Skocz do zawartości
Forum

Mamy Listopadowe 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Ja ostatnio też sobie pozwalałam, w końcu dostałam od męża całkowity zakaz na cole :P
Jestem w szpitalu z powodu tych sączących się wód. Zanim dojechałam to już stwierdzili, że nic się nie sączy ale zostawia mnie na obserwacji. Robili mi 2x ktg i skurcze maksymalnie w okolicach 60 a boli mnie jak na taki porządny okres. I to najczęściej przy skurczach w okolicach 20 tak boli. Masakra. Nie wiem kiedy urodzę jeśli to tempo się utrzyma.

Odnośnik do komentarza

Ja tez pod koniec ciąży mam ochotę na słodkie i to dla mnie jest dziwne bo przez całą ciążę nawet słodki zapach mnie mdlil a co dopiero słodycze.
El96 czekaj na mnie bo ja mam ten sam termin :P żartuję
Mi też się wydaje, że mam mokro w bieliźnie i na wkładce. Jutro mam wizytę i zobaczymy co powie lekarz. Szpital mam zaraz kolo jego gabinetu. Najwyżej przeparkuje samochód i poczłapie do szpitala bo torbę mam cały czas w bagażniku samochodu.

A jak u was z jazda samochodem? Jeździcie jeszcze za kierowcę? Mi dzisiaj koleżanki pukaly w głowę, że jak to? Sama jeździsz? Że już nie powinnam. Tylko za pasażera.

https://www.suwaczek.pl/cache/dd63331289.png

http://s3.suwaczek.com/201711191770.png

Odnośnik do komentarza
Gość Skorpionka

Hejka!
Ja starszego tez nie smarowalam niczym. A dla Malucha kupilam teraz z rossmanna krem bo mu schodzi skora, tak sie zluszcza i trzeba podobno natlusic.
Owca w tym filmiku jest wskazana roznica - takie krotkie "e" to na odbicie, a dlugie "eh" to baki/kupka. U nas slychac roznice.
Za kierownica jezdzilam ostatni raz kilka dni przed porodem. Smialam sie ze poki rak starczy to jezdzic mozna ;) Ja na wage nie mam co narzekac. Przytylam 7,5kg i tydzien po porodzie mialam juz wage sprzed ciazy. W ciazy slodkosciami sie nie objadalam bo cukrzyca a teraz mnie tak ciagnie do czekolady ze masakra. Pojadlam i maly dostal wysypke na pupie - chyba trzeba uwazac ze slodyczami.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, po 4 masazach szyjki, odklejaniu pecherza, przebiciu pecherza i dwoch kroplowkach z oksytocyna, wreszcie 9.11. o 23.30 urodzil sie Tobiasz (3440 g , 58 cm). Porod sn. Matko, co to byla za meka! Chyba za wszystkie grzechy moje i minionych pokoleń.
Dzieki, ze moglam do Was sie wyzalic. Takie forum to super sprawa.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...