeby chlopcy zaczeli przybierac na wadze. Wiem, ze te pierwsze dni sa wazne, zadnych smoczkow, dokarmian, laktatorow, po prostu lozko i nas troje :) Musimy sprawdzac malcom bilirubine, bo byla w granicach 13 w 4 dobie. Poza tym rozkoszuje sie kazda chwila, zakochuje sie w nich z dnia na dzien :) Gratuluje wszystkim noworozpakowanym mamusiom i powodzenia tym oczekujacym. Chwile tak szybko umykaja...
  9. Kochane, juz po! Mam ich :) jeden po prawej drugi po lewej str lozka. Takie malenkie 2200 i 2700. Obaj po 10 punktow. Teraz sie karmimy na przemian :) Owco powodzenia jutro!!!!! Dziekuje za dobre slowa i pamiec przed naszym cc i zycze wszystkim udanych, niezapomnianych porodow :)
  10. To ja, to ja mam miec jutro cc :) boje sie strasznie, ale juz nie chce czekac ani godziny dluzej. Mam sie stawic 6.30 mam nadzieje, ze juz nic niespodziewanego sie nie wydarzy. Jesli nikt mnie nie wyprzedzi to jednak sprawdzi sie, ze blizniaki rodza sie wczesniej. Jedne i drugie na naszym forum beda rozpakowane :) Zycze pozostalym spokoju, braku niespodzianek, milego personelu i wiary w siebie. Odezwe sie po.
  11. Kasia2017 a wlasciwie czemu mialas cc? Z tego co pamietam nastawialas sie na sn. Zle sie ulozyly?
  12. A ja odliczam dni. W koncu mam ustalony termin cesarki na 24 pazdziernika. Byle wytrzymac bo tylko wtedy ma dyzur moj lekarz a tylko jemu ufam. Po ostatnich przejsciach z dozylnym zelazem trzesie mna na sama mysl, ze mam wrocic do tego szpitala :/ ale chce juz bardzo, zeby wyjeli ze mnie chlopcow, kazdy niemal ruch sprawia mi bol. Czuje sie strasznie niepelnosprawna i slaba. Niech to juz sie skonczy...
  13. Kasia gratuluje :) i zazdroszcze ze juz po. Ja przezylam horror z podawaniem zelaza w szpitalu. Pomimo prosby, tak jak mnie ostrzegalas gwiazdkaola, zeby pielegniarka mnie obserwowala ona wyszla... wtedy sie zaczelo. Dostalam tak potwornego bolu nerek jakiego w zyciu nie doswiadczylam. Bol porodowy przy tym to pikus. Wrzeszczalam na caly szpital, kolezanki z pokoju wszczely alarm. Lekarze kompletnie nie wiedzieli co sie dzieje, zaczelam sie dusic, myslalam ze to moj koniec... zmienili kroplowke na przeciwbolowa. Po kilku minutach mojego wrzasku przeslo. Teraz dochodze do siebie psychicznie i jutro pewnie mnie wypisza.
  14. Gwiazdkaola no wlasnie slyszalam ze to niebezpieczna procedura z tym zelazem, dlatego bardzo sie boje, szczegolnie o dzieci. Ale nie mam wyjscia, zwracam kazda tabletke z zelazem. A jak ci pomogla pielegniarka? Dala jakis odczulajacy lek? To chyba nie podali ci wiecej zelaza dozylnie skoro jestes uczulona?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...